2. Pełnia Księżyca - Rachel Hawthorne

@lma

Blask księżyca rozniecił uczucie dziewczyny i Strażnika Nocy.
Pełnia księżyca naznaczy życie innej siedemnastolatki ryzykowną miłością.
Są Strażnikami Nocy.
Płynie w nich krew tego samego plemienia.
Ulegają tej samej mrocznej transformacji.
Kochają tę samą dziewczynę, która dokona wyboru podczas pełni księżyca…

Są groźni jak mrok lasu, który jest ich domem, i piękni jak blask księżyca, który wzywa ich w leśne ostępy. Strażnicy Nocy od wieków strzegą przed ludźmi tajemnicy swego plemienia.

W dniu swoich siedemnastych urodzin Lindsey stanie się jedną z nich. Podczas pełni księżyca przejdzie przemianę i zwiąże się z chłopakiem, z którym będzie już całe życie. Aż do tego lata była pewna, że jej przeznaczeniem jest spokojny Connor. Więc czemu nie może przestać myśleć o gwałtownym, niepokojącym Rafie?

Pełnia księżyca zbliża się wielkimi, zbyt wielkimi krokami, a wtedy los Lindsay zostanie przypieczętowany – bezpowrotnie. Walka pomiędzy rywalami jest nieunikniona. Czy pohamują dziką nienawiść, gdy nagle las przestanie być dla Strażników Nocy bezpiecznym schronieniem?

W sprzedaży od: 15 czerwca
Cena:
Stron: 288

Ja nawet jeszcze pierwszej nie przeczytałam (nawet nie kupiłam) a tu już druga za niedługo.
Okładka im fajnie wyszła, podoba mi się nawet, tym bardziej że nie jest to okładka oryginalna Smile

Leanne

Ja też nie czytałam pierwszej części, ale ogólnie
tematyka średnio mnie interesuje. Okładka, nawet niezła ^^.

Oxy

Nie czytałam części pierwszej, ale ta okładka jest super Smile

A jak na Amber, to już w ogóle arcydzieło Razz

Martycja

Pierwsza czesc kupilam na dniu ksiazki, ale jeszcze nie przeczytalam Razz

Bede musiala sie pospieszyc skoro w czerwcu juz druga Very Happy

sujeczka

A co do książki - dzisiaj odebrałam pierwszą część, ale przeczytam pewnie dopiero na wakacjach :/
Przynajmniej nie będę musiała czekać na wydanie tej xD

Martycja

Polska okladka (co sie rzadko zdarza) jest o wiele ładniejsza Very Happy

dziewczyna na anglojezycznej okladce jest brzydka i odstrasza Razz

To miała byc ponoc trylogia, a czwarta czesc w USA w marcu wyszla Razz

ven_detta

[link widoczny dla zalogowanych]

haha, chyba coś im się pomyliło z tą Pełnią Księżyca, bo napisali, że jest już w sprzedaży xD

EDIT:

Dobra, już zmienili ;P

Cathy

Okładka jest świetna. Mam pierwsza część, ale jeszcze się za nią nie zabrałam. Ogólnie to myślałam, że druga cześć będzie z tymi samymi bohaterami.

Marysia

Jak dla mnie to lepiej, że główni bohaterowie się zmieniają. Wątek romansowy w Blasku księżyca skończył się tak, że chyba nie byłoby już o czym pisać w następnej części. A poza tym niejasna sytuacja między Lindsey i Connorem jest dla mnie dość interesująca, więc może się nawet skuszę, aby przeczytać. ;]

Martycja

Wlasnie koncze czesc pierwsza i juz wiem ze druga chce Very Happy

Mam tylko nadzieje ze skoro Lindsay i reszta sa drugoplanowymi postaciami w Blasku ksiezyca, to w Pelni ksiezyca Kayla i Lucas rowniez sie pojawia Smile

Marysia

Pojawią się, pojawią. Nawet sporo ich będzie. ;)

ven_detta

Ech, te książki tak szybko się czyta, że nawet nie zdążyły mnie rozboleć oczy, kiedy czytałam ebooka Razz

No więc tym razem historia dotyczy przemiany Lindsey, której od zawsze przeznaczony był Connor - dobry przyjaciel, aprobowany przez rodziców. Lindsey myśli, że jej przyszłość jest już zaplanowana, ale... wtedy pojawia się Rafe Very Happy

Podobnie jak "Blask Księżyca", "Pełnia" to krótka, lekka, przyjemna lektura, przy której raczej miło spędziłam czas - nie narzekam. Wydaje mi się nawet, że była lepsza od pierwszej części, chociaż też miała swoje słabości.

Bardzo podobał mi się dylemat Lindsey: musiała dokonać wyboru między chłopakiem, którego znała całe życie i miała w nim oparcie a takim, którego zauważyła dopiero niedawno, ale obudził w niej uczucia, których nigdy wcześniej nie doświadczyła. Oczywiście, klasyczne starcie "bad boya" z "porządnym gościem" (albo coś koło tego) Razz

Violet

Zrobiłam coś szalonego.

Sięgnełam po 2 cześć serii, nie czytawszy wczesniej pierwszej. Nigdy tak nie robie, bo nie luibie czytać od środka. To lekka profanacja ksiazki dla mnie Wink

No ale zabrałam sie za czytanie i.... wsiąknełam... Przeczytałam ja w kilka godzin, i musze stwierdzić, że nie jest to książka pelna "ochów" i "achow" ale chętnie sięgneła bym po czesc pierwsza, oraz po "Nów księzyca".

Ale mamy tutaj typowy wybór - grzeczna dziewczynka, musi wybrać między przystojnym i slodkim blondynem, którego zna całe zycie i uwielbia jej rodzica, albo ciemnowlosym, majacym problemy chlopakiem, ktorego raczej nalezalo by unikac.

Takie to typowe... Ale wplecione w fajna fabułę i nie razi w oczy. Co więcej - na miejscu Lindsay też miała bym problem z wyborem.

Załuje tylko, że autorka kilkakrotnie podkresliła troche p łytki charakter bohaterki (kilkakrotnie wspomina o tym, ze do tej pory nie interesowalo jej nic oprocz makijazu i ciuchow)

Za to panowie jak najbardziej na plus. Obaj zakochani, obaj uroczy.... Chociaż każdy kochał ją inną miłością, byli gotowi dla niej zginąć. Czy nie o tym marzy każda dziewczyna? O takiej miłości gotowej na wszystko?

Czy polecam tą książke? Tak, mimo, że jest to pozycja typowo dla nastolatków, a ja nastolatką nie jestem już od dawna.
Ocena 7/10 - minus za fakt, ze ksiazka jest troche krótka...

Agnesja

Ale super. 1 część o Kayli, druga o Lindsey, a 3 o Brittany ;D. Ale fajnie. Ale coś mi się wydaje, że będzie podobnie, bo przecież już w "Blasku księżyca" była pierwsza przemiania i wgl. To będzie chyba prawie to samo. Tylko, że zamiast 1 chłopaka będzie 2. ;/ chyba nie kupię, wolę zbierać na "Inne anioły". ;] ale może być ciekawe; )

tear

Mi "Pełnia Księżyca" najbardziej przypadła do gustu spośród całej serii (choć nie czytałam jeszcze 4). Polubiłam Lindsey, już nie wspominając o Rafe. Zakochałam się w tej książce na zabój.
W tej serii najbardziej podoba mi się to całe życie w zgodzie z naturą, noclegi w lesie, wycieczki, cały ten rezerwat... Jak dla mnie naprawdę super Smile

Black-prince

Mam pytanie jak lecą te książki znaczy - części?

Chodzi mi która część jest po której Smile

)

Odetta

przeciez sa ponumerowane.
pierwsza to blask ksiezyca, druga to pelnia ksiezyca, trzecia now i czwarta cien.

@lma

Martycja

Wczoraj skończyłam czytać Pełnię i niestety ta część jest gorsza od "Blasku Księżyca". Miałam pewne przypuszczenia, co do postaci Lindsay i w sumie miałam rację. Dziewczyna jest totalnie nudna. Nie ma w niej nic, co mogłoby ją wyróżnić. Dobrze, że chociaż historia była ciekawsza, choć motyw Lindsay-Connor-Rafe był trochę denerwujący. Zabrakło mi tutaj humoru i ciętych odzywek, jakie mogłam śledzić w pierwszej części. No dobra tekst "ale z ciebie typowy samiec" mnie rozbawił, ale było to raz.

Ponowne pojawienie się Masona dodało historii trochę akcji i mam nadzieję na więcej tego typu scen Smile

Tak jak Violet zauważyła, podkreślenie płytkości głównej bohaterki było dobijające. I zgadzam się z tym co Vendetta napisała w spoilerze Very Happy

Pomimo wszystko szybko i miło się czytało i na pewno przeczytam Nów Księżyca, bo zapowiada się naprawdę interesująco Smile

Możliwe, że będzie to jeszcze lepsza część niż Blask Księżyca Wink

Nerezza

Są groźni, jak mrok lasu, który jest ich domem i piękni, jak blask księżyca, który wzywa ich w leśne ostępy. Strażnicy Nocy od wieków strzegą przed ludźmi tajemnicy swego plemienia.

Zbliżają się17 urodziny Lindsey, która podczas pierwszej przemiany w czasie pełni księżyca, zwiąże się z chłopakiem już na całe życie. W ten niezwykły dzień ma jej towarzyszyć Connor, chłopak który od zawsze był obecny w jej życiu i jest jej przeznaczeniem. A przynajmniej Lindsey tak sądziła aż to tego lata. Jest też pewna, że go kocha. Ale czy na pewno miłością na całe życie?

Kolejna część serii Strażnicy Nocy. Tym razem narratorką jest bardzo niezdecydowana i momentami denerwująca Lindsey. Stoi właśnie przed najważniejszym wyborem w swoim życiu. Musi wybrać z kim się ma związać aż do końca życia. Ktoś pomyśli: zaraz chwila? Dziewczyna ma 17 lat, a akcja dzieje się w XXI wieku, dlaczego ma w tym wieku w ogóle myśleć o takich sprawach? Czy to nie staroświeckie? Dziwne? Śmieszne?

Z początku może się tak wydawać. Sama Lindsey wspomina o tym kilka razy, bo też tak uważa, ale potem i ona i czytelnik przekonują się, że to co może się wydawać, tak jak zostało to przedstawione, ma głębsze dno i o wiele większe znaczenie.

Każdy lubi czasem przeczytać coś lekkiego i odprężającego. A tymi określeniami można spokojnie tą książkę określić. A do tego nie jest banalna, co jest bardzo ważne. Porusza kilka ważniejszych spraw, ale nie w ciężki, refleksyjny sposób. Ale raczej z humorem i przymrużeniem oka. Nie raz uśmiechnęłam się do książki. Do tego jak już wspomniałam w recenzji poprzedniej książki autorka zna się na "nastolatkach od środka". Potrafi świetnie opisać wszystkie targające nimi emocje i wątpliwości.

Polecam na chłodne wieczory, po lekturze jakieś cięższej powieści, no i bardziej nastolatkom. Smile

Plusy: Klimatyczna okładka.

Minusy: Trochę za mało o historii i innych ważnych aspektach życia Strażników Nocy.

Ogólna ocena: 8/10.