Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Pią 8:44, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ona tam trafila za zabojstwo tego swojego przyjaciela(imie na T, nie pamietam teraz. Trevor albo jakos tak). wybuchl pozar, co mialo wlasnie zwiazek jakis z tymi cieniami, ale o tym ze ona je widzi ludzie nie wiedza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niunia
Ze złamanym piórem
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:11, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Luce na początku mówiła rodzinie, że widzi cienie a oni uznali, że jest stuknięta i dawali jej psychotropy. Potem doszła do wniosku, że nie będzie już mówiła o tych cieniach żeby jej nie faszerowali lekarstwami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
q1a1z1w2
Ciekawski umysł
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd ; p
|
Wysłany: Pią 9:21, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
I od tego czasu nie mówiła już nikomu, że je widzi. Powiedziała, że to było żeby zwrócić na siebie uwagę , bodajże. A w dniu pożaru cienie pojawiły się , ten chłopak zginął, a Lucy została oskarżona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niunia
Ze złamanym piórem
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:35, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Shetani napisał: | pamietajmy tylko ze Luce wcale tam nie trafila za zabojstwo na dobra sprawe, bo to nie byla jej wina. jak dla mnei to tez jest taka troche w stylu "nie wiem co ze soba zrobic". |
Shetani napisał: | ona tam trafila za zabojstwo tego swojego przyjaciela(imie na T, nie pamietam teraz. Trevor albo jakos tak). wybuchl pozar, co mialo wlasnie zwiazek jakis z tymi cieniami, ale o tym ze ona je widzi ludzie nie wiedza. |
To w końcu jak to jest z tym zabójstwem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
q1a1z1w2
Ciekawski umysł
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd ; p
|
Wysłany: Pią 9:44, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Została o to oskarżona, ale to nie ona to zrobiła xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niunia
Ze złamanym piórem
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:12, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, czytałam ksiażkę, pytam Shetani bo raz pisze tak a raz inaczej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Nie 20:14, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
no tak ale chodzilo mi wlasnie o to ze zostala oskarzona. ja mowilam ze mnie malo kto rozumie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zołza
Szalona pisarka
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:17, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wydaje mi się, żeby z tą starożytną wojną chodziło o wojnę secesyjną, bo jak pestka słusznie zauważyła, to nie jest wojna starożytna
Mówicie, że może chodzi o bitwę między Danielem a Camem, i to w sumie brzmi jeszcze jako tako rozsądnie, ale w mojej wyobraźni po przeczytaniu określenia "starożytna wojna" staje inny obraz.
Mnie się ta książka wydała strasznie płytka... dwaj faceci walczą o jedną dziewczynę, trochę to ckliwe i mało oryginalne. Może w dalszych częściach rozwiąże się cała zagadka, bo mi tutaj brakowało fantastyki, więcej tego "paranormal" a mniej "romance". Akcji praktycznie wcale nie było, dopiero na samym końcu.
No i jak już pisałam, prolog był naprawdę zachęcający, szkoda, że dalej zabrakło tego klimatu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Śro 21:02, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje ze Trevor spłonął dlatego, że Luce go pocałowała, a każdy facet, który to zrobi (poza danielem) umrze - to musi być ta klątwa. Daniel jest upadły, bo pokochał śmiertelniczkę, a Cam chyba che Luce dla zabawy - jest złym upadłym. I z jakiegoś powodu prowadza te wojnę. Tak to rozumiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaunee
Gaduła
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznaaaań
|
Wysłany: Śro 21:11, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm.. Interesujące. Dodam jeszcze, że, jak oni spekulują, Luce musi umrzeć, bo go pocałowała. Tak mówili. Znaczy, ja bym jeszcze to dodała xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:22, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To chyba największe książkowe rozczarowanie tego roku. Wyczekiwałam tej książki jak głupia, tak strasznie się cieszyłam, że w końcu ją przeczytam. Nie powiem, że "Upadli" są kompletnie beznadziejni, ale na pewno zaliczę tę książkę do nie najlepszych.
Przede wszystkim kompletnie nic się nie dzieje. Jakakolwiek, raczej szczątkowa akcja zaczyna się na stronie ok. 400 (książka ma stron 460). Do tej pory bohaterowie chodzą, wzdychają, rozmawiają, znowu wzdychają, płaczą i w zasadzie nic więcej.
Co najgorsze, autorka bardzo sprytnie wybrnęła z problemu zagłębiania się w jakąkolwiek akcję, nawet pod koniec, bo kiedy wreszcie zaczyna się dziać coś naprawdę emocjonującego, to okazuje się, że bohaterka-narratorka jest w niebezpieczeństwie i musi się udać w odległe miejsce. Tak więc, siłą rzeczy, i my nie poznajemy przebiegu wydarzeń, a jedynie kolejne smętne rozważania Lucy.
Kolejnym niezwykle sprytnym zabiegiem autorki jest to, że kompletnie nie wytłumaczyła o co chodzi w tych rozlicznych tajemnicach zainicjowanych w powieści. Lucy starała się czegoś dowiedzieć, ale każde jej pytanie zostawało zbyte odpowiedzią w stylu: "Na razie nie możemy ci tego powiedzieć, bo to by cię zabiło". No i tak jak Lucy, my także do samego końca nie wiemy nic. Tajemnic jest mnóstwo, w zasadzie żadna kwestia nie została do końca rozwiązana. Największy zaskoczeniem w całej powieści jest to, że... uwaga!.... pod koniec okazuje się, że bohaterowie są upadłymi aniołami. Wow! Może to by zaskoczyło kogoś, kto dostał książkę bez okładki, opisu i, przede wszystkim, tytułu.
Nie wiem, czemu tak to jest zrobione. Może autorka sama nie miała jeszcze pomysłu jak rozwiązać pewne kwestie?
Bohaterowie... Nie polubiłam nikogo. Lucy była tragiczna. Świetnie opisują ją słowa innego bohatera, z którymi zgadzam się w 100%:
"Jesteś głupią, samolubną, nieświadomą, zepsutą dziewczynką, która myśli, że istnienie świata zależy od tego, czy pójdzie na randkę z przystojniakiem ze szkoły".
Tak to niestety wygląda. Lucy jest typową głupią nastolatką martwiącą się tylko o zabójczo przystojnych chłopaków (już w pierwszym dniu przybycia do szkoły) i swoje włosy.
Daniel i Cam... Oboje nie najlepsi. Gdybym już miała wybierać, to chyba zdecydowałabym się na Cama, bo ten przynajmniej miał jakiś charakter i był wesoły. Daniel był tragiczny! Dawno nie czytałam książki, w której bohater byłby aż takim nieszczęśliwym męczennikiem. (Edward Cullen przy nim to istny kawalarz.) A na dodatek nastrój zmieniał mu się co 5 minut, co tak strasznie mnie denerwowało!
Co do miejsca akcji, to po poprawczaku spodziewałam się czegoś naprawdę fajnego. A w zasadzie niczym (poza wyglądem i kratami w oknach) nie różnił się on od zwykłego amerykańskiego high school z rozchichotanymi nastolatkami i flirtującymi parkami
Jedyne, co mi się naprawdę podobało, to drobny element architektoniczny - basen w budynku kościoła. Chciałabym to obejrzeć w ekranizacji.
W ogóle bez sensu dla mnie było to, że Spoiler
Cytat: | Nagle w jednym poprawczaku znalazło się pełno upadłych aniołów, i tych dobrych i złych. W ogóle dlaczego? Z jakiej racji? I czemu w większości te anioły miały rodzinę? Beznadziejne to było. Przecież anioły nie powinny mieć rodziny. |
Tak jak wspomniałam na początku książka nie jest beznadziejna, w ostatnim czasie czytałam kilka gorszych, ale nie zaliczę jej nawet do dobrych. Daję jej 3/10.
Nie wiem, czy przeczytam drugi tom, bo jakoś mnie nie ciągnie do poznania ciągu dalszego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Czw 8:02, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że problem polega na tym, że w Upadłych niewiele jest wyjaśnione i dlatego dużo osób ma negatywne wrażenie. Ja zakochałam się w tej książce, bo nie ma nachalności. Daniel jest naturalny, Luce czasem zabawna. (SPOILERY) Dlaczego anioły były w poprawczaku? Myślę, że to raczej warto zadać pytanie, dlaczego akurat TAM trafiła Luce. Przeznaczenie - tak bym to wyjaśniła. Daniel ją kocha i przez to jest upadłym, stąd klątwa - kiedy ją pocałuje, ona umiera. I tak przez wieki... Ale teraz było inaczej - bo nie została ochrzczona. Dlatego też być może dla Cama to taka dobra partia - może chce ją zdobyć dla sportu. A może w tej "starożytnej" wojnie właśnie o to chodziło - oboje ją pokochali a ona wybrała Daniela i dlatego jest ta klątwa? Może naprawdę przeznaczenie chciało, żeby Luce była z kimś innym?
Jak dla mnie Lauren świetnie sobie radzi z trzymaniem w niepewności - nic nie wyjaśnia, a fabuła trzyma się zaskakująco dobrze całości. Myślę, że dopiero Udręka (a może nawet i późniejsze tomy) mogą nam coś wyjaśnić. Upadli to taki przedsionek :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Violet
Ciekawski umysł
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:26, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Popieram poprzedniczke.
Upadłych mozna uznac za swietne wprowadzenie, a ze książka zostawia za soba tyle pytań... Mi to odpowiada, bo licze ze odpowiedzi na nie znajde w kolejnym tomie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaunee
Gaduła
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznaaaań
|
Wysłany: Czw 9:00, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Taaak. Też mam szczerą nadzieję. I szczerze trzymam kciuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Czw 9:14, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ja uwazam ze lwasnie dlatego jest tyle tajemnic zeby zachecic czytelnikow do drugiej czesci, gdzie pewnie czesc sie wyjasni ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tetelcia
Mól książkowy
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Południa
|
Wysłany: Czw 10:47, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie czytała, ale z czystej przekory przeczytam, a niech się oczy namęczą przy e-booku
Z tego co piszecie, to jeśli autorka w 2 tomie zacznie wyjaśniać kolejne zawiłości pierwszego, to kaplica! Braknie miejsca na akcję nowej części, chyba, że książka będzie gruuuuba.
Poprawczak, chyba się zawiodę. Miałam nadzieję na miejsce mroczne, przerażające, pełne strachu, wywołujące fobię. I tam, kiszka. Może to miejsce dla upadłych aniołów, wiecie takie schronisko dla tych co pospadali (a może być dobry upadły anioł???)Może to po prostu taki większy Prolog do kolejnych tomów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaunee
Gaduła
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznaaaań
|
Wysłany: Czw 10:52, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dobry upadły anioł? A Daniel jest zły? ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tetelcia
Mól książkowy
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Południa
|
Wysłany: Czw 11:06, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie czytałam, więc oparłam się na wypowiedzi Silje:
Silje napisał: | W ogóle bez sensu dla mnie było to, że Spoiler
Cytat: | Nagle w jednym poprawczaku znalazło się pełno upadłych aniołów, i tych dobrych i złych. W ogóle dlaczego? Z jakiej racji? I czemu w większości te anioły miały rodzinę? Beznadziejne to było. Przecież anioły nie powinny mieć rodziny. |
|
Dla mnie KAŻDY upadły anioł musi być zły, w końcu coś przeskrobał, inaczej by nie spadł...
Ok, ja już milknę w tym temacie, odezwę się jak przeczytam... to będzie ciężka lektura
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tetelcia dnia Czw 11:07, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Czw 11:41, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
i tu sie nie zgodze. czasem upadłe anioly po prostu poswiecaja swoja anielskosc ze tak powiem. np. zakochaja sie w smiertelnej dziewczynie wiec chca byc na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 14:32, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ale wiecie co jest najgorsze? Że mnie te wszystkie pytania i nierozwiązane zawiłości wcale nie trzymają w napięciu, w ogóle jestem ciekawa jak to się rozwiąże, bo autorka nie dała nam nawet zadatku tego, co może się wydarzyć. Nie dała kompletnie nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zołza
Szalona pisarka
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:05, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Silje napisał: |
Ale wiecie co jest najgorsze? Że mnie te wszystkie pytania i nierozwiązane zawiłości wcale nie trzymają w napięciu, w ogóle jestem ciekawa jak to się rozwiąże, bo autorka nie dała nam nawet zadatku tego, co może się wydarzyć. Nie dała kompletnie nic. |
Mnie również to w napięciu nie trzymało. Niby książka jest pisana w narracji trzecioosobowej, ale w takim razie dlaczego nie było opisanej wojny między aniołami? Czytało się tak, jakby to Luce opowiadała wszystko ze swojego punktu widzenia. Ja odniosłam wrażenie, że autorka nie umiała po prostu opisać tej bitwy, albo poszła na łatwiznę, zwyczajnie. Rozczarowałam się, bo liczyłam na coś więcej niż "jeden przywalił drugiemu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Czw 20:11, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Daniel upadł bo pokochał Luce. Nie był zły :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
molica
Zaglądacz
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:45, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja już mam szczerze dosyć tej oklepanej fabuły. Beznadziejna dziewczyna zakochuje się w tak idealnym, że aż mdłym facecie, który z początku z uwagi na swój sekret trzyma się na dystans. Potem do grona jej psychopatów-wielbicieli dołącza kolejny facet, takim sposobem tworząc miłosny trójkąt. Potem następuje jakieś niezwykle ważne wydarzenie, które przesądzi o losach ziemi i tej parki, która nie powinna być razem, bla bla bla...
To już się robi nudne ! Czytałam tą książkę 2 dni i czytałam ją tylko po to, aby utwierdzić się w przekonaniu, że "jedyna, niezwyciężona, zakazana miłość przetrwa wszystko". No okey - jeszcze nie jest wyjaśnione czy będzie z Danielem czy Cam'em, ale przecież jakże mogłoby być inaczej ? Nudna dziewucha - Luce, która na dobrą sprawę wysłowić się nie umie... oraz Daniel - równie nudny, "8 cud świata", który uważa, że jest zły i robi z siebie męczennika. Muszą być razem, prawda ? Przecież Cam, jest jako tako facetem z jajem, a taki przecież zaburzyłby "wspaniałą osobowość" Luce. Moim zdaniem, książka nie jest zła, ale jak ktoś już wspomniał, do najlepszych nie należy. Kupię "Udrękę", ale jeśli znowu będę musiała czekać 400 stron, aż rozwinie się akcja i w dodatku autorka nie opiszę najważniejszego, być może najciekawszego momentu w książce, to dla mnie to będzie "udręka". Mimo wszystko ogromnie polubiłam Arriane oraz Rolanda. Prawdę powiedziawszy ta pierwsza zupełnie nie pasowała mi na anioła stojącego po stronie dobra, choćby i nawet upadłego. Ona wiedziała co chcę osiągnąć, była szalona i generalnie budziła pozytywne emocje, a Roland, również zaskarbił sobie moją przyjaźń, choć sama nie do końca wiem co w nim takiego polubiłam. Może to, że potrafił przemycić wiele rzeczy ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez molica dnia Pią 7:46, 23 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte12
Kochanka książek
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 20:31, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm mnie ta książka przypadła do gustu... Choć faktycznie zaczynam zauważać ciągle powtarzający się motyw. Ze zmienionymi szczegółami itp. Ja mam jednak taki problem że kocham wszystkie takie książki znajdujące się na Top Ten w empiku... Nie jestem jakąś odkrywczynią autorów, nie lubię klasyki. "Wichrowe wzgórza" odłożyłam po 3 rozdziałach. I wcale nie będę za to przepraszać Jestem nastolatką bez chłopaka xP Wiąże się z tym ubóstwianie Jacoba, Patcha i Daniela/Camerona, Erika xD Nie mogę się zdecydować czy Daniel czy Cameron. Daniel to kolejny Edward "nie zbliżaj się bo boję się o ciebie i twoje życie" a potem "dłużej tak nie mogę kocham cię" xD Rzygac się chce. Ale ważne że przystojny xD Cameron to zimny drań, podobny do Patcha. Ale Patch lepszy. A ja kocham zimnych drani
Osobiście uważam, że "Upadli" jest lepsza od serii Domu Nocy, co absolutnie nie powstrzymuje mnie przed czekaniem z niecierpliwością na kontynuację "Upadłych", Domu Nocy i "Szeptem"
"Upadli"... Ucieszyło mnie, że główna bohaterka w końcu nie jest idealna i tak dalej. Trafiła do poprawczaka, ma krótkie włosy(kiedyś łysa pała ) i krągłe kształty. Poza tym większość ludzi i nawet po części jej rodzice uważają że ma coś z głową lub jest piromanką. A Cameron to taki charakterek typu Damon/Patch. Dobra, to tyle ode mnie. Samo za siebie chyba mówi to, że w listopadzie na pewno kupię "Udrękę" Lauren Kate.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niunia
Ze złamanym piórem
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:18, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Pomyślałam o Admince....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|