Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Breath
Mól książkowy
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:02, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam pierwszą część, ponieważ dostałam ją na urodziny. Czytało się całkiem łatwo, aczkolwiek książka nie powaliła mnie na kolana. Po kolejne części raczej nie sięgnę. Co mnie odrzuciło? Najbardziej chyba Bill, jakoś go nie polubiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
natulka123
Mól książkowy
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:34, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kometa napisał: | Muszę stwierdzić, że wcale mi się ta książka nie podobała. Za dużym przeproszeniem (ale innych słów nie znajduję) takie, k***a Twilight dla niegrzecznych dziewczynek. Harris nie do tego mnie przyzwyczaiła. Czytałam Grobowy Zmysł i Grób z Niespodzianką i to były książki, które reprezentowały sobą jakiś poziom. Nie powiem, że były super ambitne, ale to był kawał dobrego kryminału ze sprytnie wplecionymi problemami obyczajowymi i nutką grozy (?). A Martwy... to jakaś sieczka. Na początku zabito trzy osoby i chu...steczka, akcja nagle sie posypała, fajnie, że ktoś w ogóle probuje tu jakieś śledztwo prowadzić. Chociaż może i ktoś prowadzi, ale Sookie jest zbyt zajęta pieprzeniem się ze swoim wampirem toteż gówno wiemy. Miło, że pikantnie, ale autorka chyba zapomniała, że do cholery jasnej rozwinęła wiecej niz jeden wątek. Gdybym chciała czytać jak się miziają, gryzą, rżną na cmentarzu i sobie palce w rozmaite miejsca wkładają to bym sobie kupiła taniego Harlequina. Albo wypożyczyła pornosa - tu przynajmniej bym wiedziała, że 'akcja' zmieża w końcu do szczytowania, a tu takie nie wiadomo co. A postaci, matko kochana, co to w ogóle jest? Sookie to faktycznie prosta dziewucha i ewidentnie upośledzona, a Bill mi zalatuje fetyszami, w dodatku brak logiki w tej postaci. Tutaj taki misiu, srutu oraz tutu, moje kochanie, ja cie obronię, a za chwile wyskakuje nagi z grobu i niemal gwałci swoją kobiete, bo ktoś mu zabił kumpli którch wcale nie lubił :/ Reszta bohaterów wsytępuje tylko w postaci wymienionych imion na kolejnych stronach tegoż "dzieła", Sam się chyba jeszcze tylko ratuje jak może, ale w sumie jest banalny i oklepany. Zatem pytam się grzecznie - Co. To. Kurde. Jest. ? Dawno nie byłam tak rozczarowana. Zwłaszcza że WIEM , że Harris potrafi napisać dobrą książkę. No i żeby te 'porno' sceny faktycznie były porno, A autorka tak chciałaby, ale się boi... i w sumie to jest śmieszne i absurdalne.
To już miliard razy lepszy jest serial ( True Blood ). Tam przynajmniej są rozwinięci inni bohaterowie, i nie musze męczyć się w kółko z bystrą jak woda w klozecie Sookie i waflem Billem. Swoją drogą uważam, że za to się Paquin należy oskar - świetnie gra konkursową idiotkę. Powinna dostać w ramach rekompensaty za takie upokarzanie się. Co to w ogóle za rola? Lubiłam ta aktorkę, miała zawsze fajne role, a to? WTF?! Żeby nie Lafayette, Tara, Eric czy Sam nie traciłabym na to swojego czasu. Bo rodzeństwo Stackhouse to wyjątkowe ćwoki, a Bill, jak wspominałam - to wafel. |
Ale super recka! Przez nią chcę tę książkę przeczytać Czasem lubię sobie na książkę ponarzekać. W kilka godzin ją ogarnę i zobaczymy jakie na mnie zrobi wrażenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anusiaa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 18:29, 17 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Najpierw zacznę od sprawy czysto technicznej a konkretnie bardzo podobają mi się okładki całej serii i tytuły też są niczego sobie. To by było na tyle a teraz o treści.. ogólnie to nie było aż tak źle było parę minusów i rzeczy , które mnie irytowały jak to praktycznie w każdej książce bywa. Co do tej powieści to okropnie denerwowało mnie kiedy Sookie ciągle używała sformułowania "mój wampir" nawet kiedy jeszcze ze sobą nie rozmawiali!! Kolejnym minusem było to, że oni ciągle się tam kochali, miej więcej wyglądało to tak: umarła moja babcia trzeba to uczcić pokochajmy się, później pokłóciliśmy się pierwszy raz również trzeba to uczcić itp. itd. Ale raczej przeczytam kolejne części głównie ze względu na serial , który według mnie jest o wiele bardziej udany niż książka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajemnicza Brunetka
Szalona pisarka
Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:14, 16 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Książka bardzo ale to bardzo mi się podobała. Główny powód? Niemal wszechobecny wątek kryminalny! Morderstwa, podejrzenia, super! Cały czas coś się tam działo, ani przez moment się nie nudziłam. Bohaterowie mnie nie denerwowali, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Może nie było jakiegoś szczególnego napięcia, ale moment kiedy Bill wyskakuje spod ziemi - bezcenny! Były też śmieszne momenty np. pojawienie się Bubby Ogólnie bardzo cieszę się że przeczytałam tę książkę i niezwłocznie zbieram się za kolejne tomy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Serwująca literki
Dołączył: 02 Sie 2012
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:34, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Mimo że wiem co się w książce działo, to bardzo szybko i fajnie mi się przeczytało. Książka podobała mi się,sporo akcji oraz ciągle padające podejrzenia Okładka fantastyczna jak zresztą kolejne też. Nawet Sookie mnie nie denerwowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moeckinijay
Zaglądacz
Dołączył: 13 Lip 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:31, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Troszkę boję się sięgnąć po tą książkę... Ale muszę się przekonać na własnej skórze czy jest taka straszna. Serial pokochałam dopiero w 2 sezonie, więc może z powieścią Charlaine będzie podobnie xD
O ile Erick będzie tak cudowny w książce jak w serialu (no normalnie kocham gościa! ) to nic więcej dla mnie znaczenia nie ma! Sookie tak czy siak będzie mnie zapewne irytować więc po prostu muszę nauczyć się ją ignorować tak jak to robię oglądając true blood
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez moeckinijay dnia Nie 20:37, 13 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|