Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:11, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
heh, ja miałam 5.00 i naprawdę nie sądzę żebym była kujonem. Dla mnie kujon to osoba, co ma jakoś 5,2 albo wyżej. Natomiast 4,11 to oczywiście bardzo dobrze, ale chyba jednak 'kujonem' nazwać nie można .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shaunee
Gaduła
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznaaaań
|
Wysłany: Pią 22:12, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ej, Agnesja, paskudo!
To, ze miałam 5.5 nie znaczy, że jestem kujonem.
Kujon to osoba, która się uczy, zakuwa, non stop. A ja nigdy tego nie robiłam. Teraz, w gimnazjum, mam średnią na półrocze, która kręci się w okolicach 4.0
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:17, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
hehe . Sorki, Sh .
Fakt, czasem wystarczy być mądrym, żeby mieć powyżej 5.00 i nie trzeba zakuwać. Zazdroszczę takim osobom
Mwhaha .
Ja teraz będę miała jakoś 4,4 / 4,5
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnesja dnia Pią 22:17, 19 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaunee
Gaduła
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznaaaań
|
Wysłany: Pią 22:19, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
I tak dobrze. Mnie zeskok z 5.5 i na 4.0 (albo mniej...) tak przeraził, że prawie mi gały wyskoczyły, jak zobaczyłam te oceny. xD. A to na dodatek tylko moje przypuszczenia, żaden pewniak xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
donniede
Szalona pisarka
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:26, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż, każdy ma chyba taki "spadek formy". Chociaż ja teraz zakujonię - jestem w drugiej liceum i na koniec zawsze wychodziłam z paskiem. I nigdy poniżej 4,8. Raz poniżej 5,0.
Teraz będzie gorzej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Sob 9:19, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ja całe życie mam srednia powyzej 5,0, nawet w liceum co jest dla wszystkich zdziwieniem, że w liceum, "przecież w liceum sie tak nie da"
ale nigdy nie siedzialam nad ksiazkami, odrabialam lekcje i koniec. zaczelam sie uczyc dopiero teraz jak jestem w klasie maturalnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Handy
Szalona pisarka
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD
|
Wysłany: Sob 13:29, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie trafiłam do gimnazjum (uff już prawie trzy miesiące) i przyznaję że masakra xD
Shaunee mam podobnie jak ty, w 6 klasie miałam 5,5 a teraz to jak się bardzo mocno postaram i przez jakieś trzy weekendy nie wyjdę nigdzie to może nie będzie żadnej 3 i średnia ok. 4,5 na półrocze hehe ale wątpię żeby się udało ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mira
Ze złamanym piórem
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 16:49, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Agnesja napisał: | Fakt, czasem wystarczy być mądrym, żeby mieć powyżej 5.00 i nie trzeba zakuwać. |
dowartościowałaś mnie trochę xD
DonnieDe, Shetani - podziw
Handy - ach, tak, ja też pierwsza gim, pjona! ja ledwo dobiję do 5,0 (chociaż nie wiem dokładnie co będę miała), ale to wszystko przez WF, jeśli mogę się wytłumaczyć. bo wychodzi mi chyba 3, hahahahahah...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:28, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zazdroszczę osobom, które same w sobie są mądre . Ja jak się nie nauczę to totalna pustka w głowie
W tym rokuidzie mi nawet nieźle, jeżeli 'nieźle' dla Was znaczy jakoś 4,5/ 4,6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaunee
Gaduła
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznaaaań
|
Wysłany: Sob 17:31, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hadny - mi się nie chce uczyć. Dlatego wyglądam, jak wyglądam. Na pewno trója z matmy - albo gorzej, bo pomimo korków od zawsze miałam z tym problem. A reszta to lenistwo . Także... Jak będę miała 4.5, to się chyba posiusiam z radości .A to jest prawdopodobne jak 1 do 1000000.
Mira - mi też, jak sądzę. Nie chce mi się chodzić na fakultety, a poza tym nie mam jeszcze żadnej oceny, a chodzę regularnie (nie no.. xd), więc chyba legnę z tróją. Jaki wstyd, bo z reguły w każdej grze (poza gó*nianym koszem) jeżdziłam na zawody. A tu taka heca! :O:O:O
Oj, Agnesja, ja w gimnazjum powinnam zacząć się uczyć, ale nie chce mi się, zwyczajnie mi się nie chce. Nie mam motywacji. Dostałam się do gimnazjum, o którym wiele osób może pomarzyć. Więc tak sobie myślę, że niższa średnia z większą ilością informacji w głowie jest lepsza niż wysoka z niczym we łbie. (moja rejonówka to... no.)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shaunee dnia Sob 17:34, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Nie 10:44, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
gimnazjum, ja bym dużo oddała żeby miec "tyle nauki" ile miałam wtedy xD
a potem pewnie jak będę na studiach to będę chciała oddać wszystko za czasy liceum xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shetani dnia Nie 10:47, 21 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Handy
Szalona pisarka
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD
|
Wysłany: Wto 16:29, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Shaunee mi też się przyfarciło jak to mówi moja przyjaciółka i dostałam się do świetnego gim bo jakbym była na rejonie to albo bym była nielubiana i wgl wyśmiewana albo bym sie farbneła na blond, malowała się do szkoły i wszystko olewała to bym była "popularna" xD
Ja mam troche motywacji, chociaż np teraz siedze na forum zamiast pouczyć się do sprawdzianu z histori i kartkówki z liczb z niemca ; P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 19:14, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem jak można się czegoś wykuć, tak dla samych ocen, skoro potem nic nie zostaje w głowie. To się w życiu nie liczy i nie przyda się do matury, bo wkute informacje po prostu wyparują. U mnie w szkole lekcje były w przeważającej mierze tak nudne, że aż nie idzie sobie tego wyobrazić. Dlatego zaczęłam wagarować i czytać podręczniki zamiast ślęczeć na 45- minutowych zajęciach. I na dobre mi to wyszło, w ogóle tego nie żałuję, zdałam maturę lepiej od większości kujonów. A na sprawdzianach z przedmiotów, które mnie nie interesowały zwyczajnie ściągałam, bo niepotrzebne informacje tylko marnują miejsce w mózgu, które można przeznaczyć na coś naprawdę przydatnego. Moja koleżanka z klasy- kujonka- pod koniec 3 klasy nie wyrabiała, bo nie była w stanie niczego zapamiętać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez amy188 dnia Wto 19:17, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte12
Kochanka książek
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 16:20, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Siebie nie nazwałabym kujonką.. Jedynie osobą, która chce coś wiedzieć, jest ciekawa świata, i w przyszłości chce nie tylko siedzieć w swoim małym miasteczku, ale zarabiać na spełnianie swoich marzeń. Niestety, majca nie idzie mi dobrze... Nie rozumiem tego, mimo że mamy najlepszą nauczycielkę w mieście. Jest też niesprawiedliwa, ale mniejsza o to. Kocham język angielski. I nie lubię być poniżana i besztana przez nauczycieli, uczę się też dla świętego spokoju w domu, szkole. No i ze względu na przyszłość i swoje pasje. Kujonów jest wiele, znam tylko z widzenia dziewczynę, która tylko kuje, kuje, kuje... Z olimpiad zachodzi daleko, ale czy w normalnym życiu sobie poradzi? Tam już nie ma podręczników... Najlepszy poradnik nie da rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Handy
Szalona pisarka
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD
|
Wysłany: Czw 12:37, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tobą Charlotte, smutno mi się robi na myśl o takich ludziach, którzy myślą że jak radzą sobie na sprawdzianach to poradzą sobie też w życiu ;( Ta ich naiwność jest smutna...
Charlotte12 napisał: | Siebie nie nazwałabym kujonką.. Jedynie osobą, która chce coś wiedzieć, jest ciekawa świata, i w przyszłości chce nie tylko siedzieć w swoim małym miasteczku, ale zarabiać na spełnianie swoich marzeń. |
Oooo tak W małym miasteczku to ja chyba nie mieszkam, bo w Gdańsku, ale marzę o Anglii ... Tak bym chciała tam mieszkać ... i studiować ! Ale jak na razie to tylko marzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta7
Szalona pisarka
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:55, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja raczej nie jestem kujonem. Znajomi mnie tak przezywają, ale raczej w formie żartów xD Przeniosłam się do nowej szkoły, to do " najgorszej klasy" i usiadłam na końcu" z najgorszymi w klasie". Ale robiłam swoje uczyłam się i teraz nawet pomagam tamtym osobom. Sama gadam na lekcjach, wagaruje(więcej niż tamte;p ) ale jak muszę coś zdać czy zrobić jakąś prace to się wezmę za siebie, co rok temu skutkowało średnią 5.00
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Wto 21:38, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
tez siedzialam z tymi najgorszymi na poczatku liceum, ale potem stwierdzilam ze to bez sensu, spoko sie z nimi dogaduje, ale ja sie chcialam uczyc oni nie, teraz ciagle siedze w pierwszej lawce przy biorku ; d
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shetani dnia Wto 21:39, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:50, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie kujonką nie jestem, ale zauważyłam, że co chwila ktoś coś ode mnie zwala xD Oczywiście nie mam nic przeciwko. Denerwuje mnie to, że np. kolega mówi drugiemu koledze, który poprawiał sprawdzian, żeby usiadł obok mnie bo ja jestem mądra. A to wcale nie prawda! Wkurza mnie, że ludzie myślą, ze jestem mądra nawet jak nic nie umiem
I na dowód tego wpadła mi już na nowy semestr 1 z WOSu Na półrocze mam 4,52 ale mam obawy, że na koniec roku ocenki już nie będą tak ładne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte12
Kochanka książek
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 19:46, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mi wychodzi średnia na półrocze 5.00 ... Z chemii mam 4, a zadowolona jestem, bo porównując z innymi szkołami, to robimy rzeczy dla 1 liceum xD My sole, kwasy, zasady, a oni dopiero klecą chlorki. Z majcy nie chce mi dać 4, choć poprawiłam koło 10 kartkówek. To niesprawiedliwe, bo jak inni mają przewidywaną 3/4, ja też 3/4, to co to za ocenianie, jak oni nie kiwną palcem i mają 3, a ja chodzę i poprawiam i też mam 3? ^^
U mnie jest pełno pasożytów. Nic, tylko zżynają. A jak nie dasz odpisać, to masz przekichane. Choć ja się uodporniłam i zadań nie daję. Ale siedzę z taką spoko dziewczyną, tylko jak na sprawdzianie jej nie podpowiem, to jest obraza majestatu... Tylko że kiedyś tak pomogłam, to dostała ocenę lepszą niż ja! Najpierw stoi mój sprawdzian. Jak się innym nie podoba, to trudno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rothen
Kochanka książek
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 1622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piernikowo ^^
|
Wysłany: Śro 20:25, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie średnia stoi zwykle na poziomie ok. 4.5 na półrocze i 4.8 - 5.2 na koniec roku. Ale kujonem nie jestem i nigdy nie byłam. Nikt tez mnie tak nie postrzega. Wiedzą, że mam słabsze i lepsze strony. Jeśli chodzi o odpisywanie zadań to bywa różnie. Czasem ja coś spiszę, czasem ja dam spisać. Zależy od sytuacji. Ze ściąganiem tak samo. Ja zwykle podpowiadam ludziom na historii, fizyce, francuskim a oni czasem mi na innych przedmiotach. Nikt nie jest idealny i nie wierzę, że każdy zawsze wszystko umie.
Za to jak chyba w każdej klasie i u mnie jest taki `typowy` kujon. Ciągle się uczy, zawsze wszystko ma i nigdy nie pożycza zeszytów (nie mówię o spisywaniu zadań, ale o takim zwykłym przepisaniu lekcji) nigdy nic nie podpowie. Nie jest przez to zbyt dobrze postrzegana, bo odsłonić bardziej kartkę nic jej nie kosztuje i raczej nie odbywa się to kosztem jej oceny. Ja sama miałam z nią taki przypadek na niezapowiedzianej kartkówce z bioli. Skończyła już pisać, sprawdziła sobie i odłożyła tekstem do ławki. A, że siedziała koło mnie i miała taki sam rząd to pytam się jej, czy mogłaby tę kartkę odwrócić. Cisza. Pytam drugi raz. Nic. Za trzecim razem powiedziała, że nie i oddała kartkę. Czegoś takiego nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem. Bo kiedy ona się mnie o coś na hiście pyta, to ja muszę odpowiedzieć. Bo potem foch.
Chociaż ostatnio jest lepiej i jako jedyna mogę pożyczać od niej zeszyty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marli
Gaduła
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sanok
|
Wysłany: Czw 12:00, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
mi na półrocze wychodzi 4,7 . 4 z matmy , polskiego i geografii .
uważam że z tych 4 zasłużona jest tylko z geografii , z tamtych powinnam mieć 5 , ale nie bd sie kłócić , to dopiero półrocze .
nie jestem postrzegana jako kujon . w 1 i 2 kl. gim nie chciało mi się uczyć i miałam o wiele niższe średnie , chociaż było jedynie więcej 4 . wkurza mnie czasem nawet to , że uważają że nie nadaje sie do czegoś bo wcześniej sie nie starałam . albo dziwią się jak sie uczę zamiast gdzieś wyjść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Handy
Szalona pisarka
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD
|
Wysłany: Pią 18:35, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Hihi u mnie w klasie ostatnio była taka sytuacja, że jako "najlepsza klasa w szkole" musieliśmy przyjąć do siebie dziewczynę, która delikatnie mówiąc sprawiała problemy. Skończyło sie tak, że wychodziła oknem nawet bez bluzy w zimę, gdy śnieg był do kolan, a wychowawczyni naszej powiedziała że "z takimi kujonami to ona nawet dwóch lekcji nie jest w stanie wytrzymać" xD Śmiech na całą klasę, bo my wszyscy swoje robimy jak nauczyciele nie patrzą a na sprawdzianach jedziemy na , jak to ktoś przypadkowo trafnie ujął, " kodach" a ona nas kujonami nazwała xD Po prostu jesteśmy zgrani, pomagamy sobie i wiemy kiedy na lekcji trzeba się zamknąć ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoseHathaway
Książniczka
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwarts School <3
|
Wysłany: Czw 20:05, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja w 6 klasie miałam 5.9, ale teraz będę miała w 1 gim coś koło 5,2 -5,3 .
A poza tym ja tam się nie uczę ; p.
I nie lubię jak czasem ktoś powie kujon, jak dostanę 5 lub 6 ; x.
Bo kujon to osoba, która stosuje formę ZZZ.(Zakuć, zdać, zapomnieć).
Tak więc myślę, że niewiele osób jest kujonem i ja do nich nie należę ; p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michele
Poczytująca
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Czw 10:02, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
RoseHathaway napisał: | Ja w 6 klasie miałam 5.9, ale teraz będę miała w 1 gim coś koło 5,2 -5,3 .
A poza tym ja tam się nie uczę ; p.
I nie lubię jak czasem ktoś powie kujon, jak dostanę 5 lub 6 ; x.
Bo kujon to osoba, która stosuje formę ZZZ.(Zakuć, zdać, zapomnieć).
Tak więc myślę, że niewiele osób jest kujonem i ja do nich nie należę ; p |
no właśnie, dużo osób zwyczajnie nie wie, co to znaczy kujon. Ja mam dobre oceny, ale wcale nie muszę być we wszystkim najlepsza i nie kuję całymi dniami, więc śmieszy mnie, jak potem ktoś nazywa mnie kujonką ; p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:49, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja uchodzę wśród opinii powszechnej za kujona, ale wcale kujonem nie jestem. Owszem, uczę się, ale wcale nie wiele. Jestem po prostu zdolna i tyle. Dużo z lekcji pamiętam. A to, że umysł ścisły ze mnie, to z matmy i fizyki prawie do książek nie zaglądam. Dużo mi daje odrabianie lekcji, a nie ściąganie z internetu, jak to robi większość osób, bo dzięki temu więcej razy poczytam temat i więcej mi w główce zostaje xD
Jestem obecnie w drugiej gimnazjum i na półrocze miałam średnią trochę powyżej pięciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|