Reign

MUlka

Oglądnęłam 3 odcinki, jeszcze dwa przede mną, i kurcze dooobre są , fajnie te intrygi ciągną - jakies takie to wszystko jest spójne i nawet zaskakujące.

Super są momenty kiedy nawiązują do faktów historycznych - np wzmianka o śmierci na polowaniu Smile

, ale też dobrze, że jednak trochę zmian jest.
Katarzyna to nadal moja ulubiona bohaterka - fantastycznie aktorka ją odgrywa, do Mary nic nie mam, może wygląda bardziej na Włoszkę niż Szkotkę, ale to mniejsza z tym - mimo swych min i wiecznie smutnych oczu jest dobra w swojej roli. W ogóle życie we Francji to taka mała cząstka z biografii Marii Stuart i chyba najmniej burzliwa, a tu proszę zrobili z tego niezłą zadymę Smile

I chciałabym zauważyć, że wszyscy zapomnieli o biednej Olivii Smile

- czy jak tam ona miała Wink

madziula

hmm taka biedna to znowu ona nie była Razz

ja tam się osobiście cieszę, ze jej nie ma Smile

intryguje mnie za to ciagle rola Nostradamusa w biegu całej historii
no i Katarzyna jest fantastyczna, chcoiaz ja tam osobiście uwielbiam króla Henryka Very Happy

MUlka

Nadrobiłam Smile

I kurcze, nie wierzę że to powiem, ale tęsknię za Franciszkiem O_O ... coś mi Bash w tych dwóch ostatnich odcinkach nie podszedł, za to ostatnia scena z Franciszkiem była świetna Smile

Podoba mi się to, że raz jednego lubię bardziej, za chwilę w innym odnajduje coś co mi się podoba - przez to serial mnie nie nudzi.
Mary za to uczy mnie cierpliwości, staram się ją zrozumieć, naprawdę się staram, ale czasami jest tak trudno Smile

ale to w sumie też uważam jako plus serialu.

Ulubiona scena Smile

Katarzyna i Henryk, była taka hmm romantyczna Very Happy

czego po tej dwójce się absolutnie nie spodziewałam Very Happy

Nie mam pomysłu na dalsze losy, mimo że znam historię ich protoplastów, to i tak nie mam pojęcia co będzie dalej...

Agnnes

Ja też wciąż oglądam Wink

, z ostatnimi odcinakami byłam nawet na bieżąco. Dla mnie sukces tego serialu polega na tym, że podczas oglądania nie sprawdzam ile zostało do końca, nie jest to w jakimkolwiek względzie niesamowity serial ale po prostu się przy nim nie nudzę co dla mnie czyni go w tej chwili wyjątkowym ponad wszystkie Very Happy

Jeśli chodzi o Basha i Francisa to nie mam faworyta, w sumie już od początku było mi obojętne z kim będzie Mary, aż się sobie dziwię. Aczkolwiek ostatnio Bash też mi jakoś przestał podchodzić. Na początku bardzo ciekawił mnie wątek z poganami i Clarissą, ale z biegiem czasu coraz mniej tajemnicze się to staje i przez to coraz mniej mnie ciekawi. Wciąż za to uwielbiam patrzyć na suknie dziewczyn, to współczesne wydanie dawnej mody strasznie mi się podoba Very Happy

Królowej nie lubię, ale muszę przyznać, że jej rola jest niezła Wink

Król i Diana też na plus.

Zuz@

Ja też mam w przypadku Basha i Francisa tak, że do końca nie wiem za kogo trzymam kciuki Smile

. Niby to Bash, bo jest totalnie rozczulający, ale jednocześnie brakuje mi Francisa. Podoba mi się, że zrobili tutaj taki trójkąt, że każdemu na każdym zależy i nie ma tego super kolesia i tego złego, tylko dwóch naprawdę dobrych facetów Smile

Wątek Clarissy rozwinął się ciekawie i nie spodziewałam się tego, i jestem bardzo ciekawa jak to dalej się potoczy Very Happy

A Katherine jest osobą, którą nienawidzę i kocham jednocześnie. Potrafi być okrutna, ale bez niej to nie byłoby to samo Wink

Jest genialną postacią, to na pewno Smile

I lubię jej duety z Henrykiem, do którego mam podobne odczucia, jednak przebiegłość królowej jest jednak nie do pobicia Wink

.
I ciągle intryguje mnie Nostradamus ;D

Zuz@ · Wysłany: Sob 19:35, 08 Mar 2014 Temat postu:

Przepraszam, że post pod postem, ale jestem ciekawa odczuć po 1x13, a szczególnie po scenie, gdzie Bash musiał patrzeć jak dziewczyna, którą kocha uprawia sex z jego bratem Razz

W ogóle strasznie dużo akcji, co oni na finał szykują Wink

?

madziula · Wysłany: Nie 19:35, 09 Mar 2014 Temat postu:

jestem generalnie wściekła po tym odcinku. Owszem Mary miała piękną sukienkę, owszem wszyscy wiedzieli że kiedyś tak się musi skończyć, ale po prostu bez sensu! od razu zaznaczam, ze jestem team Bash, drugiemu obozowi podobało się bardzo Very Happy

Zuz@ · Wysłany: Nie 20:54, 09 Mar 2014 Temat postu:

Dla mnie dużo się działo, co jest na plus, ale ogólnie trochę to już takie do przewidzenia się robi- te zwroty akcji, i trójkąt który na początku baaardzo mi się podobał też kurde coraz bardziej popada w schemat Smile

No właśnie, czy caly rytuał, dla mnie mega ohydny, konsumpcji nie miał na celu sprawdzenia, po pierwsze czy małżeństwo zostało przypieczętowane, a po drugie - czy panna młoda zachowała dziewictwo do tego momentu Wink

? Nie były to raczej czasy, kiedy można było kogoś przekonać, że dziewczyna może nie krwawić przy pierwszym razie, więc nie wywołało to skandalu, że Mary nią nie jest... Razz

? Bo jednak sobie przecież z Francisem pobaraszkowali Laughing

I to, że Bash musiał to oglądać to mega niesmaczne i straszne, w ogóle fakt, że musieli to robić przy ludziach jest... Razz

Podoba mi się jak się przerodziła wizja Nostradamusa- najpierw w taką pozytywną, a potem jednak okazuje się, że ciągle wróży śmierć Franciszkowi. No i skoro na początku przewidział śmierć pierworodnego królowej to mimo, że Clarissa nadal żyje to kurde nie powinien widzieć jej śmierci?
I mega z dupy było dla mnie to, że nagle po tych wszystkich bojach dali Mary wybór, co do męża. Wiadomo, że wg. historii miała wybrac Francisa, ale i tak jestem zawiedziona...
Matka Mary ma charakterek, ale wolę Cathrine- zdecydowanie najciekawsze postać - jej przygotowanie własnej śmierci robiło wrażenie..
A co do Francisa i Loli to po zwiastunie kolejnego odcinka wnioskuję, że nie będa się jedynie zmagać z tym, że uprawiali sex, ale i z konsekwencji jakie mogą wyniknąć z sexu... Razz

I w ogóle rozwala mnie, że tak kocha Mary, że żeniac się z nią już całkowicie zapomniał, że przeleciał jej przyjaciółkę... Razz

Zuz@ · Wysłany: Nie 21:32, 16 Mar 2014 Temat postu:

Jak po przerwie była tendencja spadkowa to muszę przyznać, że 14 odcinek mi sie podobał Very Happy

Trójkacik Mary-Francis-Bash robi się nieco nudnawy, więc fajnie ze teraz był trochę w tle...
Przede wszystkim duet Henryk-Catherine działa na plus tego odcinka Very Happy

Ta dwójka była genialna i cala sprawa z tą siostrą arcyksięcia była boska, a w ogóle sytuacja w jakiej zginęła była masakryczna- w sensie dawno się tak nie uśmiałam, co nieco źle o mnie chyba świadczy...no ale cóż Very Happy

Zaloty arcyksięcia i kenna udajaca cnotkę też byly dość zabawne Wink

.
Z kolei jeśli chodzi o typowe dramaty - Lola! Nie przepadam za nią, ale jej ciąża to mega ciekawy wątek się zapowiada.. Ciekawe, ciekawe...Szczególnie, że Francis i Mary wg. historii nie mają potomstwa.. Hmm interesująco będzie Wink

.
No i Olivia, całkowicie o niej zapomnialam, a mrocznie to wygląda.
I widzę, że szybko Bashowi znaleźli nową laskę xD
I tak nieco Geer stała się takim tłem dla Kenny i Loli..nieco szkoda, bo jest urocza Wink

Zwiastun kolejnego odcinka zapowiada emocję Very Happy

madziula · Wysłany: Pon 0:31, 17 Mar 2014 Temat postu:

Ten odcinek był przezabawny, dawno się tak nie usmiałam na tym serialu Very Happy

sujeczka · Wysłany: Wto 23:17, 18 Mar 2014 Temat postu:

Haha, też się uśmiałam niesamowicie na tym odcinku xD I myślę, że to było Reign potrzebne, bo odcinki po przerwie zaczęły mnie nieco nużyć, a ten był naprawdę fajny i czekam na kolejny Very Happy

Zuz@ · Wysłany: Sob 13:46, 22 Mar 2014 Temat postu:

Niestety kolejny odcinek już nieco gorszy i nudniejszy, zdecydowanie powinni skupić akcje na duecie Henryk&Catherine - ich mi się najlepiej ogląda Very Happy

No ale co do ostatniego odcinka:
Mary łażąca i w kółko gadająca 'Moj mąż', "mojego męża', 'moje małżeństwo' robi się już nudna i irytująca, a szkoda bo uwielbiałam ją na początku. Francis też taki mały chujek kurde... Lola też głupia jak buta. Od ślubu minęły 2-3 miesiące, więc niedługo będzie jej brzuch widać, więc mogłaby się bardziej ogarnąć...Była głupia to ma za swoje. Kenna też jest głupia jak but, taka sex zabawka króla Razz

Ale za to bardzo lubię Geer Wink

I jej miłosć do służącego <3 to takie słodkie co dla niego zrobiła, ale mam nadzieję że będą razem- w końcu Nostradamus przewidział, że wyjdzie za mężczyznę z białym znakiem Smile

I strasznie mnie ciekawi motyw tego jej przyszłego męża! Ciekawe kto to, jaki będzie i co z tego wyjdzie Smile

Olivia i Nostradamus...czuję romans Laughing

Bash i ci wieśniacy bez szalu, jakieś z dupy to było...
Hernyk jest srogi Very Happy

!

No to tyle Very Happy

madziula · Wysłany: Pon 23:12, 24 Mar 2014 Temat postu:

popieram, odcinek zdecydowanie słabszy...dueat H&K przynjamniej wprowadza jakąkolwiek akcje.

Zuz@ · Wysłany: Pon 23:32, 24 Mar 2014 Temat postu:

Mi się wydaje, że Henryk po tym jak zabił księżnę i mu uszło na sucho, i w ogóle ten sam fakt posiadania ludzkiego życia na jego łasce spowdowało, ze poczul się jak Bóg, Pan i władca. I przez to mu nieco odwaliło Very Happy

Czytałam na wiki i nie było nic o tym, że był pokręcony, ale jak wiadomo serial luźno trzyma się faktów Wink

.
A co do Geer to kurde ona jest taka słodka i najsympatyczniejsza z nich i wkurza mnie, że tak ją olewają. Nie tylko scenarzyści, ale tez dziewczyny..jakby była na uboczu. Mam nadzieję, że teraz pociągną ten wątek Smile

I jak na początku nie można było zdecydować czy Francis czy Bash, bo obaj byli tacy oh i ah to teraz oboje jacys niemrawi się zrobili Smile

madziula · Wysłany: Pon 23:10, 31 Mar 2014 Temat postu:

czy ktoś oglądał ten tepy odcinek? daje słowo, poziomem głupoty to zaczyna przypominać Pretty Little Liars, a poprzeczka jets zawieszona wysoko...albo raczej nisko ;/

Zuz@

Ja oglądam! ale poziomem jeszcze do PLL brakuje dla mnie wiele, chociaz tutaj dopiero połowa sezonu, a w PLL w sumie 1,5 widziałam zanim straciłam nerwy z powodu ich durnoty Very Happy

Więc Reign ma jeszcze czas, ale póki co na pewno będę oglądać Very Happy

A mi się akcja z Bashem i kenną podobała, nie dlatego że do siebie pasują czy im kibicuje, bo oczywiście są tragiczni razem, ale dlatego. ze kompletnie się tego nie spodziewałam! Very Happy

I ukazało to jak bardzo Henryk jest powalony już..I w ogóle jego propozycja do Mery o trójkącik Laughing

To chyba teraz moja ulubiona postać!
Cathrine też mnie zawiodła w tym odcinku, bo jakby nie była sobą...dać się oszukać jakiejś służącej. I w ogóle motyw z tą królową fasoli był dziwny, sorry święto, że król dostaje dodatkową sex-zabawkę z koroną Razz

Romansik Nostradamusa i Olivi ciekawy, ciekawy... Very Happy

I jej nie przepędzili, tzn wtedy uciekła, ale odkąd Bash ją znalazł nikt jej nie kazał odejść przez to co przeszła.
Mój ulubiony wątek to Greer i Leith <3 Są słodcy i tak mi ich szkoda, mam nadzieję, że koniec końców będą razem. I pieprzowy koleś jest taki dobry, lubię go Smile

A ten co miał być mężem Greer i przerzucił się na Lolę to w ogóle śmiechu warte.
I Lola, najbardziej absurdalny i idiotyczny wątek się z tego zrobił. Pominę, że jej nie lubię, ale kurde wszystko to kompletnie nieprzemyślane. Z 2 odcinki temu mówili, że już 2 miesiące po ślubie, więc pewnie teraz są już z 3, jak nie 4..więc brzuch będzie widać lada moment i nawet jak jej znajdą męża to nie skapnie się on, że po pierwsze już z kimś spała, a po drugie coś ma duży brzuszek, a dziecko szybko coś się pojawi. Mogliby komuś zapłacić za ślub z nią, a nie... Very Happy

Fajnie, że Francis i Bash się pogodzili, ale jakoś już nie poruszają mojego serca. Jak wcześniej nie wiedziałam do końca kogo wolę to teraz chyba żadnego Very Happy

No może Basha, bo jest przystojniejszy Laughing

Mery też już taka irytująca, a była fajna na początku.
Jestem ciekawa bestii, i w ogóle co wymyślą dalej twórcy Very Happy

TaKtóraZatrzymałaZiemię!!

Od jakiegoś czasu przymierzam się, żeby obejrzeć ten serial ale słyszałam jakieś głosy niezadowolenia i się waham. Polecacie? Smile

Zuz@

Ogólnie początek był mocny i zajebisty, ale niestety odcinki po przerwie na niższym poziomie są i zaczynają się pojawiać absurdy. Jednak mi się podoba ciągle, chociaż mniej niż na początku Wink

Zobaczymy co będzie dalej Smile