Wf - Forum o książkach nie tylko dla nastolatek

BlackRose

Formułki na wf? Lekka przesada. Pamiętam, że kiedyś na wf mieliśmy test z teorii (na wf!!!) i tam były pytania w stylu:jakie wymiary ma boisko do siatki? Dobrze, że chociaż były 3 warianty odpowiedzi, można było strzelać ;D Ogólnie testy teoretyczne na wf-ie to śmiech na sali...

sujeczka

^^ha xD
Ja nie miałam nigdy czegoś takiego całe szczęście Wink

Ja w pierwszej liceum miałam wf z babką... Straszna była :/ nienawidziłam wtedy wfu Razz

Jakaś głupia gimnastyka i inne bzdury ;P
W drugiej i trzeciej miałam z facetem i było fajnie xD. Może między innymi dlatego, że mnie lubił Wink

W każdym razie nie miałam na co narzekać Razz

Graliśmy w siatkę, nogę Wink

No a czasem jakieś głupie zaliczenia, ale i tak źle nie było ;P

Paradoks__

No.. właśnie u mnie teeż xD
Ile mają boiska długości, ile zawodników, rodzaje skoków wzyż, co to jest szybkość, siła itp. itd. Tylko, że nikt sie tego nie uczy, ale to jakoś samoistnie wchodzi do głowy po którymś powtórzeniu ^^

U mnie są częstooo zaliczenia xD. Ale nie narzekam ^^

Milagrossa

ja w szkole średniej miałam wychowawczynie wfistke haha xD i zawsze jak coś zmajstrowaliśmy albo miała czarny humor to się na nas wyżywała i kazała nam robić te rzeczy, których akurat nienawidziliśmy, a o jej rozgrzewkach już nie wspomnę... xD miało się dość po 5 minutach xP
zaliczeń to raczej zbyt wiele nie mieliśmy, z tego co pamiętam to tylko biegi, test sprawności i siatkówka, a tak zbieraliśmy co miesiąc oceny ze frekwencję i ćwiczenie na wf, więc jak ktoś sobie dobrze wykalkulował to nie musiał się za bardzo wysilać żeby zdać

a teraz na studiach to mam takie superanckiego gościa xD zawsze nam jakieś ciekawe zajęcia wymyśla hehe a jak jest mało osób to z nami gra i się popisuje Razz

w ogóle to on chyba należy do jakiegoś klubu piłki ręcznej Rolling Eyes

(sprawdziłam, GKS Olimpia Piekary Śląskie xD)

M.

Ręczna rulez Wink

Ja nie lubię gimnastyki na w-fie jakieś fikołki, nie wiadomo co... Very Happy

BlackRose

M. doskonale Cię rozumiem, też tego nienawidzę. Łączę się z Tobą w bólu Very Happy

Dotychczas miałam całkiem fajnych wf-istów, w tym roku były plotki, że będę miała lekcje z taką cholerą o której wiele już słyszałam... Na szczęście okazało się, że wf będzie prowadził ktoś inny, wcześniej nam nie znany. Mam nadzieję, że będzie fajny!

M.

Oby, oby

Mi się w tym roku zmienił, ale fajny jest także będzie dobrze. Dobry w'fista to podstawa, no i oczywiście dobry w'f zależy od szkolnych obiektów sportowych Wink

Mi zrobili w tamtym roku ze sztuczną nawierzchnią, do tego 2 sale gimnastyczne, jedna ping-pongowa no i dwa boiska asfaltowe. A jak z tym jest u was? Smile

rose_clementine

Hmm.. Ja jeszcze muszę sprawdzić, bo nowa szkoła ;D No ale boisko to luksus w porównaniu z moim starym, podcziwym gimnazjum...

Fanta

Zuz@

Ja w LO mialam 2 sale- jedna wieksza , ku zdziwienia mojej kolezanki wielkosci jednego boiska do siatki Wink

Kiedys tak fajnie ja wypastowali ,ze mozna było sie zabic biegnac xD Druga mniejsza i ciemniejsza , dawno temu jedyna szkoła xD Z takim fajnym balkonem ,na którym byl magazyn xD I siłowania byla ,ale przez 3 lata edukacji w LO moze tam z 5 razy byłam ,bo mało co tam było bezpiecczne dla zdrowia xD
Boisko na dworze? Brak Wink

.

Paradoks__

My mamy boisko na dworze to kosza, za szkołą, ale i tak z niego nie korzystamy xD.
A w gim. w ewnętrzu ^^ mamy taką wieeeelką salę. Wszystkie boiska w niej są: do nogi, do siatki, kosza io ręcznej xD. Zawsze się szkoły do nas zjeżdżają na zawody ^^ Można sobie wtedy chłopaków pooglądać xD Very Happy

sujeczka

My mamy halę Wink

Tak jak u Paradoksa, jest do wszystkiego xD I można ją podzielić na 3 mniejsze boiska Smile

Oprócz tego jest też sala do aerobiku i takich tam pierdół xD, sala ping-pongowa, siłownia... Na dworze jest bieżnia, boisko do piłki nożnej, do siatkówki, do koszykówki Very Happy

I piasek i bieżnia do skoku w dal xD I coś w stylu boiska do gry w palanta xD
No i to chyba wszystko Wink

więc źle nie było ;P

Paradoks__

No u mnie takich bajerów nie ma xD
Jedynie mamy takie przenośne bieżnie, no i koło szkoły jest `miejsce` do skoku w dal xD

Ale u a mamy w szkole są ^^

BlackRose

My mamy jedną salę gimnastyczną, na dworze znajduje się boisko z kostki brukowej (i na nim biegamy), oprócz tego bieżnia do skoków w dal i boisko do siatki.

pacyfka xD

wuef u nas jest bardzo fajny ciągle gramy w siatkówkę albo w mini-hokeja, jeśli mamy na małej sali. Babka daje nam tylko piątki i daje sobie wciskać kity że ciągle jesteśmy niedysponowane... A na koniec lekcji zawsze mamy z nią pogadankę i ciągle nam się zwierza jaka to ona samotna i że jej mąż odszedł od niej, bo był jeszcze dzieciakiem... Ah, gdyby każda lekcja taka była, chodziłabym z przyjemnością do szkoły xD Wink

BlackRose

U nas na wg-ie jest w tym roku całkiem spoko. Facet sympatyczny, z poczuciem humoru, za wiele nam nie narzuca więc ostatnio prawie co lekcję grałyśmy w nogę xD I nie robi nam tej paskudnej gimnastyki xD

girls1394

BlackRose

Ja UMIEM zrobić fikołka xD Aż tak źle ze mną nie jest. A stania na rękach to i tak nigdy nie załapię ;> Zresztą sielanka nam się kończy, bo facet wyjeżdża i wraca dopiero w marcu. Aż się boję pomyśleć, co będzie dalej.

młoda

My na w-f-ie ostatnio grałyśmy w piłkę ^^
Genialna rzecz ;D
Nie udało mi się niestety nic strzelić, bo buty, ale chyba zacznę na w-f nosić specjalne adidasy, które mi się nie będą ślizgać. Miałam trampki, więc...

Lenalee

Kiedyś uwielbiałam wf. Ale teraz moja nauczycielka to się taka wredna zdzira zrobiła, że znienawidziłam ten przedmiot. Ale w sumie nie jest tak źle. Umiem zrobić fikołki (nigdy nie nauczę się mówić na to "przewroty"), zwykłe stanie na rękach to pestka. Tylko trochę gorzej jest ze staniem na rękach z przewrotem, bo zawsze zapominam ugiąć rąk. Ale umiem się utrzymać, a to jest sukces! xD
Umiem też grać w siatkę (wreszcie). Nogi nienawidzę, a koszykówki to już zupełnie. Jakie zwody, czy tam wzwody to dla mnie abstrakcja. Nie umiem też zrobić tego czegoś (krok długi, krótki i rzut do kosza. albo krok krótki, długi, krótki i dopiero rzut do kosza). To jakoś na "d" się nazywało chyba. Bajer, nawet nazwy nie pamiętam. xD
Lubię piłkę ręczną, bo całkiem nieźle mi w niej idzie. Kiedyś nawet byłam na zawodach. Za to po prostu nienawidzę biegów na 600 i skoku... tego do góry przez tą głupią tyczkę, którą zawsze strącam. Lubię biegi na krótkie dystanse, ale na 600 wprost nienawidzę. ; xx

edit.
To coś na "d" to dwutakt. Oh, yea! Jestem genialna. xDDD

kaarmel

a ja nienawidzę koszykówki. ale to pewnie dlatego, że moja celność jest zerowa xD no dobra. taka po prostu żałosna, bo czasem jednak uda mi się trafić xD ale mam w planach to zmienić Very Happy

Lenalee

A mi w miarę udaje się trafić do kosza. xD Mam swoją własną taktykę... po prostu rzucam na ślepo i zazwyczaj trafiam. xD Koszykówka to bardzo męczący sport. Lubię też grać w ringo. Tylko palce później bolą, jak nie uda się złapać tego gumowego krążka. xD

czekoladowa_radość

a ja nawet lubię koszykówkę. ale to chyba dlatego, że wszyscy wiedzą, że nie umiem grać i mi nie podają. xD
a dzisiaj na wf baba mi powiedziała, że mam cela. hahaha. ;]
myślałam, że się poleje...

BlackRose

No i stało się. Ostatni wf z facetem, którego tak bardzo lubiłam. Teraz pozostaje tylko czekać do marca, bo dopiero wtedy wraca ;< Aż się boję pomyśleć z kim będzie zastępstwo i z jaką klasą będziemy mieć teraz łączone zajęcia. Byle nie z 3A, byle nie 3A, byle nie z 3A!!! Tam są takie laski, że grają w coś tylko dla wygranej, a jak się jakieś piłki nie odbije to od razu wyzywają ;[

młoda

Koszykówka to zło!!!!
Szczególnie ten cały dwutakt. Wybij się z tej nóżki, podskocz z tego miejsca, zrób tyle kroków... Matko! Poza tym piłka jest taka ciężka. Ludzie, nie chcę wrócić kiedyś z w-f-u ze skręconym karkiem! (inna sprawa, że raczej bym nie wróciła, tylko pojechała do szpitala...)