Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robocik
Szalona pisarka
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Śro 14:33, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zuz@ napisał: | . A jej mina pod tytułem 'jestem panią całego swiata' mnie po prostu dobija. Jak wspomniała Silje- zachowuje się jak rozkapryszona gimnazjalistka. I dobijają mnie jej przemowy i mam nadzieje, ze któryś z jej smoków po prostu ją zje |
Ja was nie rozumiem, ja protestuje! No a jak ma wyglądać, jak ma tyle lat i taką figurę? No i na czym się skupia dzierżąc władzę? Czy jest jak Jofrey? NIE. Nie szuka zemsty, ani władzy dla władzy, teraz biega sobie po pustyniach i uwalnia całe narody z rąk niewolników.
No rzeczywiście strasznie z niej zła dziewczyna. A chłopaki? To bardziej jej taka gra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:42, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
A co ma figura i wiek do tego jakie miny strzela? Bo jak dla mnie nic, owszem śliczna z niej dziewczyna, ale psuje to jak robi taką jedną swoją minę, która mnie do szału doprowadza. Dzierży władzy, bo jej się 'należy', nie porównuje jej do Joffreya pod względem jego szaleństwa, ale do tych wszystkich, którzy biją się o tron. Ten jej pupilek jest jej sumieniem, i myślę że on przypomina jej często o dobrych uczynkach. I po co idzie do Królestwa? co zamierza zrobić z tymi, którzy zasiadają na tronie? Zabić, zdobyć władzę. Dlaczego? Z zemsty. Więc nie zgadzam się, że nie szuka zemsty ani władzy. To jej cel- zemsta i zdobycie władzy. Nie mówię, że jest zła, bo ratuje wszytskich tych ratowników, ale nie jest też jakaś niewinna.
Trochę nadinterpretujesz moje powody- nie powiedziałam, że jest zła. Tylko, że jej nie lubię i nie uważam, że jest powód nad zachwytami nad nią. No chyba, że nad jej urodą, ale jako postać jest strasznie irytująca. Na początku była taka obojętna, a teraz kiedy poczuła, że ma siłę to stała się własnie taką rozkapryszoną księżniczką. Szkoda, bo był potencjał.
No cóż jedni lubią gry, gdzie laska wykorzytsuje facetów. Ba, ja lubię takie coś, ale szkoda mi tego jej pupilka, i wkurza mnie jej granie niewinnej. Żona Joffeya w dużo fajnieszy sposób kieruje facetami, i nie tylko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Śro 15:43, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja do tych tomów jeszcze nie doszłam, więc nie wiem jakie losy czekają Dany, ale ogladam na bieżąco i jej wątek mnie niesamowicie nudzi, kiedyś podobał mi się bardzo, a teraz jej postać stała mi się strasznie obojętna.
Nie interpretuję specjalnie jej zachowań, ale wróżę jej sromotny upadek. Kurcze, ona jest tak mega odcięta od reszty świata - w Westeros walka o tron na śmierć i życie, a ona sobie uwalnia niewolników, co jak widać guzik daje bo jak tylko odchodzi to z czasem dzieje się to samo. Nie wiem, być może ona własnie taka ma być, jak gimnazjalistka, ma się uczyć na własnych błędach, z jednej strony to dobrze, że nie jest taka obeznana życiem jak 100letnia matrona, bo to dopiero byłoby nierealne ...
Ale za to mam takie jedno podejrzenie co do smoków Bran Bran i smoki to by było mega i chyba w tym kierunku idzie Martin - tylko czy on to skończy pisać, czy może dokończy serię za pomocą serialu hmm
Pamiętam też, że na początku serialu, dużo myślałam o zakończeniu i wdziałam Johna Snowa z Dany właśnie - nie wiem dlaczego, może przez te "lodu i ognia" - Snow i StormBorn ... a może będzie tak jak wróżą trolle i nie przeżyje nikt
w każdym razie ostatnie 2 odcinki byłe meeega nudne :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robocik
Szalona pisarka
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Śro 15:56, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zuz@ - nie jestem jakimś wielkim fanem Danki, ale chyba jestem bardziej wyrozumiały. Danka popełnia błędy - nie wszystko idzie po jej myśli, ale to, że zostanie za morzem, żeby pilnować spokoju mi się podoba. - i nie podoba, bo chce jeden serial, a nie dwa jak do tej pory.
MUlka - hmm, mały Bran opanuje smoki? No jednego być może, chyba ze bedzie miał takiego powera, że nauczy się masowej dominaji umysłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:45, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja się solidaryzuję z @Robocikiem. Dany jest jedną z moich ulubionych postaci. Jest rządna władzy. Jest rządna krwi. Jest rządna tronu Westeros. Ma prawo domagać się tronu, odkąd jej ród przejął władzę. Miała ojca wariata - jasne, ale to nie zmienia tego kim jest.
Wiem, która mina tak was wkurza, jest bardzo wymowna, ja ją czytam jako: "Jestem panią całego świata, a wy moglibyście mi lizać stopy, gdybmy nie brzydziła się waszych zarazków". Dany jest arogancka. I bardzo dobrze! Jak królowa mogłaby stać pokornie i czekać z nadzieją, że jej chłopcy na posyłki coś wymyślą? Każdy władca musi dźwigać ciężar odpowiedzialności za swoje decyzje. Mądry władca słucha doradców, oczywiście, jednak nadal to on rządzi i musi sam decydować, jednocześnie udowadniając, że to jemu mają być posłuszni wszyscy inni.
Nie wydaje mi się, aby wykorzystywała Joraha. To on przysiągł jej lojalność. Dany może dostrzega, że on coś do niej czuje, ale ona nadal pozostaje królową i teraz ma chyba ważniejsze rzeczy na głowie niż zamartwianie się o to, kto się w niej podkochuje. Jako jego królowa stawia żądania, a on spełnia jej życzenia. Na tym to polega.
Jeszcze jako niemowlak została zabrana z Westeros i ja wcale się nie dziwię, że miesza tam, gdzie jest. Nie jest głupia, wie, że na razie nie ma po co przekraczać morza. Wybierze się odebrać to, co jej, kiedy będzie miała pewność, że wygra. To rozsądne. Poza tym sama powiedziała coś w stylu, że skoro nie umie zapanować nad niewolnikami, to jak może lecieć rozkazywać wolnym ludziom z Westeros - na razie nie czuje się na siłach, aby zasiąść na należnym jej tronie i stara się zrobić coś dobrego.
Być może jest naiwna i nazbyt wyniosła ale jak wszyscy wiemy, od zawsze słyszała, że ona i jej brat są ostatnimi ze smoków, że to im należy się władza, którą im siłą wydarto. Nie jest doświadczonym żołnierzem, czy księżniczką, która obserwowała posunięcia ojca i ich efekty. Nie miała okazji uczyć się na jego błędach. Dlatego też nie zdaje sobie do końca sprawy z tego co robi, to przyjdzie z czasem.
Daenerys z Joffreyem łączy jedno - oboje są świadomi, jak wielką mają władzę i ją wykorzystują.
Bran może nie byłby takim ważniakiem, jakby ten blondasek i jego siostrunia nie patrzyli na niego jak na boga. To ten chłopak ciągle wpycha mu do głowy, jak on jest wyjątkowi i jak dużą rolę ma do odegrania, ple, ple, ple. Mi też trudno jest stwierdzić, na cholerę oni lezą taki kawał. Bran ma zdolności nadprzyrodzone, być może czuje intuicyjnie, że musi się tam pojawić? W każdym razie, mnie ten wątek wcale nie rusza. Jest mi zupełnie obojętny.
Nie wiem jak wy, ale ja dostaję szału słuchając psychopatycznej gadki Cersei. Wcale nie zna swojego braciszka, Tyriona. Każdy wie, że Tyrion nie jest typem mordercy, tylko ona tego nie widzi. Jest tak niezawistną suką, że to aż szokujące. Zyskała w moich oczach, kiedy postanowiła pogadać z tą małą Tyrellówną. W końcu dostrzegła, że Margaery jako królowa byłaby dla jej synka zbawieniem. Tommen jest tak wszystkiego nieświadomy i naiwny, że bez silnego wsparcia, szybko straciłby władzę i został jedynie figurantem.
Ja ten serial kocham i żaden odcinek mnie nie nudzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TaKtóraZatrzymałaZiemię!! dnia Śro 17:52, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:16, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś, tyle że cechy które Tobie się podobają mnie irytują . Ale podoba mi się, że nie próbujesz pisać, ze nie chce władzy i zemsty
I nie wiem, czy wyrozumiałość ma tu coś do rzeczy- jedne cechy się lubi, drugie nie. Dla jednych są wadami, dla innych- zaletami. Dla mnie blondyna jest irytującą postacią, a do tego jej wątek serio staje się coraz nudniejszy.
MUlka- widzialam na tumblrze mase osób łączących w parę Jona i blondynę Coś w tym jest...
Co do Cersei- ona jest jedną z najbardziej przerażających osób tam, serio To że oskarża brata wynika chyba glównie z tego, że zawsze ślepo go nienawidziła, i przyznajmy- jest najlepszym kozłem ofiarnym. Jest tak zaślepiona rządzą zemsty, że chyba nawet nie myśli czy byłby zdolny. Podobało mi się wcześniej jak Jamiee rozmawiał z Tyrionem, widać że on zupełnie inaczej do tego podchodzi, no i to co przeżył zmieniło go. Jednak Cersei zapunktowała u mnie , jeśli można w jej przypadku użyć takiego stwierdzenia, własnie rozmową z żonką Joffreya i tym co o nim powiedziała oraz tym jak mówiła o swojej córce.
I dokładnie Bran jest wynoszony na piedestał przez to rodzeństwo, myślę że trochę mu mieszają w łebku.
Ogólnie bardzo lubię ten serial, czasami miał momenty lepsze a czasami gorsze, ale rzeczywiście ostatnie odcinki są najnudniejsze w całym serialu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:29, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zuz, jak to się mówi: "O gustach się nie dyskutuje". Każdy z nas docenia w tych postaciach coś innego i moim zdaniem to jest fajne. Najciekawiej rozmawia się z osobą, która ma inne stanowisko.
Cersei jest dosłownie zaślepiona nienawiścią. Tak na dobrą sprawę kocha tylko swoje dzieci i wszyscy w Westeros i poza nim o tym wiedzą. Trochę mnie boli, że tak okropnie traktuje Jamiego, jestem prawie pewna, że nigdy go nie kochała. Wciąż pamiętam jak się pieprzyła z tym ich cipowatym kuzynkiem. Prawdziwym uczuciem królowa darzy tylko własne dzieci i zrobi dla nich wszystko, co nie zmienia, że jest podstępną, niegodziwą suczą.
Ja w ogóle nie ogarniam tego rodzeństwa. Zjawili się jak grom z jasnego nieba i ciągną gdzieś za sobą Brana. To dla mnie strasznie dziwne. Ta mała ewidentnie troszczy się o swojego brata i w ogień by za nim poszła, a ten ustawia Brana jak chce. Myślę, że oni czegoś od małego lorda potrzebują. Wkurzają mnie strasznie. ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:05, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zuz@ napisał: | A jej mina pod tytułem 'jestem panią całego swiata' mnie po prostu dobija. |
O jak mnie irytuje ta mina!!!!
A tak nawiasem... zauważyłyście, że ciągle jest tak samo ubrana? Zawsze miała jeden nowy kostium na sezon, a w tym nic jej nowego nie dali.
Mnie właśnie to wyzwalanie niewolników też wkurza! No bo zachowuje się jak jakaś wybawicielka, za taką też się uważa, a jak się okazuje i tak nie przynosi to rezultatów. Ja to odbieram jako jej kolejną zachciankę.
A zapomniałam o tej żonie Joffreya! Lubię ją! Chociaż to pewnie przez aktorkę - w Tudorach grała Annę Boleyn - w sumie bardzo podobna rola.
MUlka - nie pomyślałam z tymi smokami i Branem, ale pewnie tak to będzie. Chociaż mam raczej nadzieję, że Bran umrze w tym sezonie. Nie tylko, że go nie lubię, ale aktor się zestarzał strasznie i nie pasuje! I tak mnie śmieszy ten chłopak, co z nim chodzi!! Ciągle widzę w nim tylko chłopca-perkusistę z "To właśnie miłość". W sumie też nie wiem skąd się wzięło to rodzeństwo.
Ja w ogóle się spodziewałam, że blondyna będzie ze Snowem i wręcz czekałam na taki zwrot akcji, bo ktoś na forum miał kiedyś chyba taki gif w podpisie. Ale wychodzi na to, że to nie było z serialu.
Cersei nie jest zła! Na pewno nie tak irytująca jak niektórzy. Robiłam jakiś test w necie "jaką postacią jesteś" i mi wyszło, że jestem nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Śro 22:18, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Silje napisał: |
Cersei nie jest zła! Na pewno nie tak irytująca jak niektórzy. Robiłam jakiś test w necie "jaką postacią jesteś" i mi wyszło, że jestem nią. |
Hahaha wychodzi na to, ze będziesz dobrą mamą
Ja za chiny tej babie nie ufam, nawet w tę jej miłość, w kazdym jej zachowaniu szukam podtekstów. Nie wierzę w szczerość tego co wychodzi z jej ust. Aczkolwiek podobało mi się jak gadała z ojcem. Rozumiem też jej żal do Tyriona, mimo tego że jest karłem to i tak ojciec cenił go wyżej od niej bo jest facetem, a ona zawsze była tylko narzędziem. To prawda, że Jamie odkuł trochę kamień z serca i pewnie dlatego podobała mi się scena gwałtu, dostała franca za swoje ... A jak sobie przypominam jak Joeffray z niego szydził to aż mi się go żal zrobiło, własny syn , taka kanalia ... co prawda to jedna z moich ulubionych postaci, ale mimo to ciesze sie z jego losów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Śro 22:19, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robocik
Szalona pisarka
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Czw 9:45, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
MULka - tak samo! W ogóle nie wierzę w to co Cersei powiedziała w tym odcinku - najchętniej Tyrelke utopiłaby w truciźnie. A w ogóle, jak ta młoda Tyrelka wymieniała spojrzenia z nowym królem, to myślałem, że Cersei idzie jej strzelić z liścia, albo zapowiedzieć, że nie dożyje kolacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:22, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Robocik napisał: | A w ogóle, jak ta młoda Tyrelka wymieniała spojrzenia z nowym królem, to myślałem, że Cersei idzie jej strzelić z liścia, albo zapowiedzieć, że nie dożyje kolacji. |
Hahaha, ja tak samo. Byłam pewna, że każe ją zrzucić z Muru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robocik
Szalona pisarka
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Pią 8:47, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Na miejscu Tyrelki podszedlbym do Cersy i zapytał - pasztetu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 13:41, 12 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Patrząc ogólnie na ten sezon, jestem trochę rozczarowana, bo jest najnudniejszy. Spodziewałam się wartkiej, wciągającej akcji, a tu nic. Za wyjątkiem śmierci Joffreya w sumie niewiele się wydarzyło. Aż tu wreszcie nadszedł odcinek szósty i aa, znowu uwielbiam ten serial A zwłaszcza tę drugą połowę odcinka tak pozytywnie odebrałam, myślę, że to zasługa przede wszystkim Tyriona i Jamie'ego.
Patrząc wstecz na sezony, nie przypuszczałam, że Jamie będzie w stanie się poświęcić dla Tyriona, a tu taka miła niespodzianka, jedna z najlepszych scen w czwartej serii. Już w tamtym sezonie polubiłam Jamie'ego, a w tym tylko u mnie zyskuje Tywin za to całkowicie bezduszny. Byłam w szoku, gdy przyszła Shae i powiedziała to wszystko - wyszło, że a) jest strasznie głupia i nie zrozumiała, że Tyrion chciał jej zapewnić bezpieczeństwo, b) została zastraszona przez Cersei. W ogóle ten sąd był bardzo ciekawy, a końcówka - hoho Czy to oznacza, że ktoś będzie walczył w imieniu Tyriona? Bo chyba to już kiedyś w serialu miało miejsce, ale nie jestem pewna, o co tam chodziło... Całkiem lubię tego nowego kolesia, nie pamiętam jego imienia, coś na O? Wydaje się być dosyć obiektywny i mam nadzieję, że pomści swoją siostrę i coś zrobi Tywinowi...
Podobnie jak dziewczyny wyżej nie lubię Daenerys, dlatego podobała mi się scena z synem możnowładcy, którego ukrzyżowała, niech zda sobie sprawę, że nie jest tak nieskazitelna, jak jej się wydaje i popełnia mnóstwo błędów. Jej cel, jakim jest sprawiedliwość, nie uświęca środków, jakimi chce go osiągnąć.
Nie wiem, jaką rolę odegra jeszcze Theon, ale mam już dość oglądania tego, jak bardzo się poniżany i upadlany przez tego jakiegośtam Snowa. To się po prostu ogląda z taką przykrością, że został przez niego zniszczony. A w dłuższym rozrachunku zaczyna też trochę nudzić. To, że nie uciekł z siostrą, świadczy dla mnie o tym, że raczej normalny Theon już nie powróci; nie, żebym za nim szczególnie tęskniła.
Na całe szczęście oszczędzono mi w tym odcinku wątku Brana(flaki z olejem) i Sansy. Podobało mi się za to Braavos! Podsumowując, szósty odcinek jak na razie najlepszy, zwłaszcza przy raczej nudnej reszcie odcinków. Zobaczymy, jak będzie dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 15:43, 27 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dla mnie serial jest o niebo lepszy od książek, postacie są bardziej przyjazne dla odbiorcy i serial nie wywołuje u mnie az tyle obrzydzenia co wersja pisana.
Bardzo nuży mnie wątek Dany, jak na moje popełnia same błędy, które doprowadzą ją do upadku, jednakże mam nadzieję, że w końcu wyląduje z Johnem Snowem i razem będą władać Westeros - ot córka szaleńca i poniżany bękart:) To takie martinowskie.
Nie rozumiem waszej niechęci do Brana, to wspaniały chłopak i bardzo mnie ciekawi co się z nim stanie i fajnie by było, gdyby w końcu spotkał Johna i poznał tajemnicę trójokiej wrony, ciekawe do czego to wszystko prowadzi...
Z powrotem nie cierpię Sansy! Znowu zachowuje się jak rozwydrzona gówniara z Winterfell, nie cierpię też Littlefingera, mam nadzieję, że w końcu zginie.
Arya również zaczęła mnie nudzić, wolałabym, żeby skupiła się na dotarciu do Johna, a nie na wyprawie z Ogarem.
Moimi ulubionymi postaciami są Brienne, Jamie i Tyrion, gdyby nie ich kreacja, ten sezon byłby dla mnie strasznie nudny, bo czytałam książkę...
|
Jeszcze 3 odcinki do końca sezonu! Ależ to zleciało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robocik
Szalona pisarka
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Śro 10:23, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
amy188 - łeee, to znaczy, że za dużo się już nie wydarzy. :/
Gdzie jest undead army?
I jeszcze ta przerwa w odcinkach. Przepraszam was, ale jestem w GoTowej depresji. Jak mogli!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 13:59, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Przed nami ostatni odcinek, słyszałam, że ma być niesamowity. Ja już się nie mogłam doczekać i trochę podczytałam w książce o losach Tyriona i jak będzie tak samo, to będzie super.
Jeszcze nie pisałam, ale odcinek 8 bardzo fajny, zwłaszcza, wiadomo, walka. Emocjonowałam się niesamowicie! Nie wiem wprawdzie po co w ogóle dali wątek o tej tłumaczce Blondyny i tym co ją podglądał przy kąpieli. Kompletnie bez sensu! Chyba tylko po to to wszystko, żeby pokazać kolejną gołą babę...
Za to odcinek 9 po prostu masakra! Nie dość, że te wątki z muru zawsze były nudnawe i nie lubię Johna Snowa, to teraz cały odcinek taki nudny!
W ogóle zapomniałam napisać, że strasznie, ale to strasznie lubię Ramseya. Oprócz Tyriona to chyba moja ulubiona postać. Jest takim nienormalnym sadystą, że buzia sama mi się do niego śmieje. Poza ty uwielbiam tego aktora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robocik
Szalona pisarka
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Czw 15:12, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Silje - OMG z tym Ramsayem. Ja mam nadzieję, że on umrze wkrótce jakąś okrutną śmiercią. Szkoda, że królewska siora tego nie zrobiła.
Ostatni odcinek to dno mułu. Pojedyncze sceny mi się podobały jak wstawki z ogrami, albo te 5 sekund, jak spuścili to ostrze na murze, ale to tyle. Cały odcinek nawet niepoświęcony walce, bo tak biegało przez pół godziny 20 gostków po małym obszarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:59, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Widzę, że nie tylko ja do końca nie rozumiem o co chodziło z tą sceną goluteńkiej tłumaczki i Robaka-podglądacza. Zamiast dać mi Dany i smoki, miałam okazję pogapić się na jej cycki. Mhm, super (?).
Ramsaya nie znoszę, ale jeszcze bardziej wkurza mnie Fetor (bo inaczej już się go nazwać nie da). Wiem, że się nad nim znęcano itd. ale serio... Kiedy facet traci realnego fiuta, to tego mentalnego też? Na to wygląda...
Odcinek z Jonem nie zrobił na mnie większego wrażenia, tym bardziej, że nie przepadam za naszym bękartem. Były może z dwa, trzy ciekawe momenty. Tyle. Dobrze, że zabili Rudą, wkurzała mnie. Dobiła mnie końcówka. Jon Snow poniesie śmierć męczeńską? Dobra, pewnie go nie zabiją (na razie) ale wkurza mnie ta jego poza męczennika. "Pójdę i was uratuję, a jak nie to zginę, jestem w końcu taki biedny, smutny i załamany... Nie mam po co żyć" - to giń, frajerze i mi nerwów nie psuj!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TaKtóraZatrzymałaZiemię!! dnia Pią 16:33, 13 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robocik
Szalona pisarka
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Pią 13:04, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Eeeeee, to muszę się przyznać jeszcze, że ten odcinek naprawdę tak mnie nudził, że końcówkę przewijałem. Nie wiem właśnie, po co Snow wychodził na zewnątrz? Oni stracili może jedną setną armii, więc niby jak i po co on ich idzie przekonywać? No właśnie on idzie ich przekonywać? :O
Zresztą, to ktoś kojarzy po co w ogóle dzicy atakują? Czy oni uciekają przed nieumarłymi, czy o co tam biegało? Bo tego tak bardzo nie tłumaczyli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don MoS
Mól książkowy
Dołączył: 23 Sty 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:23, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Snow idzie zabić przywódcę dzikich, wtedy ma się rozpaść ich armia i sami się mają zacząć wyżynać jak dotychczas to robili.
Dzicy atakują by zdobyć przestrzeń życiową, chyba każdemu życie w lodówce by się w końcu znudziło. Zresztą robią to samo co Deneris i Lanisterowie(strzelam z poprawnością imion/nazwisk).
A nie umarli co ileś cykli wyłażą skądś tam aby nałapać ludzi do swoich szeregów, no i im się ten cykl nałożył z atakiem dzikimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 1:10, 16 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Finał za oceanem już za 2 godziny Wiem co się wydarzy, ale i tak nie mogę się doczekać
Co do niekończącej się nagości w serialu - czy wiecie, że HBO w latach 2005-2009 kilka razy odrzucało scenariusz pilotażowego odcinka? Twierdzili, że serial fantasy nie zainteresuje ich widowni. Zmienili zdanie dopiero wtedy kiedy GRRM obiecał, że w nadchodzących książkach co 4,5 stron powieści zamieści jedną zupełnie nieuzasadnioną scenę seksu. Seks jest znakiem rozpoznawczym seriali HBO, musi pałętać się w każdym odcinku, bo inaczej to już nie byłby charakterystyczny dla nich serial.
Och nie, zostawcie mojego Jona! To kochany chłopak Kocham tę postać
Mnie się odcinek z Murem przeogromnie podobał, od początku do końca trzymał w napięciu, strasznie było to wszystko widzieć, a nie tylko o tym czytać
Co do Innych to tak naprawdę wcale nie wiadomo czego chcą. To pradawna rasa, prawdopodobnie demony, w książkach nawet mało o nich, a w serialu to już całkiem. Dzicy przed nimi uciekają i to chyba główny powód przez który chcą zaatakować Westeros. Nadchodzi zima
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Pon 16:03, 16 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jestem już po ostatnim odcinku i powiem, że zakończenie było genialne Chociaż muszę powiedzieć, szkoda, że Arya nie spotkała się z Sansą. Ciekawa jestem jak zareagowałyby obie na siebie
Co do Ogara.. jak to dobrze, że już nie żyje.! Fajnie, że Arya się od niego urwała i nie poszła do Brienne. Mam nadzieję, że zobaczy się z Jonem na Murze
I jestem bardzo rada, że Tyrion żyje i będzie żył.! I dobrze, że zabił Tywina, choć miałam nadzieję, że pójdzie do Cersei na małą "pogawędkę". Ale w życiu bym się nie spodziewała tego, że Tywin z Shae.. fuj
Ciekawe, co teraz się będzie działo z Tyrionem
Myślę, że Daenerys opuści Mereen, czy gdzie ona się tam podziewa. Będzie miała chyba już dość tych wszystkich niewolników i ich zostawi, żeby sobie robili już co chcą. Może w końcu zawita do Casterly Rock ze smoczkami
A Bran i plaga zombi.. noo to było naprawdę coś.! Świetne były te szkielety. Straszne i cholernie szybkie. Ciekawi mnie co teraz z Brandonem się stanie. Może zajmie miejsce tego starego zioma po drzewem.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Młoda90
Ciekawski umysł
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków
|
Wysłany: Wto 18:32, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to ten odcinek finałowy był nudny, liczyłam na coś więcej. Nic się takiego emocjonującego nie działo, końcówka jedynie była dobra czyli w końcu pokazany Tyrion i oczywiście walka Ogara. Na końcu nie zrozumiałam jedynie tegoczy Aria popłynęła na Północ czy do tego Bravos? czy jakoś tak, tak jakoś ta rozmowa z tym kapitanem mnie zmyliła i w końcu nie wiem gdzie ona płynie chociaż horyzont przed nią wyglądał jakby się wybierała za morze....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Wto 22:26, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Młoda90 napisał: | tegoczy Aria popłynęła na Północ czy do tego Bravos? czy jakoś tak, tak jakoś ta rozmowa z tym kapitanem mnie zmyliła i w końcu nie wiem gdzie ona płynie chociaż horyzont przed nią wyglądał jakby się wybierała za morze.... |
Arya płynie na Północ, bo pokazała temu gościowi tę żelazną monetę i wypowiedziała hasło Valar Morghulis. A ten kolo co kiedyś dał jej ten hajs z żelaza to powiedział jej, że jest jej winny przysługę, a Arya chyba jeszcze nie skorzystała z niej aż do teraz. Chyba tak to szło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robocik
Szalona pisarka
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Śro 9:56, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Właśnie działo się bardzo sporo, ale wiecie co? W tym odcinku brakowało napięcia i emocji. Giną czołowe postacie, ale w taki rozmemłany sposób. :/
No i where is my undead army. Za to pojawiła się szansa, że Aryia jednak będzie szkolić się na magiczną zabójczynię. Nie znam książek, wiec pewnie wcale tak nie będzie, ale żyje tą płonną nadzieją.
Szkoda, że nie było wątku z Sansą i Littlefingerem. Od odcinka z nimi polubiłem tą dziewczynę.
I Varis...Czy mi się wydaje, czy on też opuścił stolice?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|