Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:49, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ale mnie kusi, żeby przeczytać ten spoiler... xD
Ale wytrzymam... chyba. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
@lma
Zaczytana
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z opolskiego - Głubczyce
|
Wysłany: Sob 12:13, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
sujeczka napisał: | Ale mnie kusi, żeby przeczytać ten spoiler... xD
Ale wytrzymam... chyba. xD |
Wytrzymasz
Czytałam kiedyś na filmwebie ([link widoczny dla zalogowanych], że niby będzie film na podstawie książki, ale chyba jednak nie powstanie Szkoda, bo chciałabym zobaczyć tą historię na dużym ekranie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carsjana
Książniczka
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:23, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam książkę kilka dni temu Nie będę się tutaj jakoś rozwodzić, bo generalnie mam takie same zdanie jak Ty, @lma
Faktycznie, powieść owiana nutką tajemnicy, do końca nie wiedziałam co się zaraz wydarzy i każdy kolejny moment mnie zaskakiwał. Bardzo polubiłam główną bohaterkę natomiast jej dwóch przyjaciółek: Pippy i Ann wprost nie znosiłam. Trzecia- Felicity była nawet do zniesienia
Opisy Międzyświata faktycznie były cholernie nużące...
Co tam jeszcze....
Postać Kirke strasznie mnie zaintrygowała i nie wiem czy zdołam jakoś wytrzymać do ukazania się kolejnej części
Jak coś tam mnie oświeci w związku z przemyśleniami dot. książki to dopiszę
Generalnie bardzo gorąco polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risika
Wpatrzona w książki
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 21:04, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ja jestem w trakcie czytania i jak narazie ksiazka mi sie podoba:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*_Alice in Wonderland_*
Książniczka
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:52, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czytałam to już jakiś czas temu i nawet mi się podobało, choć może bez jakiegoś wielkiego zachwytu. Historia dość ciekawa ale ubolewałam, że wątek miłosny nie był bardziej rozwinięty ale może to nastąpi w dalszych częściach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
@lma
Zaczytana
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z opolskiego - Głubczyce
|
Wysłany: Pon 12:24, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
*_Alice in Wonderland_* napisał: | Historia dość ciekawa ale ubolewałam, że wątek miłosny nie był bardziej rozwinięty ale może to nastąpi w dalszych częściach. |
A ja ubolewam na tym, że w ogóle w tej książce jest jakikolwiek wątek miłosny. To tak, jakby na siłę we wszystkich młodzieżówkach starano się upchać wątki miłosne, co ostatnio przyznam, robi się nudne. Sądzę, że ta historia zyskałaby więcej gdyby autorka zrezygnowała właśnie z tego wątku, natomiast dodała więcej mrocznego klimatu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka.
Szalona pisarka
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn. ;]
|
Wysłany: Nie 19:07, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Książkę dostałam od koleżanek, jako prezent na święta.
Pochłonęłam ją chyba w dwa dni.
Książka po prostu mnie zachwyciła i nie mogę doczekać się Zbuntowanych Aniołów. xd
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lenka. dnia Nie 19:11, 24 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gossipgirl
Szalona pisarka
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miasta
|
Wysłany: Nie 21:23, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, jakoś mnie nie zaciekawiła. Chyba znudziły mi się kolejne książki o nadprzyrodzonych zdolnościach itp.. Zacznę trzymac sie na razie jednej serii, w koncu sie pogubie, kto, gdzie i jak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ManiaTe
Szalona pisarka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pemberley
|
Wysłany: Czw 15:43, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie lubię Felicity. Przez całą książkę miałam wrażenie, że za chwilę przejdzie na ciemną stronę mocy. Jak była 'scena' z sarenką to już byłam pewna, ale cóż. Jeszcze przyjdzie jej wielka chwila xD
To chyba nie był spoiler, nie?
A i jeszcze było sporo literówek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ManiaTe dnia Czw 15:43, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moissonneuse
Nowicjusz
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:17, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie podobało mi się. Książka jakaś taka nudna, w ogóle mnie nie wciągnęła. Drugiego tomu nie mam zamiaru czytać, chociaż okładki są piękne, trzeba przyznać. Szkoda, że wewnątrz książki już nie ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niunia
Ze złamanym piórem
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:02, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Po tych opisach zastanawiam się czy nie kupić sobie tej książki... tajemniczy i mroczny klimat... to coś dla mnie
A są w tej książce jakieś intrygi? Fajnie by było....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zołza
Szalona pisarka
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:51, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Intrygi są.
Właśnie przeczytałam i zabieram się za drugą część Całkiem ciekawa książka, choć jak dla mnie niezupełnie oddaje klimat wiktoriańskiej Anglii, wbrew temu co jest napisane na okładce. Mimo wszystko ciekawe postacie i fabuła, to zupełnie coś nowego wśród setek książek o wampirach. Miła odmiana, polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martycja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Nie 22:43, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Przedwczoraj wieczorem skonczylam i musze przyznac iz bardzo milo zaskoczyla mnie ta opowiesc
Probowalam sobie przypomniec czy juz kiedys czytalam tego typu ksiazke, ale raczej nie. Oczywiscie przerabialam kilka lektur w college'u, np Wirginie Wolf albo Jane Austen ale nie bylo tam nic o magii czarownic
Przejrzalam poprzednie posty i wiekszosc z was uwaza iz pelno tam tajemnic, sekretow i zaskakujacych rozwiazan/odpowiedzi. Jesli o mnie chodzi to te wszystkie "niewiadome" rozwiazalam praktycznie od razu tzn, dobrze zgadywalam
Nic mnie wlasciwie nie zaskoczylo tylko utwierdzilo w przekonaniach (och, jakaz ja domyslna i inteligentna xD). Jedyne co moglo mnie zaskoczyc to SPOILER śmierć jednej z bohaterek niestety mam taki "wstretny" zwyczaj zagladania na ostatnia kartke ksiazki aby sie przekonac czy zakonczenie bedzie warte zakupienia ksiazki xD
W powieści swietnie pokazali obowiazek chodzenia do kościoła. Niewazne jakiego bylo sie wyznania. Trzeba chodzic, bo wypada no i co inni powiedza? Dziewczeta mialy przykry obowiazek chodzenia do kosciola co niedziele i modlenia sie codziennie W czasach wiktorianskich dbano aby dziewczeta byly piekne, religijne, oddane przyszlym męzom i puste w srodku. Niestety...
Jesli chodzi o bohateriow:
Gemma (fajne imie, dolozyli jedna literke i nowe imie gotowe ) najbardziej mi sie spodobala. Byla jak na owe czasy bardzo wyuzdana, tfu, wyzwolona. Nie bala sie powiedziec co mysli, miala w nosie konwenanse i byla odwazna. Prawdziwa nastoletnia emancypatka koncowki 19go wieku Jedyne co mnie w niej denerwowalo, to niedomyslnosc. Naprawde dlugo jej zajelo zorientowanie sie ze cos w miedzyswiecie jest nie tak i kto jest tym zlym Poza tym moglaby nie byc az tak naiwna. Czy ona nie widziala ze dziewczyny przyjaznia sie z nia tylko ze wzgledu na jej zdolnosci? Ja przez cala ksiazke widzialam, ze przyjazn pomiedzy dziewczetami jest fałszywa i opiera sie na korzystaniu tego co Gemma posiada. Dziewczyny daly tego dowod pod koniec historii kiedy okazalo sie iz Gemma nie jest im juz potrzebna. Glowna bohaterka ma brata ktory jest typowym szowinistycznym nieopierzalym 20to latkiem ktory mysli ze jest panem i wladca. Mam nadzieje ze w kolejnych czesciach Gemma utrze mu nosa Jak na razie probuje slownie
Felicity jest wedlug mnie najodwazniejszą i najbardziej cwaną sposród dziewczyn w Spence Wydaje mi sie ze dzieki swoim rodzicom stala sie taka silna Jasne ze w ksiaze przedstawiono ja jako zołze, ale zołzą byla nie bez powodu, jak inaczej odreagowac to ze matka cie porzucila, ojciec cie olewa a ty musisz byc "dama"? Ma podły charakterek, ale bardzo ja polubilam, co prawda byla falszywa przyjaciolka,ale dostala nauczke wiec powinna sie poprawic Jako jedyna mowila to co naprawde mysli i robila to co chciala bez wzgledu na okolicznosci. Pewnie dlatego byla tak rozchwytywana i kazdy zabiegal o jej wzgledy. Po prostu widzieli w niej feministke xD
Pippa byla taka jakas niewydarzona, mowila nieprzemyslane rzeczy. Zawsze musiala cos palnac i urazic kogos, oczywiscie bezmyslnie. Jakos jej nie polubilam, chociaz strasznie zal mi jej bylo kiedy dostala 50cio letniego narzeczonego, BLE!. Miala swoj sekret, ktory w tamtych czasach skazywal kobiety na niepowodzenie w malzenstwie. Pipps pomimo wszystko jest wielka marzycielka, szkoda tylko ze brakuje jej charyzmy i odwagi do dzialania
Ann... no coz, nikt jej nie lubi i ja takze. Ja rozumie ze nie ma rodzicow i ze jest napietnowana przez to ze chodzi do Spence dzieki stypendium. No ale powinna byc dumna ze ktos ja tym stypendium obdarowal. Powinna isc z podniesionym czolem i pokazywac ze jest lepsza od tych wszystkich panien z bogatych domow! A tak byla sobie sierotka Marysia. Najbardziej wkurzylo mnie to, ze Gemma postanowila sie z nia zaprzyjaznic. Byla dla niej mila, ale kiedy inne dziewczyny zawolaly Ann, ta zaraz polazla na rzeź. Nie dosc ze naiwna, nie dosc ze sierotka Marysia, nie dosc ze masochistka to jeszcze bez ogrodek potrafila zostawic Gemme dla obietnicy "gruszek na wierzbie". Wkoncu urosly jej troche jajniki, ale tylko po to aby zostawic Gemme w cholere i isc za tymi silniejszymi. Do dupy z taka dziewczyna
Nauczyciele byli ciekawi i bardzo rozni,za co WIELKI plus
Oczywiscie panna Moore jest moja ulubienica. Nauczycielka o otwartym umysle przez co miewa kłopoty. Uczy rysunku i stara sie wpajac dziewczetom ze nie tylko malzenstwo, wyglad i gadanie o pogodzie sie liczy - z roznym skutkiem. Mam mala nadzieje na to ze SPOILER panna Moore okaze sie bylym/aktualnym czlonkiem Zakonu .
Jest tez Madame LeFarge ktora zachowuje sie jakby miala rozdwojenie jazni z jednej strony mila ciepla osoba, z drugiej zołzowata nauczycielka francuskiego.
Oraz Pan Grunewald apodektyczny nauczyciel muzyki ktory nie rozumie ze nie kazda dziewczyna ma talent do spiewania. Jak dla mnie jest niczym innym niz szowinista dobrze ze chociaz dal sie zaskoczyc i byl ten jeden raz mily
Opisy miedzyswiata bardzo mi sie podobaly, nie byly nurzace, ale ciekawe i bardzo łatwe do wyobrazenia Znow pojawil sie motyw Pani z Shalot Najpierw Ania z Zielonego Wzgorza, potem Liceum Avalon, a teraz Mroczny Sekret. Z checia wybralabym sie do takiego wymarzonego swiata i wygladalabym inaczej i robila rzeczy ktorych w zwyklym swiecie nie moge (np. latanie)
AH! Zapomniałabym o Kartiku! No wiec zgadzam sie w polowie z @lma. Faktycznie watek milosny wogole nie jest w tej ksiazce potrzebny, ale nie zgadzam sie aby byl on wcisniety na siłe. Przeciez "A Great and Terrible Beauty" mial pokazywac czasy Victorianskie, typowa szkole dla dziewcząt oraz typowe zachowania. A przeciez miłość jest taka typowa, niewazne w jakich czasach
No wiec Kartik. Nie polubilam go. Koniec. Kropka.
Ogolnie oceniam 9/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Martycja dnia Nie 22:50, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leanne
Zaczytana
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 3354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Nigdynigdy.
|
Wysłany: Pon 17:39, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Obie części stoją u mnie na półce ale nie miałam chęci
wziąść się za ich przeczytanie. Teraz zachęciła mnie recenzja Martycji .
Dzięki <3 <3
Coś czuję że bardzo polubię Gemmę .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niunia
Ze złamanym piórem
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:05, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj kupiłam i mam zamiar jak najszybciej przeczytać. Zaciekawiły mnie Wasze recenzje i skusiłam się na kupno bo u mnie w Matrasie cały czas zniżka 25%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
@lma
Zaczytana
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z opolskiego - Głubczyce
|
Wysłany: Wto 12:35, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Martycja napisał: | Mam mala nadzieje na to ze SPOILER panna Moore okaze sie bylym/aktualnym czlonkiem Zakonu . |
He he. Czytaj dalej. Ja natknęłam się na innym forum na nieoznaczonego spoilera więc powiedzmy wiem kim ona jest
Martycja napisał: | Opisy miedzyswiata bardzo mi sie podobaly, nie byly nurzace, ale ciekawe i bardzo łatwe do wyobrazenia |
Mnie te opisy nużyły jak cholera. W trakcie czytania zaglądałam czy długo te opisy jeszcze będą trwać :/
Martycja napisał: | AH! Zapomniałabym o Kartiku! No wiec zgadzam sie w polowie z @lma. Faktycznie watek milosny wogole nie jest w tej ksiazce potrzebny, ale nie zgadzam sie aby byl on wcisniety na siłe. |
Akurat co do tych wątków miłosnych wciśniętych na siłę odnosiłam się do wszystkich młodzieżówek. Tak jakby bez wątku miłosnego nie było książki dla nastolatek :/ (hmm, dziwnie to zdanie brzmi...) .
I ten wątek w "Mrocznym sekrecie" uważam za zbędny, choć kto tam wie, może rozwinie się w dalszych częściach na tyle, żebym zmieniła zdanie.
Martycja napisał: | No wiec Kartik. Nie polubilam go. Koniec. Kropka. |
Amen. (to samo)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 10:12, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
O czym jest Mroczny sekret?
O dziewczynie, której nie podobają się zasady panujące w jej świecie. Przekonania według których w damie najważniejszy jest "wdzięk, czar i uroda, która jest przedmiotem wystawionym na sprzedaż, która ma tylko ładnie wyglądać i odpowiednio się zachowywać by otrzymać za siebie fortunę. Która nie powinna myśleć ani podejmować decyzji - "bo to dla niej niezdrowe".
Gemma jest buntowniczą osobą, której te poglądy w najmniejszym stopniu się nie podobają. Jest w zasadzie całkiem dobrą i rozsądnie myślącą dziewczyną, ale ma też wady: jest chwilami egoistyczna i chciwa, a gdy nie dostaje tego czego chce obraża się, gniewa, nienawidzi. I to sprowadza na nią różne nieprzyjemne konsekwencje.
Najpierw Gemma chce zamieszkać w Londynie. Jej życzenie się spełnia, ale za jaką cenę?
Później pragnie mieć dostęp do "międzyświata", miejsca gdzie czuje się wolna, nic jej nie ogranicza, nie musi się wciąż"cnotliwie" zachowywać. Lecz to jej nie wystarcza. Gemma chce więcej. Chce mocy która przemieni też jej normalne życie. Chce coraz więcej i szybciej, ignoruje ostrzeżenia, jej próżność i chciwość przysłaniają jej zupełnie zdrowy rozsądek i logiczne myślenie.
Lecz jak mówi przysłowie: "co za dużo to nie zdrowo"...
A co ją może uratować? Przebaczenie. Zwykłe "wybaczam" może powstrzymać złe siły, odegnać zło, być początkiem naprawiania błędów.
No więc książka posiada pewne przesłanie, nie jest całkiem pustą bajeczką o zaczarowanym, pięknym świecie. Międzyświat jest cudownym miejscem, ale i tam czają się demony, które trzeba dostrzec. Które zwodzą, dlatego nie można ufać wszystkiemu co wydaje się piękne. Trzeba nauczyć się odróżniać dobro od zła, patrzeć głębiej.
A tak ogólnie co sądzę o książce?
Całkiem przyjemna. Ładnie napisana. Można wychwycić ciekawe fragmenty. Trochę się pośmiać, posmucić, pobać. Opisy bardzo wpływają na wyobraźnię. Chwilami widziałam, słyszałam i czułam co się dzieje wokół Gemmy.
Nie uważam tej książki za szczególnie wyjątkową, ale jak najbardziej można przeczytać i się nie nudzić. Polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 13:25, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
zachęcona dobrymi opiniami, przeczytałam "Mroczny Sekret" i muszę przyznać, że się nie zawiodłam! powiedziałabym, że to taka trochę mroczniejsza, bardziej niegrzeczna "Ania z Zielonego Wzgórza" z wątkiem paranormalnym
z początku strasznie ciężko było mi się przyzwyczaić do narracji - pierwszoosobowa, w czasie teraźniejszym. ale jakoś poszło.
co do bohaterów i miejsca akcji - genialnie! barwne postacie, różniące się od siebie i kontrastujące ze sobą, ciekawe miejsca (zawsze lubiłam książki, których akcja toczy się w szkołach, nic nie poradzę ). fakt, że z początku bardziej wciągnęły mnie przygody dziewczyn w normalnym świecie, niż te "magiczne", ale potem wszytko się tak ładnie łączy, że aż nie mogłam przestać czytać.
Cytat: | jedyne, co mnie naprawdę zaskoczyło, to śmierć Pippy. nie żebym ją jakoś bardzo lubiła (zdecydowanie wolę Gemmę i Felicity), ale to było takie... smutne myślałam, że będą nierozłączne przez całą trylogię, a tu - bach! |
co tu więcej mówić, bardzo oryginalna książka i napisana naprawdę z pomysłem. wydaje mi się też, że bardzo wyważona, jeśli chodzi o akcje i tajemnice - nie wszystko się wyjaśniło, co pewnie czeka na swoją kolej w 2 części. którą na pewno przeczytam, tylko najpierw muszę kupić
polecam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Śro 21:55, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tajemnicza i urzekająca. Jak zaczęłam czytać tę książkę to wręcz nie mogłam się od niej oderwać i pochłonęłam za jednym razem. I w ogóle nie spodziewałam się, że tak mnie zaczaruje. Co prawda książka bardzo przypominała mi pewien film, którego tytułu oczywiście nie pamiętam, ale który bardzo mi się podobał i często oglądam go z wielką przyjemnością. Być może dlatego też jestem tak zachwycona tą książką. Bo niby bardzo przypomina mi ten film, a mimo wszystko jest zupełnie od niego inna i posiada swoją własną, odmienną duszę.
Już na początku książki dostajemy lekcję, że powinniśmy niekiedy, a właściwie zawsze uważać na słowa, które wypadają z naszych ust. Czy to w gniewie, złości, smutku czy rozgoryczeniu. Niekiedy słowa, które wypowiadamy, mogą być tymi ostatnimi, które usłyszy od nas dana osoba. Przekichane, jeżeli wypowiedziane zdania będą tak okrutne, że nigdy nie będziemy mogli wyrzucić ich z pamięci i zawsze będziemy je boleśnie wspominać. Dlatego czasami warto trzymać język za zębami, aby nie zranić jakiejś osoby, bo to przecież tak bardzo boli. Gdy powiemy coś, co uderzy w nią jak grom z jasnego nieba i nie pozwoli zapomnieć.
Książka jest absolutnie czarującą lekturą, która pochłonęła praktycznie cały mój dzisiejszy czas. Jest w niej całkiem sporo humoru, niekiedy śmiałam się sama do siebie. Jest również sporo akcji, ale przede wszystkim tajemnice. Pełno w tej książce tajemnic, których rozwiązanie poznajemy stopniowo. To takie fajne, słodkie wyczekiwanie na to, co się wydarzy, kto okaże się kim... Naprawdę dużo w niej zagadek, które są całkiem sensowne, a nie jak w niektórych książkach - bez ładu i składu. Oprócz tego są akcje, które naprawdę trzymają w napięciu i czyta się je z zapartym tchem. Autorka wplotła tutaj jeszcze wątek miłosny, który dla mnie jest całkiem miłym dodatkiem. Co prawda ten wątek miłosny, który jest w tej książce, to praktycznie nic, ale czytałam te momenty naprawdę przyjemnie i liczę na rozwinięcie go w dalszych częściach.
Bohaterowie tej książki są naprawdę ciekawymi postaciami. Niektórzy z nich mają dwie twarze, co było takie mylące! Chociażby Pippy i Felicyty, których na początku szczerze nienawidziłam, ale później jakoś zdołałam polubić, może przez tą ich zmianę o 180 stopni. Zmianę... właściwie nie do końca szczerą. Ale podobał mi się ich charakter. Pippy, niby samolubna i arogancka dziewczyna, ale w głębi duszy wielka marzycielka, która tylko czeka na prawdziwą i cudowną miłość. Czeka na księcia z bajki. Za to Felicyty jest bardzo cwaną i podstępną osobą. Zawsze wie co powiedzieć, oczywiście w tym sensie, aby niektóre sprawy wyszły na jej korzyść. Ma taki cięty język, który naprawdę mi się spodobał, ale wkurzyło mnie to, jaka okazała się fałszywa. Mam nadzieję, że co nieco przytemperuje jej temperament. Ale fakt, ma dziewczyna tupet.
Właściwie książka opiera się przede wszystkim na tym, w jakich "warunkach" żyły dziewczęta w tamtych czasach. Przez całe swoje życie były uczone jak być damami i aby wyjść za mąż. Ja uważam, że traktowano je tylko jako taki dodatek do swojego męża, dzięki czemu mężczyzna zyskiwał szacunek i respekt w środowisku. Dziewczyny, które chorowały na jakąś uciążliwą chorobę oczywiście nie były brane pod uwagę jako przyszłe żony, bo kto chciałby mieć taką kobietę? Takie traktowanie jest naprawdę okrutne, bo to przecież nie ich wina, że były tak ciężko chore. Ogólnie dziewczęta wtedy miały naprawdę ciężko, bo cały czas musiały starać się, aby wypaść jak najlepiej. Czy to w oczach przyszłego męża czy w innych. Bardzo zwracano uwagę na detale, co jest takie irytujące! Żyły pod czujnym okiem i właściwie nie miały swojego życia. Marzyły o prawdziwej i wiecznej miłości, małżeństwa miały aranżowane przez rodziców, bez własnego głosu. Liczyła się pozycja w środowisku i pieniądze. To takie płytkie, ale takie czasy.
Bardzo podobało mi się przedstawienie "międzyświata", które było naprawdę cudownym miejscem. Chciałabym znaleźć się tam, odpocząć, zapomnieć o problemach i rzeczywistości. Miejsce, gdzie spełniają się najskrytsze marzenia. Kto o czymś takim nie marzy? Naprawdę niesamowite.
Ogółem książka bardzo interesująca i wciągająca, z pewnością godna polecenia. Czyta się szybko i przyjemnie i naprawdę można się nią zauroczyć. Nie mogę doczekać się, aż zdobędę drugi tom, bo chciałabym już poznać dalsze losy bohaterów, a w szczególności rozwój wątku miłosnego. Naprawdę nie spodziewałam się, że ta książka tak mi się spodoba i jestem bardzo mile zaskoczona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
scarlett
Adminka
Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z książki
|
Wysłany: Nie 18:59, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam czytać w piątek, ale jakoś nie potrafię się wciągnąć.
Na razie nic się nie dzieje, mam nadzieję, że akcja jakoś się rozwinie po 60. stronie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:31, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No i nie wytrzymałam. Dałam sobie spokój z totalną porażką - "Pałacem śmiechu" i zaczęłam czytać "Mroczny sekret". Jestem dopiero co prawda na 2 rozdziale, ale już mi się podoba. Gemma jest strasznie zadziorna, pyskata, buntownicza. Nic dziwnego - właśnie skończyła 16 lat, a mniej więcej w tym wieku dziewczyny takie są (widzę to po swojej siostrze Confused).
Już ta 'Kirke' i dziwna reakcja matki na to imię mnie zainteresowało. Myślę, że mi się spodoba, ale cóż, napiszę recenzję, jak skończę książkę.
Wszystko się może zmienić Wink
EDIT: rozbawiło mnie zdanie "Pożądam pięknej krowy twego bliźniego". hah. Albo wielebny w nocy upija sie Whisky.
Troche zabawna książka Cool
Ale ostatnio nie mam za bardzo czasu na czytanie, także idzie mi powoli
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnesja dnia Pią 12:03, 06 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:25, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No i dopiero co przeczytałam.
Z góry mówię, że mi się bardzo podobała, jest godna polecenia. Ciekawa, wciągająca, tajemnicza i piękna.
Autorka bardzo się postarała. Wyszła jej piękna, ucząca i ciekawa powieść. Sposób, w jaki opisuje postaci oraz sytuacje jest po prostu znakomity. Barwne postacie, wciągająca akcja i śliczne opisy, które mnie ani trochę nie nudziły - wręcz przeciwnie. Dodawały książce uroku i piękna.
Akcja powieści rozgrywa się w wiktoriańskim Londynie, gdzie dziewczyny były wychowywane wyłącznie na dobre żony, gospodynie i matki. Ich zdanie w związku z małżeństwem nie miało żadnego znaczenia. Najlepiej wyjść za mąż za bogatego mężczyznę, nawet jeśli ma ponad 50 lat i jest stękatym leniem. Włosy upinane są w koki, zakładane są gorsety, nieodsłaniane nawet kostki i pełne godności i dumy postępowania, jak na damę przystało. Panna nie może przynieść hańby i wstydu swojej rodzinie, nie może nawet ujawnić się ze swoją chorobą przed innymi osobami, a tym bardziej przed mężem. Kobieta ma tylko go zadowolić i przynieść powody do dumy.
Uwielbiam książki o starszych czasach. Możemy poznać, jak kiedyś traktowano kobiety i jak sobie z tym wszystkim radziły. Czego się uczyły, jak mogły i jak nie mogły postępować.
Przejdźmy do postaci. Moją ulubioną bohaterką jest... Felicity. Na początku przedstawiona jest wraz z Pippą jako "złośliwe gwiazdeczki". Ale główna bohaterka pozostaje twarda i z czasem zaprzyjaźnia się z Felicity i Pippą. Felicity, jak ją bliżej poznać, okazała się być przebojowa i bardzo fajna. Pomysłowa i lekko złośliwa. Zupełnie nie podobna do typowej damy, ale naprawdę ją polubiłam. Z każdym rozdziałem dalej, stawała się dla mnie jedną z najważniejszych postaci.
Pippa. Na samo to imię chciało mi się śmiać . Na samym począteczku byłam pewna, że polubię ją bardziej od Felicity, ale przez większość książki, Pip pozostawała głupiutka. Tylko troszkę zrobiło mi się jej żal, gdy pomimo swojej woli SPOILER: (musiała wyjść za pana Bumble'a, ale koniec końców - na szczęście z nim nie wzięła ślubu).
Ann to według mnie najgorsza postać. ani trochę mi się nie podobała. To lokatorka głównej bohaterki, Gemmy, jest sierotą. Brzydka, nielubiana i wyśmiewana, z czasem, wraz z Gemmą, stają się przyjaciółkami Pippy i Felicity. Ann jest zamknięta w sobie, nieśmiała, nie umie walczyć, a w dodatku SPOILER: [ tnie się.] Nie polubiłam jej, była dla mnie po prostu zbędna. Ale jak już jest, to niech sobie będzie, w końcu nie przeszkadzała.
Główna bohaterka, Gemma, dopiero co skończyła 16 lat, to osoba buntownicza, zadziorna i pyskata. Przynajmniej na początku i pod koniec książki. W pierwszych 2 rozdziałach wymówiła niemiłe zdanie, które mocno zasmuciło jej matkę. Trzeba uważać, co się mówi. Jest odważna, ale nie umie zrozumieć samej siebie. Nawet ją lubię, ale jak wspomniałam, chyba najbardziej polubiłam Felicity.
Tom, brat Gemmy, spodobał mi się. Lubię blondynów z niebieskimi albo zielonymi oczami . Ale, dla niego bardzo wazna była godność rodziny. Kazał Gemmie mówić, że SPOILER: [matka nie popełniła samobójstwa, tylko zmarła na cholerę]. Rzadko występuje w książce, ale bardzo mi sie podoba.
O Kartiku pisac nie będę, bo mało co o nim wiem, a zresztą - sami przeczytacie książkę, sami poznacie bohaterów.
Gemma oraz Ann, Pippa i Felicity zupełnie nie przypominają dam. Kąpią się w jeziorku, piją Whisky (zapasy wielebnego) itp. Są przebojowe i pomysłowe.
Książka jest też troszkę zabawna. Nie raz się uśmiechnęłam, czytając ją. Na przykład zdanie "Pożądam pięknej krowy twego bliźniego", albo wielebny, który w nocy upija się Whisky. Jest wiele podobnych rzeczy, które przywołują na twarzy uśmiech.
Nie zawiodłam się na tej książce. Jest wciągająca i piękna. Bardzo, ale to bardzo gorąco polecam.
Ma swój tajemniczy, mroczny klimat. Za kilka dni zacznę "Zbuntowane anioły" i już czekam na 3 część .
Warto mieć tę pozycję w swojej biblioteczce. Okładka jest piękna i tak jak książka - oddaje wiktoriański klimat.
Gorąco polecam wszystkim dziewczynom, obojętnie w jakim wieku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnesja dnia Pią 20:30, 06 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
booki
Angel of books
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyobraźni...
|
Wysłany: Pią 17:42, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wczoraj przeczytałam książkę i bardzo mi się podobała.
Od samego początku mnie zaciekawiła , szczególnie wątkiem o Kirke (kocham mitologię i opowieści w książkach o bogach ) Spoiler : lecz jak sie okazuje nie jest ona prawdziwą boginią. wiele osób sądzi, że wątek o Kartiku był niepotrzebny, lecz ja się z nimi nie zgadzam gdyż według mnie będzie on w kolejnych częściach kimś ważnym (nie wiem, jeszcze nie czytałam). Co do przyjaciółek Gemmy lubię tylko Felicity, Pappa i Ann denerwują mnie strasznie. Książka nie była mocno zaskakująca, większości domyślałam się z kontekstu. Tylko dwie osoby jest dla mnie zagadką, a mianowicie panna Moore, gdyż wydaje mi się, że ona jeszcze pojawi się w dalszych częściach, a nadal nie wiem kim ona jest. No i oczywiście Kirke, nie mam pojęcia kim ona może być Spoiler : poza tym, że była tą przyjaciółką mamy Gemmy.
Ogólnie książka bardzo mi się podobała, wszystkim ją gorąco polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:19, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Heh, ja tez polubiłam tylko Felicity .
Czytaj 2 część, tam to dopiero jest zaskoczenie I więcej Kartika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
booki
Angel of books
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyobraźni...
|
Wysłany: Pią 18:20, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
A to fajnie, właśnie zaczęłam jestem na 47 stronie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|