The Following

Zuz@

FBI szacuje, że obecnie w Stanach Zjednoczonych działa ponad 300 seryjnych morderców. Jeden z nich, Joe Carroll (James Purefoy), były wykładowca literatury skazany za serię mordów na studentkach uniwersytetu, zbiegł z celi śmierci i przy pomocy nowoczesnej technologii tworzy kult zrzeszający seryjnych morderców z całego kraju. FBI zwraca się o pomoc do emerytowanego agenta - Ryana Hardy'ego (Kevin Bacon), który dziewięć lat wcześniej przyczynił się do jego schwytania. Nie jest on jednak już tym samym człowiekiem - poprzednia pogoń za Carrollem pozostawiła głębokie rysy na jego psychice.

ZWIASTUN : http://www.youtube.com/watch?v=cpi5BD64FLw

Serial miał premierę 21 stycznia, więc jak na razie wyemitowane były 2 odcinki...Ale jakie te odcinki! Jak dla mnie GENIALNE! Wątek seryjnego mordercy, kultu, i byłego agenta FBI jest genialny. Trudno się oderwać, i odcinek przelatuje mega szybko...i teraz trzeba czekać na następny..buu! Ogólnie akcja leci jak oszalała, nie da się nudzić. Do tego morderca inspiruje się utworami Poe'a, co dodatkowo intryguje Smile

Klimat jest niesamowity...I super muza w tle Very Happy

REWELACJA

!
Polecam, mam nadzieję że dalej będzie tak super jak na początku!

No i Kavin Bacon <3

Agnnes

Od dawna planowałam oglądnąć, dlatego oczywiście przegapiłam premierę, dzięki Zuza za przypomnienie, zaraz po sesji na pewno zacznę oglądać Wink

Tym chętniej, jeśli aż tak Ci się podoba Very Happy

anusiaa

Wydaje się fajne, chętnie zobaczę, no i jeszcze skoro Zuz@ tak zachwalasz Very Happy

Agnnes

Jestem już po 3 odcinku i jaaa! To jest to! Przy poprzednich dwóch miałam jeszcze jakieś obiekcje, że to czy tamto, ale to jak akcja się rozwija nie pozwala teraz nawet rozmyślać o wadach bo jest tyle szczegółów, którymi można się fascynować Very Happy

Przede wszystkim, co najbardziej pochłania moją uwagę to Emma, Jacob i Paul. Ci ludzie są jednocześnie potworni i sprawiający wrażenie, że chciałoby się z nimi zaprzyjaźnić. Tacy rozentuzjazmowani i uśmiechnięci (szczegónie Jacob). Oglądanie ich reakcji na zabijanie jest niesamowite, oczywiście straszne, ale jednocześnie fascynujące, nie mam na to lepszego słowa. I te ich zawiłe relacje. Strasznie mnie ciekawi jak to się rozwinie wszystko dalej. Emma to psychopatka do kwadratu, Jacob rozbraja mnie swoim sposobem bycia, a Paul wprowadza interesujące zamieszanie.

Główny bohater prowadzący śledztwo też wypada nieźle, nie skupia całej mojej uwagi, ale jest dobrą osobą, która zbiera to wszystko do kupy. Joe, on mnie akurat chwilami denerwuje, jego zachowanie wydaje mi się być trochę schematyczne, mam wrażenie że już nie raz widziałam podobnie wykreowanych złych bohaterów, ale nie powiem, interesująca postać, tak czy siak.
Z bohaterów troszkę bardziej drugoplanowych strasznie lubię tego młodego policjanta, taki pochłonięty sprawą, wesoły chłopak Wink

Co do fabuły to świetny pomysł z sektą, zawsze mnie takie tematy ciekawiły, drugi świetny pomysł to "książka Joego", w której Ryan jest głównym bohaterem. Poza tym wszystko jest fajnie zrobione i sprawia inteligentne wrażenie. Muzyka, tak jak Zuza zauważyła, jest super dobrana. W pierwszym odcinku chyba najlepszą rzeczą ze wszystkiego było właśnie to pojawiające się co jakiś czas "Sweet dreams", robiło genialny klimat, szkoda, że to nie jest taka "muzyczka serialu", że częściej nie się pojawia.

Jedyną rzeczą tak naprawdę, która mi nie do końca odpowiada, to te makabryczne sceny, wiem, że w ogóle nie ma mowy, żeby ich tam nie było, i to wielu, to nie miałoby sensu przy takim temacie serialu, no ale ja na nie patrzyć nie lubię i nic z tym nie zrobię.

Serial polecam Very Happy

MUlka

Oczywiście zaczęłam oglądać Smile

Na razie jestem po pilocie, ale już się ściągają kolejne Smile

Dawno się tak nie naskakałam przed telewizorem, lubię takie nagłe sceny, bo budzą mnie i powodują ponowne skupienie na fabule ... Prolog ekstra, szybki, ale mimo to logiczny, dużo treści przyswojone w krótkim czasie - i to zakończenia Smile

jak po takim czymś nie oglądać dalej ? Trochę mi ten aktor na psychopatę nie pasuje (bo się wybija z kanonu) juz ten policjant lepszy Wink

, ale z drugiej strony jest świetny, bo taki normalny, inteligentny przez co wydaje się o wiele groźniejszy Smile

w jakie dni tygodnia go nadają ?

Agnnes

Zdaje się, że w poniedziałki, Mulka.
Ja już jestem po 4 odcinku i umacniam się tylko w przekonaniu, że naprawdę lubię oglądać psychopatów..

Zuz@

Zgadza się, w poniedziałki Smile

.

Ja musze nadrobić 3 i 4 odcinek, bo mam zastój Very Happy

MUlka

Też jestem po 4tym - podoba mi się akcja "w domku" . Oni tak normalnie wyglądają, niby normalnie się zachowują, ale czasami mają to coś w oku, ten specyficzny uśmiech, że aż ciarki przechodzą.
Bardzo fajny jest ten serial, przypadł mi do gustu, w sumie ciekawa jestem do czego konkretnie dąży tzn wiem, że chodzi o to żeby ich złapać itp, ale w istocie ta sekta, szajka może być przeogromna, więc pole do popisu jest wielkie Smile

Agnnes

P 5 odcinku, zaczyna mnie denerwować Ryan Hardy i ta matka też głupią akcję odstawiła. Za to chłopczyk jest dzielny Wink

I kibicuję Jacobowi żeby się nie dał zbałamucić tej dwójce.

Zuz@

Mnie też denerwuje matka, mam wrażenie że brakuje jej co nieco w główce. Podoba mi się coraz bardziej wątek tej trójki, jest ciekawie to na pewno Wink

Ryana nadal uwielbiam, a głos Joe jest uzależniający Very Happy

A i uwielbiam tego chłopaka co pomaga Ryanowi, i w ogóle ich wspólne sceny <3

Agnnes · Wysłany: Pią 22:29, 15 Mar 2013 Temat postu:

Mimo czasem totalnie głupich rozwiązań akcji (bezsensownych i kompletnie nieracjonalnych) to ten serial wciąż ogląda mi się świetnie, odcinek 7 taki sobie, ale 8 mi się bardzo podobał.
Co do 7 odcinka, po nim już zupełnie zraziłam się do Hardego, torturowanie, może przyniosło pozytywny efekt, ale mi zupełnie nie zjednało tego bohatera. On ma takie zachowania, że często mam jakieś poczucie dziwności jak go oglądam, taki nieskładny człowiek mam wrażenie (albo aktorowi nie podeszła rola). Za to coraz bardziej lubię młodego policjanta, od poczatku był taki fajny Very Happy

, ale teraz przy dziwnym Hardym robi jeszcze lepsze wrażenie. W 8 odcinku spodobało mi się pojawienie nowych bohaterów, serial ma fajny format, wciąż może pojawić się ktoś nowy, kto będzie odgrywał dużą rolę, tutaj możemy spodziewać się, że z Rodericka będzie niezłe ziółko.

immanuel

no właśnie: ogląda się fajnie, choć niektóre rozwiązania akcji słabe. A postaci matki nie rozumiem.