Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justix
Książniczka
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 12:15, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Od początku podejrzewałam, że to narkotyki były winne, ale jednak miałam nadzieję, że to coś innego.
Szkoda takiego młodego i utalentowanego człowieka, tym bardziej, że jednak starał się wyjść na prostą.
Nadal do końca do mnie nie dociera to co się stało. Jeszcze nigdy tak nie przeżywałam śmierci nikogo znanego. Ale Glee to chyba jedyny serial, który (mimo że fabularnie się trochę sypnął) sprawia że czuję się jakbym oglądała swoich przyjaciół. Do żadnych innych bohaterów serialowych nie czułam takiego przywiązania.
Najdziwniejsze jest to, że zanim nie przeczytałam, że Cory poszedł na odwyk do głowy by mi nie przyszło, że ma jakieś problemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 20:23, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja nadal nie do końca wierzę w to wszystko... To dla mnie niepojęte, że już go tu nie ma, chociaż go przecież nigdy nie znałam. Uwierzę chyba dopiero, kiedy zobaczę jego pogrzeb
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 21:15, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ryan Murphy przemówił. Cały wywiad (dość ciekawy) tutaj --> [link widoczny dla zalogowanych]
Według mnie rozwiązanie marne... W skrócie: najpierw będą 2 odcinki o Beatlesach, nakręcone według stworzonych już scenariuszy (ja zrozumiałam, że to tylko dlatego, że długo pisali i szkoda, żeby się zmarnowały), a w trzecim odcinku umrze Finn. Nie rozumiem, będą śpiewać jakieś wesołe piosenki, jakby nic się nie stało? Udawać, że wszystko w porządku, a Finna pomijać milczeniem? Nie, nie, nie! Zupełnie bez sensu. Jestem naprawdę niezadowolona, przecież to będzie takie sztuczne!! Wiem, że do tego czasu emocje już miną, ale jednak...
Coś tam między wierszami też wyczytałam, że obsada Glee chce zrobić memorial dla Cory'ego, ale może coś źle zrozumiałam.
W ogóle kiedy pogrzeb? Chyba już powinien być, nie? Lea coś powiedziała na temat Cory'ego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bianca
Angel of books
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Wto 20:11, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Widziałam to, aż się popłakałam podczas oglądania. Nie sposób się nie wzruszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bianca
Angel of books
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:23, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Lenalee napisał: |
Widziałam to, aż się popłakałam podczas oglądania. Nie sposób się nie wzruszyć. |
Ja też! Rozbroiła mnie jej szczerość, dziewczęcość i normalność. Aktorzy/piosenkarze czasami wydają się nam być wręcz nierealni, aż tu nagle wychodzi Lea i pokazuje nam, że jej tragedia nie różni się niczym od naszych tragedii. I jakoś tak odczuwamy wszystko razem z nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Śro 10:14, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Bianca napisał: | Lenalee napisał: |
Widziałam to, aż się popłakałam podczas oglądania. Nie sposób się nie wzruszyć. |
Ja też! Rozbroiła mnie jej szczerość, dziewczęcość i normalność. Aktorzy/piosenkarze czasami wydają się nam być wręcz nierealni, aż tu nagle wychodzi Lea i pokazuje nam, że jej tragedia nie różni się niczym od naszych tragedii. I jakoś tak odczuwamy wszystko razem z nią. |
Mnie za to przeraziło drżenie w jej głosie, to ono spowodowało, że nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam płakać. Miałam nawet wrażenie, jakby Lea za chwilę miała się rozpaść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:38, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Przemówienie Lei było przepiękne, bardzo ją podziwiam i szanuję. Oby czas sprawił, że będzie jej lepiej Wklejam przetłumaczone słowa Lei dla osób, które nie bardzo znają angielski: "Nie wiem czy wiecie, ale chciałam być dziś tutaj po to, żeby osobiście wam podziękować, i żeby powiedzieć wszystkim, ile znaczyły dla mnie wasze wsparcie i miłość podczas ostatnich trudnych tygodni. Obiecuję wszystkim, którzy kochali i podziwiali Cory'ego tak bardzo jak ja, że przetrwamy wszystko dzięki waszej miłości. Był kimś szczególnym i dla mnie, i dla świata, i mieliśmy szczęście mogąc być świadkami jego niesamowitego talentu, przystojnego uśmiechu i pięknego, pięknego serca. Czy znaliście go osobiście, czy tylko jako Finna Hudsona, Cory na zawsze pozostanie w naszych sercach".
Nie wiem czy wiecie, ale ciało Cory'ego zostało skremowane 17 lipca w Vancouver. Kremację poprzedziło pożegnanie z udziałem Lei i jego najbliższej rodziny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 13:23, 21 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
No i jak tam Glee??
Dla mnie dwa pierwsze odcinki były bardzo słabe. Nudne niesamowicie, te piosenki wciśnięte na siłę. Martwię się, że taki będzie cały sezon... Poza tym wkurza mnie, że jak Rachel z Finnem chcieli się pobrać, to wszyscy byli na wielkie NIE, a jak Blaine się oświadczył, to wszyscy są pełni entuzjazmu...
Podobała mi się reklama Santany. I pan Cullen jako producent.
Za to 3 odcinek bardzo dobry! Najbardziej mi się podobało, że nie podali żadnej przyczyny śmierci; cokolwiek by nie powiedzieli, to zawsze ktoś byłby nie zadowolony. Szkoda tylko, że akcja nie zaczęła się wcześniej, żebyśmy my tez usłyszeli o tej śmierci, tylko 3 tygodnie później. Podobało mi się zindywidualizowanie wątków, że każdy przeżywał tę śmierć osobno. Wątek Pucka (będzie mi go brakować ), matki Finna i oczywiście Rachel. Cały odcinek oczywiście ryczałam.
I bardzo się boję, że w kolejnym odcinku w ogóle nikt o tym nie wspomni, zostanie to potraktowane jako zupełnie odosobniony wątek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 16:06, 21 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ja się kompletnie nie mogę zabrać za nowy sezon Glee. Wiem, że będę strasznie ryczeć i że wszystkie wspomnienia po Corym ruszą na nowo, więc na razie staram się trzymać od tego z daleka... Filmiki które widziałam na YT z tego odcinka już wystarczająco mnie rozkleiły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pon 16:29, 21 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, dwa pierwsze były mdłe jak cholera, piosenki jakieś takie bez uczuć, ot kolejne covery, zaręczyny tez średnio mi się podobały - mina Kurta bezcenna
Co do odcinka trzeciego to po prostu ryczałam, jak głupia - doszłam do wniosku, że za bardzo przywiązuję się do postaci fikcyjnych, a za chwilę docierało do mnie "halo, przecież to nie tylko pożegnanie Finna!" i ryczałam jeszcze bardziej :/
Mam bardzo ostry stosunek do narkotyków, o wiele lżejszy do alkoholu - ale mimo wszystko każda śmierć poprzez używki niesamowicie mnie złości, zawsze mam mieszane uczucia nienawidzę takiej osoby, że sama sobie to zrobiła i jednocześnie współczuję mu bo to jednak choroba, a im wrażliwsi jesteśmy tym szybciej zabija. Niestety takie jest nasz świat i chyba niewiele można z tym poradzić - to strasznie smutne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 13:40, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Czy Wy też tak macie z Glee, że nagle z jednego z najlepszych seriali ever zleciał Wam w rankingu prawie na samo dno? Glee to jakaś masakra! Poza odcinkiem o śmierci Finna, który był emocjonalną bombą, w tym sezonie nie podobał mi się jeszcze żaden odcinek. Wszystkie są niesamowicie infantylne i bardzo, bardzo głupie. Fabuły już zupełnie zero, piosenki też całkiem z dupy. Jestem po odcinku nr 10 i chociaż mam już ściągnięte wszystkie następne, to po prostu nie mogę się zmusić, żeby to gówienko włączyć. Co za straszne piosenki! Co za sztuczność! Nie oszukujmy się; Glee nigdy nie było realistyczne, to w końcu musical, ludzie idą i zaczynają śpiewać, ale teraz to już w ogóle jakiś szczyt. Utwory są źle dobrane i nie pasują tematycznie, wypada to wszystko 50 razy bardziej sztucznie niż zazwyczaj. Jedyne czym twórcy mogą jeszcze przyciągnąć widownię, to coraz krótsze sukienki Santany (swoją drogą wkurza mnie jak nie wiem). W zasadzie wszyscy mnie wkurzają! Tina zrobiła się już taką idiotką, że nie mogę nawet na nią patrzeć, Braine tak samo, a włosy Sama są straszne. Na dodatek co oni robią z tej biednej Becky? To już jest takie żenujące!
I kurde! Po ilu dniach Emma robi te testy ciążowe?? Czy dobrze zrozumiałam, że od ich seksu w kantorku, a wizytą u lekarza minęły 3 dni??? A potem się dziwią, że rośnie pokolenie tępych, szesnastoletnich matek. Ehhh...
Jak myślicie, co zrobią z tymi nowymi członkami Glee, jak już akcja przeniesie się do Nowego Jorku? Mam nadzieję, że przynajmniej Marley zniknie na zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziula
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 7632
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Sob 16:22, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Mam to samo, często kilka odcinków czeka u mnie na lepszy nastrój, praktycznie cały odcinek o Finnie przeryczałam, tak jak i większość moich znajomych a potem znowu słabo, w obecnej ekipie dzieciaki totalnie nie potrafią śpiewać i mają jakieś problemy z dupy, no ale trudno. Za to ten osttani odcinek podobał mi się, powtarzali najlepsze piosenki i nie było dzieciaków
całe szczęście, ze przeniosą wszystko do NYC, przynjamniej piosenki bedą lepsze ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 12:21, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie nie wiem, czy będzie tak fajnie. Bo Santana mnie irytuje najbardziej na świecie, nawet Kurt i Rachel mnie wkurzają, chociaż ich zawsze lubiłam. Ci dwaj celebryci w nowej odsłonie, czyli Demi Lovato i Adam Lambert są według mnie beznadziejni, a ich chórki z Kurtem i kręcenie rączkami po prostu masakra!
Obejrzałam resztę odcinków i nie, nie, nie!! Zawody na siłę wzruszające z tymi migawkami o Finnie. Niepotrzebne to, jak dla mnie. Odcinek na 100 odcinków jeszcze większe NIE! Liczyłam na coś fajnego, a wyszło jak zwykle. Największa porażka: po co oni zaprosili to obrzydliwe, małe, wysuszone babsko o skrzekliwym głosie???? Moja najbardziej znienawidzona postać ze wszystkich odcinków! I Gwyneth Paltrow, której postaci też nie lubię, głównie przez to, że paskudnie śpiewa! Tym swoim słabiutkim głosem (+ choreografia z małą, wysuszoną, skrzeczącą babą) całkiem zepsuła taką fajną piosenkę jak "Happy". Bardzo się zawiodłam, bo jakoś liczyłam na fajny, grupowy występ z tym numerem.
Plus za przystojnego Pucka i za gościnny występ Nate'a Archiblada. Tzn. wiem, że on się nazywa jakoś inaczej, ale nie wiem jak. Dla mnie zawsze będzie Nate'em Szkoda, że nic nie zaśpiewał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 13:00, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja ogólnie już od dawna nie oglądam Glee (przerwałam po kilku odc 2 serii), ale ostatnio słucham piosenki z 100 odcinka w wykonaniu Pucka- 'Keep holding on' - super mu to wyszło <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziula
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 7632
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon 18:37, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Silje napisał: |
Plus za przystojnego Pucka i za gościnny występ Nate'a Archiblada. Tzn. wiem, że on się nazywa jakoś inaczej, ale nie wiem jak. Dla mnie zawsze będzie Nate'em Szkoda, że nic nie zaśpiewał. |
hahah syndrom Plotkary, nikt nie wie jak on się nazywa
ja tam akurat Santane lubię, Lamberta zdecydowanie też
Rachel denerwuje mnie bardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Wto 14:07, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja już dawno skończyłam z tym serialem i to na dobre, ale z tego co widziałam na tumblrze to chyba Puck i Quinn do siebie wrócili, prawda? Z jednej strony to fajnie, bo lubiłam ich razem, ale z drugiej trochę mnie to dziwi, bo mam wrażenie, że to stało się tak nagle. Były wcześniej jakiekolwiek sceny z nimi lub chociażby insynuacje, że ponownie mają się ku sobie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 0:02, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Lenalee, ich w ogóle nie było w serialu od dwóch sezonów. Puck się pojawił gościnnie w odcinku o śmierci Finna i tyle. Ale akurat to wyszło dość fajnie i naturalnie, nie jakoś sztucznie, tak jak wiele innych wątków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Pią 0:13, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
No to słabo w takim razie, ale nie powiem, żebym się nie ucieszyła z ich powrotu do siebie, bo zawsze tę parę lubiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 0:16, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
W sumie to tez takie symboliczne, bo teraz pewnie znowu znikną i nie będzie ich przez rok. Ciągle nie ma ich w obsadzie przecież.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Pią 0:21, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnio w ogóle jakieś szczęśliwe powroty pojawiły się w Glee, bo chyba Brittany też nagle wróciła i od razu znów jest z Santaną. Nie wiem jednak czy to w przeciągu jednego odcinka, czy dwóch...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 15:14, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam najnowszy odcinek i oficjalnie stwierdzam, że nogi Mercedes w tych okropnych, za małych, prześwitujących getrach podczas piosenki w schronisku, to najobrzydliwsza rzecz, jaką w życiu widziałam...
Poza tym jednak, skoro już piszę, to odkąd akcja przeniosła się co NY, poziom serialu podniósł się BARDZO. Odcinek o premierze Rachel naprawdę świetny, pod koniec ryczałam jak bóbr. No i Blaine z Shirley MacLaine (tak się pisze?) bardzo, bardzo super!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Czw 17:42, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Silje napisał: |
Poza tym jednak, skoro już piszę, to odkąd akcja przeniosła się co NY, poziom serialu podniósł się BARDZO. |
To pocieszające, bo stanelam gdzieś około 8mego odcinka i coś mi nie szło dalej - najwyższy czas nadrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Literatka
Zaglądacz
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:09, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Od ostatniego sezonu praktycznie już w ogóle serialu nie oglądałam. Mogli go zakończyć wcześniej...a tak to wszystko już naprawdę ciągnięte jest na siłę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|