4.Wampir z sąsiedztwa

Martycja

Trzy oznaki, ze z twoim facetem jest coś nie tak:

1. Przesypia całe dnie... co byłoby bardzo denerwujące gdyby nie to, że nocami jest bardzo troskliwy.
2. Jest atakowany przez władającego mieczem napastnika pomimo to upiera się, że sam sobie poradzi.
3. Nie widać aby się starzał

Heather Westfield prowadziła spokojne i bezproblemowe życie. Ale to się zmieniło, kiedy pomogła bardzo przystojnemu i bardzo tajemniczemu nieznajomemu. Coś jest nie tak z Jean-Lucem, ale ona nigdy jeszcze nie była z tak czarującym, atrakcyjnym i wspaniałym facetem. Gdyby jeszcze morderczy złoczyńca nie polował na nich, mogliby mieć te swoje "i żyli długo i szczęśliwie".

Data wydania: 12.10.2010
Stron: 392
Cena: 35,80

Tłumaczenie: wykonane xD

lunoliel

z J-L będzie na pewno bardzo ckliwe, w końcu to francuz:P

Bardziej ciekawi mnie nastęna część która ma być z młodym w roli głównej Wink

Martycja

Jest już okładka, która ma się nijak do tytułu i fabuły Sad

Oryginalna jak zawsze trafniejsza Razz

lunoliel

ta by pasowała do wampirów na wybiegu Razz

Marysia

Wszystkie okładki serii jakoś specjalnie nie oddają treści serii, ale ta w dodatku nie bardzo pasuje do reszty. Wprawdzie się na tym nie znam, jednak czy wcześniejsze panie, tudzież części ich ciała, nie zostały przypadkiem, hmm, stworzone? Ta z Wampira z sąsiedztwa wygląda jak wklejony stamps, w dodatku z rozmazującym się czerwonym tłem na sukience.

A z wybiegiem pewnie chodzi o to, że Jean-Luce to strojniś.

BerrySpray

Rzeczywiście okładka nizbyt pasuje, ale ta oryginalna też mi się za bardzo nie podoba Confused

Kurcze ale fajnie, że dość szybko wydają jedną książkę za drugą z tej serii. Lubię strasznie się przy niej relaksować Smile

Naikari

Przynajmniej nie kwiat. xd Ale fakt faktem, najgorsza dotąd okładka.
Jednak już nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam tę część. Bardzo lubię tę serie. Wink

Agnesja

ładna okładka ale niepotrzebny podpisek. we wcześniejszyhc częściach go nie było. Wgl Amber lubi pisac takie krótkie podpisiki na okłądce, co mnie osobiście śrendio się podoba ;/

Naikari

Dokładnie. Też nie lubię, jak dają jakieś krótkie teksty na okładkach.

lunoliel

ja się ucze powoli nie rpzyglądać okładkom ambera:P

Marysia

Zawsze to jakaś metoda. Wink

Mnie w sumie to bez różnicy, jeśli będę chciała kupić, to to zrobię i najszkaradniejsza okładka nie jest w stanie mnie zniechęcić. Jednak... powybrzydzania też sobie nie odmówię. Cool

BerrySpray

Rzeczywiście jakiś taki dziwaczny ten podpisek. Ani jakiś zachęcający i wogóle dziwnie brzmi. Też nie wiem po co robią takie rzeczy, jakieś to takie na siłę Wink

Ale i tak ciesze się, że już za tydzień wychodzi Very Happy

Agnesja

W niektórych (większości) książkach Ambera podpis jest niepotrzebny. Ta okładka jest nawet ładna, ale niczym się nie wyróżnia.

Weźcie na przykład najnowszą okładkę "Piękni i martwi" albo "Ukochany nieśmiertelny" to przecież jakaś porażka.
Niektóre tylko okładki są ładne np, "Anioł" albo "Cienie"

dobra nie chcę więcej offtopować Wink

W każdym bądź razie 2 pierwsze części czekają, aż zakończę jeszcze kilka innych książek. Obawiam, że poczekają jeszcze ze 3 tygodnie... ;/ Gdyby to były wakacje.... ahhh.

Wiecie ile ma być części tej serii?

BerrySpray

Narazie jest ich 9 ale chyba ciągle powstają nowe Very Happy

Ja liczę na to, że wszystkie zostaną u nas wydane Wink

Agnesja

dzięki

jeśli chodzi o Ambera to ja bym miała wątpliwości. On lubi zostawiać napoczęte serie. Mam ogromną nadzieję, że wyda wszystkie części.

lunoliel

Agnesja

o to już się cieszę, bo Amber lubi nie dokańczać wydawania serii.

lunoliel

Skończyłam czytać wczoraj wieczorem:) recenzji teraz nie napiszę z powodu lenia i braku czasu, ale później edytuje post Smile

Na razie napiszę że bardzo mi się podobało Smile

Mimo że kocham szkotów w tej serii, to na tej części też się nie zawiodłam. Myślałam ż epo Agnusie nic mnie nie zadowoli a tu proszę, było świetnie a na koniec się wzruszyłam:)

Jak ktoś się boi że seria robi się nudna to powiem że zdecydowanie nie:)

W tej części walczą z płatnym mordercą Wink

Młoda90

Kolejny tom za mną Smile

I znowu świetna historia, od której trudno mi było się oderwać. Jean-Luc był przeuroczy, autorka naprawdę tworzy świetnych bohaterów, których nie trudno mi nie polubić. Kto jeszcze nie zna tej serii powinien jak najszybciej to zmienić, na pewno rozczarowania nie będzie.