III - Papla wychodzi za mąż

sujeczka

Lizzie nareszcie ma wszystko o czym zawsze marzyła: pracę w salonie sukien ślubnych, własne mieszkanie i zaręczynowy pierścionek z ogrooomnym diamentem. Dlaczego więc dostaje mdłości i wysypki za każdym razem, kiedy pomyśli o swoim ślubie? I dlaczego jej serce zaczyna mocniej bić wcale nie w obecności jej cudownego narzeczonego?

xamik

No więc przeczytałam calusieńką Paple... przypomniałam sobie cz.1 i w końcu przeczytałam 2 następne... oczywiście nie zmieniam zdania że 1 po prostu wymiata Very Happy

co do dalszych losów Lizzie to przyznam szczerze, że mam mieszane uczucia... 2 część taka sobie już nie ma takich akcji jak z wymienianą tutaj laską Razz

, część 2 jest niezbędna by wyjaśnić parę sytuacji z części 3, bo bez tego można się zagubić... końcówka mi się podobała... była taka nieprzewidywalna (no do połowy części 3 Razz

)
ogólnie polecam bo warto jeśli ktoś ma ochotę spędzić przyjemnie czas i lubi książki Meg Smile

a jeśli chodzi o ulubionego bohatera to babcia wymiata... jest boska przez wszystkie 3 części Razz

Miłego czytania... a jak ktoś przeczyta to niech podzieli się wrażeniami....
teraz czekam na 4 część przygód Heater i też sobie zrobię sesję z serią Smile

Homerka

Martycja

Przeczytalam i jestem ta czescia zachwycona Very Happy

Papla wychodzi za maz jest lepsza od Papla w wielkim miescie i na rowni z jedynka (a nawet troszke lepsza Wink

)
Za WIELKI PLUS ciekawostki na temat malzenstwa, wesel i zareczyn Very Happy

wiele sie z nich dowiedzialam Smile

kolejny plus za wskazowki od Lizzy "jak uniknac katastrofy w dniu slubu" sa/beda zapewne pomoce dla niektorych z nas xD
Dobry pomysl z przyspieszeniem fabuly "6 miesiecy pozniej" dzieki czemu autorka nie musiala wiecej opisywac, a ksiazka nie ma 2razy wiecej stron Razz

Lizzy wkoncu wydoroslala pod koniec ksiazki i zaczela myslec tak jak ja, czyli racjonalnie Very Happy

(tak chodzi mi o stosunek do instytucji malzenstwa oraz calej otoczki wesela, slubu, zareczyn itp)
Najbardziej lubie te ksiazke za relacje pomiedzy Liz i Chazem Very Happy

ja po prostu uwielbiam jak para "drze koty" pomimo tego ze sie kochaja choc przyznac sie do tego nie chca Wink

Koncowka ksiazki gdzie Chaz prosi Elizabeth o reke jest po prostu w moim stylu, tzn w stylu mojego chlopaka Very Happy

Sonea

Kurcze a nie można tak połączyć charakter Chaza z wyglądem Luka? ;D
Faktycznie opis miłości Lizzy i Chaza jest w stylu Cabot - ma idealnego chłopaka, który okazuje się zbyt idealny, odkrywa, że kocha innego, ale nie może sobie z tym poradzić, w końcu jednak okazuje się, że Ideał nie jest taki śnieżnobiały, wielki happy end + miłość na (chyba) całe życie. Wiadomo było, że tak się wszystko potoczy już na końcu 2, a czekałam z niecierpliwością w jaki sposób zerwie z Lukiem i co ją do tego skłoni.
Plus za porady pisane przez LND. x]

FasOlka

Moim zdaniem trójka jest druga w kolejności pod względem "fajności". Przede wszystkim niespodziewane zakończenie. Naprawdę byłoby żałośnie gdyby przez wszystkie 3 części L. kochała się tylko w jednym facecie xDDD Ale co do poglądów na temat małżeństwa, to mi się podobały bardziej w jedynce. Dorosłość, dorosłością, ale ja i tak maże o tradycyjnym weselu i białej sukni Smile

marcela28

W końcu przeczytałam i jestem bardzo zadowolona! W tej części znów powróciło to genialne poczucie humoru, poza tym bardzo miło, lekko i przyjemnie było poczytać o problemach głównie miłosnych Lizzie. Zgadzam się z Martycja, że pomysł z " 6 miesięcy później" był świetny, akcja nie przeciągała się, a i tekst był spójny. Rady Lizzie i historie, tradycje ślubów było fajnym i ciekawym urozmaiceniem Smile

I bohaterowie! Moją ulubioną bohaterką jest oczywiście babcia, kocham ją za humor i świetne teksty! A zaraz za nią czai się Chaz Smile

Jednak tak jak w poprzednich częściach uwielbiałam Luke'a , w tej po prostu nie mogłam go znieść.

SPOILER

młoda

Cóż. Jestem świeżo po tej części i muszę powiedzieć, że naprawdę mi się spodobała! Była niesamowita. Nie sądziłam, że Meg Cabot tak ciekawie zakończy tą serię. Bo to ostatni tom, nie?
Lizzie. Widać, że się zmieniła, że już nie jest tą dziewczyną, która wsiadła wtedy do samolotu, żeby lecieć do swojego chłopaka, którego znała głównie z maili - Andy'ego.
Lizzie i Chaz xD O matko. Chaz jest taki zabawny. Ale że Luke zdradza?! No nie! Tego się nie spodziewałam. Kompletnie. Chociaż tacy na początku serii byli kochani. Ale jak to Shari ujęła, był taki idealny, że aż przerażający. Ogółem podoba mi się wątek Shari-Pat i wszystko.
Nowe przyjaciółki Lizzie, czyli Tiffany i Ava przede wszystkim to wspaniałe postacie! Uwielbiam je. Dzięki nim wszystko było 300x śmieszniejsze. A tekst babci 'Zawsze sądziłam, że on chce nasypać węgla do twojego piecyka', czy jakoś tak? Mistrzostwo! Śmiałam się jak szalona.
Babcia. Wiecie to był taki cios z zaskoczenia. W ogóle się tego nie spodziewałam! Nie płakałam rzewnie, ale łezka mi się w oku zakręciła. Nie, to było naprawdę straszne!
Gigantyczny plus dla książki to jeszcze 'Z historii ślubów' i 'Jak uniknąć katastrofy w dniu ślubu'. Cuuudo!

Domi .

Seria fajna, jednak nie jakaś powalająca. Podobała mi się najbardziej pierwsza część. Lubię takie zabawne książki, jak właśnie Meg Cabot ; )

DominikaQ92

Zdecydowanie moja ulubiona część. Kiedy czytałam pierwszą część już wtedy miałam cichą nadzieję, że będzie z Chazem chociaż wydawało mi się to mało możliwe.
Uwielbiam ich oboje a zwłaszcza jego sprośne teksty Razz

.
Super!