Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asia12345678901
Zaglądacz
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:16, 24 Cze 2011 Temat postu: Teorie o "Czerwień Rubinu" |
|
|
Jakie macie przypuszczenia? Książka skrywa przecież wiele tajemnic
MOJA SUPER TEORIA SPISKOWA
str 153-męska linia rodu
str 219-żeńska linia rodu
1) Czerwień rubinu-Gwendolyn
2) Błękit szafiru-Lucy
3) Zieleń szmaragdu-Germain
Skoro Gideon urodził się w 1992, a Gwendolyn w 1994, a Gideon ma 19 lat (str 318) to Gwen [pozwólcie, że tak ją będę nazywać-jest szybciej] ma 17 lat-tyle co brat Gideona (str 318)
Na str 340 Lucy i Paul mówią o Gwen tak, jakby to była ich córka.
Na 123 Glenda mówi, że Gwen to wcześniak. Więc być może:
Lucy i Paul wiedzieli, że ktoś (może Germain?) chce użyć chronografu do niecnych celów! Więc go ukradli. Strażnicy ich szukali, a oni się ukrywali. Grace była po ich stronie i pomagała im. Ale Lucy była w ciąży! Wiedzieli, że dziecko będzie w niebezpieczeństwie, więc ogłosili, że Grace spodziewa się dziecka. Ale Lucy była już w drugim miesiącu ciąży, więc Gwen "była wcześniakiem" według tych, co myśleli, że to dziecko jest Grace. Kiedy Lucy urodziła Gwen (październik 1994) oddała dziecko pod opiekę Grace i wyruszyła z Paulem i chronografem do 8 kwietnia 1912. Udali się później do Margret Tilney i zamieszkali u niej czekając na kogoś, kto zechce jej krwi...24 czerwca 1912 pojawili się Gideon i Gwen. Kiedy Lucy i Paul się o tym dowiedzieli od Margret, zmienili yyy...przeszłość. Cofnęli się do tamtej chwili. (Mogli, bo 1912 rok był przed ich narodzinami -1974 Paul i 1976 Lucy)
Paul urodził się w 1974, Lucy w 1976, więc są miedzy nimi dwa lata różnicy, tak samo jak między Gideonem (1992) i Gwen (1994)
A może Grace naprawdę była w ciąży w 1994...trochę trudno byłoby jej udawać...brat Gideona ma tyle lat co Gwen. Ale chyba nie ma to żadnych dowodów. Romans Grace z Falkiem de Villers (str 193) był kiedy miała 17 lat. Właściwie nie wiemy ile lat miała w 1994 roku, ale raczej więcej niż 17. Nie wiem, kim jest ojciec Gideona (nie doczytałam, albo nie było...) ale Falk jest jego dalekim wujem. Brat Gideona musiałby być "przemycony" a Grace w ciąży w podobnym czasie co Lucy. Więc może jednak udawała...echchch...
W książce osobno podano linię męską i żeńską...może po to, żeby nie pokazywać czyją córką była naprawdę Gwen
"Magia kruka", którą ma Gwen może być spowodowana tym, że jest córką dwóch ludzi obdarzonych genem podróży w czasie. W dodatku Gwen jest właściwie trzynasta, nie dwunasta, "karneol" to bracia bliźniacy.
Skoro Lady Arista miała trójkę dzieci: Grace, Glendę i Harrego, a Gwen przyjmijmy była córką Grace to Harry był dla niej wójkiem, zatem jego córka Lucy-kuzynką. Zatem tak jakby Gwen była córką swojej niby kuzynki
Po Hrabim Germainie było dwóch posiadaczy genu-bliźniacy Jonathan i Timothy. Jonathan jest prapradziadkiem Gideona, a Timothy jest pradziadkiem Paula. Jeśli Gwen jest córką Paula i kiedyś będzie mieć dziecko z Gideonem, to dla tego dziecka Germain będzie zarówno prapraprapra jaki i praprapra-dziadkiem... (jeśli Germain był ojcem tych bliźniaków); ojciec spokrewniony z dziadkiem od strony matki; pradziadek dziadka (Paula) bratem prapradziadka ojca (Gideona) <lol> !!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez asia12345678901 dnia Sob 10:00, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
zakochanawilczyca
Szalona pisarka
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dalej niż myślisz.
|
Wysłany: Pią 14:44, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wow, ciekawe masz tu stwierdzenia ; )
Ja się nawet tylu nie doszukałam.
Ale faktycznie, ta książka coś ukrywa, i to coś pożera mnie od środka! Zgadzam się z Twoimi przypuszczeniami, a jak na chwilę obecną, innych nie znalazłam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:22, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No ciekawe....
Dużo tego
Ja myślę, że Gwendolyn jest córką Lucy i Paula, a Grace może była w tym samym czasie w ciąży, tylko zaszła trochę później i poroniła i potem udawała, że urodziła Gwendolyn i dlatego nie dała się przebadać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Oleshka
Mól książkowy
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mazowieckie ;)
|
Wysłany: Śro 15:18, 10 Sie 2011 Temat postu: Re: Teorie o "Czerwień Rubinu" |
|
|
asia12345678901 napisał: |
Lucy i Paul wiedzieli, że ktoś (może Germain?) chce użyć chronografu do niecnych celów!
[..]
Grace była po ich stronie i pomagała im. Ale Lucy była w ciąży! Wiedzieli, że dziecko będzie w niebezpieczeństwie, więc ogłosili, że Grace spodziewa się dziecka. Ale Lucy była już w drugim miesiącu ciąży, więc Gwen "była wcześniakiem" według tych, co myśleli, że to dziecko jest Grace.
[..]
"Magia kruka", którą ma Gwen może być spowodowana tym, że jest córką dwóch ludzi obdarzonych genem podróży w czasie. W dodatku Gwen jest właściwie trzynasta, nie dwunasta, "karneol" to bracia bliźniacy.
[..] |
Ja bym była za hrabią jak on tam miał.Po tym jak on dusił Gwendolyn,to już wiadamo,że jest czarnym charakterem.Ej,który to Germain? XD
No to ja mam kilka teorii na to:
1.Kiedy Lucy i Paul zdecydowali się przenieść w czasie z chronografem,to może w 94 wynależli sposób na to by przekazać ciąże? O ile tak można. XD
2. W prologu jakiś chłopak (pewnie Paul) podaje dziewczynie chusteczkę(z materiału! teraz takie to moja babcia trzyma na pamiątke xd) z monogram G.M. czyli Grace.To może udało im się jakoś przenieść Grace w czasie do przodu? Dobra,wiem,to niemożliwe.Ale tak czy inaczej chciałam to napisać. XD
Magia kruka to pewnie to,że widzi duchy,prawda? :> Lucy i Paul może ukradli chronograf,bo wiedzieli,że Gwen byłaby 13 i może mniałaby ten gen,ale ktoś by ją zabił,bo ich jest tylko 12.
A do tego czemu Gideon i Gwen się tam całowali to jest kazidroctwa (czy co tam).A tak wgl,to jak dla mine Falk z Grace nie zakończyli romansu wtedy kiedy o tym opowiadali.
Jak coś sobie przypomnę to dopiszę.
A do tego trzeba pamiętać o Whitmanie,przecież tego sygnetu nie znalazł na ulicy,prawda?
To jest bardziej pokręcone od Mody na Sukces.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:46, 10 Sie 2011 Temat postu: Re: Teorie o "Czerwień Rubinu" |
|
|
Oleshka napisał: |
A do tego czemu Gideon i Gwen się tam całowali to jest kazidroctwa (czy co tam).A tak wgl,to jak dla mine Falk z Grace nie zakończyli romansu wtedy kiedy o tym opowiadali.
Jak coś sobie przypomnę to dopiszę.
A do tego trzeba pamiętać o Whitmanie,przecież tego sygnetu nie znalazł na ulicy,prawda?
To jest bardziej pokręcone od Mody na Sukces. ![Laughing](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_lol.gif) |
Kazirodztwo to mamy też w Darach Anioła xD Zresztą można się żenić jeśli to jest czwarte, czy któreś pokolenie, więc może Gideon i Gwendolyn się załapią
A co do Mody na Sukces - kiedyś widziałam parę odcinków i przyznam szczerze, że miałabym problem z połapaniem się w jednym i w drugim, ale jeśli miałabym o czymś pisać doktorat (hehe), to bym wzięła Czerwień Rubinu. Wydaje mi się łatwiejsze napisanie tekstu o trzech książkach, które czyta się szybko i przyjemnie, niż oglądanie przez cały rok po dwadzieścia odcinków dziennie i męczenie się z tym, kto z kim teraz romansuje xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Oleshka
Mól książkowy
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mazowieckie ;)
|
Wysłany: Śro 16:50, 10 Sie 2011 Temat postu: Re: Teorie o "Czerwień Rubinu" |
|
|
kada113 napisał: | Kazirodztwo to mamy też w Darach Anioła xD Zresztą można się żenić jeśli to jest czwarte, czy któreś pokolenie, więc może Gideon i Gwendolyn się załapią |
Mamy? Ej no,ja dopiero pierwszą część czytam.I teraz myśleć kto z kim. XD
Ale jak jest to dziecko Lucy i Paula (No bo oni byli Montrose i Villiers,chyba xd) to nie mogą A tak to nawet nie wiem,ob nie chce mi się liczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:15, 10 Sie 2011 Temat postu: Re: Teorie o "Czerwień Rubinu" |
|
|
Oleshka napisał: | kada113 napisał: | Kazirodztwo to mamy też w Darach Anioła xD Zresztą można się żenić jeśli to jest czwarte, czy któreś pokolenie, więc może Gideon i Gwendolyn się załapią |
Mamy? Ej no,ja dopiero pierwszą część czytam.I teraz myśleć kto z kim. XD
Ale jak jest to dziecko Lucy i Paula (No bo oni byli Montrose i Villiers,chyba xd) to nie mogą A tak to nawet nie wiem,ob nie chce mi się liczyć. |
Myśl, myśl! Ale będzie ubaw, jak się dowiesz xD
Niby tak, ale ja nie liczyłam, ile dzieli Paula z Gideonem. Bo oni to chyba jacyś kuzyni, ale nie tacy chyba strasznie bliscy byli, no nie? Ale siódma woda po kisielu, to raczej też nie xD. Chociaż może wyciągnę tą książkę z półki i policzę. Ale to tak innym razem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kada113 dnia Śro 17:16, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Pon 23:12, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To raczej oczywiste już od prologu tomu 1, że Gwen jest córką Lucy i Paula.
O bracie Gideona dowiesz się więcej z tomu 2, tak samo jak i o reszcie rodziny, ale nie będę tutaj spoilerować.
Z bliźniakami to prawda, ale oni tak byli już zapowiedziani, a ich krew liczona jako jednej osoby, więc nadal mamy 12 przy Gwen.
Powiedziane jest, że te dwa rody podróżników w czasie często się łączyły. Zresztą o wiele większy mankament znajdzie się przy liniach królewskich i małżeństwa z dalekimi kuzynami to była norma. Tutaj co prawda jest troszkę pokręcone, ale nie sądzę, że aż tak bardzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:38, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Z prawnego punktu widzenia to nie jest kazirodztwo, bo nie są rodzeństwem ani krewnymi w linii prostej xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Wto 1:06, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
O proszę I mamy opinię eksperta w dziedzinie prawa
Paul i Lucy, a także być może w przyszłość Gideon i Gwendolyn, zostają uniewinnieni od przedstawianych im zarzutów XD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Wto 1:08, 16 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:29, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo możliwe, że tak się stanie.
Ale moim zdaniem, skoro i tak królowie kiedyś poślubiali własne siostry, to im też by się nic nie stało xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:03, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Cassin'89 napisał: | O proszę I mamy opinię eksperta w dziedzinie prawa
Paul i Lucy, a także być może w przyszłość Gideon i Gwendolyn, zostają uniewinnieni od przedstawianych im zarzutów XD |
Haha, zdałam w końcu ten syf, więc mogę się mądrować A przynajmniej dopóki tego nie zapomnę xD xD xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:06, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
sujeczka napisał: | Cassin'89 napisał: | O proszę I mamy opinię eksperta w dziedzinie prawa
Paul i Lucy, a także być może w przyszłość Gideon i Gwendolyn, zostają uniewinnieni od przedstawianych im zarzutów XD |
Haha, zdałam w końcu ten syf, więc mogę się mądrować A przynajmniej dopóki tego nie zapomnę xD xD xD |
Gratuluję.
Ale przynajmniej jak mamy jakieś wątpliwości to w najbliższym czasie wiemy, do kogo się zwracać.
Czyli mamy pewność, że związek G&G jest legalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Nerezza
Ciekawski umysł
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Pon 17:45, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Autorka nie pchałaby ich sobie w ramiona, jakby miałoby wyjść z tego kazirodztwo. xD
Ale teorię z 1 postu są całkiem interesujące.
Chociaż uważam, że z magią kruka to chodzi raczej o te duchy.
No, bo jak Gwen była córką Lucy i Paula, to powinna być na 100% poróżniczką w czasie, ponieważ po obojgu odziedziczyła by ten gen. :3 To mój wymysł. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Strawberry
Niemowlak książkowy
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:55, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, w pierwszym poście są takie rzeczy, do których nawet ja się nie dokopałam. To, że Gwendolyn jest córką Lucy i Paula jest tak oczywiste, że bardziej się już chyba nie da. Mam jednak takie dziwne wrażenie, że to jest o wiele, wiele, wiele, wiele bardziej skomplikowane, niż nam się wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Apocaliptica
Poczytująca
Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:40, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Teoria z pierwszego postu sprawdziła się O,o , brawo ! Przyznam , że nie myślałam tak dogłębnie o rodzicach Gwenny .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:37, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że części też sama się domyśliłam , reszta przyszła z czasem.
Ale jednego się nie spodziewałam - mianowicie sprawy pana Benharta, czy jak mu tam było (tego lokaja xD). Normalnie padłam trupem po przeczytaniu epilogu ostatniej części.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Sob 17:30, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja w sprawie "Zieleni Szmaragdu", bo cały czas nie umiem zrozumieć :
W 1912 roku Lucy zaszła w ciążę. I ten bachor jest jakimś przodkiem pana Bernharda, może nawet ojcem. Czyli, że Gwendolyn jest ciotką lub kimś takim dla pana Bernharda, czy jak.?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tombraiderka009 dnia Sob 17:31, 28 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Sob 18:10, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak Jest on prawdopodobnie jej bratankiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Katara175
Nowicjusz
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:39, 05 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak Gwen jest córką Pula i Lucy. Paul jest potomkiem jednego bliźniaka de Villers, a Gideon drugiego. Czyli wychodzi, że są bardzo dalekimi krewnymi więc kazirodztwo nie jest wskazane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Don MoS
Mól książkowy
Dołączył: 23 Sty 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:20, 05 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja tam się nie wyznaje w tych pokrewieństwach rodzinnych(czysta magia dla mnie).
I spoiler na spoilerze, dobrze ze już po trylogii jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|