Czysta krew (True Blood)

Martycja

Na razie widzialam trailer ktory jest dla mnie antyreklama Neutral

Urywki z serialu wogole mnie nie zachwycily, nic mi sie w sumie nie spodobalo. NIe ogladalam pierwszego odcinka, ale moja mama obejrzala (ona uwielbia seriale sci-fi, fantasy i horrory) i powiedziala cytuje: "ale kicha! Dawno takiego nudnego g nie widzialam! Nie licz na mnie przy nastepnych odcinkach!"
Ufam mojej mamie, ale i tak zamierzam sie zmusic do pierwszego odcinka chocby po to aby totalnie zjechac w recenzjach ten serial xD

oxMAJKAxo

Ja mam postanowienie, żeby sie w weekend za to wziąć ;P
Nigdy nie mam czasu^^

agathaa

troszkę odświeżę Wink

i jak tam dziewczyny oglądałyście?? Bo ja tak ;P tzn. najpierw przeczytałam książkę pierwszą i powiem wam, że film jest o wieeeele gorszy i jest tak głupi, że nie mogłam się oderwać ;P i jest wiele scen erotycznych, czego w książce nie było. no ale cóż- życie Wink

teraz leci już drugi sezon, tydzień temu był pierwszy odcinek, a już dziś będzie drugi Wink

właściwie to nie wiem czemu to oglądam, serial jest strasznie głupi, na prawdę... chyba po prostu ciekawi mnie co wymyślą dalej, no i czasami niezła beka jest ;P

vampire

a ja i przeczytałam książkę i oglądam, i moim zdaniem ten serial wcale nie jest taki zły, ale trzeba się wciągnąć.
Szczerze mówiąc, pierwszy sezon oglądałam z obogętnością, a teraz? Wprost nie mogę się doczekać następnego odcinka.
A co do książki, to nie podobała mi się, kiedy czytałam tłumaczenie, gdy czytałam później oryginał zmieniłam zdanie.

abracadabrax3

a ja oglądnęłam 3 odcinki i nie jestem jakoś szczególnie zaciekawiona co będzie dalej więc reszty nie obejrzę :d

Liza

mam zamiar obejrzeć jak skończę co innego, ciekawi mnie

@lma

Jestem już po pierwszym sezonie. Przyznam, że momentami to byłam zniesmaczona tym co widziałam, ale potem jakoś przywykłam. Strasznie dużo krwi i seksu, no w końcu serial dla dorosłych Smile

Ulubiona postać: Jessica, Pam i Eric Razz

Eric jest zarąbisty normalnie. Dla niego może zdecyduje się przeczytać dalsze książki, ale nad tym jeszcze się zastanowię Wink

Nielubiana postać: chyba Sookie i Bill, ale Billa nie lubiłam już w książce.

Jeśli chodzi o ostatni odcinek pierwszego sezonu to parę rzeczy mi się nie podobało.
Pierwsza sprawa: Nie sądziłam że to powiem ale jednak... Książkowa Sookie jaka była, ale sama poradziła sobie z mordercą. A w serialu... hmm... [spoiler]

sujeczka

Widziałam tylko kawałki pierwszego odcinka i tak średnio wypadł w moich oczach Razz

Poza tym, najpierw wolę przeczytać książkę, a dopiero potem brać się za oglądanie Very Happy

Jakoś niedługo mam zamiar w końcu ruszyć książkę, a potem pewnie serial ;P Zobaczy się Very Happy

vampire

Tak, mnie to też niezwykle irytuje.
Bill oczywiście, idealny DOBRY <nienawidzęnienawidzę!> wampir, a Eric przedstawiony jako ten zły.
Ja oglądam true blood, na bieżąco, więc jestem od ciebie dalej o niecały sezon i im dalej oglądam tym bardziej nie mogę przestać.
2 sezon jest zdecydowanie lepszy.

Lolka

czy nie macie wrażenia, że głowna bohaterka gra sztucznie?
Ogólnie serial ok, ale głowna bohaterka doprowadza mnie do szału!

Martycja

Dostala w dziecinstwie Oscara i moze mysli ze juz sie starac nie musi? xD

Lolka

dla mnie masakra. Po pierwszych 4 odcinkach przestałam oglądać, bo nie mogłam jej znieść...

Kometa

Serial jest mliard razy lepszy niż książka, co sie bardzo żadko zdarza. Tam przynajmniej są rozwinięci inni bohaterowie, i nie musze męczyć się w kółko z bystrą jak woda w klozecie Sookie i waflem Billem. Swoją drogą uważam, że za to się Paquin należy oskar - świetnie gra konkursową idiotkę. Powinna dostać w ramach rekompensaty za takie upokarzanie się. Co to w ogóle za rola? Lubiłam ta aktorkę, miała zawsze fajne role, a to? WTF?! Żeby nie Lafayette, Tara, Eric czy Sam nie traciłabym na to swojego czasu. Bo rodzeństwo Stackhouse to wyjątkowe ćwoki, a Bill, jak wspominałam - to wafel.

Uwaga, zaznaczam, że jestem tylko po pierwszym sezonie i moje uwagi dotyczą właśnie jego. Drugiego jeszcze nie tknęłam i wcale mi się nie śpieszy jakoś.

Lafayette uwielbiam chyba za dumę. Nie jestem jakąś szczególna fanką gejów, ale nie można odmówić uroku tej postaci. Pomimo tego czym się zajmuje i orientacji seksualnej jest taki normalny... Taki życiowy, ma do tego wszystkiego właściwe podejście. Najlepsza była akcja z hamburgerem, jak rozmazał jednemu uprzedzonemu gościowi po twarzy. Nie da sobie chłopak w kaszę dmuchać.

Ale i tak moim ulubieńcem jes Eric. Już pomijam fakt, że mi się zwyczajnie podoba, to w dodatku jest takim wampirem jakie lubię. Zimny, stanowczy i bezwzgledny. I rozpierdziela tekstami. Cenię go za sarkazm i takie (sorry za wyrażenie) sku*wysyńskie opanowanie. Poza tym lubie jego duet z Pam (jak i samą Pam), razem wyglądają tak doskonale zdzirowato i wrednie. Z resztą ta kobieta jest cholernie seksowna. Widać, że już nie najmłodsza, urody przeciętniej, ale ma w sobie mnóstwo seksu. Gdybym była facetem poleciałabym na nią, bez dwóch zdań. Tak więc duet Eric - Pam, zaspokaja moje wszelkie potrzeby estetyczne, zarówno te wizualne jak i, powiedzmy, mentalne.

Tara mi czasem przypomina mnie samą. Jest awanturna, czesto krzywdzi ludzi których kocha i samotna. W dużej mierze ją rozumiem, choć czasem mnie wkurza. Ale jak tak myślę to pewnie w jej sytuacji postępowałabym bardzo podobnie. Martwi mnie tylko fakt, że ta aktorka nie ma szyi :/ Sęk w tym że moja sympatia do niej leci na łeb na szyję, zwłaszcza po tym jak się zaczęła bawic w te całe Voo-doo.
Sam jest spoko. Tak zwyczajnie. Taki normalny, równy facet. W prawdzie raczej w życiu by o nim nie pomyślała jako o partnerze, to jako kumpel byłby świetny.
Rozwaliła mnie Amy. Totalnie nawiedzona laska - szkoda że nie żyje, była mocna. Miała ciekawą mimikę twarzy i ładny głos. Podobała mi się gra tej aktorki, będzie mi jej brakować.
Ciekawie się zapowiada Jessica choć jest cholernie wkurzająca. Ale sceny z nią sprawiły mi mnostwo radości jednak. Mam nadzieję, że przyspoży Billowi jak najwięcej problemów, bo nie cierpię tego palanta. I daj Boże żeby to on był z Sookie, żadnemu facetowi w tym serialu tak źle nie życzę żeby się z nią wiązał. Tylko Billowi. Pasują do siebie indealnie. Tylko żebym jeszcze nie musiała ich oglądać....

Poza tym jestem trochę zła, bo niemal od początku rozszyfrowałam kto był mordercą. Zarówno w serialu jak i w książce [książke zaczęłam czytać w połowie pierwszego sezonu. Po dwóch dniach zgadłam kto był mordercą nie doczytawszy do końca, ale koncówka sezonu mnie utwierdziła w przekonaniu]. Chociaż w serialu miałam dwóch podejrzanych - w książce zgadłam od razu. Co oczywiście tylko potęguje moje rozczarowanie - lubie być zaskakiwana. :/ Ale podoba mi sie odtwórca roli mordercy. Ciekawa im z tego postać wyszła w serialu.

.

vampire

O tak. Bill to zdecydowany wafel

Reila_

A ja się przyznam książkę przeczytałam jednym tchem a serial ignorowałam do tej pory =]

Marx

Jak dla mnie to serial w żadnym wypadku nie odwzorowuje klimatu książki. Tam tylko są ramy książki, tyle mają wspólnego, nawet wątki w większości się nie zgadzają. I nie podoba mi się gra Anny, już nie wspominając, że jakoś specjalnie ładna też nie jest. Jedynym plusem serialu jest Alexander Razz

^^

BlackRose

Oglądałam w necie pierwszy odcinek i jak na razie najgorzej nie było. Co prawda szczególnie mnie nie zachwyciło, ale jestem ciekawa co będzie dalej. Jak dla mnie trochę tu za dużo erotyki ale mówi się trudno. Niestety muszę się również zgodzić, że główna bohaterka gra dość sztucznie.

Likantropka

Gra sztucznie i jeszcze dostała za to nagrodę

irony

później się poprawi. ;d ja już kończę I sezon. Film jest dla mnie świetny. Ma w sobie coś takiego że za nim, szaleję. Uwielbiam Erica. ;d no i oczywiście Lafayetta haha jest dla mnie świetny. ;d czytałam książkę. jest nawet spoko. ale serial jakiś taki ciekawszy. ;] chodź dużo ciekawych rzeczy wycięli z serialu. ;/

_AngelGabriel_

Oj, nie widziałam wcześniej tego tematu, a już dosyć dawno obejrzałam obydwa sezony.

Jeden z lepszych seriali- technicznie dobrze zrobiony, z pomysłem, zabawny. Chociaż po pierwszym odcinku byłam dość sceptyczenia nastawiona, ale na szczęście się rozkręcił.

Nie będe oryginalna jak powiem, że najlepsze postaci to Eric i Pam. Najgorsze- Bill, Sookie i Tara!

ooo i wzruszyłam się podczas ostatniej rozmowy Erica z Godrikiem na dachu...

Silje

Zaczęłam oglądać pierwszy sezon zafascynowana książką. Według mnie adaptacja jest bardzo wierna powieściowemu oryginałowi (przynajmniej na początku). Zdarzają się pewne niuanse, ale w zasadzie rozwój akcji jest identyczny, co strasznie mnie wkurza, bo wiem, co się wydarzy.
Erotyki jest mnóstwo, dużo więcej niż w książce, ale w sumie tego można było się spodziewać, po twórcach "Dynastii Tudorów".
Sookie irytuje mnie niemiłosiernie. A to co wkurza mnie najbardziej, to jej wielka przerwa między zębami. Ale przyznać trzeba, że gra rewelacyjnie. Całkiem inaczej ją sobie wyobrażałam.
Billa kochałam już w książce. Ten serialowy troche mnie rozczarował, ale z biegiem czasu podoba mi się coraz bardziej. Ach, te jego spojrzenia! Very Happy

Będę oglądać ten serial, chociaż na pewno ciekawszy wydawałby mi się, gdybym nie wiedziała co się wydarzy. Pomimo wszystko, według mnie książka jest dużo lepsza.

Ach, a jak mnie ucieszyło to, że na początku pierwszego odcinka pojawiła się moja ulubiona aktorka z 90210!!! Very Happy

irony

Ja właśnie nie lubię Billa . To taki chodzący kutas jak dla mnie . Wink

Silje

irony

Jakoś mnie wkurza. Nie mogę na niego patrzeć. Cieszę się że w 3 sezonie będzie go mniej . Wink