Egzamin gimnazjalny

Mira

powodzenia wszystkim życzę! Smile

kaarmel

nie pamiętam nawet czy powinnam dziękować czy nie dziękować, żeby nie zapeszyć xD wybierz sobie odpowiednią opcję, o Very Happy

*mój umysł to próżnia; mój umysł to próżnia; mój umysł to próżnia...* eh.

zaszumiał_wiatr

Nie dziękuję Mira Wink

kaami, na pewno nie jest tak źle Smile

Ja nadal nie czuję, że piszemy już pojutrze(no, zabawne...) i na razie staram do siebie tej myśli nie dopuścić. Inaczej chyba się popłaczę z nerwów. Robię te testy i powtarzam trochę teorii i wychodzi na to, że też mam pustkę. Ale to tylko takie wrażenie, naprawdę umiemy więcej(prawda?!) Razz

kaarmel

Niby coś tam wiem, rozwiązałam nawet kilka testów Very Happy

Ale i tak w środę to będzie porażka ;|
Jednak uczyłam się na błędach i na pewno tych samych nie popełnię, więc jakoś radę dam.
Będzie dobrze, o.
A w tym roku ponoć będzie dużo matmy i fizy, a tu mam ochotę kląć.
Poza tym coś o Składowskiej-Curie, bo to jej rok, a oni lubią takie rzeczy wciskać, a no i Szopen, więc trza powtórzyć.
Ale naprawdę nie mogę uwierzyć, że jeszcze wczoraj też nie wierzyłam w myśl, że od wtorku będzie zależeć moje "życie", a tu nagle dzisiaj takie "bum" i pełna wątpliwości jestem..
Żeby tylko słonko świeciło *.* To będzie super dobry znak! Very Happy

Gość

Lenalee

Oo, pamiętam, jak ja się stresowałam przed egzaminem gimnazjalnym. Ale tylko przed humanistycznym, bo jeżeli chodziło o matematyczny, to było mi wszystko jedno czy będę mieć 10 punktów czy 35... Wink

W każdym razie powodzenia Wam życzę, na pewno dacie radę! Ze stresu można wiele głupot napisać i popełnić błędy, których normalnie by się nie zrobiło, dlatego nie stresujcie się tak. Smile

Na pewno będzie dobrze. Tylko zdradźcie później, co było na tych testach, bo bardzo jestem ciekawa, czy będzie coś w stylu radioaktywnych biedronek, które ja miałam. Wink

kaarmel

Jak wspomniałam rok Marie S. Curie, więc jej smykałka, czyli promieniotwórczość... Ale chyba nam tego nie zrobią, bo tego praktycznie nie miałam w szkole i nie wiem nawet o co chodzi... ;x

kada113

ja jestem w drugiej gim, ale kiedy inni piszą egzamin ja będę pisała dyrektorski tzn. sprawdzian z danych przedmiotów z dwóch lat XD w wtorek humanistyczny, w środę matmę i fizę, a w czwartek biologię i chemię. We wtorek (5kwietnia) pisałam już z gegry.

młoda

Przestańcie się tym stresować, bo naprawdę nie ma czym! Ja się popłakałam prawie po egzaminach, w każdym razie humanistycznym, bo nie zrobiłam dwóch najwyżej pkt zadań (4pkt) + rozprawkę miałam nie do końca napisaną, a i tak miałam chyba 38, czy 39, czyli najwięcej, ile mogłam się spodziewać, ale wyobrażałam sobie, że będę miałam 25. Jedyna rada ode mnie? Piszcie wypracowanie od razu! Tyle. A matematyczno-przyrodniczym się nie przejmujcie! Akurat rok temu był straszny, chociaż jak dla kogo Wink

W tym roku nie powinni dać Wam nic straszniejszego! Powodzenia, chętnie kopnęłabym Was, ale niestety ^^ Dacie radę! :*

Breath

Gdzieś czytałam, że egzamin z ubiegłego roku był najtrudniejszy w historii, więc jest duże prawdopodobieństwo, że nasz będzie łatwiejszy. Oby.
Jak do tego podchodzę? Generalnie staram się nie panikować za bardzo. Najłatwiejsza będzie dla mnie część humanistyczna - jedno wielkie czytanie ze zrozumieniem, a cała filozofia polega na tym, by napisać wypracowanie. Jestem niemal pewna, że to będzie rozprawka, ewentualnie charakterystyka. Angielskim też nie stresuję się za bardzo - fakt, że nie będzie pytań otwartych podnosi mnie na duchu, poza tym nigdy nie miałam problemów z angielskim. Największą trudnością w tej części będzie słuchanie, ponieważ piszemy w hali sportowej (jest połączona z naszą szkołą), a tam akustyka jest do niczego. Mam nadzieję, że wylosuję miejsce gdzieś na przedzie. Najbardziej niepokoi mnie część matematyczno-przyrodnicza, zawsze miałam problemy z przedmiotami ścisłymi.
Jak już pisałam, staram się nie panikować za bardzo, uczyłam się systematycznie przez trzy lata gimnazjum i teraz wystarczyło powtórzyć sobie materiał. Jedynie mat-przyr napełnia mnie strachem, ale powtarzam sobie, że przecież jestem dobrze przygotowana.
No i życzę powodzenia reszcie trzecioklasistów. Wink

kaarmel

No moja dzisiejsza fala stresu przeszła Very Happy

Ale czekam do wtorku... Zobaczymy jak zareaguje na otrzymany test Very Happy

Melodia

Yossa

Ja do gimnazjalnego podchodziłam na totalnym luzie, trochę tylko stresu było jak już siedziałam i mieliśmy rozpocząć pisanie, ale potem to przeszło, dostałam się tam, gdzie chciałam, u nas jest niż demograficzny, więc w ogóle się nie przejmowałam.
Bardziej się przejmuję maturą z matmy : ( wiem, wszyscy na to narzekają, ale ja serio nic nie potrafię. Zdaje mi się, że cała atmosfera przed maturą nie będzie miała nic wspólnego z tym luzikiem przed gimnazjalnym

Ammannka

Też chciałam podejść do tego na luzie. Ale jak zaczęłam robić testy matematyczno-przyrodnicze...
coś czuję, że w środę pójdzie mi najgorzej. muszę się przynajmniej wzorów nauczyć, to już będzie coś. ;D
do wtorku i czwartku podchodzę na luzie. ; ))

Breath

Ja raczej na pewno dostanę się liceum, do którego chcę się dostać, ale obiecałam samej sobie, że zbiorę jak największą ilość punktów. Z humana i angielskiego chcę mieć co najmniej 40 punktów, z mat-przyru zadowoli mnie 30, a 35 to już szczyty marzeń. ^^

Sihhinne

Dacie radę dziewczyny:)

marli

uh, już od jutra egzaminy ; o
jak dla mnie matma i fizyka spoko, gorzej z chemią i geografią, z biologią myślę, że sobie poradzę
i jeszcze historia - z tego to już kompletnie nic nie wiem

_shadow_

Ja mam nadzieję że jutro nie będzie dużo historii
i wolę żeby w środę było mało chemii i fizyki bo wtedy sobie nie poradzę najlepiej żeby była matematyka i geografia a angielski to już na luzie bo i tak do punktów się nie liczy chociaż pewnie to angielski mi najlepiej pójdzie

Gość

Ufff... jeden test z głowy jeszcze tylko 2, ale mogło by być mniej tej historii Confused

Breath

Spodziewałam się, że egzamin będzie trudniejszy. Duża ilość historii mnie zaskoczyła, na próbnym było tylko jedno zadanie, a tutaj co najmniej pięć. Te zadania z wypowiedziami Dymny, Bońka i Sojki były trochę pogmatwane. Jak zobaczyłam podanie, to początkowo spanikowałam, bo zapomniałam, jak się je pisze. ;o Rozprawka była łatwa. Jakich przykładów użyłyście?

kaarmel

Przykłady w rozprawce to Kamienie na szaniec, Piłsudski i jego zamach stanu w 1926, a i tutejsze Muzeum Północno-Mazowieckie, ale z tym ostatnim to nie wiem czy będzie dobrze Wink

A z zamkniętych mam 20/20.
Dla mnie z tymi wypowiedziami tych trzech znanych osób to jakaś masakra była, ale może będzie choć punkt.
Niby nie był taki trudny... ale jak dla mnie. Wszystkie moje przyjaciółki poległy, bo za dużo historii, a znowu nie każdy ma głowę do dat. Choć niektóre pytania o chronologiczne ustawienie albo coś to można było z tekstu wyczytać między wersami Wink

Np. pytanie o tych trzech takich, co o tą niepodległość walczyli Wink

Ale no jednak troszkę wiedzy podstawowej z historii było trzeba mieć.
W ogóle czułam jakby Kaczka palce w tym maczał z tym patriotyzmem, bo śmierdzi mi tu ostatnimi wydarzeniami Wink

Ale to oczywiście niemożliwe, ale no jak czuję tak piszę xD
W każdym razie boję się o te wszystkie zadania otwarte... Choć zamknięte mnie zaskoczyły Wink

_shadow_

Kiedy zobaczyłam że tyle jest historii to się załamałam historia nie jest moją najlepszą stroną w niektórych pytaniach kompletnie nie wiedziałam co napisać ale rozprawka całkiem szybko mi poszła bo temat nie był za trudny
coś tak myślę że skoro dzisiaj było dużo historii a w tamtym roku na matematyczno-przyrodniczym było dużo chemii to w tym roku pewnie większość to będzie fizyka geografia albo biologia chociaż mam nadzieje że się mylę bo już wolę matematykę niż przedmioty przyrodnicze

kaarmel

A warto też dodać, że:

Rok 2011:
Międzynarodowym Rokiem Chemii
Międzynarodowym Rokiem Lasów
Rokiem Jana Heweliusza (astronom)
Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie

czyż nie cudownie? Very Happy

ale przeczuwam, że fiza będzie... zło tego świata czyli Wink

justix

Ja z zamkniętych mam 18/20. Nie jest źle, ale dwa które zrobiłam źle, najpierw miałam dobrze, a potem poprawiłam na źle. Sad

To niestety dowodzi, że nie warto robić poprawek tuż przed oddaniem.
Wypowiedzi znanych osób dla mnie również były trudne, ale jestem dobrej myśli. Wydaje mi się, że te polecenia zrobiłam dobrze. Smile

Totalnie zawaliłam podanie.
A do rozprawki użyłam ,,Syzyfowych prac", dzieci z Wrześni, no i napisałam coś o emigrantach, którzy mimo, że mieszkają za granicą są dumni ze swojej narodowości i pielęgnują w swoich domach polską tradycję i kulturę.
Przyznam, że egzamin był trudniejszy niż się spodziewałam. Ten z zeszłego roku był łatwiejszy. Mam nadzieję, że w takim razie jutro będzie łatwiejszy niż rok temu.