X - Bardzo biała wrona

In

To była pierwsza i jedyna książka Ewy Nowak, jaką przeczytałam. Mimo że bardzo polubiłam tę autorkę i jej styl pisania jakoś nigdy nie wpadły mi w ręce pozostałe powieści spod jej pióra.
Książkę czytałam bardzo, naprawdę bardzo dawno temu i pamiętam tylko zarys fabuły, żadnych szczegółów i konkretnych zdarzeń, nie kojarzę za bardzo nikogo poza główną bohaterką i Norbertem, ale pamiętam, że powieść jest bardzo przyjemna, lekka, napisana prostym i jednocześnie ciekawym językiem. Porusza istotne dla nastoletnich czytelniczek sprawy w nienachalny sposób, ostrzega przed niebezpieczeństwem ze strony chłopców.
Bardzo białą wronę wspominam bardzo miło i z wielką chęcią do niej wrócę, jak tylko będę miała czas. ;D

ocena 5/6
I okładka mi się bardzo podoba ;p

Mary

Książkę wręcz pochłonęłam. Norbert tak mnie wkurzał (delikatnie mówiąc), że w niektórych momentach miałam ochotę rzucić swoim egzemplarzem o ścianę. Strasznie ciekawi mnie Andreas. Autorka zapowiedziała, że do Natalii jeszcze powróci, więc pozostaje nam tylko czekać :]

Mira

coookey

pierwsza książka Ewy Nowak, która stała się moją własnością. Very Happy

i muszę powiedzieć, że podobała mi się, ale jest taka... inna, niż pozostałe. porusza bardziej poważny problem niż do tej pory. i zdziwiło mnie strasznie, że można o przemocy w związku i ogólnie o takich sprawach pisać, na swój sposób lekko. co prawda książka wpędziła mnie w lekkiego doła, bo jestem strasznie podatna na takie rzeczy i strasznie szybko wczuwam się w sytuację bohaterów, i co najgorsze nie mija mi to wraz z zamknięciem książki (też tak macie?), ale i tak uważam ją za powieść wręcz świetną.
kolejny sukces pani Nowak. Very Happy

ParanormalVampire

Podobała mi się chyba najmniej. Postać Norberta jakoś wszystko mi psuła. Przygnębiające troszkę, ale jednak ciekawe.

nelsonka · Wysłany: Nie 19:52, 10 Mar 2013 Temat postu:

Pierwsza książka E. Nowak, którą miałam okazję przeczytać dość dawno. Nie pamiętam zbyt dobrze szczegółów, jedynie niektóre sytuacje zapadły mi w pamięć.
Jak ja nienawidziłam Norberta, tak mnie ta postać denerwowała, że wszystko się we mnie gotowało, a Natalia też nie wzbudzała we mnie samych pozytywnych emocji. Denerwowało mnie, że nie potrafi się mu postawić.
Ogólnie książka bardzo mi się podobała i na pewno kiedyś jeszcze do niej wrócę. Godna polecenia Smile