1. Blask Księżyca - Rachel Hawthorne

kaarmel

eh xD chyba też muszę coś kupić wreszcie, bo dawno żadnej nowej nie miałam...
no, ale nie wiem, którą.
opis tej jest zachęcający, ale tyle jest ich do wyboru!
ahhh.

Marysia

Właśnie skończyłam Blask księżyca. Bez wielkich rewelacji, czyta się szybko i dość przyjemnie. Nie ma co prawda zaskakujących zwrotów akcji, jednak czytelnik nie może powiedzieć, że jest nudno. Jak dla mnie bohaterowie mogliby wyścibić nos z lasu, no ale w końcu środowiska naturalnego się nie wybiera. A szkoda, bo mogłoby być ciekawiej.

Zakup z pewnością zbędny, zdecydowanie polecam wypożyczenie książki, co sama uczyniłam. ;]

ven_detta

przeczytałam ;p

Leanne

O mamo xD. Ludzie drodzy ja mam tylko określoną sumę
a przez Was ciągle się napalam na nowe książki! xD
Ale pewnie kupię, zamiast "Diamentu"... ewentualnie trochę później
jak będę miała te trzydzieści złotych.

Zołza

Przeglądałam dzisiaj w księgarni, ale nie kupiłam. Zdecydowanie za cieniutka, poszłaby u mnie w jeden wieczór, a szkoda mi pieniędzy, no i z tego co widzę po recenzjach była ok, ale nic ponadto. Szkoda, że jestem tak wybredną sknerą Mad

sujeczka

Ja zaryzykowałam i kupiłam Wink

I teraz muszę się powstrzymywać, żeby nie zacząć czytać... Przeczytałam już prolog, tak tylko żeby zobaczyć (xD) i zapowiada się faaaajnie Wink

irony

Przeczytałam ją. Jak dla mnie tandetna okładka wspaniale współgra z równie tandetną treścią. Od połowy książki nie mogłam już czytać, ale dalej brnęłam przez dżungle głupawych odczuć bohaterki. Stanowczo nie polecam dla kogoś kto szuka czegoś konkretnego.

Agnnes

Skończyłam. I chyba zgadzam się mniej więcej z poprzednimi opiniami. Taka bardzo prosta książka, można powiedzieć oparta na schemacie. Chłopak, dziewczyna, coś ich do siebie ciągnie, ale dziewczyna oczywiście nie jest pewna uczuć chłopaka, a w sumie to jest pewna że ten nic do niej nie czuje, pojawia się drugi chłopak, dziewczyna nie wie którego wybrać, kłótnia, dramatyczne wydarzenia, a później słodkie zakończenie.
Ale mimo wszystko czyta się ją przyjemnie, a mnie nawet bardzo wciągnęła. Taka historia podobna do wielu tylko że z wilkołakami, ale mimo wszystko urocza, czyta się miło.
Ksiązka trochę przypominała mi takie z serii "nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty", które czytałam wieki temu Very Happy

Wszystkie one były do siebie schematem podobne, ale mimo tego każdą się fajnie czytało, takie zajęcie na kilka godzin.

No więc jak dla mnie jedyną taka poważną wadą (bo mimo wszystko za wiele od tej książki nie wymagałam) było zakończenie, które było straaaasznie słodkie, aż się mi się nie dobrze zrobiło. Ale tak to OK, nawet mnie główna bohaterka nie denerwowała, no, może tylko trochę przy końcu Wink

Lirra

Ksiazeczka jest slabiutenka. Wlasciwie zaluje, ze na nia wydalam pieniadze. Czytalam ja z mysla "byle jak najszybciej skonczyc".

Po pierwsze akcja. Przez 2/3 ksiazki nic sie nie dzialo. NUDA. JEDYNIE moglismy czytac o jakze "niezwyklym" przyciaganiu miedzy Kayla, a Lucasem, oraz o jakze "tajemniczej" smierci rodzicow narratorki... Pozniej zaczelo niby cos sie dziac, ale porywajace to jakos nie bylo. Ogolnie akcja byla szablonowa i przewidywalna az do bolu! Od pierwszej strony do ostaniej nic mnie nie zaskoczylo Confused

Na dodatek prolog byl CALKOWICIE zbedny, jesli nie szkodliwy i psujacy efekt rozwiazywania lesnej "tajemnicy".

Bohaterowie byli idealnie nijacy. Ci drugorzedni prawie nic nie wzniesli do i tak skapej historii, rownie dobrze mogloby by ich nie byc. Nawet postacie glowne byly niedopracowane, a to wlasnie je autorzy zwykle dopieszczaja. Sama Kayla mnie tak irytowala, ze az brak mi slow! Byla rownie inteligentna jak przecietna wrozka Winx :/

Najbardziej Kayla mnie irytowala, kiedy powtarzala ciagle, ze jest outsiderka. Jenysiu, jakby raz to powiedziala, to bysmy zrozumieli - w koncu nie jestesmy tak glupi jak ona Confused

A najgorsze bylo zakonczenie:
SPOILER:

Carsjana

Ja też dzisiaj przeczytałam, ale nie mam aż tak negatywnej opinii Wink

Jak już wspominano książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Owszem, jest przewidywalna i nie można powiedzieć, że 'dużo się dzieje', ale powieść ta jest idealna dla rozluźnienia akurat na miłe, słoneczne popołudnie Razz

Z początku zamierzałam kupić, ale znalazłam ją w bibliotece i w sumie nie wiem czy jest sens dalej kupować. Muszę przyznać, że jestem strasznie ciekawa co będzie w dalszych częściach i czy autorka się rozkręci, ale z drugiej strony to nie wiem czy będę chciała do niej wracać Smile

To chyba książka z cyklu 'na jeden raz' Wink

Martycja

Czytając wcześniejsze opinie nie spodziewałam się niczego genialnego i ciesze się teraz z tego, bo książka okazała się sympatyczna Very Happy

Przeczytałam ja w ciągu dwóch dni, ale mogłabym spokojnie za jednym posiedzeniem Wink

Ja już tak mam, ze lubię się delektować książkami i nie czuje potrzeby czytania "im szybciej tym lepiej".
Fabula z wilkołakami to mila odmiana po wampirach i upadłych aniołach (które różnią się od wampirów tylko tym, że nie mają kłów Razz

)
Czytało mi się szybko, łatwo i przyjemnie, autorka ma bardzo przystępny styl, który sprawia iż nie zauważasz, że już skończyłaś czytać Smile

(chociaż po Anne Rice, wszystko jest łatwe w przyswajaniu xD)

Bohaterowie:
Kayla- no nareszcie! Nareszcie bohaterka która nie jest totalna idiotka i która ma własne zdanie i potrafi się wybronić. Żadna kujonka która nie wie jak wrzucić piłkę do kosza i która nie potrafi powiedzieć NIE facetowi. Może dziewczyna jest trochę nudna i brak jej przebojowości, ale za to uwielbia sport i jest w nim dobra Wink

Czytałam, że wiele z was denerwowało to że przyszła wilkołaczka ciągle wspominała o śmierci rodziców. Fakt, trochę za często o tym gadała, ale z drugiej strony może ona właśnie tak radziła sobie z lękami i z przeszłością? Takie neurotyczne zachowania są częste, nawet mnie się zdarzają Razz

Kiedy coś mi pójdzie nie tak, potrafię to przewałkowywać dniami xD
Lucas- Na początku wydawał się nudny i bałam się, że będzie z niego drugi edzio/łatka, na szczęście nie okazał się taki zły. Miał swoje problemy, dużo przeszedł no i jego zachowanie macho można wyjaśnić tym jaką funkcję posiadał (myślę, że chłopak się jeszcze wyrobi, jest dla niego szansa). Wielki plus dla niego za ,że nie chciał rządzić główną bohaterka (nie licząc szefowania, ale to akurat można zrozumieć, w końcu był szefem przewodników). Szanował zdanie Kayli i się nie narzucał. Może trochę mruk z niego, ale wiadomo, jak się pełni ”taką funkcje” to trzeba być poważnym i odpowiedzialnym Razz

Lindsey i Brittany- Jak na razie były nijakie, pierwsza sprawiała wrażenie idealnej przyjaciółki, a druga po prostu dobra koleżanka. Brittany była jednak bardziej wyraźna. Codziennie trenowała, pokazywała że jest silna i zawsze daje sobie rade, w ogóle nie okazywała słabości. Lindsay, no cóż, pewnie w drugiej części przekonam się z kim mam do czynienia Wink

Historia przedstawiona w Blasku Księżyca
Plusy:
-wilkołaki
-rude włosy głównej bohaterki xD
-kolorowe włosy Lucasa
-motyw wędrówki po parku
-duża liczba bohaterów drugoplanowych
-cukierkowe zakończenie, które mnie nie zdenerwowało
-rozmowy Kayli z wilczkiem Wink

-motyw różnych skrytek
-romantyczny pierwszy raz Razz

-Kayla mówiąca do Lucasa: ”a niby dlaczego mam ci się tłumaczyć”
-okładka książki
Minusy:
-prolog, przez niego nie miałam żadnego zaskoczenia
-motyw brata Lucasa (zbyt mało dopracowany przez co nie dało się wczuć w sytuacje)
-za mało wilków Razz

-zachowanie Masona było zbyt oczywiste, autorka mogła się bardziej postarać w ukrywaniu jego prawdziwych intencji
-za łatwo i za szybko się czyta Razz

-ciągłe przeżywanie śmierci rodziców. Gdyby przeciętna osoba miała myśleć o tym przez większość swojego życia i do tego co pół godziny, już dawno by ze sobą skończyła Razz

-brak możliwości przeczytania części drugiej gdyż jeszcze jej nie zakupiłam xD

Ogólnie oceniam: 7,5/10 Wink

SnikkersLand

mi się bardzo ta książka podobała Wink

co do włosów Lucasa to też nie umiałam sobie wyobrazić xd kiepsko chyba ze mną....^^

IWannaKissYou

Wczoraj się wahałam czy ją kupić czy inną ale zdecydowałam sie an inną bo ta za krótka na taką cenę ;/

Agnesja

Ciocia mi kupiła w księgarni ^^ nie było nic ciekawszego, więc wybrałam "Blask księżyca". Niedługo się za nią zabiorę ^^

Agnesja

No i skończyłam. Również zgadzam się z poprzednimi opiniami.

Książka lekka, szybko się czyta, ale nic specjalnego.
Dzieje się mało, nawet jak na 270 stron, ale nie można powiedzieć, że jest nudna, a również nie porywająca. Po prostu - prosta, lekka, przyjemna.

Mogło się dziać więcej, ale nie narzekam.
Postacie sa według mnie ok, ale Mason troszkę mnie zdenerwował, gdy wykorzystał Kaylę. A Lucas - od razu wiadomo, że był taki i owaki - romantyczny, tajemniczy i miał swoją "tajemnicę", którą odkrywamy już w prologu.

No i nie mogę sobie wyobrazić włosów Lucasa - brąz, czerń i biel? Confused

Plusy:

- w końcu ruda bohaterka z piegami!!

- ciekawy sposób dobierania się w pary u wilkołaków,

- ciekawa pierwsza przemiana,

- książka lekka, przyjemna, szybko się czyta,

-wilkołaki mają problem z nagością, bo gdy przemieniają się z wilka na człowieka, są nadzy. Oryginalne xd

- bardzo ładna okładka.

Minusy:

- w prologu poznajemy kto jest wilkołakiem, a później książka niemalże stoi przed nami otworem,

- za 'lekki' sposób do dołączania do Strażników Nocy,

- SPOILER:: {To głupie, że prawie wszyscy znajomi Kayli, którzy razem z nią prowadzą wycieczkę, okazują się być wilkołakami, albo lada chwila czeka ich pierwsza przemiana}

- w 2/3 książki nic się nie dzieje, ale według mnie pomimo tego nie jest nudna,

- czuję niedosyt, jak zwykle dobro wygrywa, a książka za chuda, mogłaby się bardziej rozwinąć,

- głupie zakończenie dotyczące miejsca śmierci rodziców Kayli,

- z łatwością można się domyślić, co stało się z rodzicami Kayli.

- trochę ubogie opisy postaci, opierają się tylko na "oczy, włosy", nic więcej o rysach twarzy, postawie, ciele, ubraniu... w sumie opisy powinny być krótkie i sensowne ale nie aż tak, że wgl. nie umiem sobie wyobrazić Lucasa i innych chłopaków, może tylko Masona. A z dziewczyn tylko główną bohaterkę głównie z powodu okładki...

Książkę polecam, ale bez większego zapału Very Happy

W wolnej chwili przyjemna, lekka lektura.

Raczej nie kupię dalszych części bo po pierwsze - za chude na tą cenę ("blask księżyca" kupiła mi ciocia), a po drugie zbieram kasę na kontynuacje wielu serii, które wyjdą niedługo, a także na "inne anioły". Ale gdy na prawdę nie będzie nic ciekawszego i nie będę miała czego czytać, może sięgnę po "Pełnię księżyca".

Czytać ani kupować nie trzeba, ale dla zabicia czasu - polecam Laughing

Shaunee

Ja nie kupiłam, pożyczyłam. ALe muszę powiedzieć, że spodziewałam się czegoś typu, jesteś wilkołakiem, bla, bla, bla, co z ohyda, bla, bla, bla. I dobrze, że się przeliczyłam Very Happy

Mam nadzieję, że piszę w dobrym temacie, bo te tytuły strasznie mi się plątają. Smile

Jestem dopiero na drugim rozdziale kolejnej części, ale już nurtuje mnie, czy znajdę jakiś wątek z Kaylą i Lucasem xD. Noorma. Ale co do "Blasku...".

Byłam naprawdę mile zaskoczona, wahałam się długo, czy tego nie kupić, ale wygrały WzM część czwarta. No więc pożyczyłam od koleżanki. Na swoje własne nieszczęście - teraz znowu muszę wysupłać na to kasę.

KarolinaC

Mnie sie bardzo podobała Smile

Teraz zaczekam sobie na ostatnią część, i kupię ostatnie trzy razem, bo czasami wychodzi taniej. Oczywiscie w Internecie. U mnie nie ma ksiegarni:(
Ven_detta, zgadzam sie z Tobą. Strasznie irytuje mnie słowo 'autsajderka' i 'czirliderka'. Brr! Tłumacz mogła przcież napisać 'outsiderka'.
Ogólnie ksiażka fajna, spodobała mi sie bardziej niż Zmierzch. Zmierzch jest taki 'cięzki', a Blask... czyta sie szybko. Co prawda niektóre kawałki wg. mnie były nie potrzebne, ale i tak lubię tą ksiażkę Smile

@lma

Jestem już po lekturze i muszę stwierdzić, że jestem zaskoczona. Nawet pozytywnie zaskoczona. Pewnie, przez to, że nastawiałam się na coś znacznie słabszego i stąd ta niespodzianka.
Książka nie jest wybitna, przeciętna po prostu. Ot, taka w miarę lekturka, całkiem znośna, o której się z czasem zapomni.
Myślę, że sięgnę po kolejne części, o ile będą w bibliotece, bo kupować jednak nie zamierzam.

Mam 4 zarzuty

1. Po co ten prolog był potrzebny? Autorka omal nie "zabiła" tej książki przez takie głupie posunięcie. No po kiego grzybka ten prolog Confused

gdyby go nie było, to książka zyskałaby o wiele więcej. Przyznam jeszcze, że prolog tak mnie zirytował, że miałam zamiar odłożyć książkę, no ale na szczęście tego nie zrobiłam.

Rada: Nie czytać prologu, bo nie warto!

2. Spoiler:

Agnesja

właśnie . ja też nie radzę czytać prologu Wink

jest niepotrzebny i psuje tylko efekt. Przeczytajcie go juz po lekturze Wink

.

szkoda, że już mam Blaks księżyca bo kupiłabym sobie pakiet 2 tomów za 35 zł ;//

sujeczka

Agnesja

tez mam nadzieję Very Happy

. nawet jak zrobią 3 i 4 część, to przecież i tak nie muszę czytać 2, bo każda jest o innych bohaterach Wink

. Tak osobno to na razie nie kupię 2 części, bo zbieram na Nieposkromioną i Studnię Wieczności Wink

.

lunoliel

a mi się udało i dostałam ją w prezencie za forum;) tzn 2 część dostałam.
A 1 i 3 mam z biblioteki, tylko kiedy ja się za to wezmę Smile

Pierwsza część mi się spodobała. Taka książka na raz, szybko się czyta, przyjemnie, jak to @lma napisała można przeczytać ale świat się nie zawali Wink

Martycja

Blask Księżyca jest po prostu miłą powieścia na odmóżdzenie Wink

ale z checia siegne po reszte czesci Smile

Werdandi77 · Wysłany: Śro 23:27, 02 Mar 2011 Temat postu:

Lektura raczej dla niewybrednych. Jeśli ktoś czytał już bardzie ambitne książki o wilkołakach to może się rozczarować. Nie jest zła, ale po kolejne części raczej nie sięgnę.

Komisia · Wysłany: Wto 19:15, 22 Mar 2011 Temat postu:

Książka nawet fajna. Ale prawie wszystkiego dowiadujemy się w prologu.