2. Ostra Gra

MUlka

Mam wrażenie, że ta część była o wiele spokojniejsza pod względem scen intymnych. Owszem Sed i Jessica szaleli ile wlezie, głównie w miejscach publicznych, ale nie szokowali jak Myrna i Brian.

Co do pozostałej treści i samem historii - była tania, oparta na przeszłości która nie wyszła, on chciał wszystko kontrolować, ona chciała podejmować własne decyzje i być niezależna. Najlepsze, że byli razem coś około 4 miesięcy, a potem nie mogli przecierpieć zerwania przez 2 lata. On struty zamęczał Briana i cały zespół, a ona studiowała, ledwo wiążąc koniec z końcem. Wierzyć mi się nie chce, że tak bardzo się kochali a w ogóle się sobą przez te 2 lata nie interesowali. Całe szczęście opatrzność nad nimi czuwa i spotkali się w Las Vegas. Od razu z pompą przeszli do tego co im razem wychodzi najlepiej. I kiedy tak udawali, że nic do siebie nie czują w tle Trey przechodził przez swoje własne trudne sprawy. I to w sumie jedyne wątki poruszane w tej książce.
Tak się składa, że Jessica nie przypadła mi do gustu, nie to żebym jej całkiem nie lubiła, po prostu była mdła, jakaś taka niedopracowana. Wątek z jej nauką, profesorką która się na niej uwięzła i tak dalej, był taki naciągany, bezsensowny - stworzony chyba tylko po to aby zrobić jakiekolwiek halo wokół Jessiki. Sed natomiast zaszedł mi za skórę w pierwszej książce dlatego w jego przypadku cieszę się, że poznałam go bliżej, ten chłopak trzyma zespół w ryzach, może tego nie widać na pierwszy rzut oka, ale to ewidentny kręgosłup Sinnersów - ma wizję, ma marzenia i jest odpowiedzialny.
Sinnersi - to właśnie dla nich, jako całości, czytam te książki, chwilami mam wrażenie jakbym śledziła prawdziwą autobiografię zespołu. Wszystkie upadki i wzloty, problemy, radości, trudy tworzenia i to całe zaplecze koncertów - to zdecydowanie ta ciekawsza strona książki.

No cóż, polecam głównie fanom "gatunku" i mimo tego że pierwsza część podobała mi się bardziej Wink

Kolejna z kolei opowiada historię Jace'a, który na tą chwilę interesuje mnie średnio Wink

ale przeczytam, bo lubię mroczne przeszłości Wink

a Jace ewidentnie coś skrywa. Poza tym będzie Trey, a jego wątek ciągle przewija się gdzieś w tle i cholernie intryguje. Z racji tego, że jego książka jest ostatnia, to wychodzi na to, że jestem 'zmuszona' przebrnąć i przez Jace'a i Erica - który tak na marginesie jest uroczy ze swoimi dziwnościami Smile

daria

Czytam teraz "Ostra gra" Smile uwielbiam wątek ponownie spotykających się byłych kochanków Smile to chyba mój ulubiony Smile

tombraiderka009

"Ostra Gra" według mnie nie pobiła pierwszej części - "Za Sceną".
Sed zaskoczył mnie swoją zaborczością sprzed dwóch lat w stosunku do Jessici, lecz z biegiem czasu zmienił się na lepsze.
Sceny erotyczne były nawet fajne, ale autorka zbytnio się nie popisała - jedynymi takimi wyróżniającymi się wybrykami Jess i Seda było uprawianie seksu w miejscach publicznych, ale i to wydawało mi się takimi desperackimi próbami wymyślenia czegoś nowszego przez Olivię Cunning.
Poza tym książka mi się podobała - żarciki Treya z Sedem były bardzo zabawne. Pomysł Jess w ostatnich stronach książki był uroczy - i łzy wzruszenia Seda Smile

Ocena 5/6 i chętnie zabrałabym się za "Gorący Rytm", lecz nie chcę jeszcze zabierać się za Jace'a, bo tak to będę umierać z tęsknoty za Sinnersami, bo zanim wydadzą 4 tom to chyba trochę minie. Nawet dobrze, bo nie chcę kończyć przygody z piątką tak wspaniałych facetów jakimi jest zespół Sinners Wink

Młoda90

Zbytnio nie podobała mi się historia Seda i Jessiki, nie mogłam jakoś polubić tej pary. Jednak nie zmienia to faktu, że wątki z zespołem są najlepsze z całej opowieści, a to co się przytrafiło Trey'owi... masakra, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Smile