Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marli
Gaduła
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sanok
|
Wysłany: Czw 13:24, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Baaam! napisał: | Kosz jest okropny ! Marli: jak trafiłaś 3x to w porównaniu ze mną jesteś mistrzem ;D |
ale to było dla mnie największe życiowe osiągnięcie w dziedzinie koszykówki x d
my jak był mróz wychodziliśmy na pole grać w ręczną , gdzieś w grudniu czy listopadzie -.-
a na łyżwach byliśmy raz , bo mam wf na dwóch ostatnich lekcjach w piątek i większość się zwolniła , a szkoda , bo łyżwy to akurat jedyne co lubie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marli dnia Czw 13:30, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Charlotte12
Kochanka książek
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 18:51, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo lubię wf.. Chociaż może nie tyle wf, co sport. Bo na WFie każą ci robić to i to. A ja lubię sobie wybrać. W tym półroczu podział godzin mi nie pozwolił, ale na ogół chodzę na SKS z siatki bądź też kosza, no i pływam. To jest taki sposób na wyżycie się, oderwanie od rzeczywistości, wyrzucenie swojej frustracji. Gdyby 90% chłopaków ze szkoły swoją frustrację przelewała w sport, a nie w bijatyki/ strzelanki, to ładniej by wyglądali A nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baaam!
Poczytująca
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:53, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O, a my nigdy nie chodzimy na lodowisko, basen czy co tam bo po protu nie mamy takich możliwości. Ale i tak, jakby się uparł, to można by było zorganizować coś ciekawego, od czasu do czasu (np. wybrać się na zwykłe sanki ;p), a nie ciągle kisić się na sali i grać, grać, graaać ! U nas w-f jest strasznie nudny, ciągle robimy to samo ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mira
Ze złamanym piórem
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:06, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja miałam fajny wf w podstawówce (rok temu ), teraz to doceniam.. Zimą na łyżwy, na sanki (wierzcie lub nie, ale było bosko xD), wiosną biegi w parku, ale teraz wspominam je całkiem miło, nikt mnie do niczego nie zmuszał, nie krzyczał na mnie, było ekstra..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rothen
Kochanka książek
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 1622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piernikowo ^^
|
Wysłany: Czw 22:54, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
U nas z wf to w zasadzie nie jest tak źle. Tylko fakultety mamy niestety razem z chłopakami, a oni to raczej do gry z nami się nie nadają. Chyba za bardzo chcą się popisać
Taki zwykły wf to zazwyczaj siatka (nienawidzę). Czasami z takich bardziej przyjemnych dla mnie to ping- pong, siłownia, joga, a na wiosnę biegi w lesie. Gdy uczył nas poprzedni nauczyciel chodziłyśmy jeszcze w zime na łyżwy, ale teraz już niestety nie.
Raczej nie przepadam za grami zespołowymi... Chyba, że palant i koszykówka.
Co do nauczycieli to mam wyjątkowe szczęście. Raz tylko pół semestru uczył nas taki sadysta, że masakra. Ale potem nam go zabrali A nasza obecna w-f-istka jest chyba najlepsza jaką miałam w całym swoim życiu. Nie zmusza nas do niczego, liczy się dla niej zaangażowanie, a nie tylko wyniki. No i prowadzi z nami czasami jogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Euri96
Niemowlak książkowy
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:14, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Joga? Dla mnie na w-fie to marzenie! Cały czas tylko siatka, kosz, siatka, kosz. W dodatku z młodszym rocznikiem (nikogo nie potępiam), dla którego w-f to czysta rywalizacja. Jak dla mnie w-f powinien być przyjemny, abyśmy chcieli ćwiczyć. A teraz wszyscy narzekają na otyłość wśród dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dinamia
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z paczki cukierków
|
Wysłany: Pią 22:16, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Lubię WF, przynajmniej mogę coś zjeść w trakcie dnia nie mając wyrzutów sumienia. Zawsze staram się ćwiczyć. Szczególnie podoba mi się jak gramy w siatkówkę i ping-ponga. Nie przepadam za gimnastyką. Wolę gry zespołowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mira
Ze złamanym piórem
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:22, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mam to zwolnienie z w-f... Umieram ze szczęścia, ci, którzy tak jak ja nienawidzą w-fu i zdobyli zwolnienie, na pewno rozumieją moje uczucie... Jakby kamień z serca spadł. Coś niesamowitego. Aż mi się wierzyć nie chce, mam teraz tylko nadzieję, że nikt mi w szkole nie będzie robił problemów, nie będą pytali dlaczego itd. Nawet mamę specjalnie ubłagałam, żeby to ona mi to zaniosła. xD Błagam, niech nic złego z tego nie będzie!
Dziękuję wszystkim z którymi mogłam tu popisać o w-f: Amy, Baaam, i z kim jeszcze wtedy gadałam. :*
A teraz do Rosemary: dlaczego piszesz, że w Twoim przypadku zwolnienie jest niemożliwe? Ja po dzisiejszym dniu czuję się, jakby wszystko było możliwe. Naprawdę nie wierzyłam, że się uda, a jak widzisz - jakimś cudem je mam!
Aha, teraz znalazłam Twoją wypowiedź, że "nie można ze wszystkich zajęć"... Możesz to rozwinąć? Może wspólnie jakoś znajdziemy rozwiązanie?
Wygadaj się tu, nawet jeśli nie możesz mieć zwolnienia, to żal się na w-f tutaj! Mi te kilka miesięcy temu jak tu pisałam naprawdę ulżyło. A jeśli jesteś silniejsza niż ja psychicznie, to może nawet przeżyjesz ten w-f, co?
Doskonale Cię rozumiem w każdym razie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mira dnia Pon 19:24, 14 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breath
Mól książkowy
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:40, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wf to w zasadzie moja ulubiona lekcja właściwie od zawsze. Pewnie dlatego, że uwielbiam wysiłek fizyczny i wszelkie sporty drużynowe, a zazwyczaj właśnie to robimy na wf-ie. Jestem wniebowzięta, kiedy mogę grać w nogę z chłopakami z mojej klasy. =] No i mam bardzo miłą wf-istkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 17:22, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mira: ja chodzę do takiego zaprzyjaźnionego lekarza rodzinnego. Takiego co uważa, że nie powinien robić tego, co chce pacjent, tylko to, co dla niego najlepsze. Ona po prostu mi nie wypisze tego zwolnienia bo uważa, że wf jest dla mnie dobry i myślę, że moja mama także by się nie zgodziła, niestety. Chodziło mi o to, że raz na jakiś czas mogę się czymś wywinąć, a to ból brzucha a tu coś. Zawsze jak muszę iść do jakiegoś lekarza to umawiam się na dzień, kiedy mam Wf . Ale w mojej szkole nawet by nie przyjęli zwolnienia od lekarza, chyba, żeby naprawdę mi coś było, moja szkoła jest specyficzna :/
Np. dzisiaj miałam wf i ja po prostu jestem w nim beznadziejna i czuję się okropnie. Przecież na ten przedmiot nie mogę wkuć jak na chemię. Trzeba być wysportowanym a ja nie jestem i tyle. I znowu dostałam kiepską ocenę i ten głupi przedmiot zaniża mi tak bardzo średnią. Czuję się okropnie.
Dzięki Mira za takie zainteresowanie :**
I za każdym razem tak bardzo się stresuję wfem to nienormalne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosemary dnia Wto 17:25, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisa
Niemowlak książkowy
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam, gdzie dużo dróg...
|
Wysłany: Wto 18:40, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście lubię WF. Tylko jak noga jest i bieganie na czas, to mi okropnie idzie :/ Bo nie jestem tak wsportowana jak inni w klasie, i to mi baaardzo przeszkadza no ale... W końcu WF musi byś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoseHathaway
Książniczka
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwarts School <3
|
Wysłany: Czw 20:03, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kocham w-f : D
Moim ukochanym sportem jest Piłka ręczna <33
Gram nią od 3 lat ; )).
Poza tym uwielbiam pływanie,nogę, siatkę, badmintona, tenisa stołowego i ziemnego i oczywiście kosza ; pp
Lubię też biegać, np. rano, albo na SKS ; )
Nie cierpię skoku wzwyż ; x
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RoseHathaway dnia Czw 20:03, 31 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sihhinne
Kochanka książek
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Somewhere
|
Wysłany: Czw 17:45, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
WF. Ten skrót powoduje że dostaję ciarek... Mam dwie godziny WF w tygodniu i 2 basenu. Z basenu mam zwolnienie:D Lubię pływać, ale tamten basen... *wzdryga się* Koledzy kiedyś znaleźli tam glony. Fuj.
Na WF jeździmy AUTOKAREM do Konstantynowa Łódzkiego, czyli jakieś 20 minut drogi z mojej szkoły. Chodzę bo
1. Rodzice mi każą
2. Trója by mi średnią zaniżyła, a tak to mam 4 i jest gites
3. Ostatnio mnie serce bardzo bolało przez dwa dni i się przestraszyłam, i na WF chodzić zaczęłam.
Ale u mnie te lekcje są masakrą... Już po wchodzeniu na 6 piętro można więcej zrzucić niż na tych lekcjach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marli
Gaduła
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sanok
|
Wysłany: Czw 17:49, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ha! trafiłam ostatnio na koszykówce 8 razy, czuje się jak mistrz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliowa
Poczytująca
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Śro 13:55, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie przepadam za WF, aczkolwiek nie jest to najgorszy przedmiot... bardziej nie lubię na przykład geografii i niemieckiego W sumie u mnie WF jest znośny, nauczycielka całkiem miła i wyrozumiała, raz w miesiącu możemy zgłosić niedyspozycję, ale jeśli ktoś zgłosi ból głowy czy czegoś innego, to też pozwala siedzieć na ławce (oby tylko za często się to nie powtarzało, bo wtedy zaczyna się wściekać).
Lubię grać w koszykówkę i ręczną, ale siatkówka to dla mnie masakra. Nie dość, że gramy na całej sali i jeśli chcesz odbić piłkę to musisz się nalatać jak szalona małpka, to na dodatek jest kilka takich dziewczyn, które kompletnie nie mają wyczucia i walą tą piłką, jakby chciały do Japonii dorzucić. :/
Generalnie jednak przestałam już narzekać, ze względu na to, że po wakacjach będę w 3 klasie, matura i te sprawy, więc z WF nie powinno być problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baaam!
Poczytująca
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:50, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wie ktoś może ,,w jaki sposób można dokonać oceny swojej gibkości" (oprócz tego tradycyjnego skłonu w przód) ? Bo muszę napisać referat, a nie mam o tym żadnego pojęcia )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:14, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Rothen napisał: | U nas z wf to w zasadzie nie jest tak źle. Tylko fakultety mamy niestety razem z chłopakami, a oni to raczej do gry z nami się nie nadają. Chyba za bardzo chcą się popisać
Taki zwykły wf to zazwyczaj siatka (nienawidzę). Czasami z takich bardziej przyjemnych dla mnie to ping- pong, siłownia, joga, a na wiosnę biegi w lesie. Gdy uczył nas poprzedni nauczyciel chodziłyśmy jeszcze w zime na łyżwy, ale teraz już niestety nie.
Raczej nie przepadam za grami zespołowymi... Chyba, że palant i koszykówka.
Co do nauczycieli to mam wyjątkowe szczęście. Raz tylko pół semestru uczył nas taki sadysta, że masakra. Ale potem nam go zabrali A nasza obecna w-f-istka jest chyba najlepsza jaką miałam w całym swoim życiu. Nie zmusza nas do niczego, liczy się dla niej zaangażowanie, a nie tylko wyniki. No i prowadzi z nami czasami jogę |
U mnie taki wf'ista to marzenie. Jeśli chodzi o mnie, to z kosza wf'istka się na mnie nawet nie patrzy, tylko stawia mi takie same oceny od pięciu lat, bo uczy nas ciągle ta sama od czwartej klasy. I ciągle mamy piłkę ręczną, a do sprawdzianów z siatkówki, kosza itp, przygotowujemy się w dniu sprawdzianu i sprawdzian mamy jeszcze tego samego dnia. A to wszystko w 45 min. Naprawdę wiele się nauczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
In
Szalona pisarka
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ragnarök
|
Wysłany: Wto 21:31, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Gimnastyka zupełnie mi nie podchodzi. Mam problemy z dotknięciem rękoma do palców w siadzie prostym. D:
Za to lubię wszelkie gry (jak np. koszykówka) i biegi.
Gram w szkolnej drużynie koszykówki, a poza szkołą jeżdżę konno i biegam wieczorami (jak jest ładna pogoda) +oczywiście rower/rolki.
Nie cierpię mojej wuefistki. Strasznie się czepia, jak ktoś raz nie odbije piłki, przepuści, czy coś i faworyzuje niektóre osoby :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zakochanawilczyca
Szalona pisarka
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dalej niż myślisz.
|
Wysłany: Śro 11:55, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
nie cierpię wf-u ! ostatnio miałam złamaną rękę, ale jestem z tego zadowolona bo nie muszę ćwiczyć.. ;D Lubię biegać i tak dalej, nawet bardzo, ale nie na wf-ie ! Tylko tak dla siebie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wyczytana
Mól książkowy
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 19:08, 04 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
W-F to masakra. Nie cierpię grać w siatkówkę (nie potrafię odbijać i swerwować), piłkę ręczną, zbijaka i inne gry zespołowe. Lubię za to gimnastykę choć jestem strasznie nie wysportowana i dostaję najniższe oceny (4), ale lubię pobiegać czy się porościągać. Za nic jednak nie zrobię przewrotu w przód. Boję się tego. W sumie łatwiej by mi było gdyby w klasie była jeszcze jedna taka osoba, ale jestem jedyną, która nie robi przewrotów. Na szczęście w-fistka dała mi spokój jak po kilku próbach dalej nie zrobiłam tego przewrotu. Jednak jest strach, że trzeba będzie to zdać prędzej czy później. Już wolę biegać na ocenę niż to robić, ale nie sama. Tak się dziwnie wtedy czuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Wto 20:21, 04 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A ja sobie teraz na studiach wzięłam aerobik ; d Myślę, że będzie fajnie ; d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itasia
Mól książkowy
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 19:08, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Akurat ten przedmiot szkolny bardzo lubię : D. Ogółem lubię gry zespołowe, np. siatkówkę, i na prawdę miło można spędzić czas grając. Co do gimnastyki czy innych ćwiczeń na kondycję..odpadam. Definitywnie. Miło jest pograć, czy trochę pobiegać, ale bez przesady ^^. Poza tym, z moim dość szurniętym trenerem bez motoryki się na ogół nie obejdzie, ale cóż...odpuszczać łatwo nie można >D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Sob 19:29, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie sądziłam, że tak bardzo znienawidzę wf jak w tym roku. Od początku tego roku szkolnego ćwiczyłam na wf'ie chyba tylko 2 razy, a mam 3 lekcje w tygodniu. Zwalniam się z niego, udaję ból brzucha i raz w miesiącu wykorzystuję niedyspozycję, żeby tylko nie ćwiczyć (nadal będę tak robić), albo po prostu nie przychodzę na lekcje. Cud, że wf'ista jeszcze nie zaczął się czepiać, ale niech tylko spróbuje. Wkurza mnie jego postawa, bo zachowuje się tak, jakby to był najważniejszy przedmiot w szkole. W mojej klasie ludzie mają już po 3-4 oceny a ja ani jednej. Ale co z tego, to tylko wf. Można być z niego niekwalifikowanym w ogóle? Czy tylko z tych ważnych przedmiotów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Sob 19:33, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Można być, Lenalee, z tego co wiem. Przynajmniej jak w moim LO jak ja chodziłam tak było I chyba nawet można było komisa zdawać z wfu, ale nie wiem jak to wyglądało ani nic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Sob 19:39, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Czyli normalnie z wf'u można nie zdać jak z każdego innego przedmiotu? Lol. Doszło do tego, że wf jest równie ważnym przedmiotem co np. biologia. Zawsze miałam wf w poważaniu i nigdy się tym nie interesowałam, ale w tym roku moje poważanie wyjątkowo wzrosło. Matko, wf powinien być przedmiotem dodatkowym, byłoby o wiele mniej problemów i nie wkurwiałabym się tak przed każdą lekcją. -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|