Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patusia.dorota
Książniczka
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraina bez czasu
|
Wysłany: Pon 16:04, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się doczekać recenzji, jak napiszesz Narreza, to podeślij link Szkoda, że pokręcili, wolałabym zakończenie na pocałunku, ale to by było, tyle oczekiwania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alyssa
Książniczka
Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze swojego świata :3
|
Wysłany: Pon 16:10, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jaka Narreza? o.O
Jak już to chyba Nerezza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerezza
Ciekawski umysł
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Pon 17:58, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
kada113 napisał: | Nerezza, wyjaśniaj, chętnie posłucham I daj znać, jeśli zdecydujecie się przetłumaczyć, chętnie zobaczę wersję przetłumaczoną , a nie tylko z ruskimi/niemieckimi dialogami i jak głupia będę zastanawiała się, o co może w danym momencie chodzić No chyba, że ktoś znalazł wersję przetłumaczoną w necie, to byłabym wdzięczna za namiary |
Okej, to będzie wielki spoiler, co do zakończenia filmu, więc czytacie na własną odpowiedzialność.
Cytat: | Tak więc Gideon i Gwen stwierdzili, że dowiedzą się teraz zaraz już, o co chodzi z proroctwem. Przenieśli się do jakiegoś obserwatorium. Znaleźli proroctwo dotyczące rubinu, niestety ktoś tam był, wywiązała się bójka i Gwen spadła z wieży. ;/ Czyli już w tej części umarła i ożyła. No i ten klucz, co nie dość, że miała od zawsze, a nie wzięła z przeszłości to otworzył jej boczne drzwi do siedziby. No myślałam, że tam padnę. Nie wspominając o twarzy Hrabi, która pojawiła się na ścianie i do niej mówiła. =.= Facepalm. |
Niestety nadal nie ma przetłumaczonej. :< To ja szukam wersji z niemieckimi napisami i zacznę sobie powoli tłumaczyć. Mam nadzieję, że się uda.
Alyssa napisał: | To znaczy, że już teraz Gwen dowiedziała się kim są jej rodzice? Czy coś w tym stylu?
A tak ogólnie to planują zekranizować następne części? |
Nie i nie wiem. Prawdopodobnie tak, ponieważ zakończyli z takim boom.
patusia.dorota napisał: | Nie mogę się doczekać recenzji, jak napiszesz Nerezza, to podeślij link Szkoda, że pokręcili, wolałabym zakończenie na pocałunku, ale to by było, tyle oczekiwania |
Podeślę i co do pocałunku...
Cytat: | Skończyło się na pocałunku, ale nie w kościele. :< |
Alyssa napisał: | Jaka Narreza? o.O
Jak już to chyba Nerezza |
Oj tam, zdarza się najlepszym. W końcu się zapamięta. :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alyssa
Książniczka
Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze swojego świata :3
|
Wysłany: Pon 18:53, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki Nerezza teraz coś niecoś już wiem, ale to nic takiego xD
głupio, że spadła z wieży :/ skoro zakończyli to boomem to pewnie będą następne ekranizacje ale co Gwen niby będzie tam robiła "Gideon, mogę tam wejść! Nawet jak mnie zabiją to przecież zmartwychstanę nie?" głupie... bardziej pokręcić już nie mogli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patusia.dorota
Książniczka
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraina bez czasu
|
Wysłany: Pon 21:30, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Nerezza napisał: |
Alyssa napisał: | Jaka Narreza? o.O
Jak już to chyba Nerezza |
Oj tam, zdarza się najlepszym. W końcu się zapamięta. :3 |
Przepraszam To nie było zamierzone.
Właśnie nie wiem, czy czytać, to co napisałaś, czy nie, pewnie w końcu się złamię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:47, 09 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Kurcze, spoilery mnie kusza ale... NIE ZŁAMIĘ SIĘ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerezza
Ciekawski umysł
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Sob 16:52, 18 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Gwendolyn Shepherd ma naprawdę dziwną rodzinę! Jej ciotka miewa wizje przyszłości, a kuzynka niedługo będzie odbywać podróże w czasie, do czego przygotowywano ją całe życie... Okazuje się jednak, że to Gwen odziedziczyła gen, a nie Charlotte, ponieważ jej matka skłamała na temat daty narodzin. Niezorientowana dziewczyna trafia w sam środek niebezpiecznej misji mającej na celu zebrania próbek krwi od każdego z dwunastu podróżników w czasie, aby wypełnić przepowiednię i odkryć największą z tajemnic. Brzmi prosto? Niestety nie jest tak lekko, gdy w mrocznych zakamarkach historii czają się wrogowie...
"Czerwień Rubinu" to książka, którą miło wspominam, dlatego nie mogłam sobie odmówić obejrzenia ekranizacji, która została nakręcona w ojczystym języku autorki, niemieckim. Wydawało mi się trochę zabawne kręcenie filmu o Brytyjczykach przez Niemców, jednak powstrzymałam się od wyciągania wniosków, dopóki ekranizacji nie zobaczę. Oczywiście w oryginale, ponieważ w polskich kinach filmu nie było i już niestety pewnie nie będzie.
Do samej ekranizacji byłam nastawiona dobrze i mój zachwyt rósł z każdą minutą, a to ponieważ nakręcono go dosłownie na postawie książki. Zwracano uwagę na wygląd i charakter bohaterów, miejsca akcji oraz dialogi! Wiele momentów zostało oddanych słowo w słowo, co wyszło "Czerwieni Rubinu" na dobre. Wszystko było pięknie, niestety tylko do pewnego momentu... Nawet nie chodzi o sam język, choć przyznam, że pisanie SMS-ów po angielsku, gdy wszyscy mówią po niemiecku było co najmniej dziwnie, to jednak specjalnego nacisku na to, że akcja dzieje się w Londynie nie postawiono i w tym względzie wyszło bardzo dobrze.
Aktorzy spisali się na poziomie. Niektórzy, zwłaszcza Ci starsi, byli o wiele doświadczeni od tych początkujących, ale udało się Marii Ehrich(Gwen) i Jannisowi Niewöhner(Gideon) zagrać całkiem naturalnie i przekonująco. Na uwagę zasługuje również Jennifer Lotsi(Lesie), która wyszła dokładnie tak, jak w książce! Nie da się jej nie polubić!
"Czerwień Rubinu" ogląda się naprawdę przyjemnie, ponieważ prawie do końca film ma sens oraz oczywiście trzyma się książki, czego pragną wszyscy fani powieści, które się filmuje. Twórcy zepsuli jednak zupełnie ostatnie dwadzieścia minut ekranizacji. Miałam ochotę krzyknąć: cooo? Zostały pomieszane wątki ze wszystkich trzech tomów i to w taki sposób, że z koleżanką odtworzyłyśmy to cztery razy, a wydarzenia z końcówki nadal nie nabrały dla żadnej z nas logicznego sensu. Film, którzy zapowiadał się świetnie, ponieważ miał fajnych aktorów, zadbano o wiele szczegółów i był zgodny z książką, po prostu zepsuto.
Gdyby nie końcówka, to film oceniłabym o wiele wyżej! Nie mam oczywiście nic przeciwko zmienianiu niektórych momentów bądź dodawania wątków, ponieważ tego się nie uniknie. Niestety ekranizacje nigdy nie oddają wszystkiego, czego posiada książka, dlatego to do sięgnięcia po nią zachęcam Was po raz kolejny. "Intruz" okazał się klapą, "Czerwień Rubinu" wypadła niewiele lepiej.
Ogólna ocena: 6/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agda
Mól książkowy
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 16:56, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
hm, nie wiem, czy to będzie dla Was nowość, ale na kinomaniak.tv ( przynajmniej tam go widziałam, może być też gdziekolwiek indziej) właśnie pojawił się film z napisami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 23:26, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Agda napisał: | hm, nie wiem, czy to będzie dla Was nowość, ale na kinomaniak.tv ( przynajmniej tam go widziałam, może być też gdziekolwiek indziej) właśnie pojawił się film z napisami. |
I ja się skusiłam
Uczucia mieszane.
Film nakręcony w stylu "a żeby się dzieciakom podobało" - dużo się dzieje, więc akcja nie nudzi, jest humor, są tajemnice, fajni bohaterowie. Tylko ta dwójka głównych aktorów.. To było straszne. No tragedia! Gdy patrzyłam na grę Gideona i Gwendolyn to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Dziewczyna nie umiała oddać prawie żadnej emocji w sposób naturalny, to wyglądało jak "wygnę buźkę to znaczy że jestem smutna, zachwieję się lekko to znaczy że się boję" - płytkie i sztuczne. Gdy była radosna to jeszcze ok, ale w momentach bardziej dramatycznych zupełnie sobie nie radziła. Gideon ani trochę lepszy, a do tego strasznie sztywny. Gdzie ten arogancki przystojniak? Hahah, ta jego arogancja to było takie śmieszne A przystojny z takimi uszami? Gdyby jeszcze miał inaczej włosy ułożone, to może coś by z niego było, a tak, to, no szkoda, ale nie.
Polubiłam za to Leslie i panią od strojów Tak jak w książce, pozytywnie zakręcone postacie.
Dziwaczna była Loża - nie mogłam tego momentu z rękami Co to w ogóle było? Ciotka Maddy w czasie wizji - olaboga, kolejna przesada. Tak samo James - wyglądał jak pacjent szpitala psychiatrycznego. Chronograf - tandeta.
Jako ekranizacja, to tak jak pisała Nerezza, początkowo dość wierna, ale potem mieszanka wszystkich części, a końcówka to już trudno powiedzieć z czego i o co w niej chodzi.
Podsumowując, śmieszne takie to było, ale sympatyczne, więc można obejrzeć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Czw 23:34, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 13:45, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Agnnes napisał: | Agda napisał: | hm, nie wiem, czy to będzie dla Was nowość, ale na kinomaniak.tv ( przynajmniej tam go widziałam, może być też gdziekolwiek indziej) właśnie pojawił się film z napisami. |
I ja się skusiłam
Uczucia mieszane. |
Ja też wczoraj obejrzałam I gdy film się skończył, siedziałam przed laptopem z lekkim uśmiechem na twarzy i myślałam: "ale głupiutki ten film, ale w sumie dobrze się go oglądało ". I właściwie to wszystko, co mogę powiedzieć - naiwny, bo naiwny, sztuczny, bo sztuczny, ale jednak do tej historii mam trochę sentymentu i fajnie było zobaczyć jej ekranizację. Czy może adaptację, bo końcowych scen w ogóle nie zrozumiałam, ani skąd się wzięły, ani po co.
Mnie o dziwo, bohaterowie właśnie podpasowali - a Gwen była wręcz taka, jak ją sobie wyobrażałam: przeciętna, normalna, jak pierwsza lepsza dziewczyna spotkana na ulicy. Gideon miał ładny uśmiech A z resztą zgadzam się z Agnnes. I jeszcze ten hrabia, ten aktor w ogóle mi nie pasował, a co dopiero jego mentalne sztuczki, hehe
Muszę wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy - język. Uczę się niemieckiego od kilku lat, ale nigdy nie oglądam niemieckojęzycznych filmów ani seriali. A tutaj naprawdę mi się to podobało Starałam się trochę zrozumieć (z mieernym skutkiem) i sprawiało mi to trochę frajdy. Ogólnie film nie jest taki zły, ale nie poleciłabym go komuś, kto nie czytał trylogii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 17:48, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
zaszumiał_wiatr napisał: |
Muszę wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy - język. Uczę się niemieckiego od kilku lat, ale nigdy nie oglądam niemieckojęzycznych filmów ani seriali. A tutaj naprawdę mi się to podobało |
O dziwo mi też język nie przeszkadzał nie żebym cokolwiek próbowała rozumieć, ale nie słuchało się tego najgorzej.
A Hrabia był za stary, ale licho z nim, mi się pan Withman bardziej nie podobał. Czekałam na kogoś bardziej przymilnego z oczami wiewiórki, a ten w filmie był taki okropny, ani trochę go nie polubiłam, ale to szczegół w sumie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 0:23, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wiadomo coś na temat ekranizacji następnych części? Powstaną? Będzie film na podstawie "Błękitu szafiru"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerezza
Ciekawski umysł
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Nie 14:49, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Na razie nie wiadomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:51, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nerezza napisał: | Na razie nie wiadomo. |
Szkoda w sumie, ekranizacja może nie była powalająca, ale miło się oglądało i chętnie zobaczyłabym drugą część...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daria
Książniczka
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: p-ń
|
Wysłany: Pon 8:04, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ogólnie film super, ale końcówkę wymyślili okropną. Oczywiście nie umywa się do książki. Nie wiem czy film spodoba się komuś, kto nie czytał, czy coś z tego zrozumie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alyssa
Książniczka
Dołączył: 24 Sty 2013
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze swojego świata :3
|
Wysłany: Pon 18:37, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Oglądałam... film fajny ale tylko dla tego kto nie czytał książki...
jak już ktoś wspomniał, mówili po niemiecku ale SMS-y pisali po angielsku końcówka kompletnie pokręcona, żeby nie wyrazić się niecenzuralnie...
No... ogólnie zachwycający nie był... nie będę się rozwodzić, bo już wszystko zostało powiedziane xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nerezza
Ciekawski umysł
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Wto 16:06, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Rosemary napisał: | Nerezza napisał: | Na razie nie wiadomo. |
Szkoda w sumie, ekranizacja może nie była powalająca, ale miło się oglądało i chętnie zobaczyłabym drugą część... |
Był warunek 500 000 wykupionych biletów w Niemczech, więc może się udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 21:20, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nerezza napisał: | Rosemary napisał: | Nerezza napisał: | Na razie nie wiadomo. |
Szkoda w sumie, ekranizacja może nie była powalająca, ale miło się oglądało i chętnie zobaczyłabym drugą część... |
Był warunek 500 000 wykupionych biletów w Niemczech, więc może się udało. |
Mam nadzieję Bardzo chętnie ujrzałabym Xemeriusa i brata Gideona na ekranie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daria
Książniczka
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: p-ń
|
Wysłany: Śro 5:09, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nerezza napisał: | Rosemary napisał: | Nerezza napisał: | Na razie nie wiadomo. |
Szkoda w sumie, ekranizacja może nie była powalająca, ale miło się oglądało i chętnie zobaczyłabym drugą część... |
Był warunek 500 000 wykupionych biletów w Niemczech, więc może się udało. |
Powinni dać radę ja z chęcią obejrzę kolną część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Sob 17:15, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Agnnes napisał: | Film nakręcony w stylu "a żeby się dzieciakom podobało" - dużo się dzieje, więc akcja nie nudzi, jest humor, są tajemnice, fajni bohaterowie. Tylko ta dwójka głównych aktorów.. To było straszne. No tragedia! Gdy patrzyłam na grę Gideona i Gwendolyn to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Dziewczyna nie umiała oddać prawie żadnej emocji w sposób naturalny, to wyglądało jak "wygnę buźkę to znaczy że jestem smutna, zachwieję się lekko to znaczy że się boję" - płytkie i sztuczne. Gdy była radosna to jeszcze ok, ale w momentach bardziej dramatycznych zupełnie sobie nie radziła. Gideon ani trochę lepszy, a do tego strasznie sztywny. Gdzie ten arogancki przystojniak? Hahah, ta jego arogancja to było takie śmieszne A przystojny z takimi uszami? Gdyby jeszcze miał inaczej włosy ułożone, to może coś by z niego było, a tak, to, no szkoda, ale nie. |
Agnnes napisał: | Ciotka Maddy w czasie wizji - olaboga, kolejna przesada. Tak samo James - wyglądał jak pacjent szpitala psychiatrycznego. Chronograf - tandeta. |
Dwa cytaty, z którymi zgadzam się w 100%. A filmem jestem zawiedziona, tylko generalnie jest ten problem, że czytałam póki co jedynie 1 tom, a Agnnes piszesz, że mieszanka wszystkich części - naprawdę? Kiepsko, ale mam nadzieję, że jakoś nie będzie to miało wpływu na czytanie kolejnych części.
Co do filmu jeszcze - niektóre sceny były cholernie tandetne i przesadzone, aż miałam ochotę zakryć oczy dłońmi, żeby tego nie widzieć. No i sama technika kręcenia tego filmu była trochę dziwna, nie umiem wytłumaczyć o co mi chodzi, ale ja wiem. W książce polubiłam bohaterów, a tutaj wszyscy mnie denerwowali, bez wyjątku. Poza tym niby ekranizacja 1 części, a końcówka kompletnie z kosmosu, co sprawiło, że przez chwilę zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno oglądam film oparty na pierwszej części.
Co mnie jeszcze niemożliwie wkurzało: akcja dzieje się w Wielkiej Brytanii, bohaterowie mówią po niemiecku, a smsy piszą sobie w języku angielskim. Nienawidzę takich mieszanek (już sam fakt, że film jest w języku niemieckim strasznie mnie denerwował).
Cóż, raczej nie polecam, jeżeli nakręcą filmy do pozostałych części to na pewno ich nie obejrzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 21:36, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Lenalee napisał: | A filmem jestem zawiedziona, tylko generalnie jest ten problem, że czytałam póki co jedynie 1 tom, a Agnnes piszesz, że mieszanka wszystkich części - naprawdę? Kiepsko, ale mam nadzieję, że jakoś nie będzie to miało wpływu na czytanie kolejnych części. |
Wiesz co, przez tą końcówkę to trudno powiedzieć, bo naprawdę nie wiem co to było i skąd, ale na pewno w filmie jest jedno istotne wydarzenie z części 3 i może jakieś pomniejsze, ale na czytanie raczej to wpływu większego nie powinno mieć, w książkach dużo się dzieje i bądź co bądź, one, przynajmniej wg mnie, są tak fajnie i z humorem napisane, że choćbyś znała zakończenie to czyta się i tak świetnie
Lenalee napisał: | Co do filmu jeszcze - niektóre sceny były cholernie tandetne i przesadzone, aż miałam ochotę zakryć oczy dłońmi, żeby tego nie widzieć. |
Tu też bym się zgodziła, tyle że trzeba jednak mieć dla takich filmów wyrozumiałość, bo to nie miała być produkcja na miarę Hollywood i nie miał to być film dla dorosłych którzy mogliby docenić jego kunszt. Wiadomo, każdy by chciał nawet od filmów dla dzieci czegoś co najmniej na poziomie Narnii, ale gdzieżby kto wkładał budżet z kosmosu na ładne efekty dla jakiejś niemieckiej ekranizacji i to jeszcze skierowanej tylko do tych młodszych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Sob 23:11, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Agnnes napisał: |
Lenalee napisał: | Co do filmu jeszcze - niektóre sceny były cholernie tandetne i przesadzone, aż miałam ochotę zakryć oczy dłońmi, żeby tego nie widzieć. |
Tu też bym się zgodziła, tyle że trzeba jednak mieć dla takich filmów wyrozumiałość, bo to nie miała być produkcja na miarę Hollywood i nie miał to być film dla dorosłych którzy mogliby docenić jego kunszt. Wiadomo, każdy by chciał nawet od filmów dla dzieci czegoś co najmniej na poziomie Narnii, ale gdzieżby kto wkładał budżet z kosmosu na ładne efekty dla jakiejś niemieckiej ekranizacji i to jeszcze skierowanej tylko do tych młodszych? |
Nie nastawiałam się wobec tego filmu w żaden sposób, ba, ja nawet nie czytałam waszych recenzji czy tam opinii na ten temat, więc kwestia wyrozumiałości to nie moja branża. Z resztą czego można oczekiwać od ekranizacji książki, która też arcydziełem nie jest? Jednak bez przesady, niektóre sceny były tak żałosne (np. ta wizja babci Gwendolyn), że aż coś mnie ściskało. No i to, że film jest dla młodszych i generalnie to produkcja raczej niskich lotów nie znaczy dla mnie, że muszę przymykać oko na takie rzeczy, przynajmniej ja tak to odbieram.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 13:16, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Może "wyrozumiałość" to nie było najlepsze słowo, ale to było takie moje ogólne przemyślenie, nic do Ciebie, bardziej już do mnie, zupełnie mi nie chodziło o zarzucanie ci braku wyrozumiałości czy coś
Bo ja na to patrze tak, ten film był bardziej dla osób w wieku mojej siostry, tak sądzę, której scena z szaloną wizją cioci Maddy prawdopodobnie zupełnie by nie przeszkadzała, a może nawet by jej się to spodobało czy rozśmieszyło, i to że mi się to zupełnie nie podobało nie ma tak wielkiego znaczenia, bo producenci filmu kierowali go właśnie do młodszych osób które mają trochę inne poczucie humoru, inny gust itp
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Nie 13:18, 23 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
*_Alice in Wonderland_*
Książniczka
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:51, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A ja tam uważam, że zawsze mogło być gorzej. Film nie jest jakimś wielkim cudem ale nie jest też kompletnym fiaskiem. Książce w ogóle nie dorównuje ale to i tak rzadko się zdarza, żeby ekranizacja była równie dobra co książka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Nie 17:24, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Agnnes napisał: | Może "wyrozumiałość" to nie było najlepsze słowo, ale to było takie moje ogólne przemyślenie, nic do Ciebie, bardziej już do mnie, zupełnie mi nie chodziło o zarzucanie ci braku wyrozumiałości czy coś |
Coś Ty, nie odebrałam tego w ten sposób.
W sumie, gdyby ten film miał być jakimś światowym dziełem to i do promocji by się przyczynili w jakiś większy sposób. A tutaj klapa pod tym względem, nawet nie wiadomo, czy w Polsce go puszczą. Więc z jednej strony masz rację. Jednak mnie akurat strasznie rażą w oczy takie sceny i niezależnie od tego na jakim poziomie jest film - nie mogę ich znieść. I właśnie dla mnie taki poziom filmu nie ma żadnego znaczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|