Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Speechless
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa | Białystok
|
Wysłany: Pią 22:08, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ta książka mnie prześladuje. Cały czas o niej myślę Chyba jednak ją kupię chociaż jeszcze dużo czasu do jej premiery. Tak samo było z "Dobranymi". Książka cały czas chodziła mi po głowie, w końcu ją kupiłam i się nie zawiodłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elza
Zaglądacz
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:59, 07 Kwi 2011 Temat postu: Inna data, inna cena... |
|
|
Dowiedziałam się, że książka wyjdzie 4 maja a nie 18 maja (super że wcześniej!).
Jest też gorsza wiadomość - cena będzie 32 zł.
Ale i tak kupię! NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!!!![/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariposa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:17, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Że co? 32?!
Czuje się zdradzona! Ci ludzie są bez serca! Ale mam ochotę jednak zaryzykować. Dobrze, że 32 a nie 40...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Pon 0:08, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Racja - 40 zł za jedną książkę to byłaby stanowcza przesada.
32 zł to też nie jest mało... ale co poradzić, wszystkie ceny rosną ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Pon 9:29, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Mariposa napisał: | Że co? 32?!
Czuje się zdradzona! Ci ludzie są bez serca! Ale mam ochotę jednak zaryzykować. Dobrze, że 32 a nie 40... |
Noo, a Bezduszna to ile kosztowała? Cieniuteńka za 34 zł. Więc 32 to naprawdę nie jest zła cena, nawet dosyć niska w porównaniu z popularna teraz 34,90 Wydaje mi się więc, że nie ma co szaleć, tańszej niż 30 zł to już się raczej nie dostanie... Oczywiście mówię o paranormalach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Pon 9:29, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 22:31, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jest i fragment:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po przeczytaniu połowy jestem zadowolona i czekam na premierę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Zaglądacz
Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:28, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Zapowiada się ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pią 14:02, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie zakupiłam i powiem Wam , że jest bardzo ładnie wydana, ma 360 stron i kosztowała mnie 30,40 gr w Matrasie
szkoda, że to kolejna seria ... ale z racji, że to coś innego, a nie znowu wampiry czy anioły to chętnie się zaznajomię - wrzucam ją na pierwsze miejsce w kolejce do czytania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katarzynkowata
Zaglądacz
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:30, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj skończyłam czytać Syrenę - świetna książka. Wciągająca fabuła, fajnie napisana. jeżeli macie dosyć książek o wampirach to sięgnijcie po tę książkę. Ja się nie zawiodłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:03, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
katarzynkowata napisał: | Wczoraj skończyłam czytać Syrenę - świetna książka. Wciągająca fabuła, fajnie napisana. jeżeli macie dosyć książek o wampirach to sięgnijcie po tę książkę. Ja się nie zawiodłam. |
O proszę Zbieram na tę książkę i już niewiele mi brakuje xd koniecznie kupię.
Szkoda tylko, że tak mało napisałaś o tej książce, bo jestem ciekawa jak autorka ukazała ten świat i syreny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Pią 16:41, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie dzisiaj odebrałam z empiku
Jak doczytam "Z ciemnością..." to się zaraz zabiorę
Fajnie, że jest już pozytywna opinia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 13:54, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Do mojego empiku też niedługo zawita Jestem tej książki bardzo ciekawa i na pewno rzucę wszystko, żeby ją przeczytać. Może przełamie mój ostatni opór do czytania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pon 10:55, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Od czego by tu zacząć ? Hmm lubicie kryminały? zagadki ? tajemnice ? Jeśli tak to nawet nie czytajcie dalej moich wypocin, tylko od razu sięgajcie po książkę
Vanessa i Justine Sands to siostry, które co roku spędzają wakacje w Winter Harbor, większość czasu przebywają w towarzystwie braci: młodszego Caleba i "mózgowca" Simona. Cała czwórka szczególnie upodobała sobie pewno miejsce, urwisko z którego skaczą do wody, jednak nie wszyscy - Vanessa nigdy się nie na to nie odważyła, od dziecka jest lękliwą osobą , a przez wypadek sprzed dwóch lat dodatkowo zaczęła bać się wody.
Pewnego dnia, po rodzinnej kłótni, ginie Justine - woda wyrzuca jej ciało na brzeg.
Vanessa nie może uporać się ze stratą siostry, dodatkowo odkrywa o niej pewne rzeczy, które nie dają jej spokoju, postanawia udać się z powrotem do Winter Harbor aby odnaleźć prawdę, powód dlaczego jej siostra tak zaryzykowała i skoczyła tej burzliwej nocy z urwiska, prosto po śmierć, bo choć kochała ryzyko nie była głupia, a już na pewno nie była typem samobójcy. Na miejscu okazuje się, że ciało Justine nie jest jedynym, które woda wyrzuciła na brzeg ...
Vanessa jest świetnym narratorem. Jest trochę zagubiona i nie wierzy w siebie, zawsze w cieniu pięknej, szalonej starszej siostry, akurat tego lata postanawia coś z tym zrobić ... biedna nie ma świadomości, że skok z urwiska to nic w porównaniu z tym co ją spotka ...
Justine - choć ginie, jest bardzo ważną postacią w tej książce, nie będę oczywiście pisać dlaczego, bo fajnie było odkrywać o niej prawdę ... no cóż nie był tym za kogo Vanessa ją zawsze uważała
Simon - jaka sympatyczna odmiana w końcu kujon w okularkach a nie jakiś przystojny mięśniak, za którym ugania się cała drużyna cheerleaderek
Pojawiają się też inne postacie Caleb oczywiście, Paige bardzo sympatyczna dziewczyna, Zara ... ale nie będę się o nich rozpisywać, bo największy atut tej książki to właśnie to aby rozgryzać je razem z Vanessą
Książa z początku jest hmm ciężka, wątki trochę skaczą i tak przykładowo od rodzinnej kolacji nagle przeskakujemy do stypy i chwilkę zajęło mi odnalezienie się w sytuacji - ale to tylko na początku.
Poza tym podoba mi się, że autorka już w pierwszych 30-40 stronach świetnie przedstawiła nam główne postacie - zrobiła to bardzo umiejętnie.
Dalej jest tylko fajniej, lepiej - mimo, że czasami urywa w takim momencie, że aż żal - to niedomówienia te są zdecydowanie zamierzone i potęgują tylko tajemniczość.
Syreny - szkoda że książka ma tak naprowadzający tytuł bo było by jeszcze fajniej odkrywać kim są. Nie wiedziałam czego oczekiwać po książce w której są bohaterkami, bo po wampirach czy wilkołakach raczej można się spodziewać prawdopodobnego przebiegu akcji ... ale syreny ? I nie zawiodłam się, autorka miała bardzo fajny pomysł i zadowoliła mnie realizacją.
Książka zakończyła się zadowalająco, zostawiła kilka otwartych wątków i nierozwiązanych spraw, mimo to było na tyle w porządku, że spokojnie można wyczekiwać kolejnej części - nawet gdybym teraz miała ją pod ręką nie wiem czy od razu bym po nią sięgnęła
Jest kilka spraw które mi się nie podobały, ale to spojlery
Cytat: | pierwsze najważniejsze, nie podobało mi się, ze Vanessa spędziła noc z Simonem, choć nigdzie chyba nie jest wprost napisane to raczej na pewno straciła wtedy dziewictwo - nie jest to dobry pomysł na rozpoczynanie związku, i nie sądzę, że musiało dojść między nimi aż tak daleko - choć później, kiedy już wiadomo kim Vanessa jest - pomyślałam, że może jej pochodzenie po części doprowadziło do tego - ale to naciągane.
Poza tym do końca nie rozumiem dlaczego Vanessa słyszała swoją siostrę. Dlaczego, choć urodziła ją syrena została z ojcem? Dlaczego głowa bolała ją tylko w obecności Zary ? Czyżby to jej siostra? raczej niemożliwe ? ... dlaczego Oliver miał takie umiejętności jak Betty ? itp itd |
Dużo pytań jak na jedną książkę, mam nadzieję, że odpowiedzi uzyskam bo choć uwielbiam tajemnice to czasami za dużo to nie zdrowo
Nie mniej książkę oceniam wysoko 8/10 - punkt odjęłam za to co w spojlerze, dyszki nie dam bo jak na razie seria nie zapowiada się na to aby mogła zająć miejsce wśród moich ulubionych.
A dlaczego 8 ? bo głównym wątkiem nie jest trójkąt miłosny i rozczulanie się nad ukochanym ; bo książka zmusza do myślenia; bo miło spędziłam z nią czas
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Pon 11:01, 09 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 16:16, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mulka, genialna recenzja Już wcześniej miałam tę książkę na oku, ale teraz już WIEM, że muszę ją przeczytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Pon 19:24, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
MUlka udało Ci się przeczytać
Ja jestem w połowie, ale mam jutro kolokwium z całego półrocza ;(
Za to z wtorku na środę sobie doczytam
Dla mnie ta książka to też rewelacja XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pon 20:12, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cassin'89 napisał: | MUlka udało Ci się przeczytać
|
No cóż, mało spałam a książka jest z tych co nie przynudzają, a raczej trzymają w napięciu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Pon 20:21, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
MUlka napisał: |
No cóż, mało spałam |
Więc ja też mało spadałam
Teraz zapraszam na moją recenzja
Cień morskiej toni
Pod Tobą przepaść. Wiatr łagodnie rozwiewa Ci włosy, a sukienka faluje wkoło kostek. Zapach oceanu jest oszołamiający. Sól zdaje się wypełniać całe płuca. Stoisz na krawędzi urwiska. Pod Tobą przepaść. Jedna stopa nie znajduje już żadnego oparcia. Pochylasz się i...
... w ostatniej chwili rezygnujesz ze skoku.
Najpierw czujesz ulgę, potem rozgoryczenie. Najgorzej jest zawieść samego siebie. W dodatku patrzą na Ciebie współczująco Twoi przyjaciele. To nie Twoja pierwsza próba. To kolejna z tych nieudanych.
Ktoś jednak wymija Cię i skacze bez chwili wahania, śmiejąc się przy tym ze strachu.
Twoja siostra po raz kolejny z radością skacze z urwiska. Nie wie jednak, że podczas swego kolejnego skoku, toń oceanu pochłonie ją już na zawsze.
Vanessa i Justine Sands co roku spędzają wakacje w nadmorskim miasteczku Winter Harbor. To lato nie miało być w niczym inne od poprzednich. Justine zaczyna od jesieni studia na jednej z najbardziej prestiżowych uczelni w kraju. Jest piękna, zabawa a przede wszystkim odważna. Sporty ekstramalne to dla niej sposób życia. W szkole znajdziesz ją w prawie każdym klubie, zawsze otoczoną grupą przyjaciół. Nawet tutaj w Winter Harbor co wakacje wciąż czeka na nią ten sam chłopak.
Vanessa to jej zupełne przeciwieństwo. Cicha, spokojna i rozważna. Uwielbia czytać ale najczęściaj zmaga się ze strachem. Przed głęboką tonią, przez ciemnością. To Justin pomaga jej w chwilach gdy lęk staje się najsilniejszy, praktycznie od czasów ich dzieciństwa.
Gdy po rodzinnej kłótni Justine wychodzi z domu, a odnaleziona zostaje dnia następnego, gdy jej ciało wyrzucą fale, nikt nie potrafi poradzić sobie z taką tragedią. Poczynając od chwili pogrzebu Vanessa dowiaduje się rzeczy na temat siostry, które wcześniej nawet nie przyszły by jej na myśl. Całe poprzednie życie wydaje się teraz siecią kłamstw, a Justine zupełnie obcą osobą. Mimo lęku Vanessa powraca sama do pustego domku letniskowego w Winter Harbor. Chłopak Justine przepadł bez śladu, a nagłówki kolejnych porannych dzienników donoszą tylko o kolejnych ofiarach, które ocean ponownie zwrócił lądowi. Będąc, zdawać by się mogło, na granicy obłędy Vanessa rozpoczyna poszukiwania prawdy.
Głos zmarłej siostry, który słyszy - trauma, halucynacja a może już szaleństwo ? Obraz Justine, który nie tylko słyszy ale i widzi. Burze nad miasteczkiem potrafiące rozszalać się w jedną minutę a w następną ustać. Nasilający się ból migreny przechodzący w ostry narastający piskliwy dźwięk.
Czarna toń skrywa jednak o wiele straszniejsze sekrety niż chcielibyśmy poznać. Co zrobisz gdy w pewnym momencie poszukiwań okaże się, że ślady zbrodni mogą prowadzić właśnie do Ciebie ?
Doskonały thriller z perfekcyjne wplecionym wątkiem paranormalnym. Balansowanie na granicy rzeczywistości i tego, czym świat mógłby być. Z każdym rozdziałem napięcie nieustannie wzrasta. Uzyskane z trudnem odpowiedzi rodzą tylko jeszcze więcej pytań. Gdy wreszcie napięcie spada, niczym kamień odłamany od ostej krawędzi uwiska, który tnąc powietrze opada w coraz ciemniejsze odmęty, jesteśmy zmuszeni do konfrontacji z prawdą i poczuciem winy.
Choć postacie mitologicznych syren dziś kojarzyć mogą się na różne sposoby, tutaj spotykamy ten najbliszy pierwowzorowi. Piękne kobiety, którym żaden mężczyzna nie zdoła odmówić, a gdy już wyzna miłość podąży na morskie dno, gdzie odda swoje ostatnie tchnienie.
Nie ma miejsca na sentymenty. Emocje powiązane są z natychmiastową odpowiedzialnością.
W książce przeważa thriller a istoty czające się pod powierzchnią, pozostają tam aż do samego finału powieści.
Sposób w jaki autorka tworzy napięcie jest niespotykany, a poszczycić podobnym mogą się tylko naprawdę dobre powieści z dreszczykiem.
Po przeczytaniu tej książki, zastanowisz się dwa razy zanim spojrzysz dokładniej w zaparowne lustro w łazience lub odważysz się pozwolić falą skryć Cię od ich powierzchnią.
Zdecydowanie polecam.
Szczerze muszę przyznać, że czegoś takiego
oczekiwałam właśnie po książce "Ukryte", która też opisana zostało jako thriller paranormalny. Tam jednak główna akcja skupia się głównie na wątku miłosny. Pochwycenie mordercy niestety często spada na plan drugi. Pani Rayburn nie pozwala nam ani na moment zapomnieć, że to o życie kolejnych ofiar tutaj toczy się gra. Nie pozwala o tym sobie zapomnieć także główna bohaterka, z której perspektywy poznajemy wydarzenia tamtego lata w Winter Harbor.
Jeśli szukacie książki, która dostarczy Wam emocji na
każdej stronie, to jest tą z cała pewnością właśnie ta.
Moja ocena : 9,5 / 10
Polecam bardzo bardzo serdecznie !
Nie spodziewałam się, że będzie to tak dobra książka.
Spijałam słowa z każdej strony, ani przez moment się nie nudziłam.
W lipcu premiera części 2 w USA.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Śro 21:28, 11 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leslie
Nowicjusz
Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Pią 18:08, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Do tej ksiązki przyciągnieła mnie okładka. Twarz dziewczyny, pogrążonej jakby w wodnym letargu, tworzy atmosfere tajemniczości. Do tego piękny odcień niebieskiego (mojego ulubionego koloru) odzwierciedlający morze.
Akcja zaczyna się od ukazania relacji pomiędzy dwoma siostrami. Vanessa jest o rok młodsza i w porównaniu do swojej siostry Justine - która jest dla niej wzorem do naśladowania - wydaje się być tchórzem. Obydwie jak co roku spędzają wakacje, wraz z rodzicami, w uroczej, małej, nadmorskiej miejscowości Winter Harbor. Jednak już pierwszego dnia ma miejsce rodzinna kłótnia. Dziewczyny wraz z swoimi przyjaciółmi - Simonem i Calebem spędzają czas na skokach z urwiska. Justine, która jest w związku z Calebem uwielbia wszystko co podnosi poziom adrenaliny, jednak Vanessa boi sie skoczyć. Początkiem niefortunnych zdarzeń jest zranienie się Justine oraz zerwanie się nagłej, gwałtownej burzy. Przyjaciele wracają do domów, gdzie okazuje się, że matka Justine i Vanessy wie o lekkomyślnych działaniach starszej córki. Wykład o odpowiedzialności, konczy się wybiegnięciem dziewczyny z domu.
Następnego dnia dowiadujemy się, że Justine popełniła samobójstwo, skacząc z urwiska. Dla całej rodziny jest to ogromny cios. Vanessa jednak stopniowo dowiaduje się coraz to nowych rzeczy o swojej siostrze i okazuje się, że wcale jej tak dobrze nie znała. Co wiecej, jedyna osoba z którą spędziła ostatnie godziny - jej chłopak Caleb - znika. Vanessa wraca do Winter Harbor by przeprowadzić śledztwo na temat śmierci Justine, zniknięcia Caleba oraz mnożących się w zastraszającym tempie nowych zgonów. Pomaga jej w tym Simon, brat Caleba.
Ksiązka jest o tyle pasjonująca, że autorka nie zrobiła z niej typowego paranormal romance tylko thiller z wątkami nadprzyrodzonymi. Razem z głowną bohaterką, odkrywamy nieznane istoty, wydawać by się mogło, zyjące tylko w legendach. Styl pisania jest adekwatny do lektury młodzieżowej, jednak opowiedziana historia wciąga. Ja osobiście nie mogłam się oderwać póki nie skończyłam. To zasługa tego, że łatwo możemy się zidentyfikować z bohaterami. Polecam dla wszystkich poszukujących ksiązki pozwalającej się oderwać od problemów dnia codziennego. Jest to lekka lektura, nie wymagająca zbytniego zaangażowania umysłu, jednak potrafi wzruszyć i wrażenia po jej przeczytaniu mogą pozostać na długo. Według mnie jest to jedna z lepszych pozycji na rynku, gdyż temat jest zupełnie świeży, a jego wykonanie również staje na wysokości zadania.
Polecam wszystkim:) Moja ocena 5/6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 21:20, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Książka Tricii Rayburn zaintrygowała mnie już kilka miesięcy temu, gdy przeglądałam zagraniczne strony. Po opisie i tematyce, którą porusza od razu doszłam do wniosku, że jest powieścią o dużym potencjale, ponieważ syreny to niespotykane we współczesnych książkach stworzenia. Zapewne do czasu.
Sięgając po polski egzemplarz "Syreny" miałam co do niej wysokie oczekiwania i szczerze mogę zapewnić, że zostały one spełnione.
Główna bohaterka, Vanessa co roku wraz z rodziną spędza wakacje w nadmorskiej miejscowości Winter Harbor. Razem z siostrą Justine i przyjaciółmi Calebem oraz Simonem spotykają się nad urwiskiem, skąd Vanessa ma wykonać swój pierwszy skok do wody. Niestety, jej strach jest większy i wycofuje się. Justine skacząc wraz z Calebem rani się w nogę, a z powodu długiego języka Vanessy, siostra ma kłopoty.
Następnego dnia jej ciało zostaje znalezione niedaleko urwiska, a wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo. Vanessa nie może sobie z tym poradzić, a gdy niezłożone podanie Justine zatraca jej pewność w to, że znała swoją siostrę, postanawia dowiedzieć się prawdy. Wraca do Winter Harbor, gdzie rozwiąże więcej tajemnic, niż skłonna była przypuszczać.
"Syrena" to barwnie i ciekawie napisana powieść, od której nie sposób się oderwać. Mimo zachęcających opinii nie spodziewałam się tak pasjonującego wątku kryminalnego, jeśli tak można to nazwać. Były chwile, w których wstrzymywałam oddech i choć rozwiązanie tajemnicy było do przewidzenia, ani trochę nie odebrało mi to radości płynącej z dociekania prawdy.
Główni bohaterowie zyskali moją sympatię, zarówno Vanessa, jak i Simon, a także Betty. Natomiast irytował mnie Caleb - w sumie trudno mi wytłumaczyć z jakiego powodu i tatko. Chwilami prawie wyprowadzało mnie z równowagi, gdy Vanessa rozmawiała z "tatkiem", lub też do pokoju wszedł "tatko". Ale nawet ten mankament nie był w stanie zepsuć czystej satysfakcji z czytania tej naprawdę świetnej książki.
Samo przedstawienie syren, jako stworzeń mitologicznych jest godne pochwały, ponieważ pani Rayburn opisała je dosyć wnikliwie i absorbująco. Syreny, niczym te mitologiczne, to kobiety, które uwodzą i rozkochują w sobie mężczyzn, aby następnie pozbawić ich życia. Bardzo spodobało mi się wytłumaczenie, co jest im potrzebne do funkcjonowania, a także co potrafią dzięki temu zrobić - na przykład przebywać nieokreślony czas pod wodą. To jest coś
Z niecierpliwością czekam na drugą część serii, ponieważ kilka spraw nie zostało wyjaśnionych, a ponadto coś czuję, że to jeszcze nie koniec z syrenami z Winter Harbor. Po "Syrenie" pozostają mi bardzo pozytywne wrażenia i zachęcam każdego do przeczytania, ponieważ jest niczym ciepła, odświeżająca bryza wśród książek paranormalnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10:52, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Strasznie się cieszę, że jednak ją kupiłam (bo przy kasie miałam dylemat), bo co recenzja, to pozytywna Nie mogę się doczekać, kiedy zacznę czytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 12:11, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mam na ta ksiązke tak niesamowita ochotę, że aż mnie cos zżera w środku. Ale strasznie się boje że moje wymagania są zbyt wysokie i potem bedę zawiedziona. Ciągle zastanawiam się czy kupić, Ven, czytaj szybko, bo jestem bardzo ciekawa twojej opinii, może po nie w końcu wymyśle co zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariposa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:12, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie do mnie doszła i muszę powiedzieć, że ze strony technicznej jest na 5+ wydawnictwo jak zwykle się postarało, na zdjęciu okładka wygląda przeciętnie, ale na półce prezentuje się znakomicie, jak tylko minie to szaleństwo z poprawianiem ocen natychmiast się za nią zabiorę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sihhinne
Kochanka książek
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Somewhere
|
Wysłany: Sob 14:17, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wątek syren w książkach o tematyce paranormal romance jest bardzo rzadko spotykany. Nigdy nie lubiłam tych istot i nigdy ich nie polubię, to jest pewne. Ale książka Tricii Rayburn nie zniechęciła mnie, a nawet mi się spodobała!
Dla Vanessy i Justine Sands miały to być zwyczajne wakacje w miasteczku Winter Harbor, w towarzystwie braci Carmichaelów. Jednak kiedy Justine wybiera się nad urwisko, by skakać do wody, a nazajutrz fale wyrzucają jej ciało na brzeg, Vanessa nie ma wątpliwości, że to coś więcej niż wypadek. Całe nadbrzeżne miasteczko wpada w popłoch, kiedy następuje seria ponurych zdarzeń – fale wyrzucają na brzeg ciała mężczyzn z twarzami zastygłymi w uśmiechu… Vanessa i Simon próbują ustalić, czy te wypadki mają cokolwiek wspólnego z Justine i Calebem. Ale to, co odkryje Vanessa, może oznaczać koniec jej wakacyjnej miłości, a może nawet życia...
Fabuła wydaje się być zagadkowa, ba, cała książka jest taka. Nie da się przewidzieć co się stanie. Narracja Vanessy jest bardzo dobra, i doskonale pozwala wczuć się w nastrój grozy. Przez całą powieść towarzyszyła mi niepewność, ale i zainteresowanie, które nie pozwalało się oderwać od książki. Nie odnalazłam żadnych nużących lub bezsensownych opisów co zasługuje na dużego plusa.
Zaskoczyło mnie owijanie w bawełnę niektórych zdarzeń. Przecież można było napisać: ,,ona zrobiła to i to”, a nie pisać tak, że momentami ciężko się domyśleć o co chodzi. Nawiązanie do mitologii, całe przedstawienie syren było naprawdę pomysłowe i interesujące, ale jak wcześniej wspomniałam, nie lubię syren i nie zamierzam zmienić swojego nastawienia wobec nich.
Bohaterowie wcale nie są tacy źli, ale żaden z nie jest wspaniały i niepowtarzalny. Vanessa była ok, ale momentami trochę bezmyślnie się zachowywała i do przewidzenia było to, kim jest. Caleb był za mdły, tak samo jak jego brat Simon. Bardzo polubiłam Betty i jej sposób życia. Zara była nieźle wkurzająca, a Paige zapatrzona w siostrę i matkę.
,,Syrena” nie jest zwykłym paranormalem. Wręcz przeciwnie! Może uchodzić za powieść kryminalną, pełną zagadek, tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji. Podczas czytania nie da się nudzić. Zdenerwował mnie tylko tytuł, naprowadzający na rozwój wydarzeń. Słyszałam, że ma być to seria, ale uważam to za bezsensowne. Nie ma sensu ciągnąć w nieskończoność tego samego wątku. Pewnie z samej ciekawości sięgnę po następne części
.
Polecam wam ,,Syrenę” ponieważ jest naprawdę bardzo miłą odmianą od kłębiących się wszędzie wampirów, wilkołaków, duchów, nieśmiertelnych i coraz częściej aniołów. Mnie się książka spodobała, tak jak wspomniałam wcześniej, ale wizja następnych części do mnie nie przemawia.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości grupy wydawniczej Publicat S.A.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Speechless
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa | Białystok
|
Wysłany: Czw 19:54, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Okładka „Syreny” jeszcze przed premierą wywołała we mnie ogromną chęć jak najszybszego przeczytania tej lektury. Opis był bardzo interesujący, ponieważ po raz pierwszy spotykam się z wątkiem o syrenach. Postanowiłam kupić tę książkę i muszę powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych książek jakie kiedykolwiek czytałam!
Powieść zaczyna się smutnym i przerażającym wydarzeniem. Umiera siostra głównej bohaterki – Justine. Obie były sobie bardzo bliskie i Vanessa bardzo przeżywała śmierć swojej przyjaciółki. Wszystko wydarzyło się po kłótni z rodzicami. Justine wyszła z domu i następnego dnia znaleziono ją martwą. Vanessa nie chciała wierzyć w przyczynę, jaką podawali policjanci. Czuła, że stało się coś zupełnie innego. Razem ze swoim przyjacielem Simonem, rozpoczyna śledztwo. W międzyczasie, Caleb, który nie widzi świata poza Justine, nagle znika. Teraz Vanessa i Simon mają kolejną zagadkę. Czy poradzą sobie z wszystkimi problemami? Czy miasteczko Winter Harbor, w którym to wszystko się wydarzyło, jest bezpieczne?
Od tej książki nie da się oderwać. Akcja toczy się bardzo szybko i autorka nie daje nam odpocząć ani na chwilę. Na każdej stronie czytamy o czymś nowym, zaskakującym. Nie mogłam przewidzieć, co się wydarzy dalej. Tricia Rayburn ma naprawdę ogromny talent. Wprowadziła na rynek coś nowego, świeżego. Cały czas czytamy o wampirach, a tutaj mamy do czynienia z syrenami. Autorka przedstawia je w bardzo interesujący sposób. Co prawda nie dowiadujemy się dużo o tych stworzeniach, ale jestem pewna, że w następnej części będzie o nich o wiele więcej. Muszę wspomnieć również o tym, że w książce pojawia się wątek miłosny.
Bohaterowie są bardzo zróżnicowani. Główna bohaterka, Vanessa Sands, jest nieśmiałą i cichą dziewczyną. Boi się ciemności, wody i wielu innych rzeczy. Strach pomagała jej przezwyciężać Justine, lecz po jej śmierci ta rola przypadła Simonowi. Jest to inteligentny i miły chłopak. Można go nazwać „chodzącą prognozą pogody”. Cały czas robi różne pomiary i ogląda niebo. Mamy tutaj także do czynienia z takimi postaciami jak: Paige, przyjaciółka głównej bohaterki z restauracji „U Betty” i Zara, siostra Paige, która jest dość tajemniczą postacią, gdyż potrafi spowodować wiele rzeczy, jakich zwykły człowiek nie jest w stanie zrobić.
Gorącą polecam Wam „Syrenę”. Jest to naprawdę bardzo ciekawa i wciągająca książka i jestem pewna, że nie zawiedziecie się na niej. Jest „powiewem świeżości” wśród tych wszystkich powieści o wampirach. Nie mogę się doczekać kolejnej książki z tej serii i liczę na to, że utrzyma poziom pierwszej części. Śmiało mogę ją zaliczyć do moich ulubionych książek. Moja ocena to 10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Śro 16:33, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tajemnicza Romantyczna Pełna grozy
Te trzy opisy świetnie pasują do tej opowieści.
"Syrena" jest straszną, mroczną i zaskakującą książką. Kiedy się ją czyta, nawet się nie wie, że się ją już kończy. Tak było ze mną kiedy byłam przed połową, a po kilku minutach już po połowie i pozostawało mi niewiele stron. Niektóre wątki łatwo da się przewidzieć, lecz i tak zaskakiwała mnie i napawała strachem. Moja ocena książki to: 8/10 i będę czekała na następne części tej trylogii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|