Egzamin gimnazjalny

adelia.

U mnie z tymi językami to zależy, ile miał ktoś godzin w podstawówce, niektórzy mają wiodący angielski, inni niemiecki i tak pisaliśmy na egzaminie.

Polski był banalny, pisałam rozprawkę o Janie Pawle II, jak 3/4 mojej szkoły, choć niektórzy pisali o Lechu Kaczyńskim, Lechu Wałęsie, Annie Dymnej i o Jurku Owsiaku, zdarzył się chłopak, który napisał o Pudzianowskim, ciekawe, jakie miał argumenty Very Happy

. Matematyka była tragiczna, przewracałam kartki i nic nie potrafiłam zrobić, w końcu napisałam na 27punktów/50 (matko! :O, tragedia) a angielski był prosty, ale jak zwykle musiałam porobić głupie błędy i mam 36 punktów. ;/

marcela28

Ej dziewczyny, a wy teraz też pisałyście ten próbny egzamin, ale on już organizowany przez OKE, więc nie wiem czy tylko województwo wielkopolskie pisało czy wszyscy?! Bo ja pisałam i powiem wam, że masakra! Polski był średni raczej, do najprostszych nie należał , a rozprawka była taka głupia...
A właśnie niedawno przyszłam z matmy! o Boziu za jakie grzechy :/ Pisząc go wydawało mi się , ze zdawałam egzamin na mechanika...Trudny, wszystko o ciężarówkach, katalizatorach itp. Ach...

_shadow_

ten próbny egzamin który w mojej szkole pisaliśmy był z Operona

grey_apple

u mnie też był z Operonu. Macie już wyniki tych próbnych testów ?

_shadow_

ja mam z j. angielskiego 43, z matematyki 30 a z polskiego jeszcze nie mam wyników a ty?

marcela28

No ja też pisałam z Operona, a teraz dodatkowo z OKE... Smile

zaszumiał_wiatr

stannieswiadomosci

ja pisze dopiero za rok, ale od mojego rocznika są nowe testy, z WOS'u i historii oddzielnie od Polskiego i jeszcze matma i angielski.

marcela28

kaarmel

Czytając ile wy tego macie, ciesze sie, że ja mam jednak tego znacznie mniej Very Happy

Ammannka

O, a ja się wczoraj dowiedziałam, że z matematyczno-przyrodniczego miałam 21/50 pkt xD
Uff, myślałam, że będzie gorzej. Wink

kaarmel

Ja swój z mat-przyr. piszę na początku nowego semestru i też liczę na tyle ^^ Jeśli nie mniej Very Happy

zaszumiał_wiatr

młoda

_shadow_

A ja się dowiedziałam że będę pisać jeszcze jeden próbny Sad

cieszę się że nie muszę pisać tak jak następny rocznik

Ammannka

marcela28

Shadow nie martw się ja też pisałam 2 próbne ;/ Nie było tak źle Smile

Już też mam wyniki z Operonem mat-przyr 27/50 Smile

Juhu

Nawet mi to odpowiada Smile

_shadow_

mi próbny dobrze wyszedł jak na mnie kiedy usłyszałam że z matematyki mam 30 punktów to byłam w szoku myślałam że jak połowa będzie to będzie dobrze z angielskiego był całkiem łatwy (43pkt) a z polskiego miałam 35 chociaż myślałam że z rozprawką zawaliłam

Shetani

jeny egzamin gimnazjalny to nic ; d ale to tak jest ze w gimnazjum chce sie wrocic do podstawowki bo bylo prosciej, potem w liceum do gimnazjum bo to bylo nic a na studiach to sie mature czlowiekowi chce zdawac a nie sesje ; d

młoda

A ja przez całe gimnazjum byłam święcie przekonana, że gimnazjalny też jest łatwy. Jak ten w podstawówce Wink

Bo przecież wiele się nie różni, tylko po prostu zakres materiału się powiększył, ale my też uczyliśmy się jeszcze dłużej o te 3 lata, nie? A matura... Sama nie wiem, czy jest taka cholernie trudna. Jeszcze w gimnazjum, póki nikt w mojej rodzinie (z braci) jej jeszcze nie zdawał uważałam, że nie jest wiele trudniejsza, tylko trochę. Ale jednak teraz stwierdzam, że będzie trzeba do tej matury się troszkę pouczyć... Do gimnazjalnego? Nic się nie uczyłam, a poszło mi dobrze, nawet bardzo dobrze, ale miałam nadzieję na lepsze wyniki Wink

Marta7

Beznadziejnie mi poszedł z polaka( 34 ), z matmy w miarę (38 ). Zadowolona jestem jedynie z angielskiego (46 ) xD
Rozprawkę zawaliłam całkowicie Sad

marli

pisze co tydzień próbne z matmy i już mam dość -.- chociaż z ostatniego miałam jak dla mnie dużo, bo 43 pkt. - mój rekord, z którego jestem dumna Very Happy

a takie z wszystkich przedmiotów to pisałam już 3, co też jest męczące. z polskiego najwięcej miałam 45, a z angielskiego 49.

już niedługo prawdziwe testy, boicie się ?

Marta7

Zwłaszcza, że wszyscy powtarzają, robią te próbne testy, a mi się jakoś nie chce... Jak napisze beznadziejnie to dopiero będzie wstyd.

Mariposa

Ha! Mi też się nie chce Very Happy

Do próbnego nie przygotowywałam się wcale a poszedł mi przyzwoicie. nawet bardzo. Tylko z maty zawaliłam ( tylko połowa pkt) bo jak wszystkim mówię "Matma mnie nie inspiruje". Doszłam do wniosku, że nie jestem głupsza niż na próbnym więc powinno być dobrze. Czasem nawet mam natchnienie, żeby coś powtórzyc, ale co? Nigdy nie wiadomo co nam zafundują a materiału jest jak stąd... dotąd Very Happy

Jakoś to będzie grunt to się nie stresować bo mnie naprzykład stres ogłupia.

Ammannka

ja też pisze przeróżne testy próbne. w szkole matematyczka je z nami robi ( za co jej dziękuję xD ), a domu robię sobie humanistyczne.

jakoś jeszcze stresu nie odczuwam, ale pewnie 11. kwietnia wieczorem to się zmieni... xD