6. Miasto Niebiańskiego Ognia

Zuz@

Nie musisz ogarniać naszej miłości - ważne, ze my ją ogarniamy Razz

Jak dla mnie Jace z książki na książkę robi się coraz bardziej zwyczajny i mniej pociągający z kolei. Albo po prostu ja się starzeje Razz

Mamy rok czekania na książkę, więc może i nadinterpretujemy różne rzeczy, może i nie Wink

. Każdy w końcu snuje domysły, Ty z resztą w połowie się z nami zgadzasz, bo większość przewiduje śmierć Aleca tudzież/i Magnusa Wink

.

edit Very Happy

Nowy spoilerowy rysunek Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Alyssa

Blood_

Wyższy level ;d

Nie no, to co jest pomiędzy Aleciem i Magnusem to bajka <3> Severus jest śmierciożercą, chce odciąć się od Harry'ego bo temu może grozić albo to Potter za cenę życia Severusa zdecydował oddać się w ręce Voldemorta i chce przedtem zrazić do siebie Snape'a, by nie cierpiał po jego odejściu. Jednak bez znaczenia jak marny był powód rozstania Magnusa i Aleca, łkałam.

Na książkowej śmierci Severusa 'płakałam', na filmowej wyłam, aż mnie tata szturchał ;d

Zuz@

Kolejny spoilerowy rysunek od Cassandry Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Corita

City of Heavenly Fire powoli zamienia się w 50 Shades of Team Good Very Happy

Poza tym dlaczego Simon jest w Instytucie Confused

Coś przegapiłam w COLS? A zresztą ostatnio o wiele bardziej wolę Sizzy od Clace także <3

Czaarna.

.Ekhm ekhm... Ten art, na którym Jace i Clary się ... (cóż, to już nawet nie jest całowanie) beztrosko miziają jest przepiękny! Nie mogę się napatrzeć!
Natomiast ten drugi... wtf?! Może mi ktoś to wytłumaczyć?! Bo jeśli to jest to, co ja myślę, że jest, to .. coś tu jest nie tak.

Zuz@

Corita, już się naczytałam tyle teorii i sama nie wiem co myśleć Very Happy

Jedni mówią, że to nie Simon, ale Cassie otagowała to jako Sizzy, wiec to musi być on Wink

. Inni, że został znowu człowiekiem, ale w sumie to by był mega spoiler- już teraz to ujawniać! Jeszcze inni mówią, że to pokój Aleca, ale nie w instytucie ale np. w Irdysie albo że się wyprowadził gdzieindziej Razz

Skomplikowane to kurde, nie wiem co myśleć, ale wkurza mnie że musze tyle czekać, zeby się dowiedzieć Smile

Corita

Zuz@

Jezu mroczny obrazek Sad

I też się martwie, że to o którymś z nich. Oby niee..albo niech on (Sebastian w sensie, że xD) się myli Razz

!

edit.
Nie mogę myśleć o tej grafice, kurde no. I jeszcze przeczytałam fanowski opis tej sceny (podkreślam, że napisał to fan więc to tylko jego wyobraźnia xD), i teraz w ogóle jestem załamana psychicznie Wink

.
Dla chętnych:
Magnus finished him off. That was the last of them. He turned around, about to head back, when a familiar figure appeared behind him. It was Sebastian. The warlock used all his will power to stay back. If any one needed to finish Sebastian off, it was Clary. This wasn’t his fight.

The Shadowhunter pushed back his white hair and grinned sadistically at Magnus, “Well if it isn’t the High Warlock of Brooklyn.”

“A pleasure,” Magnus spat at him with distaste. He started backing away until he turned around and made a run for it.

“Come now, why are you being so rude? After all I thought I’d share some great news!!” Sebastian yelled from afar.

Magnus stopped in his tracks and turned around slowly, “What news?”
This time, he got a good look at the Shadowhunter. He wore all black and his face was bruised. Cuts and blood were splotched in random areas. His hands were covered in that familiar red liquid.

Sebastian could see worry and desperation in the warlock’s eyes. A look he was so used to seeing after killing off many. He gave a low chuckle, “Your boyfriend’s dead, just thought I’d let you know.”

At that moment, the High Warlock of Brooklyn didn’t feel so high and mighty anymore. His mouth was slightly open and his knees gave way. He was on the ground now. For who knows how long he was going to stay there. He felt nothing, but the shock and utter pain and horror in his gut. And no amount of magic was going to fix what what was happening to him right now. Loss, grief, sorrow, and most of all, regret…

Oby ten ktoś nie przewidział przyszłości i nie czytał w myślach pani Clare.

Alyssa

matko :O :O :O :O :O :O :O :O :O
ALE JA NIE CHCĘ!!!!! Sad

@$#$*!#%$#!$#%!

book-guys_lover

Alyssa, tak każdy ma prawo mieć swoje zdanie Smile

Przecież nikogo nie obrażam ani nie potępiam, po prostu się nie zgadzam Very Happy

Co do obrazków to nie wiem co myśleć, mam tylko nadzieję, że nie chodzi o Jace'a na ostatnim. Co do tego, że staje się on "bardziej zwyczajny i mniej pociągający". Ja kocham go i tak xD jestem stała w uczuciach hehe Very Happy

. W poprzednich 2 częściach było mało 'normalnego' Jace'a więc może dla tego ma się takie wrażenie?
I jeszcze jedno, co do wypowiedzi Alyssy, o tym, że Magnus nie jest płaską postacią - dla mnie wszystkie postaci nie są płaskie :3 Poza tym, Magnusa lubię <3 Każdy ma inne upodobania Smile

Ale widzę, że jestem mniejszością xDDD
Wgl to powinnam przestać tu wchodzić bo niszczę sobie życie. I jeszcze bardziej nie mogę się doczekać. Ale ja chyba jestem masochistką i i tak tu będę wchodzić ._________. Very Happy

Kocham was wszystkich <3333333333333333333333333333

Ann27

Jeeeezu. Macie rację, ta wizja jest przerażająca... xD
Ale spokojnie Smile

Cassie na pewno nie skończy serii aż tak tragicznie Wink

Za bardzo lubi happy endy Razz

Poza tym to nie pierwszy raz, jak tak nas straszy (poczytajcie sobie forum z DA5) xD

Tatia

Jestem przerażona tymi zapowiedziami katastrof, a jednak czytam in czytam spoilery dalej. Nie cierpię sad endów i będę wściekła jeśli coś się przydarzy komuś z moich dwóch ulubionych par.

Elen

Też uważam, że Jace robi się zwyczajny, a zaczęło się to od 4. tomu. Teraz jakoś mnie para Jace&Clary mniej rusza, wolę Simon&Izzy oraz Magnus&Alec :3

Alyssa

No ja tam nie wiem czy Jace od 4 tomu był bardziej normalny...
Ale masz rację, tak nudno się zrobiło...

Malec jest o wiele lepszy! <3 <3 <3

book-guys_lover

Ale Jace w 4 tomie był nudny przez te głupie sny ._. a w tym tomie był manipulowany i nie był sobą. Ale nieee ważne. SimonxIzzy też jest fajna para. JA CHCE JUŻ KSIĄŻKĘ buuhuuuhuuuuu

Zuz@

Snippet nowy:

A moment later, Helen had returned; she was walking slowly now, and carefully, her hand on the back of a thin boy with a mop of wavy brown hair. He couldn’t have been older than twelve, and Clary recognized him immediately. Helen, her hand firmly clamped around the wrist of a younger boy whose hands were covered with blue wax. He must have been playing with the tapers in the huge candelabras that decorated the sides of the nave. He looked about twelve, with an impish grin and the same wavy, bitter-chocolate hair as his sister.
Jules, Helen had called him. Her little brother.
The impish grin was gone now. He looked tired and dirty and frightened. Skinny wrists stuck out of the cuffs of a white mourning jacket whose sleeves were too long for him. In his arms he was carrying a little boy, probably not more than two years old, with the same wavy brown hair that he had; it seemed to be a family trait. The rest of his family wore the same borrowed mourning clothes: following Julian was a brunette girl about ten, her hand firmly clasped in the hold of a boy the same age: the boy had a sheet of tangled black hair that nearly obscured his face. Fraternal twins, Clary guessed. After them came a girl who might have been eight or nine, her face round and very pale between brown braids.
The misery on their faces cut ay Clary’s heart. She thought of her power with runes, wishing that she could create one that would soften the blow of loss. Mourning runes existed, but only to honor the dead, in the same way that love runes existed, like wedding rings, to symbolize the bond of love. You couldn’t make someone love you with a rune, and you couldn’t assuage grief with it, either. So much magic, Clary thought, and nothing to mend a broken heart.
“Julian Blackthorn,” said Jia Penhallow, and her voice was gentle. “Step forward, please.”
Julian swallowed and handed the little boy he was holding over to his sister. He stepped forward, his eyes darting around the room. He was clearly scouring the crowd for someone. His shoulders had just begun to slump when another figure darted out onto the stage. A girl, also about twelve, with a tangle of blond hair that hung down around her shoulders: she wore jeans and a t-shirt that didn’t quite fit, and her head was down, as if she couldn’t bear so many people looking at her. It was clear that she didn’t want to be there — on the stage or perhaps even in Idris — but the moment he saw her, Julian seemed to relax. The terrified look vanished from his expression as she moved to stand next to him, her face ducked down and away from the crowd.
“Julian,” said Jia, in the same gentle voice, “would you do something for us? Would you take up the Mortal Sword?”

Smile

Alyssa

Co za Julian? o.O
Był w książkach czy to nowa postać? Bo nie kojarzę...

ven_detta

Julian był wspomniany w prologu Miasta Zagubionych Dusz, a ogólnie będzie jednym z głównych bohaterów następnej serii - The Dark Artifices Wink

ven_detta

Kolejne pytania do postaci Wink

Annette

Magnus have You ever been in Poland?”
Of course.
Czytając to szczerze się jak głupia Very Happy

Alyssa

Ekhem

zaraz pójdę do jakiejś biblioteki z dokumentami z początków Polski i dalej albo do muzeum czy coś i będę się przekopywać przez kroniki i takie tam Very Happy

może znajdę coś o nim <3

ven_detta

Snippet z CoHF, trochę spoileruje Wink

Zuz@

Lenalee

Spoiler z tumblra Cassie: