Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ferdynant27
Nowicjusz
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pokój
|
Wysłany: Wto 14:19, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
uuuuuu dobra recenzja Tirindeth ;]
Masz ewidentnie dar wykorzystaj go ;]
Ja chyba się w takim razie bliżej zainteresuję tą pozycją...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Qlka
Szalona pisarka
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:36, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja już oczekuję na książkę Tirindeth!
Recka narobiła mi smaku i rozwiała wątpliwości co do zakupu tej pozycji :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Saisha
Mól książkowy
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Rzeszowa
|
Wysłany: Czw 15:52, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki Tirindeth, teraz nie mam żadnych wątpliwości, ze kupię!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Naomi
Mól książkowy
Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:13, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobra recenzja! Dała przedsmak książki. W sumie od początku byłam nią zainteresowana, ale teraz jestem pewna że chcę ją przeczytać Dziękuję za wyczerpującą recenzję! Bardzo fajnie, że chciałaś poświęcić chwilę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Czw 19:54, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jejku, dzięki! mam tylko nadzieję, że się nie zawiedziecie - w pierwszej kolejności to taka powieść w klimacie baśni jakby i chyba trzeba o tym pamiętać, bo nie każdy to lubi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Qlka
Szalona pisarka
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:09, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja czasami lubię
I na pewno nabędę!
A Egmont już zainteresowany wydaniem Twojej książki?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Pią 10:32, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Qlka napisał: |
A Egmont już zainteresowany wydaniem Twojej książki?... |
Och, mojej? Nie... Na razie inne wydawnictwo pochyla się nad moimi bazgrołami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Naomi
Mól książkowy
Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:19, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Na pewno się uda, trzeba w to wierzyć
A co do Strażników to już jutro premiera. Pewnie w następnym tygodniu powiem wam jak mi się podoba bo planuję nabyć jeszcze przed weekendem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Perełeczka
Zaglądacz
Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 7:31, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
no ja nie pamiętam kiedy jakoś mocno wyczekiwałam konkretnego filmu, książki za to - a i owszem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
nut
Niemowlak książkowy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:15, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja widziałam "Strazników historii" w księgarni już Zakupie po wszysch rekomendacjach i cudnej recenzji ) Czyje się baaaaardzo zachecona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Pią 14:28, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
nut napisał: | Ja widziałam "Strazników historii" w księgarni już Zakupie po wszysch rekomendacjach i cudnej recenzji ) Czyje się baaaaardzo zachecona ![Smile](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
Jak przeglądam recenzje na blogach ( a kilka sie już pojawiło) to czesto pojawia się argument, że książka jest dziecinna. Nie przeczę, że nie można mieć takiego wrażenia, dlatego myślę, że ta myśl jest też istotna przy doborze lektury. Dla mnie wiele robi ten klimat - troche jak w Szmaragdowym Atlasie, troche jak w Narnii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Naomi
Mól książkowy
Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:35, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja już mam książkę i zaczęłam czytać wczoraj. Ogólnie podoba mi się to, że wszystko jest takie tajemnicze, nie jest od razu wyjaśnione. Bohater zmaga się z pytaniami, na które nie dostaje odpowiedzi. Wszystko wyjaśnia się później. No i warto dodać, że według mnie akcja się rozkręca tak od momentu tej podróży. (nie chcę zdradzać szczegółów ) Ale jak na początek to jestem ZA! podoba mi się, chociaż jeszcze sporo stron przede mną to jak na ten moment stanowczo polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Qlka
Szalona pisarka
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:34, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dziecinna... to literatura młodzieżowa jakby nie patrzeć
może faktycznie kierowana jest bardziej do młodszej grupy. Ma też chyba na celu przemycenie jakiś wartości edukacyjnych.
Ja dziś wpadłam na taką reckę:
[link widoczny dla zalogowanych]
autorka zwraca uwage na podobieństwo do Veridianu, które to ksażiki też czytała, ale według niej Strażnicy wypadają lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Naomi
Mól książkowy
Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:22, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Książka jest młodzieżowa, ale nie wiem czy jest dziecinna. Ogólna fabuła może nie jest jakaś poważna, ale język jakim posługuje się autor jest dojrzały i myślę, że są wątki, które zaciekawią starszych jak najbardziej. Ja jestem zadowolona. Już przeszłam przez połowę pewnie dzisiaj też poczytam i póki co nic "większego" nie mam do zarzucenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Qlka
Szalona pisarka
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:11, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że nie wyjdzie, iż promuję blog, ale tam gdzie recka, jest konkurs ze strażnikami i wieloma innymi książkami do wygrania.
Smakowita gratka
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz zmykam do poważnych zajęć, a wieczorem biorę się za czytanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Perełeczka
Zaglądacz
Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:38, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
jedna z lepszych książek dla młodzieży jakie czytałam. Jak ktoś ma jakiego młodego pod pachą to niech mu wciśnie w łapę Strażników
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Naomi
Mól książkowy
Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:23, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też już dawno po lekturze, ale nie miałam jak wejść na forum (dopiero wróciłam z majówki )
Więc jeżeli chodzi o moją opinię, to faktycznie nic się nie zmieniło. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, że wpadłam na ten wątek i przeczytałam tyle zachęcających komentarzy. Jak najbardziej godna uwagi lektura. A co do zakończenia.. mi się podobało. Trzymało w napięciu i prawdopodobnie było wprowadzeniem do kolejnej części. Po zamknięciu książki nadal zastanawiałam się co może się wydarzyć. Trochę żałuję, że "wątek miłosny" był bardzo słabo rozwinięty, bo strasznie lubię takie rzeczy, ale pod koniec się rozkręciło. ahhh! No i pewnie niektóre/niektórzy z was uznają to za zaletę książki, kwestia gustu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Śro 14:00, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Fabuła wydaje się naprawdę ciekawa. I wasze opinie też są jak widzę na plus. Chętnie przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Strawberry
Niemowlak książkowy
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:29, 24 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Odkąd przeczytałam ostatnie zdanie finałowej części Trylogii czasu, zainteresowałam się tematyką podróży w czasie. Temat ten nie był zbyt popularny, ale po międzynarodowym sukcesie książek pani Gier trochę się to zmieniło, przynajmniej w moim odczuciu. Postanowiłam się więc zapoznać z wersją pana Dibbena.
Jake Djones ma czternaście lat, mieszka w Londynie i prowadzi życie zwykłego gimnazjalisty z upodobaniami do sztuki i historii. Jego rodzice prowadzą mały sklepik, podupadający zresztą. Ot, zwyczjna rodzinka.
Wszystko się zmienia, kiedy chłopak odkrywa, że jego rodzice zaginęli. Nie wiadomo, w jakim są mieście, kraju, kontynencie, momencie historii... Zaraz, zaraz... Że co?! Jak to historii?!
Otóż roztrzepana para Djonesów, a także starsza siostra ojca chłopca, Róża, należała do Tajnych Służb Straży Historii. Stowarzyszenie to zajmuje się ochroną historii, aby pozostała taka, jaką znamy z podręczników szkolnych. Bo chrapkę na zmianę dziejów świata ma wielu. A zadaniem agentów jest to udaremnić.
Jake postanawia płynąć wraz z nieco ekscentrycznymi, nowymi przyjaciółmi i swoją ciotką, do dziewiętnastowiecznej Francji, do Punktu Zero, głównej siedziby strażników. Ma stamtąd wyruszyć grupa młodych agentów, złożona z uroczej i pięknej Topaz St Honore, "jajogłowego" Charliego Chieverleya i najbardziej próżnego i pyskatego typa, jaki chodził po tej planecie - Nathana Wyldera. Djones postanawia zabrać się z nimi na gapę do epoki renesansu, by pokrzyżować plany złowrogiego Zeldta i przy okazji spróbować odnaleźć rodziców. Tak rozpoczyna się największa przygoda w całym jego dotychczasowym życiu? Czy podoła tym jakże trudnym zadaniom?
Mamy tu do czynienia z kolejnym następcą Harry'ego Pottera. Ksiązka jest dość ciekawa, wciągająca i zabawna. Jednak dość często wkurzała mnie sytuacyjna głupkowatość chłopca. Ale poza tym czytało się całkiem nieźle.
Spodziewałam się czegoś podobnego do mojej ukochanej Trylogii czasu, a dostałam coś zupełnie innego. Nie do końca lepszego. Były różne braki w treści, momentami powieść nudziła lub była strasznie przewidywalna. Ale jako, że jest to literacki debiut autora, mogę trochę przymknąć oko. Oceniam ją wię 11/13 i polecam miłośnikom historii i przygód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Nerezza
Ciekawski umysł
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Nie 16:54, 24 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wygrałam ją, więc na pewno przeczytam. ;3 Ale po takich recenzjach pewnie i tak bym ją kupiła. ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Rothen
Kochanka książek
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 1622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piernikowo ^^
|
Wysłany: Pon 13:58, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie książka się podobała, obyło się jednak bez fajerwerków. Rzeczywiście wydawała się chwilami trochę dziecinna, ale raczej w niczym to nie przeszkadzało
Najbardziej wkurzała mnie schematyczność i przewidywalność fabuły - nie znoszę kiedy wiem co za chwilę się wydarzy.
Ogólnie wrażenia z lektury są bardzo dobre, bo pomimo wspomnianej wyżej przewidywalności, książka potrafi naprawdę wciągnąć, a trzeba przyznać, że i sam pomysł na opowieść jest niczego sobie
Także z niecierpliwością czekam na następną część ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
ola512606
Nowicjusz
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:52, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Strażnicy historii bardzo mi się spodobali, to wciagająca, świetna książka. Zawsze uwielbiałam motyw podrózy w czasie, a sposób, w jaki autor je opisał, jeszcze wzmógł mój zachwyt powiescią Przeczytałam w jeden wieczór, bo nie mogłam sie oderwac, i na pewno kiedyś znowu przeczytam Bardzo polubiłam też bohaterów W kazdym razie nie mogę się już doczekac drugiej części =D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Avenix
Poczytująca
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 20:02, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dziwne, bo wszystkim tak się spodobała a mnie męczyła trochę. Widać jestem dziwny XD Ale właściwie to dopiero pierwsze 70 stron, może potem rozwinie się akcja i będę mógł zmienić zdanie. Mimo wszystko zauważyłem, że język jest nieco ciężki, te opisy nie są takie lekkie. No nie wiem, takie osobiste odczucie. Ale może jeśli zacznę czytać od nowa to okaże się, że jestem w błędzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Megajra
Mól książkowy
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:24, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Książka nie spodobała mi się tak jak miała mi się spodobać. Niby akcja jest, a niby jej nie ma. Bohaterowie też są jacyś dziwni. Nie wiem, nawet po przemyśleniu nie wiem, co mam o niej sądzić, choć sam pomysł ze stowarzyszeniem Tajnych Służb Straży Historii, jest naprawdę ciekawy. Mam nadzieję, że autor bardziej mnie przekona do siebie w drugiej części.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 22:13, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Posłuchałam sobie audiobooka przy pracy w ogródku. I tak:
Czasem wydaje mi się, że mój rozwój intelektualno-emocjonalny zatrzymał się na poziomie dwunastolatki. Wszystko przez to, że książki przygodowo-fantastyczne, których grupą docelową są dzieciaki w tym wieku, to jeden z moich ulubionych gatunków. Wszystkie te niezwykłe historie, tajemnicze światy i niebezpieczne przygody są czymś, bez czego nie mogłabym się obyć.
"Nadciąga burza" to historia 14-letniego Jake’a, który dowiaduje się nie tylko tego, że podróże w czasie są możliwe, ale także, że sam jest niezwykle uzdolniony w tej dziedzinie. Na dodatek jego rodzice, którzy według wszelkich założeń powinni znajdować się na targach hydraulicznych, zgubili się w otchłani historii. Jak to zazwyczaj bywa w takich sytuacjach – życie Jake’a zmieni się nie do poznania.
Fabuła jest oryginalna i zawiera w sobie wszystko to, co lubię najbardziej, czyli podróże w czasie (chyba nigdy mi się nie znudzą), mnóstwo wspaniałych przygód, szaleńczo pędzącą akcję i ratujące świat dzieciaki. Jest idealnie? Nie do końca.
Jestem naprawdę w stanie wiele wybaczyć książkom z tej grupy tematycznej. Wiem, że to fantastyka, a określona konwencja pozwala na wiele. Dlatego naprawdę nie przeszkadzają mi sytuacje wybitnie nieprawdopodobne, które normalnie ganiłabym do utraty tchu. Tych jest tu całkiem sporo. To tego typu fragmenty, w których niewyszkolony 14-latek jest w stanie pokonać całą armię albo przepłynąć wpław ocean. Być może kogoś to razi; mnie raczej bawi i wprowadza w dobry humor. Jest jednak coś, czego znieść nie mogę. "Nadciąga burza" przepełniona jest bohaterami, którzy podczas rozpaczliwej gonitwy z czasem, kiedy resztką sił ratują cały świat, znajdują czas, żeby się zatrzymać i... żartować. Sprawa jest naprawdę beznadziejna. „Żarty” te są karykaturalnie przerysowane, wciśnięte na siłę i w ogóle niezabawne; przybierają postać szczególnie żenującą, gdy wypowiadane są przez dorosłych. Im bliżej końca, im akcja bardziej się zagęszcza, tym nagromadzenie słabych dowcipów jest coraz większe, a tym samym sytuacje stają się coraz bardziej absurdalne.
Cytat: | [...] spojrzał na swój czasomierz. – Pięć po pierwszej, została godzina do zaćmienia. Może wystarczy czasu na kawkę? – zażartował. |
Cytat: | [...] wsunęła do środka smukłe palce. – Będę miała pretekst, żeby fundnąć sobie manicure – zażartowała. |
Cytat: | [...] wyciągnął ramiona i wyjął szklaną kapsułę, by przyjrzeć się jej śmiercionośnej zawartości. Kapsuła natychmiast wyskoczyła mu spomiędzy palców i pofrunęła w powietrze. Wszyscy jak na komendę wstrzymali oddech, porażeni wizją nagłej śmierci, ale P. zręcznie złapał bańkę drugą ręką. – Spokojnie – uśmiechnął się. – Taki żarcik. |
Właśnie to zepsuło mi finał powieści i tym samym wpłynęło na całą ocenę. Nie wiem co się stało i dlaczego autor zdecydował się na ten samobójczy krok; bał się wywołać u młodego czytelnika stan zbyt dużego napięcia emocjonalnego, czy (o zgrozo!) naprawdę wydawało mu się to śmieszne? Chcąc być jednak w pełni szczerą przyznać muszę, że reszta powieści (wszystko, poza ścisłym finałem) pozbawione jest sztucznej wesołości. W dalszej części recenzji postaram się wyzbyć emocji i zapomnieć o swych przykrych doznaniach.
"Nadciąga burza" to powieść dobra i ciekawa. Czasami szaleńczo wciągająca, a nawet zaskakująca. To przede wszystkim powieść przygodowa, z silnymi akcentami realistycznymi (poza podróżami w głąb historii, nie ma tu innych elementów fantastycznych). Sama teoria podróży w czasie średnio mnie przekonała; zażycie atomium jest lekko efekciarskie i mocno skomplikowane. Pojawia się też kilka nielogicznych i niespójnych informacji. Nie potrafię na przykład zrozumieć, dlaczego podróżnicy w czasie, którym pozostało kilka dni na zapobieżenie apokalipsie (mission impossible!) nie cofną się po prostu o tydzień i nie zapewnią sobie dodatkowych, cennych godzin.
Niezbyt się też odczuwa te zależności czasów, które tak lubię (kiedy każda, nawet najmniejsza zmiana przeszłości wpływa na przyszłość). Realia historyczne też nie są zbyt silnie odczuwalne. Wszystko przypomina teatr – są kostiumy i scenografia, ale obyczaje i pewne komponenty rzeczywistości w żadnym wypadku nie przypominają początków renesansu (akcja pierwszego tomu przygód Jake’a rozgrywa się w 1506 roku). Pewne rzeczy są kompletnie nieprzemyślane; no chociażby fakt, że bohaterowie, wesoło spędzając czas w szesnastowiecznej Wenecji, rezerwują sobie stolik w restauracji. Autor ewidentnie zapomniał, że restauracja to wynalazek XVIII-wieczny, a rezerwowanie stolików – jeszcze późniejszy. Albo fakt, że bohaterowie otrzymują pokój z łazienką, a w niej wannę. Łazienki w XVI-wiecznym zamku? Dziwne było też to, że bohaterowie przemieszczali się wszędzie niesamowicie szybko. Pamiętajmy, że mieli do dyspozycji tylko konny powóz. Wschodnie Niemcy, na przykład, przejechali w ciągu pięciu godzin. Owszem, też zdarzyło mi się kiedyś pokonać tę trasę w podobnym tempie, ale ja jechałam samochodem po autostradzie. No i wreszcie prawdziwa „perełka” – to naprawdę mało prawdopodobne, żeby wędrowna trupa aktorów wystawiała "Króla Edypa" po niemiecku. Całkowicie zapomniani w średniowieczu greccy dramatopisarze zostali odkryci w renesansie. Ale na pewno nie przez plebs (a wędrowcy artyście należeli do zdecydowanie najniższej z grup społecznych – aż do XVII wieku aktorów nie można było chować w poświęconej ziemi), a przez wykształconych filologów. Na dodatek czytano je w oryginale. Tłumaczenia dzieł antycznych na języki narodowe to działalność epoki oświecenia. Tym podobnych „kwiatków” jest jeszcze kilka i wszystkie dziwią równie mocno. Zwłaszcza, że fakty te nie należą do wiedzy tajemnej, a do kanonu informacji, które powinien znać zdolniejszy gimnazjalista. Szkoda, bo byłoby naprawdę dobrze. Z drugiej bowiem strony, powieść skrzy się od ciekawych i wartościowych informacji historycznych. Sporo tu nazwisk, nazw zabytków, geografii, okoliczności historycznych i ogólnych tendencji epoki Z pewnością stanowić one będą ciekawsze niż szkolne źródło wiedzy o dziejach, a być może zainspirują do poszukiwania innych źródeł informacji. Za to wielki plus.
Podobała mi się też kreacja bohaterów – ich największą zaletą jest fakt, że nie są niczyją kopią. Czytając, nie miałam przed oczami kolejnego trójkąta Harry, Ron i Hermiona, ale postaci wyróżniające się swoimi własnymi, niepowtarzalnymi cechami. Szczególne brawa należą się za moją ulubioną postać – Nathana; dbający o paznokcie, nastoletni chłopak, który interesuje się modą – tego jeszcze nie było.
Przystępując do "Strażników historii" trzeba mieć na uwadze fakt, że to przede wszystkim książka dla dzieci – z kilkoma niedociągnięciami, a nawet kardynalnymi błędami. Niemniej jednak to książka dobra, niezwykle zajmująca i dla czytelnika w wieku 10+ całkiem wartościowa. Warto mieć ją na uwadze.
Ogólnie 4+/6
O audiobooku:
Leszek Zduń czyta średnio. Z czasem przyzwyczaiłam się do jego interpretacji, ale na początku drażniła mnie jego zbyt silna modulacja głosu i to, że czytał za wolno (gdyby niektórych zdań i pauz między nimi nie przeciągał w nieskończoność, audiobook mógłby trwać dziesięć zamiast dwunastu godzin). Czegoś mu jednak wybaczyć nie mogę. W powieści pojawia się sporo francuskich wstawek, a pan Zduń czyta je tragicznie! Rozumiem, że nie każdy jest romanistą z perfekcyjnym akcentem, ale przygotowując się do tak odpowiedzialnego zadania, jakim jest nagrywanie oficjalnego audiobooka, należałoby się przygotować do zadania w stopniu minimalnym. Dawno nie słuchałam czegoś tak złego, jak francuski tego pana.
A teraz czytam drugi tom i na razie jest nieźle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|