Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Pocałunki wampira - Ellen Schreiber
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / P / Pocałunki wampira
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komisia
Szalona pisarka



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pon 15:12, 28 Lut 2011    Temat postu:

Opis bardzo mnie zachęcił. No i w końcu następna powieść o wampirach Wink Z pewnością przeczytam, a jak mi się spodoba to kupie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziuniakunia
Poczytująca



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:09, 25 Mar 2011    Temat postu:

Wyglada i brzmi ciekawie... Chyba ja kupie Wink. Choc nie przepadam za historiami o wampirach, to jednak przekonalyscie mnie:). Potrzebuje czegos, co przeczyta mi sie szybko i przyjemnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylia
Mól książkowy



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 6:30, 31 Mar 2011    Temat postu:

W końcu światowy bestseller. Takie chyba warto czytać. Zwłaszcza jeśli lubi się mroczne klimaty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
danny
Mól książkowy



Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:39, 09 Kwi 2011    Temat postu:

No ta książka jest bardziej zabawna niż mroczna jak dla mnie.Choć to paradoks, bo bohaterka jest gotką a Aleksander żyje tylko nocą...ale cóż autorka napisała dość przewrotnie tą historię

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziuniakunia
Poczytująca



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:09, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Już mam tę książkę i dziś zamierzam się zabrać za czytanie... A może jednak już jutro... Hmmm... Lepiej się za nią wezmę za dnia Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komisia
Szalona pisarka



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pon 22:19, 11 Kwi 2011    Temat postu:

jadę w niedziele do empiku i właśnie się zastanawiam czy kupić to czy 1 część domu nocy. Ale zając mnie to raczej kupię tą książkę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziuniakunia
Poczytująca



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:25, 12 Kwi 2011    Temat postu:

No więc powiem Wam, że już zaczęłam ją czytać. I jestem "wchłonięta". Bardzo mi się podoba Raven- główna bohaterka. Lekki odmieniec, alien. Ale o dobrym sercu Smile. Czyta się to jednym tchem!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
danny
Mól książkowy



Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:10, 12 Kwi 2011    Temat postu:

Raven jest outsiderką, ale bardzo silną, mimo wszystko bardzo barwną bohaterką, której postawa może zachęcić i dodać odwagi młodym ludziom do bycia po prostu sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziuniakunia
Poczytująca



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:37, 13 Kwi 2011    Temat postu:

O tak, Raven jest sobą, wbrew wszystkim i wszystkiemu. Mnie taka postawa życiowa bardzo imponuje!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Pią 17:22, 15 Kwi 2011    Temat postu:

Bohaterka tej serii od dzieciństwa ma obsesję na punkcie wampirów, mrocznych klimatów, itp. Już w szkole, gdy nauczycielka spytała, kim chce być w przyszłości ta bez zastanowienia odrzekła, że wampirem, czym wprawiła nauczycielkę w konsternację.
Rodzice Raven są byłymi hipisami, wychowali córkę w klimacie dość mrocznym. Oglądali razem filmy grozy na czarno-białym telewizorze, jedli ciasteczka Twinkies, grali do znudzenia w gry planszowe. Jednak nic nie trwa wiecznie, zwłaszcza te miłe chwile... Wszystko się kończy, gdy na świat przychodzi jej brat, którego nazywa Małym Nudziarzem. Dodatkowo ku wielkiemu rozczarowaniu Raven, rodzice posyłają ją do... szkoły, gdzie bez przerwy wpada w kłopoty.

W szkole Raven częściej bywa w biurze dyrektora niż na lekcjach, a skoro Raven tak często tam bywa przeszli już po prostu na „ty” z dyrektorem. Cała reszta szkoły uważa ją za dziwaka i odmieńca. Nie ma znajomych, oprócz Becky, jej najwierniejszej od dzieciństwa przyjaciółki, która traktuje ją inaczej.
Raven ubiera się na czarno, nosi glany, nawet usta maluje ulubioną szminką w kolorze czarnym, oczywiście. Im więcej czerni, tym lepiej.
W dniu jej „sweet sixteen” na mieście rozchodzą się plotki, że w opuszczonym, starym dworze ktoś zamieszka. Raven jest tym poruszona i zaciekawiona, bo w dawnych latach wkradała się do tej posiadłości, a teraz marzy jej się, że w tym dworze zamieszka nie nikt inny jak wampir! Całe miasto żyje tą nowiną, aż huczy od plotek. Okazuje się, że nowymi sąsiadami będzie rodzina, przypominająca wręcz... słynną rodzinę Adamsów! Rodzice, którzy nie wychodzą z domu za dnia, nie koszą trawnika, nie pielęgnują ogródka, lokaj Straszydło, który swoim wyglądem może przyprawić o zawał i w końcu syn, Alexander. On jest największą tajemnicą. Nie chodzi do szkoły, ponoć ktoś widział go w nocy na cmentarzu, jest trupio blady, a nocą nie wiadomo skąd pojawiają się nietoperze. Od razu miasto przypina mu plakietkę wampira. Oczywiście, nasza Raven jest tym zachwycona i postanawia poznać naszego uroczego Alexandra, by odkryć prawdę. Dziewczyna zbliża się do domniemanego wampira i spędza z nim niezapomniane chwile, i... jej serce bije mocniej. Czy Alexander może być wampirem? Czy obsesje dziewczyny nie przysłoni prawdziwego uczucia? Czy potrafi zaakceptować Alexandra takiego, jakim jest?

„Pocałunki wampira” to zabawny start nowej serii. Nie jest to kolejna książka o tym, jak kolejna zwyczajno-niezwyczajna nastolatka musi ratować świat, bliskich i siebie. Co to, to nie! Jest to zabawna, ciepła opowieść o akceptacji, miłosnych i szkolnych perypetiach uroczej gotki.

Raven to niesamowicie zabawna, wariacka, bardzo sprytna i piekielnie ciekawska dziewczyna. Jest też głupiutka, ale nie jest niedorajdą. Potrafi o siebie zadbać. Nie przejmuje się zbytnio opiniami innych, ma cięty język a jej odzywki z największym wrogiem ze szkoły, a zarazem wzorowym uczniem i gwiazdą szkolnej drużyny futbolowej, Trevorem mogą wywołać bóle brzucha ze śmiechu. Ich potyczki były najlepszym motywem z całej książki. Pomysły Raven są iście wariackie, a talent do pakowania się w tarapaty opanowała do perfekcji. Z kolei jej obiekt westchnień, Alexander, jest słodki, nieco dziwny, tajemniczy i taki nieporadny.

Bohaterowie niestety są płytcy, chociaż muszę być szczera, niespecjalnie mi to przeszkadzało. Traktuję tę książkę z dużym przymrużeniem oka, a nawet jako parodię. Czytałam ją niecałe dwie godziny z uwagi na jej małą objętość i wcale nie żałuję poświęconego jej czasu.

Nie potrafię stwierdzić, czy jest to książka z tych „na jeden raz”. Pewnie kiedyś zechcę ją ponownie przeczytać. Myślę, że książka najbardziej przypadnie do gustu młodym czytelniczkom, choć mnie, mimo że wiek nastoletni mam już dawno za sobą, spodobała się i to na tyle, że z przyjemnością sięgnę po następną część z tej serii „Miłość po grób”.

A na koniec jeden z cytatów, który spodobał mi się na tyle, że postanowiłam „sprzedać” go dalej:

- Księżyc dzisiaj taki piękny – zauważył.
- Mnie się kojarzy z wilkołakami. Jak myślisz, czy człowiek może się zmienić w zwierzę?
- W towarzystwie odpowiedniej dziewczyny tak – odparł ze śmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 19:07, 15 Kwi 2011    Temat postu:

@lma świetna recenzja, do książki nie musiałaś mnie zachęcać, ale miło wiedzieć, że jest fajna Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylia
Mól książkowy



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:37, 16 Kwi 2011    Temat postu:

Nieco zwariowana ta książka co? Przypomina stylem trochę rodzinę Adamsów. Taki czarny, ale bardzo fajny humor:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Sob 16:06, 16 Kwi 2011    Temat postu:

@lma w skali od 0 do 10 na ile oceniasz książkę ? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziuniakunia
Poczytująca



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:34, 18 Kwi 2011    Temat postu:

Super recenzja:). Znow nic dodac, nic ujac. To po prostu fajna, lekka książka dla nastolatek Wink.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Wto 12:35, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Cassin'89 napisał:
@lma w skali od 0 do 10 na ile oceniasz książkę ? Very Happy

W sumie celowo uniknęłam oceniania Wink
Po dłuższym zastanowieniu 7/10 - ale, to wcale nie jest niska ocena Smile książka jest zabawna, optymistyczna i warta przeczytania, naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylia
Mól książkowy



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:23, 20 Kwi 2011    Temat postu:

Też tak sądzę. Pokazuje, że inność też jest fajna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Śro 17:07, 20 Kwi 2011    Temat postu:

Zacznę od tego, że to jest jedna z nielicznych książek, które przeczytałam w oryginale, a potem po polsku Very Happy
Zarówno za pierwszym jak i za drugim razem, świetnie się bawiłam, więc zapraszam do przeczytania mojej recenzji! Wink

Bohaterowie:
- Raven Madison – Gotka od najmłodszych lat, uwielbia horrory, ciężką muzykę i włamywanie na cmentarze.
- Alexander Sterling – tajemniczy 17-letni chłopak, który wprowadził się do dawnej posiadłości swojej ciotki
- Becky Miller – Najlepsza przyjaciółka Raven.
- Trevor Mitchell – Największy szkolny wróg Raven
- Billy (Nerd Boy, Billy Boy w oryginale, a w polskiej wersji „nudziarz”) – młodszy brat Raven, jest bardzo inteligentny jak na swój wiek.
- Jameson (Creepy Man czyli „Straszydło”) – kamerdyner/lokaj/opiekun Alexandra i dworu jego ciotki.

Fabuła:
Na początek retrospekcja. Kilkuletnia Raven zostaje zapytana przez przedszkolankę, kim chce zostać w przyszłości. Dziewczyna bez namysłu odpowiada: „wampirem”, przez co inne dzieci się od niej odsuwają. Nie zmieniło się do dnia obecnego. Dowiadujemy się kim kiedyś byli rodzice głównej bohaterki, jakie miała cudowne życie dopóki nie urodził się jej młodszy brat, kto jest jej największym wrogiem oraz najlepszą przyjaciółką.
W dniu szesnastych urodzin Raven, jej najlepsza przyjaciółka Becky wpada z cudowną wiadomością. Jakaś rodzina wprowadziła się do wielkiego, starego, opuszczonego domu na wzgórzu Benson. Nasza bohaterka wspomina jak to miała dwanaście lat i się tam zakradła. Robiłaby to częściej gdyby nie to, że policja zaczęła patrolować okolice starego dom. Obie idą do szkoły, Trevor jak zwykle dokucza Raven z powodu jej gotyckiego stroju i makijażu, ona jak zwykle mu się odgryza i razem z Becky udają się na zajęcia planując małą zemstę na ich wrogu.
Parę rozdziałów później następuje pierwsze, bliskie spotkanie trzeciego stopnia Alexandra z samochodem Raven. W Halloween gotka poznaje kamerdynera z posiadłości na wzgórzu Benson, którego określa jako „straszydło”. W końcu dziewczyna poznaje chłopaka, który również cały czas ubiera się na czarno. Madison podejrzewa, że ów chłopak jest wampirem, gdyż każdy mroczny facet mieszkający w mrocznym domu MUSI być wampirem. Tak nakręca się tym podejrzeniem, że stara się na każdym kroku to udowodnić. Mało tego, nadstawia mu swoją szyję w nadziei, iż ten ją ukąsi...

Zalety i wady
Największym plusem książki jest oczywiście główna bohaterka Raven. Dziewczyna jest gotką, słucha muzyki rockowej i metalowej, ubiera się mrocznie, choć kobieco. Zawsze ma mocno podkreślone oczy i usta pomalowane na czarno, a jej największym marzeniem jest stać się wampirem. Raven, bardzo wyróżnia się w szkole i wszyscy oprócz Backy mają ją za dziwadło i wolą omijać ją szerokim łukiem. Gotka ma to w głębokim poważaniu, bo w przeciwieństwie do innych głównych bohaterek tanich powieści wampirycznych dla nastolatek, Raven niczego się nie boi, ma cięty język i jest dumna ze swojego stylu ubierania się. Czytelniczki, które mają młodszych denerwujących braciszków, na pewno będą mogły identyfikować się z bohaterką. Ja sama posiadam gnoma, tzn. brata i doskonale rozumiałam zachowanie Raven względem Billego oraz całą frustrację towarzyszącą jej podczas prób koegzystencji pod jednym dachem z „nudziarzem”.

Kolejnym plusem jest bez wątpienia lekki humor książki. Przygody i wyczyny głównej bohaterki bawią (niekoniecznie do łez). Można by powiedzieć, że nie ma ani jednej sceny w książce, która nie byłaby napisana z przymrużeniem oka. Jedyną, według mnie, sytuacją opisaną na poważnie jest sama końcówka książki. Czy mam rację, ocenicie sami, czytając opisywaną przeze mnie książkę. Odniosłam wrażenie, że autorka naprawdę dobrze bawiła się podczas pisania, co da się wyczuć czytając zabawne dialogi i opisy sytuacji, czy też ksywki nadane poszczególnym bohaterom.

Niewątpliwie zaletą jest to, że Alexander i Raven nie zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia, zaraz po kilku rozdziałach wprowadzonej fabuły. Tak naprawdę, to chłopak pojawia się dopiero w połowie książki i praktycznie do samego końca, ani główna bohaterka ani czytelnik nie jest pewien, czy Alex jest na pewno wampirem Wink Powoli poznają się, a ich wzajemne uczucia, również powoli kiełkują. Jeśli spodziewacie się pompatycznych dialogów, wzniosłych miłosnych wyznań czy patrzenia sobie godzinami w oczy (z opisami na kilka stron), to lepiej darujcie sobie czytanie. Rozczarujecie się i uznacie fabułę za naiwną, płytką i niedojrzałą. W końcu prawdziwa miłość musi być dramatyczna, prawda?

Jak na razie, „Pocałunki Wampira” opisywałam w samych superlatywach. Myślę nad wadami, i tu pojawia się problem. Nie mogę za wiele na ten temat napisać. Nie dlatego, że książka ich nie posiada, tylko dlatego, że wypisanie ich tutaj popsułoby trochę fabułę. Wybaczcie, jeśli nie wyrażę się teraz zbyt precyzyjnie, ale przecież muszę choć trochę minusów wypisać.
Nie spodobały mi się zbytnio niektóre „cechy” Alexandra, co dokładnie, nie mogę zdradzić, dodam tylko,że ma to związek z płytą CD (mam nadzieję, że nie jest to spoiler). Trochę raziły mnie zbyt szczegółowe opisy Raven jako gotki. Pani Ellen na każdym kroku podkreślała, to że bohaterka jest gotką i jakie to gotyckie rzeczy nosi, jakiej to gotyckiej muzyki słucha i jakie to gotyckie filmy ogląda. Fakt, przyda się poznać trochę kulturę gotów, ale bez przesady.

Wiem, że książki nie ocenia się po okładce, ale kto powiedział, że okładki się nie ocenia? Obrazek na okładce polskiej wersji „Pocałunków Wampira”, niestety nie przypadł mi do gustu. Widziałam pierwsze zagraniczne wydanie i tamten obrazek jest o wiele ładniejszy i według mnie, lepiej pasuje do fabuły o roztrzepanej nastolatce zakochanej w wampirach. Ta nowa wersja wygląda niestety, jak przeciętne okładki z paranormal romance, co może zmylić potencjalnego czytelnika.

Ogólna ocena: 5,5/6


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
danny
Mól książkowy



Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:57, 21 Kwi 2011    Temat postu:

Mi się wydaje, że takie ciągłe podkreślanie subkultury Raven było zamierzone. Przez to wydała się jeszcze bardziej odmienna od reszty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylia
Mól książkowy



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:07, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Może tacy ludzie po prostu tacy są. I nie można pomijać pewnych ich cech i opisów ich osobowości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Czw 19:20, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Dwa ostatnie komentarze przypomnialy mi sytuacje jaka mialam kilka lat temu z moja mama Razz

Otóż moja mama zrobila mi liste rzeczy do zrobienia zanim ona wroci z pracy. Skrupulatnie wszystko wypelnilam i przeoczylam jedna rzecz.

Mama wraca z pracy, sprawdza liste, sprawdza co zrobilam i zaczyna sie na mnie wydzierac, ze nie ugotowalam kaszy dla psow, że sie lenilam itp. A to, że pozostale punkty z listy wykonalam, jakos nie mialo znaczenia...

Nie, ja wcale nie zrobilam offtopa Wink To tylko moj komentarz, do 2 ostatnich wypowiedzi Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Czw 19:29, 28 Kwi 2011    Temat postu:

@lma daje 7/10, potem jeszcze inne pozytywne opinie słyszę o tej książce, Martycja podsyca tylko atmosferę - i teraz jak tutaj tego nie przeczytać ? Very Happy
Nikt mnie nie tak nie zachęca do przeczytania książki, której miałam już nie czytać, jak Wy dziewczyny.
Teraz w moim umyślę zaczaiła się chęć zdobycia książki - i znów wszystko idzie na wakacyjną (po-sesyjną) listę do przeczytania XD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Czw 19:30, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 20:04, 30 Kwi 2011    Temat postu:

„Pocałunki wampira. Początek” to pierwsza część nowego, paranormalnego cyklu. Autorką jest Ellen Schreiber. Po tytule łatwo można się domyślić, że w książce występują wampiry. Raczej nic nowego, teraz panuje przecież na nie moda. Czy ta seria wybija się ponad inne? Czy udało jej się zachować oryginalność?

Bohaterką tej książki jest Raven, współczesna nastolatka, chodząca do normalnej szkoły. Jednak wybija się ponad innych. Jest gorką, od dziecka zaczytywała się w powieściach Anne Rice i na dobranoc zamiast wieczorynek oglądała Draculę. Gdy zadano jej pytanie kim chce być w przyszłości, odpowiedziała, że wampirem. Ciekawa osoba, prawda? Dziewczyna mieszka w małym miasteczku, takim gdzie wszyscy się znają, a bycie odmiennym to grzech. Dlatego Raven ma tylko jedną bliską jej osobę spoza rodziny: Becky, która też nie cieszy się popularnością. Ta dwójka mówi sobie o wszystkim, są przykładem idealnych przyjaciółek. Niestety, bohaterka od przedszkola ma wroga: Trevora. Na każdym kroku sobie dokuczają i się poniżają. W Raven podoba mi się jej cięty język i to, że jest tak twarda. Nie przeszkadza jej, że ludzie szepczą za jej plecami, ona jest po prostu sobą i robi to, na co ma ochotę. Jej postać naprawdę przypadła mi do gustu. Ogólnie bohaterowie byli dość płytcy, ale mimo to polubiłam ich.

W szesnaste urodziny Raven do starego dworu sprowadza się nietypowa rodzina. Rzadko wychodzą z domu, najczęściej nocą. Ci którzy ich widzieli, opowiadają o nich niestworzone rzeczy. Po miasteczku zaczyna krążyć plotka, że są wampirami. Prezent w sam raz dla Raven, prawda? Dziewczyna jest nimi zafascynowana, w haloween odwiedza dwór, licząc, że dowie się czegoś więcej o tajemniczej rodzinie. Poznaje lokaja, który wyglądem przypomina upiora. I tu zaczyna się jej przygoda, nie spocznie póki nie dowie się, jakie sekrety skrywa ta dziwna rodzina. Wie, że mieszka tam małżeństwo z synem Alexandrem i lokajem. Czy wreszcie spełnią się marzenia dziewczyny? Czy chłopak okaże się naprawdę wampirem?

Książka mnie wciągnęła, pochłonęłam ją w jeden dzień. Jest to lekka pozycja, by nie powiedzieć płytka. Nie wnosi nic nowego. Jest zabawna i taka sympatyczna. Czasami wydawała mi się nawet naciągana. Niby w pewnym momencie były dramatyczne sceny, ale ja się uśmiechałam, nie rozumiałam dlaczego bohaterka tak dramatyzuje, autorka nie potrafiła oddać powagi sytuacji. Na szczęście akcja powieści była wartka i nie było czasu zastanawiać się nad niektórymi niedopracowanymi momentami.

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, nie chciałam przerywać lektury i w żadnym wypadku nie żałuję pieniędzy na nią wydanych. Ale nie wszystkim polecam tę pozycję. Osobom, którym znudziły się już paranormalne historie, które mają dość nastolatek i oczekują dużo od książek radzę pominąć tę pozycję. Jednak osobom takim jak ja, szukającym sposobu na umilenie czasu, czegoś, co oderwie je od rzeczywistości, gorąco polecam tę książkę. Mi się podobało i na pewno sięgnę po kolejne części. A moja ocena to 9/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Sob 21:09, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Pytanie do tych, co już przeczytały Smile

Nie uważacie, że zakończenie różni się od innych paranormali, i że to jedyna poważna scena w książce? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 22:18, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Martycja napisał:
Pytanie do tych, co już przeczytały Smile

Nie uważacie, że zakończenie różni się od innych paranormali, i że to jedyna poważna scena w książce? Very Happy

A mi się zakończenie nie podobało, to prawa, była to jedyna poważna scena, ale Alexander zostawił ją z miłości tak? Przecież to tak samo jak Edward ze Zmierzchu! Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosemary dnia Sob 22:19, 30 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Sob 23:07, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Odnośnie tego co napisałaś, autorka pisząc Pocałunki Wampira w ogóle nie myślała o kontynuacji Very Happy Dlatego pomyślałam sobie, że zakończenie było inne i dość poważne Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / P / Pocałunki wampira Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island