Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Sob 19:12, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja Wam powiem tak.. u mnei jest ciężko cholernie ciężko. Nie będę ukrywać, że uczę się dzień w dzień, ale jest to coś, co kocham więc nie narzekam. Fakt, są takie chwile, że mam dość, ale jeśli naprawdę chcę potem iść na doktorat to nie mogę sobie tego olać. Dążę w sumie do bycia zwolnioną zz egzaminu z Eucaryoty i całkiem nieźle mi idzie bo mam póki co z kolokwiów 4,5 i 5. Ogólnie najgorzej jest chyba z matmą, ale i tak da się ogarnąć. Mam minimum 2 kolokwia w tygodniu - z Eucaryoty i Genetyki, czasem dochodzi z matmy i z chemii. Jednak mam naprawdę fajnych wykładowców, jestem mile zaskoczona.
Chociaż.. studia zaczynało 91 osób a już nas jest ok. 70... po sesji odpadnie jeszcze pewnie więcej.. mam nadzieję, że nam kierunku nie rozwiążą jak nas tak malo zostanie.
A w ogóle mamy na roku kolesia, który strasznie się wymądrza i nikt z nim nie gada.. Wiecie wnerwia mnie bo zawsze na wykładach musi dodać swoje 5 gr... ale nie powiem, chłopak gada mądrze i widać, że jest obeznany w temacie tylko uważam, że niepotrzebnie powtarza to, co wykładowca powiedział tylko trochę inaczej.. jego gadka to coś w stylu "trawa jest zielona a mleko jest białe"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Sob 19:27, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie zaczynąło coś ponad 180, po pierwszej sesji było nas ok. 130-140, a teraz trudno powiedzieć, bo na zajecia chodzą ludzie z roku wyżej, część naszych jest na dziekance czynnej, pewnie coś koło 110-120 Nas jest
Nie lubię takich osób, jak ten chłopak o którym piszesz Shetani. Po co powtarzać coś co ktoś powiedział? No ale ja ogólnie nie chodzę na wykłady albo na nich czytam, więc.. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Sob 19:58, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No koleś jest trochę nie teges, no ale co poradzić.
A ja na wykłady chodzę, bo przyznam szczerze, że dużo mi to daje. W miarę ogarniam tam matematykę i chemię, a jak wrócę do domu i jeszcze o tym poczytam to umiem i rozumiem ; ) A jeśli chodzi o Eucaryotę i Genetykę - mam świetnych wykładowców, których aż miło słuchać, poza tym lubię to. A koleś od genetyki o mało ostatnio zawału nie dostał przeze mnie, bo byliśmy święcie przekonani, że mamy wykład z matmy a tu patrzę drzwi otwiera gość od genetyki na co ja skok w górę i okrzyk radości "yeaaaaaah! genetykaaaaaaaa!" xD haha koleś się uśmiechnął i mnie wpuścił pierwszą do sali a potem na wykładzie się do mnie uśmiechał haha xD ale klimatyczny facet, w sumie pewnie koło 60 jest, ale mógłby być moim dziadkiem i bym miała mega dziadka xD
Jedyne co to wykłady z ekonomii... najnudniejsze doświadczenie mojego życia.. ale chodzę, bo ciągle kilka osób liczy na to, że babka pewnego razu puści listę obecności i Ci co będę mieli obecność będą mieli zaliczenie.. bo ponoć czasem tak robią..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Sob 20:02, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie tak było z biochemii, mało kto na nią chodził bo była na 7:30 i raz było mało osób, on puścił listę i Ci co byli mieli już 4 z kolokwium xD Ja w tym czasie spałam, ale że powtórzył test to i tak większość osób miała 4,5 i 5
Ja się kompletnie nie potrafię skupić na wykładach, nudzą mnie i nie słucham wykładowców I mam zawsze w durnych godzinach i nie chce mi si wstawać i jechać np. xD
A ekonomia to zło! Nie cierpiałam tego przedmiotu! I jeszcze musiałam koło pisać , bo nie napisałam thrillerów ekonomicznych xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Sob 21:00, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ekonomia to faktycznie trageeeeedyja, ale babka jest jakaś dziwna xD Ostatnio miała jakiś dzień rozmyślań i gadała od rzeczy a potem miała rozkminę na temat biedronek, pszczół i ameby xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:02, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mój koleś uważał, że najważniejsze w życiu to być bogatym i chwalił się piórem czy jakimś innym cholerstwem, i uważał nas za beznadziejnych, bo chcieliśmy pomagać ludziom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vein92
Książniczka
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Czw 21:56, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie czeka właśnie kolokwium z paremii i maksym z rzymu i leżę i kwiczę jak na to patrzę a dokładnie na ilość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Awelum
Poczytująca
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:57, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Okrutne te wasze opowieści o studiach, mi się raczej nie zdarzyło się przemęczyć do tej pory. No ale może macie bardziej perspektywiczne kierunki. :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:03, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A co studiujesz i na którym roku:)?
Ja się przez pierwszy miesiąc tego roku leniłam, a teraz wszystko się zebrało naraz..
Wczoraj myślałam, że ogarnęłam jak się robi zadania na kole a tutaj lipa, wyszły mi takie dziwne wyniki (typu 0.07 * e^(1/126.4)) że na pewno coś skopałam ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylvia92
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: woj. łódzkie / Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:47, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
hah a ja wczoraj na kole miałam wyznaczyć asymptoty i coś czuję, że skopałam, bo mi żadne asymptoty nie wyszły xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Awelum
Poczytująca
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:12, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Anglistyka 4 rok, od magisterki przeszłam na zaoczne, ale na licencjacie też się jakoś nie przemęczałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolek
Mól książkowy
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościan(okolice Poznania)
|
Wysłany: Pią 20:45, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Natomiast na germanistyce jest co robić ...
Jestem już zmęczony tymi studiami.
Uwielbiam niemiecki, ale czasem mam naprawdę dość.
Praktycznie w każdym tygodniu mamy po 3 kolokwia ...
Nie mam w ogóle czasu gdzieś wyjść ze znajomymi itp.
Ech xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vein92
Książniczka
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Sob 5:33, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No ja na brak zajęć związanych ze sudiami nie narzekam... Konstytucja mniej więcej na pamięć, orzeczenia, wyroki TK, ustawy, aktualnie jeszcze kodeks wyborczy... miodzio!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Awelum
Poczytująca
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:09, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
vein92 napisał: | No ja na brak zajęć związanych ze sudiami nie narzekam... Konstytucja mniej więcej na pamięć, orzeczenia, wyroki TK, ustawy, aktualnie jeszcze kodeks wyborczy... miodzio! |
Taki urok kierunku. Mieszkałam kiedyś ze studentkami prawa, uczyły się cały czas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Pon 12:44, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dziwny motyw oO Chłopak mojej koleżanki jest na prawie i praktycznie ma zajęcia tylko 3 dni w tygodniu, a tak to ma luzy ogólnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Awelum
Poczytująca
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:18, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Shetani napisał: | Dziwny motyw oO Chłopak mojej koleżanki jest na prawie i praktycznie ma zajęcia tylko 3 dni w tygodniu, a tak to ma luzy ogólnie... |
Bo to chyba też zależy od podejścia, niektórzy się uczą po prostu ze strachu, ze jak ktoś ich zapyta to nie będą znali odpowiedzi, nawet jeśli to nie egzamin i nie idą za tym żadne konsekwencje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:40, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A poza tym znaczenie ma też uczelnia i rok, na którym się jest, no i przede wszystkim: prowadzący xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Pon 20:48, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Karolek napisał: |
Uwielbiam niemiecki, ale czasem mam naprawdę dość.
Praktycznie w każdym tygodniu mamy po 3 kolokwia ...
Nie mam w ogóle czasu gdzieś wyjść ze znajomymi itp.
Ech xd |
Na anglistyce bardzo podobnie - zaliczeń sporo, dużo i często
Może to cecha studiów językowych ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 22:37, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jak tam dziewczyny? Sesja się zbliża wielkimi krokami?
U mnie na razie cisza. Co rusz czytam na forum, że Zuza i Su coś zaliczają, a ja jak zwykle przed świętami nie mam nic.
Nie mam też żadnych egzaminów w tym semestrze, więc zapowiadają się długie ferie zimowe. Muszę tylko oddać rozdział pracy magisterskiej, no i ambitnie myślę, żeby podejść w marcu do Tolesa (test prawniczego języka angielskiego).
Ciągle sobie obiecuję, że zabiorę się za naukę na semestr letni, ale na razie oczywiście nic z tego nie wychodzi. :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 0:45, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam straszny zapierdol, za przeproszeniem.
Cały listopad to zjebane koła, chociaż i tak się cieszę, że miałam teraz 1 część, a nie całośc w styczniu. Żałuję, że to wykłady więc co tydzień nie było kartkówek, wtedy w ogóle bym się tego uczyła...
Teraz w piątek mam I termin egzaminu, któy zdaje eksternistycznie... Uczę się właśnie, chyba nigdy nie zaczynałam tyle dni przed 1 terminem...ale strasznie się stresuję i chcę to zdać. Jak nie w piątek, to w czwartek przed świętami. Bo ostatni termin w ogóle mi nie pasuje..
Ogólnie do końca sesji mam masę rzeczy, strasznie zjebanych ,chociaż w sumie wszędzie przewijają się podobne tematy...któych nie rozumiem, więc super.
Ogólnie mam dość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Wto 17:20, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja już mam terminy egzaminów na sesje zimową, a do tego trzeba pracę pisać i zaliczać praktyki w szkole cały czas - wszystko w jednym czasie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martycja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Wto 18:11, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cassin'89 napisał: | Ja już mam terminy egzaminów na sesje zimową, a do tego trzeba pracę pisać i zaliczać praktyki w szkole cały czas - wszystko w jednym czasie |
Doskonale to pamiętam, a było to 2 lata temu
Magisterka to już luzy, w porównaniu do licencjackich Przynajmniej na studiach filologicznych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 18:40, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie przeżyłam dziś najgorszy jak do tej pory dzień na studiach, i przed świętami mam tylko zaliczenie z metody Monge'a (rysunki) - jeśli je zaliczę, i jeszcze 2 w tym semestrze narysuję na przynajmniej 4 to mam szansę być zwolniona z egzaminu na sesji czego pragnę całym sercem, więc strasznie się stresuje tym jak mi pójdzie ten rysunek za tydzień, bo nie jest łatwy a mogę nim sobie za jednym razem zawalić cały mój plan nie pisania egzaminu (a ten facet od egzaminu czyli nasz od wykładów jest straszny - dlatego nie chcę!).
Poza tym to jeszcze w styczniu mam koło z chemii (chyba całe święta mi to zepsuje, chemia jest potworna u nas ) i z fizyki, którego raczej bardzo się nie boje. No i może jeszcze z matlaba (inf) co jest dla mnie jakimś wielkim nieporozumieniem, ale tym się bede później przejmować.
Dzisiaj pisałam matmę, pewnie jeszcze drugie coś z niej mnie czeka w tym semestrze, to co pisałam dzisiaj chyba zaliczę, więc nie powinno być tak źle.
No i zostaje mi jeszcze referat z ochrony środowiska, a jeśli z niego nie dostanę 5 to pójdę się zabić, ale są duże szanse że dostanę więc jeszcze żyję
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Wto 18:40, 13 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:22, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja dzisiaj ogarniałam z kalendarzem co muszę zrobic przez święta na czekające mnie zaliczenia i się załamałam. Niby od początku roku roku wiedziałam jak będzie, bo muszą nam podawać terminy kół i egzaminów na pierwszych zajęciach, ale jak dzisiaj popatrzyłam na ten kalendarz to pomyślałam, że kurde ktoś mi podopisywał tych zaliczeń
Najgorzej będzie z tymi przedmiotami, gdzie mam koło z całości i kompletnie przez cały semestr nic się z tego nie robiło..
Dzisiaj byłam na konsultacjach u babki przed egzaminem, i z jednej strony coś tam zajarzyłam ,ale z drugiej jeszcze bardziej się boję...ehh
Agness, koło z matlaba? Do dupy xD chociaż ja mam z informatyki z wykładu 4.5 xD a nic nie ogarniam xD Ogólnie w tym semestrze mam 3 przedmioty, jak nie więcej z zastosowanie Matlaba, w poprzednim też jakoś 2-3 miałam, a i tak ciągle średnio go ogarniam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 20:00, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zuz@ napisał: |
Agness, koło z matlaba? Do dupy xD chociaż ja mam z informatyki z wykładu 4.5 xD a nic nie ogarniam xD Ogólnie w tym semestrze mam 3 przedmioty, jak nie więcej z zastosowanie Matlaba, w poprzednim też jakoś 2-3 miałam, a i tak ciągle średnio go ogarniam xD |
Bo my matlaba "uczymy się" na Informatycznych podstawach projektowania. Jeśli dopiero co miałam koło z Technologi informacyjnych to pewnie pod koniec semestru będę mieć i z tego (bo prowadzi ten sam gościu)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|