1. Szeptem

valerine

Oj, przestańcie już szukać tych podobieństw >.<
Poza tym, wczoraj oglądałam Drakulę (iks de) i opis, jak jedna z dziewczyn (Luce bodajże?) zmienia się w wampira, był niemal identyczny do tego, w jaki sposób przemianiała się Bella. E.. powinnam to napisać na odwrót. W każdym razie każda książka typu Paranormal Romance jest porównywana do Zmierzchu, a Zmierzch jest bardziej 'współczesną', że tak powiem, wersją Drakuli właśnie.

Moim skromnym zdaniem Szeptem nie przypomina Zmierzchu (trzeci raz ;P). I jak już wcześniej pisałam - na jakiej innej lekcji niż na biologii można pogadać z nauczycielem o seksie? Bo chyba nie na matmie..?

sujeczka

Tirindeth

Popieram Suu, kolejne posty "porównawcze" będą kasowane.

Pia

Niedawno przeczytałam "Szeptem" i szczerze mówiąc nie myślałam, że aż tak mnie wciągnie! Trudno było ją odłożyć, pewnie dlatego, że narracja jest tak sprawnie poprowadzona. Lubię takie mraoczne tematy i z niecierpliwością czekam na premierę "Crescendo"- już 12 stycznia.

Sihhinne

przeczytałam, a bardziej połknęłam Szeptem.
Książka jest fantastyczna, nawet nie denerwuje mnie narracja pamiętnikarska.
Główna bohaterka ciekawa, nie załamuje się, nie wpada w depresję.
Patch wspaniały, tajemniczy, trochę zły...<3

Podoba mi się to że do końca nie wiemy kto jest tak naprawdę odpowiedzialny za wszystkie wydarzenia!!!

Nie mogę się doczekać następnych części.

Jak najbardziej polecam, nie tylko fanom paranormal romance.

Christie

Zastanawialłam się nad kupnem tej książki, ale w empiku wzięłam ją do ręki i autentycznie się przestraszyłam. Naszła mnie obawa, że uzależnię się od kolejnej powieści, jak to było w przypadku Darów Anioła. Więc kupiłam Pocałunki z piekła i teraz chyba żałuję. Ale zastanawiam się, czy nie lepiej kupić sobie, jak wyjdzie już druga część, żeby się nie męczyć czekaniem. Jak sądzicie?

Tirindeth

amy188

Chrisie stanowczo kup "Szeptem", to już chyba obowiązkowa lektura paranormal romance Smile

Moim zdaniem "Szeptem" jest świetne, ale nie tak obsesyjnie uzależniające jak "Dary". A naprawdę szkoda nie przeczytać tej książki, jest bardzo dobra!

Agnesja

Sihhinne

andziaa

Ja też uważam, że powinnaś jak najszybciej przeczytać "Szeptem" . To świetna książka i jak już się zacznie czytać to nie można się od niej oderwać. Wink

Ale z tym czekaniem jest trochę racji... Gdybym wcześniej wiedziała, że książka aż tak wciąga to zastanowiłabym się 10 razy czy nie lepiej poczekać na 2 część . ;P
Teraz nie mogę przeboleć, że jeszcze tyle czasu... Sad

pestka

a ja postanowiłam, że przeczytam sobie jeszcze przed samą premierą 2 części jeszcze raz Szeptem Very Happy

Bo czytałam ją tak szybko i to jeszcze ponad pół roku temu Very Happy

Rosemary

Ja ją czytałam i to 3 razy pod rząd i za każdym razem coś wyłapywałam nowego, a poza tym uwielbiam Patcha więc książka mi się nigdy nie znudzi xD

pestka

Patch to chyba nigdy mi się nie znudzi Very Happy

q1a1z1w2

Czytam od nowa żeby sobie przypomnieć, przed drugą częścią i kurcze jakoś w sumie mniej mi się podoba jak za pierwszym razem.

andziaa

Ja czytałam 2 razy i podobała mi się tak samo. Wink

amy188

Ja też tak miałam, ale nie czytałam "Szeptem" drugi raz. Po prostu wydała mi się gorsza od "Darów Anioła", które przeczytałam zaraz po niej. Dopiero wtedy zauważyłam wady, które mi umknęły podczas czytania i zaczęła mnie wkurzać ta zwariowana przyjaciółka Nory- Vee. Jednak i tak sięgnę po część 2 Very Happy

valerine

Dary też mi się bardzo podobają, jednak mam większy sentyment do tych książek, w których jest poruszony tylko jeden temat (w tym wypadku upadłe anioły). Jakoś tak. To właśnie sprawiło, że Szeptem miało u mnie dużego plusa. No, i zrozumiałam całą treść książki ^^ A nie tak, jak w przypadku niektórych (kiedy czytałam Upadłych to dopiero w połowie zorientowałam sie, że główny bohater jest, a jakże by inaczej, blondynem o niebieskich oczach - dzięki Patchowi jeszcze jeden plus : D).

Charlotte12

Tak jak pisałam już, mam nadzieję, że Becca odstąpi od motywów.
"Szeptem" było fenomenalne, dwa razy czytałam. Patch jest niesamowity...Szkoda, że to tylko książki ;/

Agnesja

Charlotte12

Christie

Uff. W końcu udało mi się przeczytać, ale szczerze muszę powiedzieć, ze spodziewałam się czegoś lepszego. Wielkim minusem była dla mnie długość książki. Może nie tyle sama ilość stron, ale sposób opisania akcji. Zanim zdązyłam się wczuć, okazało się że dotarłam do ostatniej strony. Patch... faktycznie, ciasteczko i wielgachny plus za tą całą tajemnicę. Ale jednocześnie Dabria powiewała mi trochę tą wariatką z Ever, z którą od czasu do czasu bywał Damen, kiedy Ever akurat sobie umarła.

Gdybym miała oceniać książkę, nie dałabym jej więcej niż 7,5/10, niestety. Może Crescendo będzie lepsze Wink

Charlotte12

Christie

Nie zgadzam się z Twoją oceną, choć to rzecz gustu. Po avatarze sądzę, że jesteś fanką Upadłych, moim zdaniem ta seria jest świetna, ale "Szeptem" lepsze. I znów - o gustach się nie dyskutuje Smile

O jakie opisy Ci chodziło? Jak dla mnie były nie za krótkie, nie za długie, poza tym Becca ma zasób słownictwa adekwatny to długich opisów, jeśli już się je wygrzebie. Nie nudzi. I sama widzisz, że wciąga Very Happy

Dabria była denerwująca, ale musi być taki charakter w książce, ona nakręcała 3/4 akcji.

Mira

Co tu dużo mówić - boskie!
Jezu, jak mnie zabijały niektóre teksty Patcha i Vee.. xD Kwiczałam ze śmiechu kilka dobrych minut przy tym, jak Vee mówiła o przejechaniu jelenia. A Patcha i Nory rozmowa każda była zabójcza. XD
Patch to coś pięknego. Very Happy

Co jest w tych bohaterach książkowych, że są tak cudowni, to ja nie wiem.. Czemu u mnie w szkole takich nie ma? :c

Rajciu, jak ja go kocham. xD Jego żarciki i dwuznaczne wypowiedzi po prostu mnie zwalały z krzesła. Very Happy

Książka naprawdę świetna, podobna do Upadłych (do których w sumie jakoś teraz się bardziej przekonałam, nie wiem czemu, ale i tak nie tu na to miejsce Razz

), ale obie są naprawdę warte przeczytania, a podobieństwo (chociaż czy w ogóle jest to ważne? w sumie dwie różne i piękne historie Smile

) odczuwam może dlatego tylko, że przeczytałam jedną po drugiej, w odstępie dnia. Razz

No i o jej 'fajności' świadczy moje tempo, bo przeczytałam jednego dnia, co u mnie jest jednak rzadkością. Razz

Sama siebie zaskoczyłam.

Polecam!

Charlotte12