1. Szeptem

Karolek

Wreszcie przeczytałem.
Musiałem na nią poświęcić, aż tydzień, ponieważ zawsze mi coś przeszkadzało xd
Otóż, ogólnie fabuła stworzona przez pisarkę wciąga, ponieważ została ona inteligentnie przemyślana. Tak naprawdę z każdym rozdziałem dowiadujemy się nowych newsów z życia Patcha i pomału, pomału domyślamy się, kim on może być i jakie ma tajemnice. To na duży plus Smile

Kreacja Patcha wg mnie jest strasznie wyidealizowana. Wiem, wiem, wszystkie laski uwielbiacie pięknych facetów, o niezwykłej klacie i pięknych oczkach. No ale moim zdaniem to już jest takie oklepane i na szczęście autorka wyposażyła go w dar dobrej retoryki, czyli pięknego mówienia.
Nora natomiast, to tak naprawdę uosobienie każdej nastolatki, która chodzi do szkoły, uczy się i szuka miłości.

Reasumując książka na duży + i dzisiaj zabieram się za Crescendo Cool

raya222

Karolek cóż masz rację, ale w Patchu jednak coś jest. Mi bardzo trudno polubić jakąś męską postać, bo właśnie zawsze wydaje mi się: nierealna, głupia i dziwna. xD Natomiast Patch... no sama nie wiem. Od razu go polubiłam. Nora zaś mnie irytuje. Często główne bohaterki tak mają. Jednak nie jest to jakaś ogromna nienawiść, po prostu dla mnie jest obojętna Wink

. Zabieraj się za Cresecendo... koniec na pewno Cię zirytuje i będziesz marzyła o trzeciej części Very Happy

Karolek

No już mnie wciągnęło.
Jestem na 60 stronie, ale muszę przerwać, ponieważ idę do fryzjera xd
Tak więc myślę, że dzisiaj jeszcze dużo będę czytał;]

Sylvia92

O jej wczoraj wypożyczyłam i dzisiaj książka już jest skończona. I zaczęłam tom drugi... ciekawe tylko czy trzeci jest w bibliotece... bo on już też jest wydany czy jeszcze?

Ogólnie książka strasznie mnie wciągnęła, a ostatnio o to coraz ciężej. Fakt kto i co przejrzałam praktycznie od razu jednak mimo to czytałam do ostatnich stron, żeby się upewnić no i ogółem ciekawa książka, szybko się czytało oj szybko. W ogóle czuję się tak jakbym się ze snu obudziła, tyle czasu minęło odkąd pisałam na forum odnośnie jakieś książki ;O Wracam czytać tom drugi, chociaż no, wiem, że czytanie dzisiaj raczej nie jest mi dane.

Saisha

Już od jakiegoś czasu zabierałam się za przeczytanie tej ksiazki, choć przyznam, że jakoś nie bardzo mnie ciągnęło. Sama nie wiem czemu. Jeszcze nigdy nie czytałam ksiązki o aniołach, i szczerze mówiąc, nie bardzo mnie ciągnęło. Ale czytając te pochlebne opinie na forum, w końcu postanowiłam sięgnąć po "Szeptem". I oczywiście, przepadłam już po pierwszych stronach książki ;p. Połknęłam ją praktycznie w jeden dzień, i jestem zachwycona. Przeczytałam już także "Crescendo" no i z niecierpliwością wyczekuję "Ciszy". Generalnie rzecz biorąc, jest to chyba jeden z najlepszych paranormal jakie dotychczas czytałam!! Smile

megumi

Podchodziłam do książki sceptycznie, ale nawet mi sie spodobała. Wciągnęła mnie bezgranicznie i już wiedziałam, że zakupię kolejna część.

czarnakawazworkaszatana

Świetne, to po prostu moja ukochana książka ! Very Happy

Tirindeth

kada113

Ja przeczytałam książkę, bo tak patrzyła na mnie i patrzyła... i nie mogłam pozwolić, żeby tak leżała! No nie mogłam...

Muszę przyznać, że dosyć oryginalna i bardzo mi się podobała. Ten cały wątek z Nefilami, upadłymi aniołami i z tym aniołem śmierci... ah, tak mi się spodobało, że zaraz zaczęłam czytać Crescendo.
Jak dla mnie to nie bardzo wiedziałam, co wy, dziewczyny, widzicie w Patchcie, ale co mi tam. Ja traktowałam go jako "trochę nienormalny chłopak głównej bohaterki" xD
I moim zdaniem książka tak się zakończyła, że autorka nie musiała pisać kontynuacji, ale skoro napisała, to grzech nie przeczytać.

Martitka;)

Szeptem przeczytałam już dawno temu,ale nie można nie wspomnieć o takiej miłości jak Nory i Patcha.Chyba każda dziewczyna chciałaby przeżyć coś takiego, a na pewno poznać takiego chłopaka. Książka jest ciekawa i zaskakująca. Uwielbiam momenty, w których spoilerPatch igra sobie z Norą jak na przykład na Archaniele. Najlepszy moment w książce to ten, w którym Nora się zgubiła i dzwoni do Patcha, aby po nią przyjechał. Największym zaskoczeniem dla mnie była pani pedagog, która okazała się eks Patcha. Zakończenie bardzo mi się podobało i ciesze się że jest dalszy ciąg, ponieważ tak dobra historia nie powinna się szybko skończyć.

DRUGIE I OSTATNIE OSTRZEŻENIE. SPOILERY ZAZNACZAMY, PLIS! Tirin

Bowiesz?

"Szeptem" przeczytałam ale nie mogę dorwać nigdzie Crescendo Sad

na początku wypożyczyłam Szeptem i sobie tak książka leżała i leżała na półce, miałam ją oddać do biblioteki z powrotem bo mnie nie za bardzo zachęciła ale potem zaczęłam ją czytać i nie potrafiłam się od niej oderwać! Patch oczywiście świetny ^^ no i Nora też super, troszeczkę podobna do Belli Swan, ale tylko troszeczkę.. No a przyjaciółka Nory bezbłędna uwielbiam jej teksty

Jahdih

Kolejna historia w stylu zmierzchu Very Happy

Ale co byśmy zrobili bez takich ładnie opisanych romansów? Bardzo wciąga i nie da się przerwać czytania. Szeptem przeczytałam, teraz poluję na Crescendo ; )

villemo

"Szeptem" przeczytałam już dawno, więc nie powiem za dużo jak tyle, że : szczerze ją uwielbiam! Wink

Trafiła w moje ręce całkiem przypadkiem. Moja ciocia oddawała mi moje pożyczone jej książki... i dała mi Szeptem wmawiając, że przecież to musi być moja książka Wink

Tłumaczyłam jej, że na pewno nie, bo ja jej nie kupowałam i może ją zabrać, ale ona się uparła i powiedziała, że nie ma szans- ona musi być moja xD
Po 5 minutowej wymianie zdań odpuściłam i następnego dnia wzięłam się za czytanie.. Nie mogłam się oderwać nawet na sekundkę. Jest super, lekko napisana. No i ten boski, pociągający, tajemniczy Patch <3 Very Happy

Książka porównywana do Zmierzchu..Moim zdaniem lepsza Wink

klavdzh

Taak! Wreszcie coś dla mnie. Nawet nie wiedziałam, że tak bardzo stęskniłam się za wątkiem miłosnym, którego w tej książce jest sporo, co bardzo mnie cieszy. Pochłonęłam ją w jeden dzień, nawet nie spodziewając się takiego scenariusza. Tym, którzy pragną mrocznych postaci, krwawych bitew i scen wyjętych z horrorów powieść może się nie spodobać, albo ich rozczarować. Owszem są ciekawe i tajemnicze wątki, które poznajemy sukcesywnie w miarę rozwoju akcji jednak autorka przede wszystkim skupia się na relacji Patch-Nora. A skoro mowa o Patchu... Co za postać. Wywarł na mnie ogromne wrażenie, sprawił, że książkę czytałam z zapartym tchem i uśmiechem od ucha do ucha. Jego mroczna strona jest niezwykle intrygująca, a ta bardziej wrażliwa budzi w czytelniku ciepłe emocje.Aaa, zapomniałabym o okładce. Nie będę oryginalna i powiem, że jest ona cudowna. Z całą pewnością w klimacie fabuły, niebanalna i zachęcająca do przeczytania lektury. Książkę polecam przede wszystkim osobom, które chcą poznać historię nastolatków, ich zauroczenia a w późniejszym czasie być świadkami narodzin prawdziwej miłości.

cytrynowy melon

Zabrałam się do niej z niechęcią, nie ukrywam. Jakieś paranormalne moce, nastolatka szukająca miłości i tajemniczy chłopak, których potem łączy wielka miłość. To takie banalne. Ale spotkało mnie pozytywne rozczarowanie.
Niektóre akcje sprawiły, że odczuwałam strach nie do opisania, wręcz panikowałam. Chyba powodem tego jest fakt, iż autorka leciała z akcją dość szybko, nie opisywała emocji na kilka stron, co się w końcu czytelnikowi nudzi. I zanim się zorientowałam, już była kolejna scena, przez co wszystko się skumulowało i dopiero gdy odłożyłam książkę na bok zaczęłam się NAPRAWDĘ bać.
Patch nieco wyidealizowany, ale powieści tego typu zawsze tak mają. Zdecydowanie mógł mieć chociaż jedną wadę, która sprawiłaby, że stałby się bardziej ludzki, bliższy nam, czytelnikom. Ale zaś z drugiej strony większość chyba woli, jak bohater znacznie ich przewyższa, jest nieosiągalny. Cóż.
Nora o dziwo jako główna bohaterka mnie nie irytowała, za co ogromny plus dla autorki, bo ciężko jakkolwiek mnie przekonać do tego typu postaci.

Całość jak najbardziej ciekawa, umiejętnie wpleciony wątek miłosny, dreszczyk grozy, chyba coś, co zdecydowanie lubię.

Laura135

książka na początku była taaaaaaaaaaaaka nudna, że myślałam, że ją zaraz odłożę Jednakże zmusiłam się do przeczytania jej i nie żałuję tego. Nie byłą powalająca, ale dało się ją przeczytać Jak znajdę czas to przeczytam też drugą część. Może będzie lepsza.... Smile

Victoria.

Jezu ! Zakochała się w tej książce ! Jest lepsza od Domu Nocy ( który bardzo długo był moim faworytem ) Po prostu nie można się oderwać od książki. I te teksty Very Happy

Niektóre powalają po prostu Smile

Bardzo do gustu przypadły mi sceny pomiędzy Patchem a Norą . Smile

Apocaliptica

Książka podobna do "Upadłych" L. K. , ale tylko w niektórych aspektach , reszta to zupełnie inna historia : D ( przynajmniej według mnie ) .

Miło się czyta , a co zauważyłam autorka bardzo lubi "Ojca Chrzestnego" xD bo często widzę porównania lub po prostu oba te słowa wplątane w tekst .

Co do postaci to i Norę i Patcha lubię , nie żebym kochała , tylko lubię : ) .

Shay · Wysłany: Wto 20:40, 20 Mar 2012 Temat postu:

"Szeptem" od pierwszych stron przypadło mi do gustu. Wprawdzie czytałam ebooka, a nie zwykłą książkę, którego przeczytałam w jeden dzień (później oczy mnie bardzo bolały, ale co tam, warto było). Patch jest... dziwny. Aż tak dziwny, że nie mogłam sobie go wyobrazić 'na stałe'. Za każdym razem w mojej wyobraźni wyglądał inaczej. Czasem po prostu był ciemnym, nieokreślonym kształtem. Ale lubię go właśnie za tą 'dziwność'.

Nerezza · Wysłany: Wto 22:05, 20 Mar 2012 Temat postu:

Jedna z najgorszych książek, jakie czytałam o tak. A najgorsze jest to, że autorka miała pomysł na tych upadłych aniołów, księgę itd. jest to ciekawe, gdyby dobrze to rozwinąć. Ale Becca to sknociła, po pierwsze bohaterka, jak wiadomo ideał, ciało i do tego kujonka, cud miód i orzeszki. Zły męski bohater Patch… Nora(w ogóle co to za imię?!) wie, że jest niebezpieczny, ale i tak się w nim buja i tylko o nim myśli. Ba jak nawet wie, że on chce ją złożyć w ofierze, to przecież nic się nie stało, każdy normalny chłopak przecież tak robi, no nie? No i to podobieństwo do zmierzchu… czy już nie można wzorować się na dobrych książkach? Najbardziej mnie rozwaliło to, że i Belka i Nora, dowiedziały się z Internetu kim są ich walnięci wielbiciele, ale jak wiadomo wujek Google wie wszystko xD Strasznie chaotycznie napisane i sorry, ale nie kupuję tego, że dziewczyna z anemią radzi sobie walcząc z aniołem, a później z tym nefilem (czy jakoś tak), który swoją drogą był jednym z najgłupszych wątków w tej książce. A normalnie na klasówce musi połykać żelazo, bo się "denerwuje". A! Zapomniałam o BFF naszej głównej bohaterki, ale miałam ubaw. Ja też dzwonię do mojej kumpeli po nocy, w której prawie zabił nas psychopata, z pytaniem „co słychać?” -.-

Shetani · Wysłany: Wto 22:20, 20 Mar 2012 Temat postu:

Uuuuu aleś pojechała ostro tą książkę Very Happy

Aż takiego negatywu to bym się nie spodziewała, bo zazwyczaj same pozytywy.

Oksa · Wysłany: Śro 17:52, 21 Mar 2012 Temat postu:

Apocaliptica · Wysłany: Sob 17:20, 24 Mar 2012 Temat postu:

Nerezza , ale pojechałaś po książce Very Happy

, ale podoba mi się, że wyraziłaś szczere , własne zdanie Smile

. Mi to wszystko tak nie przeszkadzało , wiadomo , jest jakaś fabuła i cóż zrobić ? Powiem natomiast ze pierwsze dwie części są dobre a 3 to nieziemska porażka XD .

Są książki , które kocha się od pierwszej strony do ostatniej , takie , których się całych nienawidzi oraz takie , które są po prostu niedopracowane Smile

.

Nerezza · Wysłany: Pon 16:03, 26 Mar 2012 Temat postu:

Trochę się obawiałam, że wszyscy po mnie pojadą, ale to bardzo miłe, że tak się nie stało.