Kumple (Skins)

armstrong

Dwa pierwsze sezony są świetne - obejrzałam je chyba w ciągu dwóch dni Smile

Z kolei trzy następne oglądałam już w sumie "z sentymentu". Ani postacie, ani wydarzenia z kolejnych serii nie wciągnęły mnie aż tak jak przygody Tony'ego, Cassie, Sida i reszty.

andziaa

Ma mnie 2 pierwsze sezony zrobiły ogromnie pozytywne wrażenie. Very Happy

Już od pierwszego odcinka wiedziałam, że pokocham ten serial... i miałam rację. Very Happy

Po skończeniu 2 sezonu byłam strasznie zawiedziona, że będzie nowa ekipa. Sad

Zaczęłam oglądać 3 sezon, ale tak samo jak Armstrong, oglądam już z przyzwyczajenia do Skisów. To już nie to samo, co bezczelny Tony, ciapowaty Sid czy żyjąca w swoim świecie Cass.
SPOILER dot. 2 sezonu

Sylvia92

Andzia co do spoiler'u Twojego to miałam to samo.

armstrong

Ja tak samo. Ale dwa pierwsze sezony - uwielbiam i chyba do nich wrócę.

andziaa

zaszumiał_wiatr

Jak mam zły humor albo dużo wolnego czasu, zawsze włączę sobie któryś odcinek Skinsów na poprawę nastroju Wink

Uwielbiałam Chrisa od początku, dlatego i ja zgodzę się ze spoilerem andzi. Pozostałe generacje może nie są takie porywające i nieco bardziej przesłodzone, ale i tak warto je obejrzeć. Zwłaszcza dla Cooka Smile

młoda

Sylvia92

i koniec z drugą generacją.... Cook wkurzał mnie na maksa... za to Freddie słodki jest ;p ale... no same wiecie co chce powiedzieć ;( aż mi łezka z oka popłynęła na koniec przedostatniego odcinka 4 serii... no cóż niedługo będzie koniec z skinsami, a raczej czekanie aż pojawi się 6 seria, biorę się za tą 5... jednak mimo Freddiego uważam, że 1 i 2 najlepsze Wink

:p

zaszumiał_wiatr

Młoda, mnie też Skins czasem przygnębiają i/lub smucą, bo historie życiowe niektórych z nich naprawdę są smutne. Ale właśnie bohaterowie, ich pomysły i przygody poprawiają mi humor, serial nie jest przesłodzony i sztuczny, ale właśnie prawdziwy i to też bardzo w nim lubię. Zawsze mam ochotę spotkać się z Chrisem, Cookiem czy całą resztą Wink

i wiem, że poczuję się po takim odcinku czy dwóch lepiej. Może dziwnie to zabrzmiało Very Happy

, ale to, że nie zawsze jest wesoło, poprawia mi samopoczucie, bo nie jest to kolejny serial o młodych, pięknych i bogatych.

młoda

Zaszumiał_Wiatr, masz rację, to tylko sprawia, że ten serial jest naprawdę dobry, ale i tak to nie zmienia faktu, że boli.
A drugi sezon... Nie. Oglądnęłam chyba ze 4/5 odcinków i póki co jest zbyt dołujący. wszystko, DOSŁOWNIE wszystko się je*ie, jest samo zło, smutek i złość, nic dobrego. A chociaż odrobina powinna być, a nawet jak coś dobrego się zdarzy, to zaraz się pieprzy i nic, tylko zaszyć się pod kołdrą i załamać. W każdym razie ja się tak czuję. Strasznie opornie idzie mi ten sezon, ale do końca września już na pewno go skończę, biorąc pod uwagę fakt, jak rzadko siedzę na kompie i to, jak mi się nie chce pozbywać dobrego humoru xD

zaszumiał_wiatr

Ha, osobiście uważam, że drugi sezon to jeszcze nic, co się dzieje w czwartym! Shocked

Tam to już naprawdę są same klęski, co jeden odcinek, to gorzej, aż trochę mi to przeszkadzało. Widzę taką tendencję w Skinsach, że pierwszy sezon generacji jest bardziej, że tak powiem lajtowy, a drugi cięższy, smutniejszy i w ogóle depresyjny. Dlatego coś czuję, że powinnam się odpowiednio nastawić do szóstej serii Cool

elipsa

młoda

Nie mogę. Chyba zaraz umrę. Co odcinek, to gorzej. Chociaż nie powiem, ostatnio są lepsze (5, czy 6 odcinek 2 sezonu), ale i tak po Skinsach zawsze łapie mnie melancholia i jestem jakaś dziwna.
Oglądałam pierwszy odcinek 5 sezonu i jak potem zaczęłam normalnie oglądać Skisów, od początku, to naprawdę nie czułam żadnego powiązania. Kompletnie inne się wydają. Ale może będzie lepiej.

Ogółem jest potwornie, bo koleżanki znowu mi zaspoilerowały i zastanawiam się, po jaką cholerę ja oglądam ten serial, wystarczy się zapytać, ba! Nawet pytać się nie muszę, a wszystko już wiem. To straszne! A do tego to była rzecz dotycząca mojego ukochanego bohatera...
Pojawiła się Sketch! Uwielbiam tą psychopatkę, chociaż teraz już jej prawie nie ma. Ale i tak jak tylko gdzieś o niej wspominają to od razu mi się ryjek cieszy xD Super jest! Ona, Maxxie i Chris to najlepsze postacie! Very Happy

elipsa

Żartujesz ?! Sketch ?! Very Happy

Dostawałam palpitacji jak ją widziałam Very Happy

o, i tak mi się przypomniało- ona Adę Szulc mi przypomina Razz

Czyli jeszcze nie skończyłaś 2 ? Jeśli teraz wpadasz w melancholię po odcinku, to boję się co z Tobą bd po 2 sezonie Very Happy

młoda

Sama się o siebie boję! Ale melancholię już przeżyłam, bo niestety nic w tym serialu nie może być dla mnie zaskoczeniem... Sad

Sketch jest genialna. To jej opętanie, no genialna postać! Oczywiście, że nie pochwalam jej zachowania, nigdy bym się tak nie zachowała, ale jest naprawdę genialną i ciekawą postacią! Dużo daje temu serialowi, szkoda tylko, że tak jej mało.
Ada Szulc? Nieee! Ada Szulc jest ładniejsza! A Sketch.. No nie wiem, póki co mało razy się z nią zetknęłam, ale i tak mnie powaliła Wink

Breath

Dopiero zaczynam swoją przygodę ze "Skins" (jestem na 6 odcinku 1 serii), ale już się wciągnęłam, chociaż zazwyczaj nie oglądam seriali. Kogo najbardziej lubię? Chyba Chrisa i Cassie, Sid też jet fajny. Za to niezmiernie irytuje mnie Tony, chociaż jest diabelnie przystojny. ;x

Alice

Alice

Wciągnęłam się, a jak ja mam na coś fazę - to niech wszyscy uciekają, bo nie mówię o niczym innym Razz

Skończyłam cały pierwszy sezon i jestem zachwycona.
Drugi (jak na razie) jest smutniejszy i bardziej melancholijny od poprzedniego.
W sumie nie wiem, czy będę oglądać 3 sezon, bo jakoś nie jestem przekonana do drugiej generacji, po za tym pokochałam te postaci, których historię teraz oglądam, więc... Smile

Jak zapewne po moim aktualnym avatarze i podpisie widać - moją ulubioną bohaterką jest Cassie Smile

Uwielbiam tę piosenkę! Jest świetna Smile

idealnie kończy pierwszy sezon.

kaniejka

http://youtu.be/NKvEneLhDNo

trailer 6 sezonu

zaszumiał_wiatr

Szkoda, że taki króciutki, ale jaki treściwy! Nie mogę się doczekać, ten jacht, ach <3 I Matty Smile

wygląda super. Może to dziwne, ale lubię oglądać skinsowe dramaty. Są jakieś prawdziwsze niż w innych serialach.

sujeczka

Kuuurcze, serio czekam na 6 sezon... Razz

Niby to nie to samo itd., ale jednak dalej chętnie to oglądam i przeżywam Very Happy

I straaaasznie jestem ciekawa co się stanie w tym sezonie Wink

Na szczęście już niedługo Very Happy

q1a1z1w2

Aż mnie wcięło po tym trailerze. Już się nie mogę doczekać *-*

ven_detta

Ja też jakoś coraz częściej myślę o Skinsach, chociaż zupełnie się tego nie spodziewałam po 5 sezonie xD Trailer w sumie podoba mi się średnio, nie za bardzo ogarniam, ale widać, że będzie się działo Very Happy

Mollyna

Serial bardzo ciekawy. Początkowo przeraziła mnie ilość przekleństw, ale idzie przywyknąć. Szkoda, że już nie ma serialu na yt. Chciałam jeszcze raz obejrzeć 5 sezon - słabo go pamiętam. Co do postaci: uwielbiam Sida i Cassie, Effy i Freddy'ego (Czemu go zabił ten psychopata psycholog? Och, wciąż mnie roznosi jak o tym myślę!) i Grace z tym swoim metalem. Mówiłam, że nie pamiętam, imię mi umknęło. Najlepsze momenty? Chyba większość w szopie Freddy'ego! JJ, który zionął ogniem. Ubóstwiam! Do tego motyw Romea i Julii w 5 sezonie. Ach, wzięło mnie na wspomnienia!

Alice