Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Czw 19:42, 29 Gru 2011 Temat postu: Zamieniona - Amanda Hocking |
|
|
Wendy Neverly wiedziała, że jest inna od dnia, w którym matka usiłowała ją zabić. I choć nie jest potworem, za którego ma ją matka, czuje, że nie tu jest jej miejsce. Może dlatego wciąż pakuje się w kłopoty i nie potrafi zagrzać miejsca w żadnej szkole…
W nowym mieście i w nowym liceum nie jest lepiej. Tu też Wendy z nikim się nie zaprzyjaźnia. I nikomu nie może zdradzić swojego sekretu: że potrafi wpływać na ludzkie umysły, narzucać im swoją wolę…
A kiedy pewnej nocy tajemniczy Finn nieoczekiwanie zjawia się za jej oknem, świat Wendy staje na głowie. Finn zna odpowiedzi na jej pytania, zagadkę jej przeszłości, źródło jej daru i drogę do miejsca, którego istnienia nawet nie podejrzewała. I został przysłany, by zabrać ją tam ze sobą…
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 9 luty 2012
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Pią 15:40, 27 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Czw 20:19, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Widziałam zwiastun do tej książki i aż się przestraszyłam XD
Tam gra chyba ta aktora co w HP gra Tonks ?
Nie wiem czy się skuszę. Ciekawe jest to, że bohaterka może narzucać komuś swoją wolę.
Zależy dużo od stylu w jakim będzie napisana, bo fabuła tak średnio mnie pociąga w tym wypadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 20:47, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jak zwykle poczekam na opinie, najwyżej poszukam ebooka Opis jakoś mnie nie przekonał, chociaż pierwsze zdanie jest mocne Jakoś zupełnie mi ta wesoła okładka do niego nie pasuje!
I fajnie, że Amber porzucił tą czcionkę, którą wciskał na wszystkie okładki - to dopiero ulga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:47, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja raczej nie przeczytam. Nie kręci mnie opis, nawet okładka nie wydaje się zachwycająca. Chyba, że wszyscy będą twierdzić, że powalająca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Czw 22:15, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
ven_detta napisał: | I fajnie, że Amber porzucił tą czcionkę, którą wciskał na wszystkie okładki - to dopiero ulga |
Tak, tak, tak.! Zgadzam się Ven z tobą.!
A co do książki to strasznie mi się podoba i na pewno ją kupię. A trailer jest świetny, tylko szkoda, że nie zostawili oryginalnych okładek, bo są piękne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 23:40, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ee, jakoś tak mnie nie przekonało Po pozytywnych recenzjach pewnie sięgnę, ale na razie mnie nie ciągnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Pią 10:04, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Opis jak każdy inny, ale mam przeczytać, jak dostane te książkę do recenzji, więc ocenimy ;] Okładka mi się podoba - jest taka inna *_*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 13:07, 01 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Do brania pod uwagę takich książek są mi potrzebne co najmniej 2 recenzje. Więc poczekam, zobaczę, a może i nie.
W każdym razie okładka niczym mnie nie zachęca, jest okropna. Może bez motylków i większości tego pomarańczu byłaby ładniejsza, choć i tak raczej przeciętna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Nie 14:26, 01 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ta okładka wzorowana była na [link widoczny dla zalogowanych] ... polska wyszła ciut dziecinna , ta angielska jest bardziej mroczna a biały tytuł zdecydowanie lepiej sie prezentuje
Ostatnio Amber dużo kombinuje przed wydaniem, moze jeszcze ją dopracują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Pon 15:39, 02 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
MUlka napisał: | polska wyszła ciut dziecinna |
O właśnie. Ja się tak zastanawiałam, że coś mi w tej okładce nie pasuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Sob 12:21, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
NOWA OKŁADKA!!!!
Stanowczo beznadziejna... tamta była taka słodka *_*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Sob 13:13, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
jeśli już brali oryginalne okładki to mogli wziąć te drugie - z gwiazdami i dmuchawcem jest świetna ... no ale dla mnie ta chyba jednak lepsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:22, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
nowa okładka jest ładna, ma taki mroczny klimat, zupełnie inaczej niż poprzednia oprawa... Sama nie wiem, która ładniejsza. Obie są zupełnie inne...
Poczekam na opinie, w tedy zadecyduję czy warto kupić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Sob 15:59, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A mi ta oryginalna się strasznie podoba. Może zrobią tak samo, jak z "Siedmioma Promieniami'', że była jedna książka wydana z dwoma różnymi okładkami. Oby tak było, bo ja chcę tę czerwoną.! ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stasia
Mól książkowy
Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 17:30, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nowa okładka jest straszna o_O Ta oryginalna jest cudna. Nie wiem jeszcze, czy przeczytam. Poczekam na Wasze opinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 17:44, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ta nowa okładka byłaby świetna gdyby nie te wszystkie dodatkowe napisy. Ale i tak dużo lepsza od pierwszej wersji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anusiaa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon 14:15, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ta druga okładka o wiele ładniejsza, co do treści to nie wiem czy przeczytam poczekam na recenzję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 18:23, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Eee mi się jakoś bardziej tamta okładka podobała, mimo radosnych kolorów i dziecinności, ta jakoś zupełnie nie trzyma się kupy Chociaż pewnie lepiej oddaje klimat książki. Zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Pon 18:24, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ven_detta napisał: | Eee mi się jakoś bardziej tamta okładka podobała, mimo radosnych kolorów i dziecinności, ta jakoś zupełnie nie trzyma się kupy Chociaż pewnie lepiej oddaje klimat książki. Zobaczymy |
Haha, mam dokładnie takie same odczucia - chociaż dziecinna, to miała w sobie jakiś taki bajeczny klimat. A ta nowa jest taka... jak wszystkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odetta
Szalona pisarka
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:42, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ach, ta nowa okładka jest po prostu okropna. To znaczy, tamta też nie była wspaniała, ale o wiele lepsza niż ta. Nawet mi się podobała. Czego nie mogę niestety powiedzieć o tej. A już szczególnie te "wzorki" koło tytułu. Brr, znów przypieprzyli dużo elementów i jak zwykle przesadzili.
A co do książki. Hm. No właśnie - hm. Sama nie wiem czy przeczytam, chyba raczej poczekam na recenzje. Jakoś przekonana zbytnio nie jestem, ale to się jeszcze zobaczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Pon 20:17, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Druga jest moim zdaniem lepsza, momentalnie ochoty nabrałam na czytanie XD Nie żartuję Poczekam na opinię albo na zniżkę w Matrasie XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shia
Poczytująca
Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:42, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
O, książka Hocking-milionerki w Polsce?
Czytam starszą wersję też książki i bardzo słabo jak narazie. Autorkę znam z innego tytułu (My Blood Approves) i może dlatego niezbyt podoba mi się akurat ta jej seria. Nie podoba mi się szczególnie główna bohaterka - jest zbyt odpychająca. Może sięgnę po nowszą wersję tej książki, bo jestem ciekawa jak zostało to poprawione.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shia dnia Pią 15:43, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Sob 19:00, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Pierwsza ? A myślałam, że ktoś mnie z nią wyprzedzi
"Należne Ci miejsce"
Sam początek opowieści budzi sporo pytań. Dlaczego matka pragnie zguby własnego dziecka, nawet tak markotnego jak Wendy? Być może domyśla się prawdy. W folklorze od zawsze usłyszeć można było o niemowlętach podmienionych przez jakieś magiczne stworzenia, zarówno elfy jak i trole. I może był to tylko sposób aby uczulić rodziców na niebezpieczeństwa jaka czyhają na dziecko pozostawione samo sobie lub też wytłumaczyć brak podobieństwa do któregokolwiek z rodziców. W powieści Amandy Hocking baśnie są nadal żywe, a trole od wieków podmieniają potomstwo. Jaki jest jednak cel takiej praktyki ? Co dzieje się z prawowitym członkiem rodziny, gdy jego miejsce przez lata zajmuje podmieniec ? Czy którekolwiek z dzieci odnajduje w końcu swoją rodzinę i należne im miejsce ?
Odpowiedzi na wszystkie te pytania udziela autorka w tomie pierwszym trylogii Trylle, przeprowadzając nas przez pogranicze światów, bawiąc i ciekawie przywracając do życia dawne legendy w współczesności.
"Zamienioną" czyta się z okropnie szybką prędkością i ani się obejrzałam, a już wsiąknęłam w ten świat. Urzekło mnie szczere i proste podejście do tematu. Współczesne trolle mogą i wyglądać podobnie do ludzi, ale ich złośliwy charakterek nie zmienił się przez pokolenia.
Teraz mniej oficjalnie, a troszkę o bohaterach.
Co dziwne, seria przypominała mi ... AW ! Tylko taka z innej perspektywy.
Jest bohater bardzo podobny do Adriana, jest rodzina królewska i inne wysoko postawione rody markizów. Wendy ma swojego ochroniarza (jednocześnie osobę, która ją odnalazła i sprowadziła do "domu"). Jest zła, oziębła królowa. Co prawda trolle nie zmieniają się w trolle-strzygi, ale podobieństw jest sporo.
Muszę jednak przyznać, że twórczyni AW ma lepszy styl i tamtą serię cenię sobie o wiele wyżej. Rose jest też osobą bardziej panującą nad swoim losem niż robi to Wendy.
Nie żałuję zakupu, fajnie się czyta i nie jest to cukierkowa wersja - trolle jak już wspomniałam - nie prowadzą stylu życia, który byłby szlachetny czy godny pochwały. Dlatego to trolle są tutaj bohaterami, a nie np elfy.
Ratują królestwa (Wendy tak średnio się tym przejmuje, co też jest ciekawe w tej serii) ale na szczęście nie starają się uratować całego świata albo istnienie świata nie zależy od trolli.
Daję 8,5 / 10 i chętnie zapoznam się z dalszymi losami bohaterów.
Mam też nadzieję na inne serie tej autorki w Polsce.
Te inne serie to "My Blood Approves"(wampiry- urban fantasy) oraz "The Hollows" (antyutopijna- postapokaliptyczna) <--- to bym bardziej chciała
Polecam zwiastun (taki bardzo filmowy)
http://www.youtube.com/watch?v=OO8LsDmw2_I
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Sob 19:03, 11 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:51, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Druga xD
Kim byłam wczoraj? Kim jestem dzisiaj?
Do sięgnięcia po „Zamienioną” przekonały mnie dwie rzeczy. Dobrze zrobiony trailer, który zapowiadał naprawdę ciekawą lekturę i śliczna okładka. Bardzo się cieszę, że Wydawnictwo Amber postanowiło zostawić oryginalną, gdyż ma ona niepowtarzalny urok. Okładki do kontynuacji są jeszcze piękniejsze, samą przyjemnością będzie mieć tę trylogię na półce. Ale sama oprawa graficzna nie wystarczy, by uczynić lekturę przyjemną...
Siedemnastoletnia Wendy ciągle zmienia szkoły, z każdej prędzej czy później zostaje wywalona. Nie potrafi się dostosować i znaleźć przyjaciół. Może to dlatego, że jedenaście lat temu jej własna matka nazwała ją potworem, stwierdziła, że dziewczyna nie jest jej córką, a potem próbowała ją zabić? Takie wydarzenie na pewno potrafiłoby położyć cień na życiu każdego. Na szczęście Wendy nie jest kompletnie sama, ma brata, Matta, który zrobi dla niej wszystko i ciocię Maggie, opiekującą się bohaterką najlepiej jak potrafi. Jednak Wendy nie jest do końca normalną osobą, ma pewien dar, wpływa na umysły innych, przez co potrafi zmusić ich do wykonania tego, czego ona chce, dziewczyna niechętnie go używa, ale są sytuacje, w których nie potrafi się pohamować. Poza tym mogłoby się wydawać, że to zwykła dziewczyna mająca po prostu problem z aklimatyzacją, sama dziewczyna tak o sobie myśli. Aż pewnego dnia, ni stąd ni zowąd zjawia się pewien przystojny chłopak, który mówi bohaterce o innym świecie, świecie, w którym znajdzie należne jej miejsce. Przestanie być dziewczyną, nierozumianą przez innych, bez przyjaciół, odnajdzie innych podobnych sobie. Ale czy warto zostawić brata i ciocię, wiedząc, że będą cierpieć, by samej odnaleźć szczęście?
Muszę przyznać, że pomysł Amandy Hocking jest niezwykle oryginalny. Trylle? Tego jeszcze nie było, nie w takim wydaniu. Te istoty mogłyby być zachwycające, ale moim zdaniem autorka nie do końca je dopracowała, dla mnie poświęciła za mało czasu opisom ich wyglądu, zwyczajów, miejsca zamieszkania. Liczę, że w następnej części rozwinie ich charakterystykę.
Za to było w utworze Amandy Hocking za dużo opowieści o miłości głównej bohaterki, a skoro ja to mówię, to naprawdę musi być coś na rzeczy...
Myślę, że przeczytam kontynuację z ciekawości, co jeszcze przydarzy się Wendy, bo samo zakończenie przypadło mi do gustu, zapowiada interesujące dalsze wydarzenia. Oczywiście chęć posiadania tych pięknych okładek także odgrywa pewną rolę. Uważam, że czytelnikowi szukającemu chwilowej, przyjemnej rozrywki, ta powieść się spodoba. Niestety, ja jestem trochę rozczarowana, spodziewałam się czegoś lepszego po cytacie z okładki: „Trylogia Trylle” wywołała sensację wydawniczą, jakiej nie było od czasu Stephenie Meyer ani nawet J. K. Rowling. No cóż, mi przychodzi na myśl wiele tytułów lepszych od tej pozycji. To nie tak, że w ogóle mi się nie podobało, bo książka przyjemna, szybko się ją czyta, po prostu oczekiwałam czegoś lepszego.
Ocena: 7,5/10
Mój podziw wzbudza fakt, że autorka najpierw sama (bez wydawcy i agenta) opublikowała „Zamienioną” w formie e-booka i dopiero, gdy książka zdobyła popularność, została wydana w tradycyjnej formie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apocaliptica
Poczytująca
Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:17, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Och , widzę pozytywy , a już spisywałam ją na przegraną pozycję .
Co do okładki to obie wydają mi się ładne . Czerwona może bardziej uderzyła w mój gust , ale biała niczego sobie .
EDIT
Jak musiałabyś się czuć pozostawiając własny dom i ludzi , którzy zrobiliby dla Ciebie wszystko ?
Na to pytanie odpowiada nam główna bohaterka książki - Wendy . Nie jest to jakieś wymyśle imię , ot pospolite , często nadawane , jednak dla niej znaczy wiele bo wiąże się z jej pierwszą rodziną . Rodziną w , której o mały włos nie została zabita przez matkę . Dlaczego więc ?
Dlaczego ?
Wendy zawsze czuła się inna , jakby nie znajdywała się we właściwym miejscu , była wybredna , markotna i miała wybuchowy charakterek , z czego wynikały też problemy i ona wraz z rodziną musiała się przeprowadzać , ale największe piętno odcisnęła na niej matka , to prawda w rodzinie też wyglądała inaczej , niedopasowana do jasnowłosych i niebieskookich istot , ale czym dziecko zasłużyło sobie na taki los ?
Nowy Początek
Matt i Maggie wprowadzili się znów do odmiennego otoczenia , ale coś się zmieniło , od pierwszego dnia w szkole na Wendy nieustannie patrzył się chłopak , był ładny , ba ! Nawet piękny , a dziewczynę coś ciągnęło do tej intrygującej postaci , jak się okazało nie na próżno , wiązał bowiem ze sobą sekret jej pochodzenia , teraz nie wiedziała co wybrać : swój rodzimy dom czy może jak dotąd fałszywą rodzinę w , której jednak zaznała miłości ?
Postacie
Wendy
Na pierwszych stronach widzimy ją jako buntowniczkę , niezależną nastolatkę i kapryśną księżniczkę , raz nawet ostro potraktowała Finna , mmm... to była dość zadziwiająca reakcja jak na tą postać , jest raczej wrażliwa w odróżnieniu do swojego gatunku i potężna . W "drugiej" części książki jej charakter albo się zmienia , albo
odkrywamy jej prawdziwą osobowość , według mnie staje się łagodniejsza , potulniejsza oraz ostrożna . Niezbyt radzi sobie z nowym stanowiskiem z , którym wiążą się pewne konsekwencje i obowiązki do , których niestety nie przywykła .
Ta postać specjalnie mi nie przypadła , to znaczy , jest ciekawa na swój sposób , jednak nie mój xD .
Finn
Ten to mnie denerwował , bardziej niż główna bohaterka . Od samego początku jest w nim coś co przyciąga Wendy , jest czarujący , seksowny a także piękny z czarnymi niemal oczami jak morze uczuć , nieprzeniknione . To on wprowadza dziewczynę do nowego , jej prawdziwego świata . Początkowo nie przyznaje się do swoich uczuć z czasem jednak widać je ewidentnie . Przede wszystkim ma coś z opiekunki w sam raz na tak niesforną nastolatkę jak Wendy .
Moje uwagi
Miałam z tej pozycji zrezygnować bo ostatnimi czasy zmienił mi się nieco gust , ale ta okładka tak kusiła... ja widzę ją tak : Czerwone niebo to oznaka krwi i nastroju tejże części , zamek symbolizuje władzę i szlacheckie pochodzenie , a łąka powiązanie z naturą . I mniej więcej tak tak książka wyglądała , tyle , że nie było tam zbyt wiele krwi może nieco pod koniec , jednak to nie to . Sam klimat jest taki... miły , na początku myślałam , że będzie to ostrzejsza książka bo w końcu Wendy spotkała się prawie ze śmiercią , ale z czasem to wspomnienie znaczyło co raz mniej , niby coś niemiłego od czego chcemy się uwolnić , jednak nie poważne przeżycie , przynajmniej ja to tak odebrałam , zresztą pod pewnym względem zgadzam się z Kim (przybrana matka Wendy) . Miejsce akcji możemy podzielić na pół , pierwsza to dom z bratem i ciotką a druga mala społeczność trylli.
Spodziewałam się czegoś więcej , więcej magii , innego świata tymczasem dostaję... osiedle i jakieś wymierające zdolności , książkę nadal szybko się czyta , to naprawdę wciągająca historia , jednak nie może się równać z "Żelaznym Królem" gdzie bohaterka , choć ma inne przeżycia i z pozoru łagodniejsze czujemy ten smutek , ten ból towarzyszący danemu wydarzeniu , tu tego za bardzo nie ma .
Nie mam pojęcia dlaczego , ale przypomina mi Skrzydła Laurel , pod wieloma względami nie licząc wątku z tryllami xD , podobny system hierarchii społecznej , magia , choć w wydaniu "Skrzydeł.." jakaś prawdziwsza , miłość też boleśnie znana , może Pani Hocking bazowała na serii "Skrzydła Laurel" ? Choć wiele jest przeciwieństw i niektóre wyszły jednej Pani a drugiej nie . Jak na przykład ten "mały świat" , Panie Pike zrobiła to lepiej , wydaje mi się, że z emocjami tak samo , choć teraz doskonale widać , że styl Pani Hocking jest lepszy i możliwe , że próbowała to przedstawić w mrocznych klimatach , nie wyszło . Wiele jest taki odniesień , choć nie o porównywanie tu chodzi .
Podsumowując jest to książka dobra , zwłaszcza na stres i na zły humor , taki mini lek na smuteczki . Ocena 7/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Apocaliptica dnia Pią 16:31, 03 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|