1. Szeptem

kaarmel

trzeba trzeba Very Happy

tylko jak później przekonać producentów, by go wzieli na Patcha? ;>

Adrienna

nie wiem, nie zastanawiałam się jeszcze nad tym xd
na pewno coś się wymyśli Wink

kaarmel

będziemy improwizować! Very Happy

Ana_Analija

Nareszcie przeczytałam !
I jestem zachwycona, nie spodziewałam się takiej książki.
Koniec czytałam chyba z 20 razy jak nie więcej Smile

No i oczywiście Patch...ah no jest boski. To jego pożądanie do Nory było ekscytujące.
Bardzo mi się podoba. I czekam na 2 część, obym nie musiała długo czekać.

Adrienna

kaarmel

a ja gdzieś słyszałam. albo raczej wyczytałam, bo to chyba w książce jakiejś było

Ana_Analija

ja też już kiedyś tak słyszałam.
były chłopak mojej przyjaciółki mówił do niej Aniołku, Aniele, Aniołeczku Smile

aniusiaczek92

Ta książka jest BOSKA Very Happy

A Nora i Patch to już w ogóle Laughing

A co do filmu to aktor który by zagrał Patcha to się jeszcze nie narodził Razz

Nikt w pełni nie odda Jego osoby, moim skromnym zdaniem Wink

kaarmel

Adrienna

aniusiaczek92

W pełni się zgadzam ^^ Aniele Embarassed

Zuz@

Mam taka ochote przeczytac ta ksiazke znowu Very Happy

Aniele mój,
tak zwykłeś mówić do mnie
By słowa twe,
tak kochać nieprzytomnie
Ulotna miłość,
i twoje porządanie
Aniele mój,
czy w moim śnie zostaniesz

Milagrossa

Ja już jakiś czas temu przeczytałam tą książkę ale nie powaliła mnie jakoś szczególnie (niespecjalnie szaleję za tego typu gatunkiem) ^^. Owszem przyjemnie się czytało, nie powiem, ale czegoś mi w niej brakowało. Może dlatego, ze po opisie nastawiałam się na zupełnie coś innego, że ta cała walka tych Upadłych z Nieśmiertelnymi będzie się prezentować zupełnie inaczej... Że będzie więcej grozy w tej książce czy czegoś podobnego... a tu klops (chyba, ze ja mam jakąś zbyt ubogą wyobraźnię i nie potrafiłam tego poczuć ^^').
Najfajniejsze to były w tej książce te szalone pomysły Vee i te ciągłe wpadki Nory na Patcha. Nieźle się z tego uśmiałam. A Patch jak Patch... najfajniejsza była ta jego tajemniczość ^^, bo zabójczy to on tak do końca nie był Very Happy

. No a to "Aniele", które mówił do Nory, to mi się kojarzy z takim moim jednym kumplem, który mi ciągle gada Anielico haha... xD

aniusiaczek92

Ja też mam chrapkę na ponowne przeczytanie Smile

Carsjana

A ja nie

Gdybym zaczęła czytać ksiązki od nowa w krótkim odstępie czasu to bałabym się, że by mi się znudziła. A tego nie chcemy Razz

madziula

hmm, przeczytałam i jakos powalona tym nie jestem. Owszem, fajna, ale bez przesady. Nic nazbyt odkrywczego. Patch był świetny, a ze jeszcze z malutkimi wadami, to jeszcze lepszy, Nora nie była głupia taka, co się też niewątpliwie liczy. Rozumiem porównania do Zmierzchu, bo widać je i to dosyć mocno. Już sama "lekcja biologi" narzuca takie, a nie inne skojarzenia. No i główny bohater męski, z łyżką tajemnicy w sobie, wg mnie bardzo schematycznie. W ogóle jakaś dosyć schematyczna była ta powieść. Czytało się przyjemnie, ale spodziewałam się czegoś dużo lepszego Wink

aniusiaczek92

Oczywiście, że nie chcemy aby się znudziła Very Happy

Agnnes

aniusiaczek92

Czasem te opisy od wydawcy różnią się od treści, to fakt...ale mi to nie przeszkadza. bo książka naprawdę jest bardzo dobra Wink

Zuz@

Lekcja biologii to spotkanie wielkiej milosci wszedzie xD Czy to serial, ksiazka , czy film jesli dzieje sie w szkole to najczesciej na biologii xD
I jak dla mnie to milosc ze Zmierzchu i z Szeptem byly zupelnie inne.
I ja sie ciesze ,ze glownym watkiem nie byla jakas tam walka Razz

I ja chce juz wrocic do domu ,zeby przeczytac ponownie <3!

kaarmel

no może i ma coś ze Zmierzchu, ale Patch nie jest ani troszke podobny do Edzia.
no a przecież wątek miłosny też nie był taki hop. no bo przecież to był morderczy związek xDD

Milagrossa

kaarmel jaki tam morderczy? ;P masz na myśli ten jeden moment kiedy Patch chciał ubić Norę ale i tak się rozmyślił? xD jak dla mnie trochę mało tej morderczości było.... szkoda Very Happy

kaarmel

niee... no właściwie o to też, ale tak naprawdę to o to mi chodzi, że on przecież ją miał zabić... tylko no... zakochał sie Wink

Zuz@

Hmmmm tych momentow bylo troche wiecej ,bo w sumie probowal ja zabic caly czas ,ale nie mogl xD

kaarmel

no właśnie. bo on od początku miał taki zamiar tylko zawsze nie mógł. no mordercza była ta miłość. taka niebezpieczna...