Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charlotte12
Kochanka książek
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:58, 09 Sie 2010 Temat postu: Bella i jej wady, denerwujące cechy, zachowania. |
|
|
Na samym początku uwielbiałam Bellę. Przy drugim czytaniu całej serii opowiedziałam się po stronie Jacoba(Team Jacob <3 ), zaczęłam też dostrzegać wady Belli. W niektórych momentach baaardzo mnie denerwowała. Na przykład gdy tylko Edward ją zaczynał całować, ona zaczynała "rzęzić". To było okropne ! Prawdopodobnie wiele z forumowiczek ma wiele zastrzeżeń co do jej postaci - tutaj można dać upust swoim negatywnym emocjom i rozgoryczeniu
No too zaczynamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sevielle
Zaglądacz
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 18:25, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie bella jest nawet całkiem spoko tylko ma jedną denerwującą wadę mianowicie cały czas ma otwarte usta :p to trochę denerwujące xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 18:54, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ekhm wydawało mi się, że autorce tematu chodziło o książkową Bellę a nie o Kristen... Mnie w Belli denerwuje prawie wszystko, więc nie będę wymienią bo nie chce przynudzać xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sevielle
Zaglądacz
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 19:02, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
no tak wiem ale te jej otwarte usta... to bardzo irytujące xD a jak oceniacie jej charakter?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voldemortowa
Ciekawski umysł
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:51, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
hmm... mnie w książkowej Belli denerwowało to, że robiła pewną nadzieję Jake'owi, podczas gdy on w 2 cz. chciał ją zdobyć. Niby mówiła mu, że to tylko przyjaźń, ale nie była zbyt przekonująca moim zdaniem. Zrobiła mu nadzieję, a potem go zostawiła, gdy tylko Edward się zjawił. Ja też na jej miejscu wybrałabym Cullena, ale jednak trochę inaczej bym to załatwiła z Jacobem. To było trochę nie w porządku jak na mój gust. Oprócz tego większych wad denerwujących mnie nie zauważyłam ; p. No może jedynie to, że często nie miała własnego zdania i nie potrafiła bronić swojego stanowiska. Nie podobała mi się ta jej ciągła apatia również. Mimo to mam do Belli sentyment i ją lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lele
Poczytująca
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z...po drugiej stronie monitorka :DD
|
Wysłany: Pon 20:56, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
EJ NO WŁASNIE ONA CAŁY CZAS MA OTWARTE USTA!!!! to jest naprawwde wnerwiające i głupio wygląda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
q1a1z1w2
Ciekawski umysł
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd ; p
|
Wysłany: Pon 21:11, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No, te otwarte usta denerwują strasznie ; x
Ale to filmowa Bella, w której nie lubię nic, począwszy od wyglądu po gre aktorską.
A w książkowej , to użalanie się nad sobą, jej niezdarność i ogólnie wszystko xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sevielle
Zaglądacz
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 21:18, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
tak książkowa bella jest strasznie nierozgarnięta i ''ciapowata'' xD nie umiem tego inaczej nazwać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corita
Książniczka
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclove
|
Wysłany: Pon 22:44, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Lubię Zmierzch, ale nie lubię Belii. Łazi ciągle bez celu, sama nie wie czego chce. Kocha Edwarda, całuje się z Jake'm. No i jest całkowicie podporządkowana Edwardowi. Uśmiałam się jak czytałam Zaćmienie w momencie, kiedy były te "wymiany Belli", jak Edward ją odwoził do Jake'a. Normalnie jakby Jake i Edward byli po rozwodzie . Nie zastanowiło ją, że to trochę nienormalne, kiedy chłopak zakazuje ci gdzieś chodzić. Hipokryta. Twierdzi, że wilkołaki są nieprzewidywalne, a sam przyznał, że Bella pachnie dla niego jak najlepsze wino świata dla alkoholika.
Filmowa Bella też mnie wkurza. Nie wiem, czy Kristen jest taką marną aktorką, czy po prostu musiała bardziej zaakcentować cechy Belli. Przynajmniej wygląda dokładnie tak, jak to sobie wyobrażałam. Dopiero po waszych postach zorientowałam się, że ciągle ma otwarte usta. I ciągle mruga, ale tak naprawdę mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś.
Poczytująca
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Krakowa.
|
Wysłany: Wto 10:10, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Książkowa Bella denerwuje mnie właśnie tym, że sama nie wie czy woli Jacoba czy Edwarda. I dobrze ktoś napisał. Jest strasznie "ciapowata".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 17:50, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Patrzac na ksiazke ,a nie na film ,bo to tylko ekranizacja, wiec nie bede pisac o otwartych ustach Kristen (chociaz w sumie one mi nie przezkadzaja ) , bardzo lubie Belle. Ma wady jak kazdy ,ale nic takiego ,co sprawialoby ,zeby jej nie polubiła. co do "ciapowatości" to owszem jest ,ale nie wiem co w ty jest złego, no i bez przesady... Moze to dlatego ,ze sama czesto sie potykam i mimo to nie uwazam ,ze z tego pwoodu inni mieliby mnie nie lubic xD Co do wyboru miedzy J. i E. - ja sie jej nie dziwie xD
Ale najbardziej jesli chodzi o wady to wkurza mnie jej altruizm, ze ona czegos nie zrobi, bo to mogloby kogos ujrazic itd. Jasne, fajnie, ze patrzy na innych ,ale w zyciu trzeba troche bardziej byc egoista xD
No i moglaby byc bardziej szalona...jest nastolatka w koncu ,a czasami zachowuje sie jak babcia. Moglaby wrzucic na luz
Ale mimo wad i tak bardzo ja lubie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leanne
Zaczytana
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 3354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Nigdynigdy.
|
Wysłany: Pią 11:24, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ja tak średnio przepadam za Bellą. Na początku lubiłam ją bardzo, ale później zaczęła mnie irytować. Zgodzę się z Zuzą, że Bella, zachowuje się czasem zbyt poważnie jak na swój wiek i mogłaby trochę wyluzować. Czytając Zmierzch, miałam czasem wrażenie, że Bella ma nie 17, a 40 lat! xD
Nie dziwię się, że nie mogła wybrać: Edward czy Jacob? W końcu do obydwu coś czuła. Z jednej strony kochała Edwarda, ale Jake też był jej bliski.
Więc tu akurat, główną bohaterkę rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~Asia~
Nowicjusz
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ***
|
Wysłany: Sob 10:02, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A to, że nie przeszkadzało jej, że Edward zabijał kiedyś ludzi, i że w ogóle się go nie bała na początku. To sztuczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wisienka
Szalona pisarka
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bardzo daleka...
|
Wysłany: Wto 18:42, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ona sie tak snuje bez celu. No a te otwarte usta ... (Team Jacob <3)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:53, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A gdzie w ksiazce jest napisane ,ze ma otwarte usta ;]?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte12
Kochanka książek
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 19:54, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ee no w książce nie ;P
Ale mnie faktycznie denerwuje to, że taka z niej bidna sierotka. Prezentów sobie nie pozwalała dać, bo bidulka się starzeje. A to jak zaczęła spazmatycznie oddychac (to w filmie, ale jakże denerwujące ;P ) w drugiej części jak ją Edzio zostawił Oo...Żal xD
Ona była taka bez pamięci zakochana, a z niej znów takie beztalencie nie było, żeby uważać Edzia za boga greckiego ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 22:01, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No wiesz ludzie sie zakochuja bez pamieci, nie tylko w wampirach I ja nie widze nic w tym zlego..
A poza tym jakbym miala niespmiertelnego ukochanego chyba tez bym zaczela sie przejmowac uplywem lat, juz teraz nie podoba mi sie fakt ,ze przestane byc nastolatka za miesiac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 23:05, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ale jak dla mnie to było trochę żałosne błagać by ją przemienił. Rozumiem, że chciał być taka jak on i wgl, ale już denerwowało mnie jej jęczenie o nieśmiertelność. I ta scena jaką urządziła Jacobowi bo i on się nie zestarzeje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wisienka
Szalona pisarka
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bardzo daleka...
|
Wysłany: Śro 8:13, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
tak to było dziwne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Śro 9:15, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to cała Bella jest jedną, wielką, chodzącą wadą.
Ale tak serio, to w filmowej Belli najbardziej wkurzały mnie te otwarte usta. Pominę już inne, drobniejsze "wkurzenia". W książkowej... Tak, jak Charlotte wspomniała w pierwszym poście. Gdy Edward całował Bellę, ona wydawała takie dźwięki jakby się dusiła, czy coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire1
Niemowlak książkowy
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:29, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bella najpierw wydawałam mi się super postacią, ale teraz wydaje mi się wielką chodzącą ofiarą. Po pierwsze, mogłaby sobie kupić jakieś inne ciuchy, bo razem z moją przyjaciółką stwierdziłyśmy, że ubiera się bardzo staromodnie. Po drugie nie mogła się zdecydować czy wybrać Edwarda czy Jacoba. Rozumiem to trudny wybór, no ale nie trzeba się całować z każdym po kolei. Po trzecie jest bardzo "ślamazarna". Wszystko robi bardzo wolno. Po czwarte, ta jej ciapowatość mnie dobija. Cały czas się o coś potyka. Ma jeszcze trochę wad, ale nie będę wypisywała wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KarolinaC
Mól książkowy
Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PGW
|
Wysłany: Czw 17:04, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Najpierw lubiałam Bellę, ale juz jej nie lubię. Bella to świetny przykład marysuizmu. Stephenie ta postać nie za bardzo wyszła. Najpierw myslałam, ze nie potrafi tworzyć głównych postaci, ale po przeczytaniu Intruza jestem innego zdania.
Isabella troche psuje tą ksiazkę. Jest taka... taka... przytłaczająca. Oczywiście, Bells ma wady jak każdy, ale ma ich za dużo! Tyle tych wad, brak zalet... Ech. Szkoda gadac. Ja wolę Alice:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sea
Mól książkowy
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:09, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
a mi się podoba, że nie jest taka doskonała i jest trochę ciapowata. Jej ubiór również mi odpowiada, nie podąża za modą i jest sobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martycja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Czw 17:13, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Zacytuje pewnego recenzenta z zagranicznego portalu: "Bella to pusta muszla, nie ma wad ani zalet, nie ma charakteru, własnej woli, pomysłów, wyglądu, po prostu niczego. Jest pustą muszlą po to aby każda przeciętna do bólu nastolatka mogła wejść w tą muszlę, wypełnić ją stać się Bellą. Dzięki temu każda dziewczyna mająca naście lat może się z łatwością utożsamiać się z bohaterką"
I ja się z tym stwierdzeniem całkowicie zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Czw 17:18, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Martycja napisał: | Zacytuje pewnego recenzenta z zagranicznego portalu: "Bella to pusta muszla, nie ma wad ani zalet, nie ma charakteru, własnej woli, pomysłów, wyglądu, po prostu niczego. Jest pustą muszlą po to aby każda przeciętna do bólu nastolatka mogła wejść w tą muszlę, wypełnić ją stać się Bellą. Dzięki temu każda dziewczyna mająca naście lat może się z łatwością utożsamiać się z bohaterką"
I ja się z tym stwierdzeniem całkowicie zgadzam |
O no patrzcie, racja xD Bo z jakąkolwiek laska bym nie gadała, każda czuła się Bellą, a przecież ludzie są inni, różni. Mayer cwanie to obmyśliła ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|