Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaniejka
Angel of books
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Wto 13:31, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
4 sezon będzie emitowany w czwartki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
@lma
Zaczytana
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z opolskiego - Głubczyce
|
Wysłany: Czw 8:08, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jakoś tak smutno mi się zrobiło po tym ostatnim odcinku
Ogółem muzycznie odcinek wypada raczej średnio, zresztą odcinek również średni.
Bardzo fajne nawiązania do pierwszego sezonu zwłaszcza scena z ojcem Kurta
Pożegnanie Quinn i Sue
Ale no, najbardziej boli mnie fakt, że Kurt nie dostał się do swojej wymarzonej szkoły!! Ja byłam pewna, że ma to pewne .
Druga sprawa - Finchel - decyzja Finna mnie zszokowała. Uważałam Finna za irytującą postać, ale lubiłam go, a tą decyzją, co jak co, bardzo dojrzałą - zyskał w moich oczach. Nie chciał Rachel stać na drodze jej kariery. Płakałam razem z nią .
To odcinek wzruszający, pełen pożegnań i łez.
Glee odganiało w moim życiu ciemne chmury i tak jakoś bardzo mi przykro się robi, że to koniec Dobra, wiem, że będzie czwarty sezon, ale to już nie będzie to. Bez starej ekipy. Naprawdę bardzo się zastanawiam jak scenarzyści to zrobią, każdy pojechał w swoją stronę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniejka
Angel of books
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Czw 9:02, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek finałowy był słaby
podobał mi się taniec Burta, i końcowa scena z Rachel i Finnem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tatia
Niemowlak książkowy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:28, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Czemu ja dopiero teraz tu trafiam? Oo.
Od pół roku- kiedy to chora obejrzałam wszystkie zaległe odcinki, Glee to moja ogromna miłość.
Jestem wielką fanką Blaina i Finna, nie cierpię za to Rachel i Kurta. Rachel z powodu dziwnych min przy śpiewaniu- nie zrozumcie mnie źle, sama chodzę na zajęcia z emisji głosu i trochę śpiewam, jasne- mimika się zmienia, ale to jak ona się krzywi to przechodzi moje pojęcie.
A Kurta ze względu na doprowadzający mnie do szału głosik. Jeszcze jak mówi jestem w stanie go znieść, gdy zaczyna śpiewać, odpadam. Lubię za to jego sposób bycia, gesty i poczucie stylu.
Jeśli chodzi o 3 sezon to jego przewidywalność mnie dołowała odcinek za odcinkiem.
Plusem tego ostatniego było niewątpliwie rozstanie Finchel i Cory Monteith w garniaku.
Jejku, jak ja ubóstwiam tego faceta. Ideał. Zabawny, uroczy. 191. Ciemne włosy, karmelowe oczy. Jedyne wady jakie przychodzą mi na myśl to fakt, iż nie jest Brytyjczykiem. Och, no i że jest absolutnie dla mnie nieosiągalny.
Jaka szkoda, że zapewne będzie go niewiele w nowym sezonie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 17:33, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja dopiero dzisiaj obejrzałam ostatni odcinek, bo jakoś do tej pory nigdy nie chciał mi się ładować na playerach.
Ogólnie odcinek był bardzo smutny i nostalgiczny. Trudno było mi nie płakać. Podobały mi się odniesienia do początków Glee
Cytat: | NIe wiem, jakoś tak myślałam, że to pewne, że Kurt i Finn dostaną się do swoich wymarzonych uczelni razem z Rachel. Dlatego bardzo mnie zaskoczyło, że się nie dostali I decyzja Finna Brak mi słów aż...
Poza tym ostatnie scena złamały mi serce. Czekałam aż będzie coś jeszcze po tym jak Rachel przyjechała do NY, ale się nie doczekałam i czuję niedosyt.
|
To głupie tak się przywiązywać do serialu, ale Glee jest dla mnie bardzo ważny. Wiele mi uświadomił i tak wiele zmienił w moim życiu. Nie wiem gdzie bym teraz była gdyby nie ten serial i jestem dozgonnie wdzięczna jego twórcom, aktorom i piosenkom.
Nie wyobrażam sobie 4 sezonu bez starej ekipy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ebony
Mól książkowy
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Pon 12:11, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Jak mogłam tu wcześniej nie zajrzeć?
Kocham Glee, jestem do niego ogromnie przywiązana i zawsze będę go bronić. Jest niewiele seriali, które wzbudziły we mnie tak wiele emocji. Uwielbiam bohaterów i wszystko przeżywam razem z nimi. No i jestem kompletnie nieobiektywna w jego ocenie ^^
Tak strasznie mi przykro, że w Glee skończył się pewien etap Cieszę się, że przed nami 4 sezon, ale teraz będzie inaczej. Będę tęsknić.
Właśnie biorę się za ponowne oglądanie wszystkich sezonów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lacie
Szalona pisarka
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:31, 31 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Glee lubię, to dobra odskocznia na nieciekawe dni. Przy ostatnim odcinku trzeciego sezonu nie ryczałam, tylko po prostu się zdziwiłam - jeden z nielicznych seriali, które nie są przewidywalnie. To już plus i czekam na więcej. Czasami włączam sobie odcinki, które mi się najbardziej podobały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Czw 12:17, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
KLIK
To wycięta scena Klaine z odcinka świątecznego. Nie rozumiem, jak oni mogli wyciąć coś tak genialnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ebony
Mól książkowy
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Czw 13:01, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
*________________*
Kocham tą scenę, jest piękna, cudowna, doskonała i idealna. Klaine, Klaine, Klaine <3
*ledead*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Czw 14:45, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dziwię się, że woleli pokazać Finchel i ich świnię, zamiast Klaine. I wkurza mnie to, że przed emisją odcinka było tyle artykułów na temat tej sceny, fani zastanawiali się, co jest w pudełku i jak ta scena będzie wyglądać, a gdy przyszło co do czego - postanowili ją wyciąć (ciekawe czy to przez FOX czy TGP). Potem były obietnice, że ta scena na pewno pojawi się na DVD 3 sezonu... i gówno - nie będzie jej. A DVD planowałam kupić tylko dlatego, żeby obejrzeć tę scenę, bo nie spodziewałam się, że się pojawi na YT. Na dodatek fani zrobili akcję pod tytułem "The Box Scene" i zebrali pieniądze, żeby "wykupić" skrypt tej sceny. Musieliśmy płacić, żeby to przeczytać.
I cieszę się, że RM postanowił wreszcie pokazać nam tę scenę, bo na nią zasłużyliśmy. A na DVD wolą umieścić jakąś debilną seks taśmę Brittany i Santany, która jest dla mnie kompletnym idiotyzmem, zamiast naprawdę pięknej sceny z prezentem.
Wkurza mnie to, co oni robią z Glee. Pomijają wątki, niektórych bohaterów traktują tak, jakby w ogóle nie istnieli, rozbijają świetne pary na rzecz niektórych naprawdę beznadziejnych i coraz trudniej o fajną muzykę. Dobrze, że na tumblrze ktoś wycina tylko Klaine sceny i robi z nich jeden filmik, bo wygląda na to, że tylko to będę oglądać, nie planuję spotkania z 4 sezonem. A i tak z gifów na tumblrze dowiem się tego, co było w całym odcinku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Czw 14:46, 02 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Wpatrzona w książki
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 2693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogsmeade
|
Wysłany: Czw 18:20, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie jestem fanką Glee i nigdy nie oglądałam tego serialu.
Ale jakiś czas temu trafiłam na kilka ich wersji znanych piosenek i spodobały mi się dwie:
Friday
Under Pressure/Ice Ice Baby
ale już ta mi się stanowczo nie spodobała:
What Makes You Beautiful (wolę oryginał)
Ale tak naprawdę weszłam w ten temat, bo widziałam dzisiaj w TESCO całkiem ładne torby Glee, jakby któraś z was chciała sobie kupić
mniej więcej taka, ale chyba czarna:
Nie przyjrzałam się i nie sprawdziłam ceny, bo trochę się śpieszyłam ale wiem, że do niedzieli w TESCO jest promocja na artykułu szkolne -30%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ebony
Mól książkowy
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Czw 18:27, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
W Glee najbardziej faworyzowaną parą jest Finchel. Zwłaszcza w 3 sezonie. Wystarczy spojrzeć na to, że Klaine i Brittana mieli jeden pocałunek na sezon, podczas gdy Rachel i Finn obściskują się kiedy tylko jest okazja. Poza tym ich drama przeciągała się przez pół sezonu, a Kurt i Blaine mieli 1, słownie jedno porządne storyline, które trwało, wow, jeden odcinek. Naprawdę nie mam nic przeciwko Finchel, wisi mi to czy są razem czy nie, ale na litość boską - są też inne pary!
Mimo wszystko obejrzę 4 sezon, chociażby po to, żeby pogapić się na aktorów ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Czw 20:42, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ta druga piosenka nie jest z Glee, tylko z The Glee Project, to takie osobne zupełnie show (nie warto oglądać wg mnie). I to nie są też aktorzy z Glee (nie wszyscy przynajmniej). A What Makes You Beautiful to już kompletna porażka, jedna z najgorszych piosenek w Glee. A tak trzymałam kciuki, żeby nie wepchnęli One Direction i chociaż trochę utrzymali poziom muzyczny.
Ebony napisał: | Mimo wszystko obejrzę 4 sezon, chociażby po to, żeby pogapić się na aktorów ^^ |
Jakby Bomer wrócił to też bym mogła się na coś pogapić (hottie ;3). A bardzo bym chciała, żeby Cooper się pojawił, bo w tym jednym odcinku był genialny! I przydałby się porządny wątek dla Blaine'a w 4 sezonie, niech przestaną go w końcu tak rozpaczliwie trzymać Kurta, bo odcinek z jego bratem udowodnił, że warto dać mu osobne, znacznie dłuższe storyline. Mogliby pokazać jego relację z ojcem, bo z 2 sezonu (rozmowa Blaine'a z Burtem) wychodzi, że nie jest najlepsza.
Finchel nie znoszę od samego początku, a do tego, że są ulubieńcami to się przyzwyczaiłam. Spoiler W 4 sezonie ma się pojawić jakiś chłopak, który będzie bardzo Rachel zainteresowany i mam nadzieję, że Rachel też zwróci na niego uwagę (o ile będzie naprawdę sympatyczny, a nie jakiś dupek, jak Sebastian, którego mimo wszystko lubię) i da sobie spokój z Finnem. Albo najlepiej by było, gdyby Jesse wrócił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ebony
Mól książkowy
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Pią 15:33, 03 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Lenalee napisał: |
Finchel nie znoszę od samego początku, a do tego, że są ulubieńcami to się przyzwyczaiłam. Spoiler W 4 sezonie ma się pojawić jakiś chłopak, który będzie bardzo Rachel zainteresowany i mam nadzieję, że Rachel też zwróci na niego uwagę (o ile będzie naprawdę sympatyczny, a nie jakiś dupek, jak Sebastian, którego mimo wszystko lubię) i da sobie spokój z Finnem. Albo najlepiej by było, gdyby Jesse wrócił. |
Ja też chcę żeby Jessie wrócił! On i Rachel byli ciekawą parą
Odnosząc się do tego, co napisałam wcześniej to mi wystarczy Kurt, bo uwielbiam zarówno postać jak i Chrisa ^^
Aha, dodam jeszcze, że według mnie do najlepszych coverów Glee zaliczają się Songbird (http://www.youtube.com/watch?v=1cKgj1ABcC0&feature=fvst), Shake it out (http://www.youtube.com/watch?v=I4MCzmUQrTk) i Cough Syrup (http://www.youtube.com/watch?v=-t5ZUd8WEPo).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ebony dnia Pią 15:34, 03 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Pią 21:14, 03 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja wolę Songbird w wykonaniu Fleetwood Mac, poza tym mam dosyć głosu Santany i nie mogę jej słuchać już. Shake It Out też mi się nie podoba, ale ja ogólnie nie znoszę Florence, za to Cough Syrup to dla mnie mistrzostwo. W Glee podoba mi się jeszcze Baby It's Cold Outside w wykonaniu Klaine i cover Alice Cooper oraz Bruce'a Springsteena w wykonaniu Pucka, ten koleś jest stworzony do rockowych kawałków.
Btw. RM wypuścił też uciętą scenę z przymierzania sukienek na ślub Rachel. Można ją znaleźć na jego kanale na YT pewnie, ja nie oglądałam, bo mnie ona nie interesuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ebony
Mól książkowy
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Sob 23:28, 04 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kolejne usunięte sceny :
'I want you back' w wykonaniu Warblersów (http://www.youtube.com/watch?v=x9M2NfGkXaE&feature=player_embedded#!)
I mała scena St.Berry wycięta z odcinka 'Hell-o' z 1 sezonu (http://www.youtube.com/watch?v=0QrLL1-9XS8&feature=player_embedded)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bianca
Angel of books
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:28, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rany jak dobrze jest wrócić do Glee po małej przerwie. Przede mną cały sezon 3 więc może i jestem do tyłu ale za to ile przede mną! hoho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ebony
Mól książkowy
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Pią 22:10, 14 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nowy odcinek był po prostu fantaaastyczny!
1. Piosenki - muzycznie wyszło naprawdę świetnie! Nawet to nieszczęsne Call me maybe nie było takie złe jak myślałam. Dalej, New York State of Mind - głos Rachel powalił mnie na kolana. Naprawdę, Lea jest strasznie utalentowana! Chasing Pavements było cudowne, uroniłam nawet w pewnym momencie łezkę, ale o tym później. I tak dochodzimy do It's time - idealne, najlepsza piosenka tego odcinka. That's my ship, guys! Cudo, mogę oglądać to w kółko i w kółko.
2. Bohaterowie : Co do naszej starej ekipy, powiem tylko, że się nie popisali. Rywalizacja o nową Rachel, no i ten straszny wątek z mamą Marley. Bardzo nieładnie, bardzo.
A teraz nowe postacie!
Kitty - już jej nie lubię. Połączenie Santany i Quinn, chociaż z charakteru bardziej podobna jest do tej pierwszej. Jestem na nie, chociaż podejrzewam, że blondi sporo namiesza w ND.
Ten chłopak co podrywa Rachel, nie pamiętam jak się nazywa, jest całkiem uroczy. Nie byłabym zła, gdyby po jakimś czasie zostali parą - R. zasługuje na szczęście ^^
Cassandra - niesamowita, uwielbiam ją! Oby było jej jak najwięcej.
Jake - tak strasznie, strasznie jest mi smutno jak widzę, jak bardzo stara się odciąć od brata. Od "Jake. Just Jake." na przesłuchaniu, do sceny w gabinecie Schue. No i śpiewał Never say never! Już sam ten fakt wystarcza, żebym go polubiła.
Marley - o mój boże, uwielbiam ją, jest przecudowna! Ma śliczny uśmiech i cudny głos. Strasznie szkoda mi jej było przez tą całą sprawę z mamą. Już po pierwszym odcinku awansuje na listę moich ulubionych bohaterek Glee : D
I jeszcze parę luźnych uwag ^^
Kurt - kocham go, kochamkochamkocham. Nie mogłam patrzeć na jego rozterki, bo kiedy on jest smutny, ja również. Mimo że, jak każdy wie, Klaine to moje OTP, to tak jak Blaine uważam, że Lima to nie miejsce dla Kurta. To jest jego czas.
Burt otrzymuję nagrodę Najlepszego Ojca Na Planecie. Scena pożegnania jego i Kurta złamała mi serce.
Gayberry, ach gayberry, najlepszy friendship ever! Na ich scenach w Chasing Pavements uroniłam łezkę, oni po prostu muszą być blisko siebie!
O jeżu, zapomniałabym o Wejdzie, czy jak mu tam. Nie. Po prsotu nie. Mam nadzieję, że jak najszybciej odejdzie z ND, bo o ile głos chłopak mam, to moja irytacja przy scenach z jego udziałem sięga szczytu.
Oczywiście nie jest to wszystko co chciałam powiedzieć o odcinku, bo mogłabym o nim pisać i pisać w nieskończoność. Podsumuje to tak - Glee is back!
Sorki, że prawie wszystko jest na biało, ale nie chciało mi się bawić w zaznaczanie pojedynczych fragmentów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ebony dnia Pią 22:26, 14 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avia
Mól książkowy
Dołączył: 03 Maj 2012
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:46, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Glee znów wróciło, ale czy w dobrej formie? Sądzę, że tak. Odcinek był ciekawy, trochę inny niż wszystkie poprzednie dzięki przebitką z Nowego Jorku, które jak dla mnie wniosły trochę świeżości do już trochę oklepanej po 3 sezonach formuły.
Poznaliśmy nowych członków chóru i ponownie dowiedzieliśmy się, że w New Direction każdy odnajdzie swoje miejsce. Osobiście mam mieszane odczucia co najnowszych nabytków Glee. Kitty - przekalkowana Quinn tylko "nie jest w ciąży, depresji, ani nie jeździ na wózku" jak stwierdziła Sue, Marley od pierwszego odcinak promowana jest na New Rachel, brat Pucka... już w tej chwili mogę z całym przekonaniem stwierdzić jak jego historia się zakończy. Cassandra? Wprost podręcznikowa s**a. Lubię ją. Unique poznaliśmy już wcześniej.
Piosenki, które nam zaserwowali także nie powalają, choć zarówno "It's time" w wykonaniu Blaine'a (zarówno muzycznie i wizualnie uroczo) jak i "Never say never" wyśpiewane przez młodego Puckerman'a wpadają w ucho.
Jeśli chodzi o fabułę, no cóż... okazało się, że życie w Nowym Jorku nie jest takie bajeczne, a wszystko trzeba opłacić godzinami ćwiczeń i łez. Niektórzy musieli odważyć się ruszyć przed siebie zamiast tkwić w miejscu, a inni pamiętać, że zawsze należy być sobą, nawet jeśli pogrążamy się w ten sposób towarzysko.
Ucieszyło mnie, że po raz pierwszy od długiego czasu nie musiałam oglądać Finn'a. Zamiast tego koło Rachel kręcił się inny młodzieniec. Nowa sympatia czy jedynie kumpel... Jestem ciekawa tak samo jak tego ile związków rozpadnie się przez presję odległości.
4 sezon ruszył z przytupem, jak będzie dalej - zobaczymy. Na razie jestem na TAK.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Avia dnia Nie 9:48, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 19:35, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
4 sezon chyba będzie super!
Cytat: | Nie czytałam nic o Glee przez całe lato i naprawdę myślałam, że to już koniec starej ekipy, że więcej nie zobaczymy Rachel. No i kurcze tak się ucieszyłam, jak ją zobaczyłam od razu w pierwszych minutach i wygląda na to, że będziemy ją widywać częściej Straaaaaaasznie się cieszę, że Kurt tez przyjechał do NY, chociaż trochę mi smutno, że nie będzie tak często widywał się z Blainem i pozostałymi... Kocham przyjaźń Kurta i Rachel Ten nowy chłopak, który jest zainteresowany Rachel jest całkiem do rzeczy, ale i tak kibicuję jej i Finnowi, bardzo bym chciała, żeby na dniach wyjaśniło się co się dzieje z Finnem i żeby skontaktował się z Rachel.
Podoba mi się motyw Kate Hudson jako nauczycielki z piekła rodem, jest nawet gorsza od Sue, bo w Sue dało się dostrzeć jakieś ludzkie oblicze, a z nią pewnie nie pójdzie już tak łatwo...
Bardzo fajna jest również nowa członkini ND, nie wiem jak ma na imię, ale wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie I aż zaklaskałam kiedy stanęła w obronie swojej mamy!
Nowa Quinn jest żałosna jej przydupasy też.
Drażni mnie "nagle odnaleziony brat Pucka", tak jakoś głupio ten aktor gra i przez to kojarzy mi się z High School Musical |
Bardzo, ale to bardzo nie mogę się doczekać kolejnego odcinka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pią 18:07, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Drugi odcinek podobał mi się bardziej, czułam się tak jak bym oglądała stare dobre "Glee" bo z pierwszym miałam problem, coś mi nie pasowało.
I, kurcze, strasznie podoba mi się kiedy Joe śpiewa z Tiną, jego głos , jest on ostatnio moim ulubionym męskim głosem w "Glee".
Marley (bo chyba tak się nazywa) jeszcze mnie do siebie nie przekonała, ma ładny głos, ale nie specjalnie się wyróżnia - podobnie Jake. Choć jako postacie są ciekawym urozmaiceniem
Britt była świetna, zawsze lubiłam jej postać, fantastycznie odgrywa swoją rolę
Ulubiona piosenka odcinka? zdecydowanie "Three"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 10:52, 22 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
MUlka napisał: | "Three" |
Taaak *-* W wykonaniu Britney jakoś nigdy nie przepadałam za tą piosenką, a teraz aż ją sobie ściagnęłam, tak ją świetnie przerobili I podobało mi się też "Oops I did it again"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ebony
Mól książkowy
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Sob 11:53, 22 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
O jezuniu. Czwarty sezon zaczyna się naprawdę genialnie! Oby dalsze odcinki utrzymały taki poziom <3
Britt była genialna, już pierwsza scena rozłożyła mnie na łopatki ( mina Blaine'a <3 ), a dalej było tylko lepiej.
Pioenki <3 Nie lubię Spears, ale wszystkie covery były genialne. Wszystkie <3 Cieszę się, że nie odsłuchałam utworów przed odcinkiem, bo nie byłoby tych emocji ^^
Co to ja jeszcze chciałam powiedzieć? Całym sercem shippuje Jake'a i Marley, o. I może jeszcze hummelberry w NY. Genialni są, genialni.
I mały, malutki spoiler :
Był Puck, był Puck! Najlepsza scena odcinka :3
Czekam na trzeci odcinek <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kartka
Nowicjusz
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:07, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Szukam jakiegoś fajnego serialu dla nastolatki - czy ten się nadaje? Nie ma dziwnych wątkuch brutalnych itp? Czy to jest musical? Z góry bardzo dziękuję za info
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pią 20:57, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
jestem po 4tym odcinku i chyba dawno tak nie płakałam przy "Glee"
Ponowne wykonanie "Teenage Dream" przez Blainea musiałam aż zatrzymać bo to była masakra, już Blaine zaczynał mnie denerwować w tej serii, wiecznie taki smutny, opuszczony - ale tym wykonaniem mnie zmiażdżył ... do tego piękne "Don't Speak" ...
W ogóle cały odcinek taki ehh poważny . Często wracam do poprzednich odcinków, głownie do piosenek, ale do tych będzie mi trudno wrócić ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|