Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:35, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Co za szok! Starkowie jak zwykle najbardziej dostają po dupie kiedy ten typ zaczął wbijać nóż w brzuch żonie Robba to myślałam, że śnie. Już pod koniec odcinka siedziałam i coś mi nie grało. Ale wszyscy się bawią, cieszą to sobie myślę: "wydaje mi się". A tu nagle bam! Popłakałam się .
Dobrze, że Daenerys się powodzi.
Szczerze wam powiem, że się cieszę, iż Jon uciekł od tej rudej pizdy - ona mu niczego dobrego nie przyniosła i nie przyniesie. Nie lubię jej.
Ale z tego Tullyego chuj!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TaKtóraZatrzymałaZiemię!! dnia Pon 15:39, 03 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:19, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ja nie byłam w szoku, bo wiedziałam jakie wydarzenia przyniesie ten odcinek, ale i tak WOW.
Najbardziej mi chyba szkoda Aryi...była tak blisko, żeby wreszcie się zjednoczyć z rodziną, a znowu była świadkiem ich śmierci Do tego kompletnie nie spodziewałam się, że żona Robba też zginie, wydawało mi się że ona akurat przeżyje.. Sama śmierć Robba i krzyk jego matki...przerażające
I Boże jak ja nienawidzę tej od smoków!!! Ona mogłaby zginąć, bo to po Joffreyu chyba najbardziej irytująca postać w całym serialu...Jest taka pusta i w ogóle czuje się taka zajebista...rzygać mi się już nią chce i jej miną.
Bran...kurde dobre to było jak wniknął w Hodora...I kurde byli z Jonem tak blisko, ale też się nie spotkali...W ogóle ucieczka Jona...masakra
10, finałowy, odcinek pewnie jak zwykle będzie spokojniejszy jak to w GoT bywa- to te przedostatnie odcinki wbijają w fotel, potem jest już bardziej stonowanie . Ale czekam na następstwa tego co się wydarzyło, no i niech pokażą Lannisterów!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Pon 19:16, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!! napisał: | Co za szok! Starkowie jak zwykle najbardziej dostają po dupie kiedy ten typ zaczął wbijać nóż w brzuch żonie Robba to myślałam, że śnie. Już pod koniec odcinka siedziałam i coś mi nie grało. Ale wszyscy się bawią, cieszą to sobie myślę: "wydaje mi się". A tu nagle bam! Popłakałam się .
Dobrze, że Daenerys się powodzi.
Szczerze wam powiem, że się cieszę, iż Jon uciekł od tej rudej pizdy - ona mu niczego dobrego nie przyniosła i nie przyniesie. Nie lubię jej.
Ale z tego Tullyego chuj! |
W zasadzie to zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzią. Jakby Daenerys zginęła to zniknąłby największy powód do oglądania tego serialu i nie wiem, czy czasem bym z niego nie zrezygnowała. To zdecydowanie najlepsza, najciekawsza postać i mam nadzieję, że nic jej się nigdy nie stanie. Widzę ją na tronie, jako jedyną.
Ygritte też nie znoszę, strasznie mnie wkurwia i również się cieszę, że Jon od niej uciekł. Mam nadzieję, że już nigdy się nie zobaczą i w ogóle, że ten beznadziejny wątek z nią zostanie zamknięty.
I że też zabili żonę Robba, no! Bardzo ją lubiłam, w ogóle uwielbiam Starków i każda śmierć kogokolwiek z ich rodu to dla mnie duży cios. A w tym odcinku to kompletna masakra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agda
Mól książkowy
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:37, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Kurde, obejrzałam takie... wow, nieźle... szkoda Starków, bo jednak jedni z bardziej pozytywnych postaci, jeszcze cały ród dostaje po dupie cały czas. ;/
Jak już zaczęli grać The Rains of Castamere, to doszłam do wniosku, że ten odcinek dobrze się nie skończy, a już od połowy podejrzewałam, że coś będzie musiało się spieprzyć, skoro to przedostatni , ale i tak szkoda ich. Catelyn ... Może oprócz żony Robba, jakoś nie mogłam się zmusić żeby ją polubić... od początku myślałam, że właśnie spieprzył całą sprawę wychodząc za nią... cóż.
Ale cieszę się z Dany, no, i także z tego, że motyw Brana może w końcu pójdzie do przodu.
Ogólnie taki odcinek straconych szans ... szkoda. :<
Teraz tylko czekać, żeby Lannisterom ktoś dał po dupie. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:45, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A ja mam całkowicie na odwrót
Ta od smoków z odcinka na odcinek coraz bardziej mnie irytuje, denerwuje i piekielnie nudzi. Jej gadanie, że należy jej się tron i wymienianie tych wszystkich swoich tytułów w ogóle mnie piekielnie rozwala. Nie rozumiem też jej pragnienia bycia królową miejsca, którego nawet nie pamięta. No i to, że mówi o uwolnieniu niewolników, a jej największym marzeniem jest żeby każdy padł u jej stóp. A to jak teraz leci na tego nowego kolesia i jaką ma chcicę na niego w ogóle mnie rozwala, chociaż latający za nią z maślanymi oczami koleś w ogóle jest aż przykry .
Na początku była całkiem okay, chociaż nigdy nie rozumiałam zachwytów nad nią, ale teraz mam wrażenie że ona jest najzwyczajniej w świecie pusta.
Ruda była mi obojętna, niektóre jej sceny z Jonem były słodkie i miała dziewczyna jaja Szkoda mi jej było, jak stała w tym deszczu a Jon odjechał.
Śmierć żony Robba najbardziej mnie poruszyła, bo w książkach nie ginie, no i to było takie drastyczne jak jej wbili ten sztylet Szczególnie, ze chwile wcześniej była taka słodka scena między nią o Robbem... Krzyk Cathlyn to było mistrzostwo. I w ogóle, ze zostali wymordowani przy pieśni, o której mówiła Cersei w poprzednim odcinku, opowiadająca o wymordowaniu całego rodu- akuratnie. Chociaż uważam, że biedna Arya i tak jest najbardziej poszkodowana, bo chociaż żyje to straciła już prawie wszystkich i jest całkiem sama..
A, jednak w finale chyba nie będzie aż tak spokojnie jak sądzilam, bo Ven przypomniała mi że jeszcze jedno wydarzenie ważne nas czeka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:33, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Lenalee napisał: |
W zasadzie to zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzią. Jakby Daenerys zginęła to zniknąłby największy powód do oglądania tego serialu i nie wiem, czy czasem bym z niego nie zrezygnowała. To zdecydowanie najlepsza, najciekawsza postać i mam nadzieję, że nic jej się nigdy nie stanie. Widzę ją na tronie, jako jedyną.
Ygritte też nie znoszę, strasznie mnie wkurwia i również się cieszę, że Jon od niej uciekł. Mam nadzieję, że już nigdy się nie zobaczą i w ogóle, że ten beznadziejny wątek z nią zostanie zamknięty.
I że też zabili żonę Robba, no! Bardzo ją lubiłam, w ogóle uwielbiam Starków i każda śmierć kogokolwiek z ich rodu to dla mnie duży cios. A w tym odcinku to kompletna masakra. |
Ja też sądzę, że Daenerys przede wszystkim należy się żelazny tron. Byłam bliska zaprzestania oglądania serialu kiedy zabili Edda Starka, a co dopiero ją!
Jak tak teraz przeczytałam twoją wypowiedź o Ygritte to przypomniała mi się jej mina kiedy Jon wiał . Totalny facepalm! Boskie! Tak swoją drogą... ciekawe dokąd pojedzie
A jeśli chodzi o żonę Robba (jak ona miała na imię?) to podobnie jak Agdaniespecjalnie ją lubiłam. Wiedziałam, że kiedy ją poślubi będą kłopoty. Szkoda tylko małego Edda, jego taty, babci, no itd. Myślałam, że lady Catlyn odpuszczą, jednak tak się nie stało.
Ciekawi mnie wątek dzieci Starków, szczególnie dziewczyn. Głupota Sansy jest wręcz niesłychana, jak można być tak naiwnym? Domyślam się, że źle skończy. W tamtym świecie głupcy nie mają szans na przetrwanie. Za to Arya sobie świetnie radzi, czasami zapominam, że tak na dobrą sprawę jest małą dziewczynką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:12, 03 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem, czy głupcy sobie kiepsko radzą w tym świecie xD? Myślę, że gorzej sobie radzą Ci co są ufni i chcą być prawi i odważni...Ostatni odcinek to pokazał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Serwująca literki
Dołączył: 02 Sie 2012
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:08, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ochłonęłam i teraz mogę coś sklecić Mam nadzieję,że matka smoków rozjebie każdego Lannistera na swojej drodze. No prócz karzełka. Coraz bardziej lubię tę postać i nawet mam nadzieję,że coś wyniknie między nią a tym dowódcą na N. Wiedziałam,że Robb zginie,ale nie sądziłam,że w taki sposób. Nie pomyślałabym nawet,że jego matka i żona również.Liczyłam,że w jakiejś bitwie lub coś. Oby ktoś rozjebał też ten nędzny ród Frey'ów czy jak im tam.
Tak bardzo mi szkoda Aryi. Tak blisko była rodziny. Liczę,że sprzymierzy się z Górą. Co do Jona. Ha! Bardzo dobrze,że zostawił tę rudą pindę! Kurczę to też była smutna sytuacja bo Bran i Ricon tak blisko niego byli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Violet
Ciekawski umysł
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:47, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Oglądanie przede mna dopiero, bo nie mam odcinków
Ale spoiler znam Martin jest wściekły za ten odcinek "Jak tak dalej pójdzie, przestane oglądać tę szmirę"
Dooooobre
Musze koniecznie nadrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:54, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Tutaj się wypowiedział nieco inaczej :
[link widoczny dla zalogowanych]
(tu troche więcej ale w oryginale [link widoczny dla zalogowanych] )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zuz@ dnia Wto 9:57, 04 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:11, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Zuz@ napisał: | Czy ja wiem, czy głupcy sobie kiepsko radzą w tym świecie xD? Myślę, że gorzej sobie radzą Ci co są ufni i chcą być prawi i odważni...Ostatni odcinek to pokazał |
A czy Sansa nie jest ufna?
Naiwna, ślepa, głupia... To tak jakby krzyczała: "zniszczcie mnie!". Kiedy ojciec chciał ją uratować przed tym koszmarem, tamta siedziała i jęczała, że ona kocha Joffreya, ona chce zostać królową! A a później oczywiście załamana kiedy pokazał jej swoją prawdziwą twarz. Zapewne ta kretynka się jeszcze utrzyma. Głupi ma zawsze szczęście - coś w tym jest. Moim zdaniem głupio zrobiła olewając Górę. Kawał z niego dupka ale by ją ochronił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Serwująca literki
Dołączył: 02 Sie 2012
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:23, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Tak,Sansa jest za ufna i strasznie naiwna... Mogłaby być bardziej jak Aryia,no ale taka postać też jest potrzebna w GoT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milagrossa
Grafik
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 2441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Helsingborg
|
Wysłany: Wto 14:40, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!! - Sansa nie olała Góry, to był Ogar jak już .
Co do ostatniego odcinka [3x09], to nie wiem co myśleć. Niby 9-te odcinki, zawsze niosą ze sobą najważniejsze, kulminacyjne wydarzenie sezonu, ale jakoś tym razem mnie to aż tak bardzo nie przejęło. Nie wiem czy winien jest fakt, że odkąd zaczęłam czytać książki, to zwyczajnie nie mam tej niespodzianki w serialu, że coś się wydarzy, czy to, że temat KG był już dosłownie przegadany i rozłożony na czynniki pierwsze już od dawien dawna na różnych forach i człowiek nastawiał się na nie wiadomo co... Ale żeby nie było, że poniżej tylko narzekam, to powiem, że odcinek dosyć przyjemnie się oglądało!
Cytat: | Po pierwsze powiem, że doszedłszy do KG w książce, mimo tego, że wiedziałam, że Robb zginie, to byłam w prawdziwym szoku czytając ten rozdział. W serialu? Szczerze mówiąc, strasznie zepsuli postać Robba w 3 sezonie. Zrobili z niego totalnego głupka, zaślepionego miłością do jakiejś tam dziewuchy, który w akcie desperacji podejmuje jakieś bezsensowne poczynania... Już sam pomysł ruszenia na Castelry Rock był głupotą do kwadratu... A prościej by było nakręcić tak jak było w książce i tyle. Ogólnie można rzec, śmierć Robba desperata na KG była zwieńczeniem jego nietrafionych decyzji. Jakaś tam łezka w oku się zakręciła (w końcu to Stark! i mam do nich sentyment od 1 sezonu), chociaż chyba bardziej chciało mi się ryczeć kiedy Szarego Wichra zabili . Szkoda, że jego śmierć była taka tandetna. Wolałabym żeby tak jak w książce, wpierw porozwalał trochę Freyów zanim go ubili xDD. No i ciekawa jestem, czy w ogóle będzie jeszcze wykorzystany w serialu motyw wilkołaka .
Talisy sralisy nigdy jakoś szczególnie nie lubiłam. Szczerze powiem, że tak jak inni książkowcy, dociekający, jakim w ogóle celem była zmiana całego wątku z żoną Robba, snułam pewne domysły na temat drugiego dna jej roli. Ale jeśli ta rola ograniczała się tylko do tego, żebyśmy płakali, bo zabili ją razem z dzieckiem, to płytko i jakoś nijako :/. Pomijając już fakt, że książkowy Robb nie zabrał swojej żony na to wesele, właśnie z powodu tego, aby jeszcze bardziej nie obrażać Freyów, a tu kurka prawie na każdym kroku dolewali oliwy do ognia . I te czułostki pod okiem dziadka. No proszę was... HAHAHA jedna rzecz, która jeszcze mi się nasunęła odnośnie dziecka. Nigdy nie nazywaj swojego dziecka po Sheanie Beanie, bo to zły omen, za 5 min będzie dead (nie wiem, czy to nie była jakaś ironia ze strony twórców hehe) ;D
Wątek Jona - tu mi zdecydowanie brakowało tego momentu z książki, gdzie Jon uciekając, obrywa strzałą od Ygritte XD No a skończyło się tylko na tym, że ona stoi i gapi się jak sroka w gnat! Jeszcze ta akcja z Tormudem, który zamiast atakować Jona, się rzuca na Ygritte... Czasem ci dzicy naprawdę mają problemy z logicznym myśleniem hehe. Ech, lubiłam tą parkę Jon/Ygritte (ci, którzy plują na Jona, że jak mógł ją tak zostawić... czasem serialowi naprawdę brakuje tych książkowych przemyśleń głównych bohaterów przez to można nie do końca wiedzieć, czemu bohater zrobił tak a nie siak ) i szkoda, ze zapewne przed nami do obejrzenia będzie tylko jedna ich ostatnia scena . Ale to raczej już nie w tym sezonie.
Wątek Brana - czytając tą scenę w książce i oglądając, zawsze mnie najbardziej wkurzał fakt, że rodzeństwo Starków jest dosłownie parę kroków obok siebie, ale nie mogą się spotkać... Tak samo Arya w tym odc. Takie frustrujące to jest! W książce jeszcze bardziej się wkurzyłam, bo Jon chciał zabrać Ygritte na wycieczkę do tej wieży żeby popodziwiać widoki, więc było jeszcze bliżej spotkania.
Poza tym... W KONCU pojawił się wątek konkretnego wargowania u Brana. Już myślałam, że nigdy do tego nie dojdą (szkoda, że pominęli to w przypadku Robba, Aryi i Jona, bo oni też mieli takie zdolności chociaż mniejsze, no ale wątek wilkorów w serialu jest jakoś traktowany strasznie po macoszemu). No i rozstanie Brana z Rickonem. Już myślałam, że twórcy serialu wymyslili, że będą razem zasuwać na drugą stronę Muru heh.
Sam z Goździkiem - średnio przepadam za scenami z nimi ( w ogóle Goździk czasem sprawia wrażenie takiej... pardon, upośledzonej no!), ale zawsze jak ich oglądam, nie mogę zrozumieć, jak na takim zimnie, oni chodzą bez szalików czy czapek... a już zimno mi się zrobiło jak zobaczyłam to małe dziecko z odkrytą główką! O.O No i po kija takie wielkie straszenie w 1 sezonie, że jak poprzednio Nocna Staż zrobiła wyprawę poza Mur, to zamarzali z zimna, skoro to i tak na takim lajcie się odbywa? ;D A i gdzie Zimnorękiego wcięło? O.O
Wątek Dany - z każdym odcinkiem zaczyna mnie coraz bardziej irytować... Już nawet nie chce mi się pisać czemu. Plus ten cały wymoczkowaty Daario idzie mi na nerwy haha.
PS. Tak mnie nurtuje, czemu Szary Robak nie walczy w hełmie? ;D Chyba, że on go tylko tak dla szpanu wszędzie ze sobą nosi, a potem podczas walki gdzieś wyrzuca ;D |
Ups, trochę się rozpisałam xD
A na koniec powiem tak. Spekulujecie i życzycie sobie, kto ostatecznie zasiądzie na tronie, a ja wam mówię, że to będzie Hodor! I wszyscy będą szczęśliwie hodorować po wsze czasy. Amen ;DDD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Milagrossa dnia Wto 15:21, 04 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:50, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Milagrossa napisał: | Sansa nie olała Góry, to był Ogar jak już . |
Wiedziałam, że on ma jakąś inną ksywkę(?) ale tylko "Góra" mi wtedy przyszło do głowy .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TaKtóraZatrzymałaZiemię!! dnia Wto 14:50, 04 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:38, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!! napisał: | Zuz@ napisał: | Czy ja wiem, czy głupcy sobie kiepsko radzą w tym świecie xD? Myślę, że gorzej sobie radzą Ci co są ufni i chcą być prawi i odważni...Ostatni odcinek to pokazał |
A czy Sansa nie jest ufna?
Naiwna, ślepa, głupia... To tak jakby krzyczała: "zniszczcie mnie!". Kiedy ojciec chciał ją uratować przed tym koszmarem, tamta siedziała i jęczała, że ona kocha Joffreya, ona chce zostać królową! A a później oczywiście załamana kiedy pokazał jej swoją prawdziwą twarz. Zapewne ta kretynka się jeszcze utrzyma. Głupi ma zawsze szczęście - coś w tym jest. Moim zdaniem głupio zrobiła olewając Górę. Kawał z niego dupka ale by ją ochronił. |
A w którym momencie napisałam, że nie jest ufna ? Napisałam, że gorzej sobie radzą Ci co są zarówno ufni, jak i prawi i odważni, a ona choć naiwna i głupia to ciągle żyje, i mimo że jest więźniem - dużo lepsze ma warunki niż niektórzy mądrzejsi dużo od niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:04, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Zuz@ napisał: | A w którym momencie napisałam, że nie jest ufna ? Napisałam, że gorzej sobie radzą Ci co są zarówno ufni, jak i prawi i odważni, a ona choć naiwna i głupia to ciągle żyje, i mimo że jest więźniem - dużo lepsze ma warunki niż niektórzy mądrzejsi dużo od niej |
To fakt. Choć dziwi mnie, że pod wpływem wydarzeń jakich była świadkiem oraz których doświadczyła ona nadal niczego się nie nauczyła. Jest gotowa zaufać tym, którzy z zewnątrz wydają się cacy. Kurcze, ale ona mnie denerwuje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Wto 19:31, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Sansa jest dla mnie przede wszystkim zagubioną dziewczynką (bo ile ona ma? 14 lat? nie pamiętam dokładnie, a jakoś ostatnio podawała swój wiek), która od samego początku była nastawiana na poślubienie bogatego faceta (chłopca bardziej, ale mniejsza). Nie winię jej za jej nastawienie, postępowanie itd. chociaż na początku ta jej naiwność, bo inaczej tego nazwać nie mogę, strasznie mnie denerwowała. Ale później zaczęłam rozumieć, że to wciąż dziecko, które żyło marzeniami o życiu w zamku, wysokiej pozycji i zostało brutalnie z tego snu wyrwane. Spoiler.To cud, że ona wciąż się trzyma, kiedy prawie cała jej rodzina została wyrżnięta przez innych. Na dodatek nie ma z żadnym z ocalałych członków kontaktu. To mnie najbardziej boli, Starkowie zostali rozsypani i nie udało im się zjednoczyć, choć tak desperacko chcieli być razem. Koniecznie muszę zabrać się za książki, może wreszcie uda mi się je wypożyczyć z biblioteki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:55, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, ostatnio mówiła, że ma 14 lat Co mnie zdziwiło, bo jakoś zawsze przypisywałam jej nieco starszy wiek, a tak to jednak serio jest dziecko, które miało marzenia i bardzo chciała być szczęśliwa, nie do końca rozumiejąc jakimi prawami rządzi się świat i polityka. Nie powiem, żeby to była jakaś moja ulubiona bohaterka, ale współczuję jej nieco, chociaż czasem ma się ochotę nią potrząsnąć za jej głupotę
więc podsumowując zgadzam się z Lenalee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Wto 20:18, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
O, właśnie, większość bohaterów albo miała zmysł polityczny i orientowali się w tych wszystkich panujących zasadach, albo ktoś ich tego nauczył. Sansę pielęgnowano głównie na przyszłą żonę Lannistera. Pozwalano jej żyć tym swoim snem o pięknym życiu, nie była ona szkolona na to, aby używać jakichś politycznych sztuczek czy myśleć do przodu, przebiegle. Nie jest ona niestety też tak cwana jak młodsza siostra, która jak na sytuację, w której się znalazła, nieźle sobie radzi (czy może inni sobie z nią jakoś radzą? bo póki co przechodzi z rąk do rąk ). Sansa rówież nie jest moją ulubioną bohaterką, w zasadzie znajduje się na szarym końcu, ale czułam potrzebę, żeby ukazać to, w jaki sposób ja widzę tę postać. Bo mnóstwo bohaterów, głównie Starków, znajduje się teraz w niezłym bagnie, ale z jakiegoś powodu to los Sansy wydaje mi się być najsmutniejszy, najbardziej tragiczny. Może to dlatego, że tak bardzo wierzyła w siłę marzeń, miała piękne plany, przez które widać, w jakiej pozycji się znajduje? Mam nadzieję, że jakoś los obróci się na jej korzyść, chociaż odrobinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don MoS
Mól książkowy
Dołączył: 23 Sty 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:47, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No w końcu ktoś kto nie jeździ po Sansie jak po łysej kobyle i gada(pisze) z sensem.
To jest nastoletnia księżniczka wychowana wedłóg surowych "średniowiecznych" zasad i też tak się zachowuje. A skutek tego taki że to jej stale bokiem wychodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:18, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Pamiętam, że byłam zaskoczona kiedy powiedziała, że ma 14. Wydawało mi się, że 16 to minimum.
Ja miałam inaczej; na samym początku było mi jej bardzo żal, kiedy Joffrey kazał jej patrzeć na głowę ojca siedziałam i ryczałam, że ona musi przeżywać tak okropne rzeczy. Jednak z czasem zaczęłam odczuwać irytację.
Jestem świadoma tego, że w Winterfell wszyscy wokół niej skakali, nikt jej nigdy nie skrzywdził, obraził. Rozumiem, że była przygotowana na inne życie. Nie zmienia to faktu, iż ona nie jest przetrzymywana tydzień, to już trochę trwa, trochę przeszła. Zapewne reaguje na każdą szansę uwolnienia w taki, a nie inny sposób bo wciąż gdzież tam tli się w niej nadzieja. Mimo to, powinna się już nauczyć, że nie ma nic za darmo i mało kto robi cokolwiek z dobrego serca. Jedyne czego od niej wymagam to odrobina dystansu i podejrzliwości.
Brakuje jej tego co ma Arya - umiejętność dostosowania się do sytuacji. Szkoda.
Ale żeby było jasne: ja każdego Starka z całego serca dopinguje. Chyba powinnam napisać: "każdego ŻYWEGO Starka".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TaKtóraZatrzymałaZiemię!! dnia Śro 11:19, 05 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bianca
Angel of books
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:11, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Taka mała ciekawostka, która utwierdza mnie w przekonaniu, że niektórzy ludzie się nie nadają do życia
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:39, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Haha, rzeczywiście chłopaczyna nie ma przez tę rolę lekko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Pią 20:46, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Jakim trzeba być matołem, żeby nie widzieć różnicy pomiędzy aktorem a postacią, którą on gra.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Pią 20:51, 07 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:30, 07 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ludziom zaczyna się mieszać rzeczywistość z fikcją jaką oglądają w tv. Smutne ale prawdziwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|