Skrzydła Laurel - Aprilynne Pike

Zuz@

Zartujesz, prawda xD? Mozna napisac cos takiego xD?
hahahahaha xD
Nie ciagneło mnie do tej ksiazki ,a teraz jak ja gdzies zobacze to bede sie smiac zapewne jak nienormalna xD

lunoliel

Można co więcej na okładce widnieje napis (mniej wiecej) "Znakomity debiut -S.Meyer" Very Happy

@lma

Lunoliel, to i tak daleko wytrwałaś. Ja ledwo dałam radę do jakiejś 50 strony Razz

W tej książce praktycznie wszystko mi się nie podobało, na siłę nie ma co czytać Wink

booki

Na pewno po tym co tu przeczytałam, nie przeczytam tej książki. Ona chyba jest do niczego Confused

lunoliel

Do świecenia po oczach nadmiarem różu nadaje się idealnie:)

Postanowiłam ze doczytam do połowy taki mój mały sukces:P

A tak wracając do tematu, zdecydowanie szkoda czasu.

Oxy

Agnesja

Czyli nie tylko beznadziejna okładka, ale i wnętrze ;/
Jak tylko zobaczyłam tę książkę - moja pierwsza reakcja - "O matko!".

destinyangel

Jestem świeżo po przeczytaniu i książka nie jest taka zła. Pierwszy raz czytałam o wróżkach ^^ Mi bardzo się podobała i czekam na kolejne części.

comatose

książka jest bardzo dobra. podobała mi się.
pierwszy raz czytałam o wróżkach i nie zawiodłam się.
a co do okładki to wcale nie jest taka zła. Wink

Karola

Książkę szybko mi się czytało, oderwałam się od rzeczywistości. Mi osobiście ta książka się podobała. W książce są proste dialogi i opisy, więc dlatego może się niektórym osobom nie podobać. Ja czekam na kolejne części Smile

q1a1z1w2

Książka jest typu zaczynasz czytać, czytasz, czytasz patrzysz a tu 3 godziny minęły. Czyta się lekko, ciekawa.
Cieszę się, że nie ma żadnych wampirów , wilkołaków czy innych podobnych, tylko właśnie wróżki. To chyba pierwsza książka na jaką się natknęłam o tematyce wróżek.
Dawida nie lubiłam od początku , za miły na moje, taki grzeczny, ułożony, aż nierealny xD
Tylko dziwne było z tym, że nie zorientowali się że coś nie tak, dziewczynie nie bije serce, nie ma krwi, nie je normalnie , nie dojrzewa i nic. Zero lekarzy, jakiegoś większego zainteresowania. Okej, rozumiem usuwali pamięć, ale kurde trochę przesadziła xD no i ona przez 15 lat się nie zorientowała, że serce jej nie bije ?
I jeszcze znalezienie jej w koszyku było naciągane ale książka generalnie bardzo fana : )

A i jeszcze okłada. Jest po prostu masakryczna. Na dzień dobry odrzuca.

tear

Uważam autorka może i miała ciekawy pomysł, ale kilka wątków w tej książce napisała tak, jakby myślała wtedy "O rany, jakby to tu wytłumaczyć, żeby to miało sens?" i wyszły trochę wypociny, do tego mało ambitne. Sama główna bohaterka zachowuje się dziwacznie i do tego wszystkiego jest taka trochę nieporadna. No i trochę odrzuciło mnie, kiedy Tamani stwierdził, że gdyby jadł tylko mech to byłby zielony. Ugh, jak można jeść mech??! Razz

I ten róż. Wali po oczach jak neon.
Tyle odnośnie moich przemyśleń co do książki. Drugą część pewnie przeczytam, jeśli nie będę miała co robić, ale raczej pożyczę od kumpeli, bo nie mam zamiaru marnować kasy...

Rosemary

Książka wydaje się fajna i parę razy prawie ją kupiłam, ale zawsze gdy stwierdzałam, że ją chcę patrzyłam na okładkę i zmieniałam zdanie Razz

Speechless

Książkę pożyczyłam od koleżanki. Wczoraj ją skończyłam i nawet mi się podobała. Co prawda miejscami książka wydawała mi się głupia (;p) i czułam się tak jakby to jakieś dziecko wymyślało dialogi. Ale nie było źle. Moja ocena to 4/5

AliceSz

Książka podobała mi się. Luźna, fabuła fajna, miło się czyta, ale bez żadnych rewelacji. Ostatnio wkurzają mnie wybory głównych bohaterek co do facetów i tutaj też mnie to zirytowało;/ Dawida kompletnie nie trawię;/ Lauren powinna wybrać Tamaniego. To się wydaje wg mnie bardziej naturalne. To prawda, że w drugiej części też wybierze Davida? Cóż... nie rozumiem tego.

Ciekawa jest ekranizacji... Jak Miley - Smiley wypadnie w roli Lauren?

Klara

Miło się czytało, ale na pewno nie zliczę jej do moich ulubionych.
A już na pewno nie zaakceptuję Miley w roli Laurel. :/

Agda · Wysłany: Sob 22:19, 05 Mar 2011 Temat postu:

Ja jestem świeżo po przeczytaniu 2 części i muszę stwierdzić, że chociaż książka mi się podoba( ale jeżeli chodzi o mnie, to ja strasznie przeżywam wszystkie książki, więc nie jestem dobrą w ocenianiu tak na świeżo, bo wszystkie sceny z Tamanim przezywam za bardzo) W pierwszej, jak i drugiej części zdarzają się momenty jakby ucięte tak, że nic nie można zrozumieć. Np. scena się kończy jak jest z Dawidem, tydzień po zaczęciu szkoły, a potem jest nagle miesiąc po i gada o jakiejś imprezie z przyjaciółką. To głupie i często musiałam powtarzać ostatnie zdania, by się sama przekonać, że nie opuściłam żadnego akapitu. Ale tak, to duży plus za wątek miłosny z Tamanim, którego wielbię za druga część. A na miejscu Laurel jakoś nie siedziałabym cicho kiedy mówili o tym, że nic nie pamięta i całe życie ktoś ją podglądał.Ja bym się wkurzyła, a ona prawie nic.
Oceniłabym właśnie na 4/5. A okładkę na minusy, od razu odechciało mi się tego czytać, gry ją widzę, ale zmusiła mnie koleżanka. xD

Clary93 · Wysłany: Śro 20:26, 09 Mar 2011 Temat postu:

Byłam zaskoczona - i to bardzo pozytywnie!
Krążyłam koło tej książki kilka miesięcy, zanim ją przeczytałam.
Ale pierwsze spojrzenie:
- kiczowata różowa okładka w jakąś dziewczyną o dziwacznej twarzy
- główna rola w postaci Miley Cyrus (nic do fanów nie mam, ale ona za nic nie kojarzy mi się z drobną wróżką)
- pierwsze strony mają miejsce w szkole - rodem jak wyjęte z początku Zmierzchu.
Ale kupiłam, mimo, iż byłam przekonana, że to będzie książka dla dzieci, a nie jest.
Wciągnęła mnie od razu, wspaniale się czytało, jest lekko napisana i sam pomysł bardzo ciekawy, Chcę więcej! Dołączyła do grona książek na mojej półce - może nie mieści się w najulubieńszych, ale warta polecenia.
Ach - i zdecydowanie kibicuję Tamaniemu, bo jestem za wiązaniem się we własnym gatunku (poza tym biedak tyle czekał Wink

).

asia18km

Mnie tam się podobała. Ani okładka, ani temat o wróżkach mnie nie zraziły. Uważam, że historie o wróżkach nie są tylko dla małych dzieci. Nie nudziłam się, czytając. Zresztą czyta się szybko i lekko.
I - w co pewnie większości, jeśli nie wszystkim trudno będzie uwierzyć - wolałabym, żeby Laurel wybrała Dawida Smile

Kate

Wcale nie była taka zła, oryginalna i w niektórych momentach dosłownie dziwna ( Surprised

), ale bardzo szybko się czyta i da się przebrnąć. A na niektóre wątki trzeba po prostu przymknąć oko. Smile

Naddia

Ma ktoś może e-booka ja mam pierwszą część ale nie za bardzo mi się podobała może druga jest lepsza ale szkoda mi wydać pieniądze jak by ktoś miał to byłabym wdzięczna.

Cassin'89

tombraiderka009

Czytałam i jest super.! Tak się cieszę, że ją kupiłam. Dzięki niej zaczęłam czytać książki, chociaż kiedyś ich strasznie nie lubiałam. Kocham całą serię Laurel i chcę aby Aprilynne Pike rozwijała swój talent i napisała DUUZO książek.! Very Happy

^^ Tamanii=**

Oleshka

Okładka mi się podoba,Niemiecka jest piękna : D
Ja właśnie przeczytałam i uważam,że książka jest piękna : )) Bardzo polecam Wink

A ja tam fanką Miley jestem i tak się cieszę,że będzie grała główną rolę : ) Ciekawe kto gra Tamaniego albo Davida...

Sihhinne

Wróżki(i elfy) zawsze były i będą moimi ulubionymi istotami paranormalnymi. Zachwycona powieściami Melissy Marr sięgnęłam po debiutancką książkę Aprylinne Pike, ,,Skrzydła Laurel” które miały się okazać przefanstastyczną powieścią o wróżkach. Ale się zawiodłam. I to bardzo.

Laurel nie jest typową nastolatką. Ale niezwykła historia dzieciństwa i oryginalne nawyki żywieniowe to nic w porównaniu z tym, co zacznie się dziać w jej życiu, kiedy na jej plecach pojawi się mały punkcik. Magiczny świat, znany tylko z legend i baśni, splecie się ze światem ludzkim, w którym żyje Laurel. Dziewczyna doświadczy uczuć, jakich dotąd nie znała, przeżyje przygody, o których nawet nie śniła i dowie się rzeczy, które przyprawią ją o zawrót głowy. Co wybierze Laurel? Świat wróżek z magicznym chłopakiem o szmaragdowych oczach czy ludzki, poukładany świat i zawsze pomocnego Dawida?

Pomysł sam w sobie jest beznadziejny. Dla mnie wróżki zawsze będą złe, a nie dobre, cudowne, żyjące pośród natury. To takie bajkowe, na dobrą sprawę nudne. Sposób przedstawienia wróżek jest patetyczny. Bo jak dla mnie, chore jest to, że wróżki robią za roślinki. Nie spodziewałam się, że ktoś może wpaść na taki głupi pomysł.

Czytając książkę, nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać. Słabe dialogi i płytkość opisów robią swoje. Aprylinne Pike w tej książce udowadnia, że pisać nie potrafi. Nawet gdyby popracowała nad stylem, i tak by to nic nie dało. Bo ,,Skrzydła Laurel” są same w sobie beznadziejne. Okładka jest okropna, treść jeszcze gorsza. Książka jest pisana na siłę, czytelnik to odczuwa. Wszystko jest bardzo sztuczne i brakuje magii charakterystycznej dla takiego typu powieści.

Laurel jest strasznie irytującą postacią. Ma 15 lat i jest wróżką.. Zaraz , jakie 15 lat?! Przez całą lekturę wydawało mi się, że ma 13 lat. Zachowywała się jak 13 latka, myślała jak 13-latka. Autorka na specjalnie kreowała na jakąś supertajemniczą dziewczynę i jej się to zupełnie nieudało. To, co jej wydawało się dziwne, dla mnie jest normalne.

Książka jest bardzo, ale to bardzo przewidywalna, i już po przeczytaniu pierwszej strony wiadomo było, co się wydarzy na ostatniej. Historia dzieciństwa Laurel pachniała ,,Harrym Potterem” co mnie niezwykle zdenerwowało. Tyle można wymyślić, ale nie! Dziewczyna musi być adoptowana i nieznająca swoich prawdziwych rodziców!

Zawiodłam się na tej książce, nawet bardzo. Wiem, że wiele osób ma bardzo podobną opinię do mojej. Dlatego, jeśli ktoś się przymierza do ,,Skrzydeł Laurel”, stanowczo mówię NIE! Powieść jest tak beznadziejna, płytka, przewidywalna i nudna, że mogę stwierdzić, iż jest najgorszym, co przeczytałam w tym roku! Nie sądzę, by coś gorszego mi się trafiło. Bo nikt nie potrafi pisać tak irytująco jak Aprilynne Pike! Stawiam 1/6, z bólem serca, że musiałam się męczyć nad tą powieścią i nie zachęcam.