IV - Lawenda w chodakach

sujeczka

Lawenda w chodakach to już czwarta powieść Ewy Nowak. Autorka wysyła dwie zakochane pary na wspólną wakacyjną podróż po Europie. Magda i Kuba są już zaręczeni, a Wiktor i Damroka niedawno się poznali. W czasie tych beztrosko zapowiadających się chwil bohaterowie powieści będą musieli odpowiedzieć sobie na wiele pytań: Co to właściwie znaczy być razem? Czego wolno nam wymagać od osób, które kochamy? Jak być uczciwym wobec samego siebie? Jak omijać uczuciowe pułapki, które zastawiają inni ludzie?

madziula

szczerze mówiąc spodobała mi się bardziej podczas drugiego czytania. Fajnie oni zwiedzają tą Europe. Sama bym chciała tak kiedyś pojechać xD

młoda

A mi się baaardzo podobało xD I też mam zamiar sobie zrobić taką wycieczkę po Europie.
Chociaż ja to jednak bym chciała co roku na wakacje jeździć w inne miejsce. Powiedzmy raz do Grecji, za rok do Chorwacji, potem Hiszpania (jak tam już nie będzie świńskiej grypy ;P) itd.

kaarmel

ja od Hiszpani pojadę za moje pierwsze zarobione własnoręcznie pięniądze ^^ i tak samo razem z przyjaciółmi. może zaliczymy też kilka okolicznych krajów Very Happy

madziula

taki Eurotrip Razz

sujeczka

Ja jeszcze nie natrafiłam na "Lawendę w chodakach", a szkoda, bo sama zawsze marzyłam właśnie o takiej Eurotrip z przyjaciółmi xD Byłoby bosko Wink

sujeczka

I kolejna książka Ewy Nowak już za mną Wink

Czytało się ją naprawdę fajnie, zwłaszcza, że większość bohaterów była już znana z poprzednich książek Wink

. I cieszę się, że zanim przeczytałam "Lawendę w chodakach", udało mi się natrafić w bibliotece na "Diupę", bo ona była tak jakby wprowadzeniem do całej historii... I trochę szkoda, że nie pamiętałam zbyt dobrze "Wszystko, tylko nie mięta" Wink

No ale przechodząc do samej książki... Akcja tym razem nie toczy się w Polsce i Warszawie, tak jak w większości książek z serii, ale w różnych państwach Europy. Fajnie się czytało o podróży nastolatków, zwłaszcza, gdy zima szaleje za oknem, a do wakacji został jeszcze kawałek czasu... ;P Taka przyjemna lektura, bo pozwala człowiekowi się totalnie rozmarzyć Wink

Bohaterowie jak zwykle są przedstawieni w fajny sposób - niektórzy nas bawią, inni denerwują... ale nie ma tu postaci, która nie budzi żadnych emocji Smile

. A ich przygody są naprawdę fajne, zwłaszcza to przypałętanie się do nich Soplicy xD. I fajne jest też to, że mimo iż bohaterowie są na wakacjach, Ewa Nowak porusza tu też ich problemy w domu Smile

.
A do czego mogę się przyczepić... Hmm, chyba tylko do tego, że czasami ma się wrażenie, że niektóre wątki są zbędne, a innych z kolei brakuje... W taki urywany sposób jest to pisane ;P. No i oczywiście jeszcze Kaczmarski, do którego oczywiście nic nie mam, ale który o wiele zbyt często przewija się w książkach pani Ewy... Razz

Ale ogólnie książka mi się podobała Wink

młoda

Ja nawet nie wiedziałam, że te książki są ze sobą połączone i czytałam tak byle jak. Co mi w rękę wpadło. Uuuups.

sujeczka

Są, są

Bohaterowie się przewijają w poszczególnych książkach, bo większość z nich się właściwie zna lub ma wspólnych znajomych Smile

młoda

O kurcze...
Więc zaczęłam wypożyczać po kolei i wczoraj wypożyczyłam Wszystko tylko nie mięta i odstawiłam na regał Krzywe 10, bo nie było Diupy Very Happy

A Lawendę będę musiała powtórzyć. Bo bardzo dawno ją czytałam i chciałabym, żeby to było tak po kolei i uporządkowane ^^

sujeczka

Ja niestety czytam bez zachowania kolejności... :/
Trochę głupio, ale inaczej się nie da, bo nigdy nie mogłam natrafić na odpowiednie części w bibliotece ;P

moniqest

Geenialna książka. Czyta sie szybko i baardzo wciąga. Moja ulubiona część (no, ex aequo z "Wszystko tylko nie mięta" Very Happy

)
Dialogi wymiatają -historia z Chrisem. Po prostu KOCHAM ta książkę Laughing

kaarmel

a mi się taka podróż marzy, ale co wyjdzie z moich planów to niewiadomo Razz

czekoladowa_radość

no i ja bym się nie pogniewała gdybym miała szanse na taką wycieczkę. xd

młoda

Większość tak mówi. I chociaż wiem, że chyba nici z takiej podróży, to może z dobrze zaopatrzonymi (czyt. mapa, mniej więcej znajomość trasy, itd.), kto wie Very Happy

Nadzieje mam w każdym razie całkiem sporą.

madziula · Wysłany: Wto 19:42, 23 Mar 2010 Temat postu:

po raz kolejny przeczytałam Lawendę i im dłuzej ja czytam tym bardziej mi sie podoba Razz

mozna dużo nowych tekstów fajnych wyłapać, spostrzeżeń i w ogóle. Az mam ochote powtórzyć wczesniejsze części :d

marcela28 · Wysłany: Śro 12:29, 24 Mar 2010 Temat postu:

Teraz mam ochotę znów to przeczytać xD
Tak cieplutko na dworze, a ja jak jest ciepło to uwielbiam czytać książki z tej serii Smile

Tak wspomnienia mi wracają i w ogóle Razz

Jagodowa

Właśnie przeczytałam. Baardzo mi się podobała. Sam pomysł takiej wyprawy był świetny,a te miejsca bardzo fajnie opisane. No i Soplica! Very Happy

Szkoda,że o Chrisie było tak mało xD. To chyba moja ulubiona książka z całej serii...Chociaż nie, właściwie lubię wszystkie, a w dodatku jeszcze nie wszystkie czytałam Very Happy

.

adelia.

Fajna, fajna. Przyjemnie się czytało, jak każdą, ale jakoś nie było trzęsienia ziemi Razz

cloudberry

Jedna z moich ulubionych, które napisała Ewa Nowak. Polubiłam Magdę, podróz ciekawa, książka baaaaaardz mi sie spodobała.

herbatnikzmalin

Zaraz po przeczytaniu wręcz zamarzyłam o podróży po Europie. Najlepiej tak szalonej i nieprzemyślanej jak bohaterowie. Czytało się lekko i przyjemnie. Naturalnie były momenty, kiedy miałam ochotę przeczytać ostatnią stronę, jako że bałam się, że nie zasnę, ale dałam radę! Ja mimo wszystko marzyłam, żeby Ewa Nowak rozwinęła jeszcze bardziej wątek Kuby i Magdy... ^^

Mary

Ach, ta podróż... sama chętnie bym tak pojechała. Jeśli miałabym wybierać, czyj związek mi się bardziej podobał, to bez zastanowienia - Wiktor i Damroka, bo Magda mimo wszystko do mnie nie trafiała. No i fajnie, że się Soplicy ułożyło ^^

coookey

mój cudowny Kuba znów się pojawia. ♥
z tego, co pamiętam, to podobała mi się ta książka, ale czytałam ją bardzo dawno temu i nie bardzo pamiętam, co w niej było. Very Happy

to znaczy pamiętam Soplicę, ale tak mówicie o tym Chrisie, a ja go nie pamiętam. Very Happy

więc chyba czas sięgnąć po 'Lawendę' drugi raz. Very Happy

i w sumie to z chęcią to zrobię. Smile

madziula

przeczytałam te książkę po raz trzeci, w kolejne wakacje i odkrywam coraz to nowe treści, nie wiem czy to jest związane z tym, że szukam analogi w swoim życiu czy po prostu jestem coraz starsza i stawiam trochę inne akcenty w innych miejscach. Tak czy inaczej, dzięki pani Nowak znowu przełamuje sie mój kryzys czytelniczy, całe szczęście!
Uwielbiam książki-drogi, po prostu ubóstwiam. Bohaterowie sprawdzają samych siebie i dowiadują się wiele o sobie wzajemnie, a w dodatku inne krajobrazy, inne spostrzeżenia. Może sięgnęłam po ten tom akurat bo sama szykuje się do takiego eurotripu, no może niezupełnie takiego, ale w każdym razie będę podróżować po Europie. Ale dawno się tak nie ubawiłam podczas czytania książki. Inna sprawa, ze już jej totalnie nie pamiętałam, jak to ja, ale po raz kolejny doszłam do wniosku że imię Jacek jest skażone genetycznie Wink

postac mojej imienniczki niezmiennie mnie intryguje i inspiruje, bo moze i ona ejst przemądrzała, ale ma ku temu wszelkie powody i radzi sobie z wszystkimi trudnościami + pomaga w tym innym. taki kieszonkowy psycholog Very Happy

no i moj ulubiony Kubuś, naczelny ideał polskiej literatury mlodzieżowej.
Piszę sobie tak trochę od rzeczy, to co mi nagle do glowy przychodzi, wybaczcie, w każdym razie polecam jak najbardziej, każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie!