Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tajemnicza Brunetka
Szalona pisarka
Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:03, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
"Poczatek" przeczytałam dosłownie jednym tchem! Bardzo mi się podobało. Teraz czekam aż kolejne części pojawią się w bibliotece. Fajnie wiedzieć że Stefano nigdy naprawdę nie kochał Katherine. okropna była!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kaniejka
Angel of books
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Wto 14:46, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tom 5. wstępu do kultowego cyklu zekranizowanego jako kultowy serial telewizyjny
Pamiętnik Stefano przenosi cię o sto lat wcześniej i odkrywa początek historii miłosnego trójkąta.
Wygnani z rodzinnego Mystic Falls Stefano i Damon przybyli do Europy, by zacząć wszystko od nowa. Lecz potężny i przebiegły wampir ma wobec nich inne plany. Najpierw zburzył spokojną egzystencję Stefano, a teraz kieruje na Damona podejrzenia o najstraszliwsze morderstwa, jakie kiedykolwiek oglądał Londyn.
Zjednoczeni we wspólnej walce bracia odkrywają ze zdumieniem, że nienawiść ich wroga ma swe źródło w przeszłości ich obu – i kobiety, która na wieczność odmieniła ich losy. Prześladowani wspomnieniem pięknej Katherine, przekonają się, że ich niełatwe przymierze zostanie wkrótce poddane zabójczej próbie… |
Premiera: 31 maj 2012
Wydawca: Amber
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Serwująca literki
Dołączył: 02 Sie 2012
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:48, 03 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
"Pamiętniki Stefano" bardzo mnie wciągnęły Nawet bardziej niż "Pamiętniki Wampirów" Czytam już 4 część i uważam,że jest równie świetna jak trzy poprzednie:) Nie mogę doczekać się kolejnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriel
Mól książkowy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:44, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Od dawna koleżanka zachęcała mnie do przeczytania Pamiętników Stefano i wreszcie mi się udało zapoznać się z kilkoma tomami. Muszę przyznać, że to naprawdę wielka odmiana po samych Pamiętnikach Wampirów, styl pisania jest o wiele lepszy, historia zaskakująca i wcale nie nużąca, brak jest dziwnych fantastycznych stworzeń, a także tak denerwującej mnie często Eleny. Zawsze uwielbiałam retrospekcje z 1864, a tu udaje się nam poznać tak wiele z historii Stefano i Damona. Cieszy mnie, że książki te pisane są na podstawie serialu, tzn. mamy tu wojnę secesyjną i Mystic Falls, a nie Włochy, serialowa historia wydaje się o wiele lepiej dopracowana. Ale nie ma się czego obawiać, jeśli sądzi się, że Pamiętniki Stefano nic nowego nie wprowadzają, wręcz przeciwnie!
Od pierwszego tomu zaskoczyło mnie w tej historii wiele, zaczynając od aranżowanego prawie-małżeństwa Stefano, jego niechęci do Katherine, kiedy zobaczył ją w "pełnej wampirzej krasie" (wiedziałam, że sądził, że go zauroczyła itd., ale nie wiedziałam, że naprawdę przestraszył się jej jako wampira), kończąc na tak szybkiej nowej miłości młodszego brata.
Inną rzeczą, która mnie zaskoczyła, choć fakt ten był mi znany to to, że Damon walczył po stronie konfederatów! Zdaję sobie sprawę, że to wynikało raczej z miejsca zamieszkania, bo przecież Wirginia była jednym ze stanów, które ogłosiły secesję, a nie z samych przekonań, ale mimo wszystko wydaje mi się to dziwne. Unioniści w książce przedstawieni są w sposób negatywny (bo tak ich postrzegał Stefcio), jako ci, za którymi ciągnie się krwawy ślad. Wiadomo, że obie strony były winne, no ale jednak postulatami się różniły. Ciekawie zobaczyć to z takiej strony. Wybaczcie, takie tam moje historyczne rozmyślania
"Jesteś moim bratem, moim ciałem i krwią. I będziesz żył dopóki ja żyje."
W ciekawym świetle Pamiętniki stawiają także Damona. Choć nadal niestety nie siedzimy w jego głowie (a któż się tego spodziewał?) to dostrzegamy początki jego ciemnej strony, jak przeszedł od niewinności, chęci spotkania się ze śmiercią do prawdziwej bezwzględności, jednocześnie wciąż wyznając zasadę "tylko ja mogę krzywdzić mojego brata" Ze smutku i rozgoryczenia zrodziła się w nim nienawiść do Stefano, ze słabości niesamowita siła, z przyjacielskiej postawy, troski chęć wiecznej zemsty, sprytne i okrutne plany. Damon zawsze był moim ulubionym bohaterem, a jego "stare-nowe" perypetie intrygują niemniej niż rozmyślania i działania Stefano.
"Bo niech Bóg ma nas wszystkich w swojej opiece, jeśli jeszcze kiedykolwiek pokocham człowieka…"
Poznajemy wiele ciekawych wampirzych - Lexi, i ludzkich - Rosalyn, Callie, Sutherlandowie, postaci. Nowe miejsca podróży Stefano. Świeże pragnienia, żądze. Samotność, przyjaźń. Walkę Salvatore'a ze swoim wampirzym ja. Kolejne obietnice, przyrzeczenia.
Pamiętniki Stefano są zdecydowanie pozycją wartą przeczytania, nawet kiedy oryginalne Pamiętniki zawodzą, tu historia wciąż interesuje. Pewnie można stwierdzić, że to tak byle więcej kasy zarobić, ale jeśli robi się to na takim poziomie to ja nie mam nic przeciwko. I nie mogę się doczekać, aż uda mi się dostać swoje ręce kolejne tomy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Serwująca literki
Dołączył: 02 Sie 2012
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:22, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Miriel napisał: | Od dawna koleżanka zachęcała mnie do przeczytania Pamiętników Stefano i wreszcie mi się udało zapoznać się z kilkoma tomami. Muszę przyznać, że to naprawdę wielka odmiana po samych Pamiętnikach Wampirów, styl pisania jest o wiele lepszy, historia zaskakująca i wcale nie nużąca, brak jest dziwnych fantastycznych stworzeń, a także tak denerwującej mnie często Eleny. Zawsze uwielbiałam retrospekcje z 1864, a tu udaje się nam poznać tak wiele z historii Stefano i Damona. Cieszy mnie, że książki te pisane są na podstawie serialu, tzn. mamy tu wojnę secesyjną i Mystic Falls, a nie Włochy, serialowa historia wydaje się o wiele lepiej dopracowana. Ale nie ma się czego obawiać, jeśli sądzi się, że Pamiętniki Stefano nic nowego nie wprowadzają, wręcz przeciwnie!
Od pierwszego tomu zaskoczyło mnie w tej historii wiele, zaczynając od aranżowanego prawie-małżeństwa Stefano, jego niechęci do Katherine, kiedy zobaczył ją w "pełnej wampirzej krasie" (wiedziałam, że sądził, że go zauroczyła itd., ale nie wiedziałam, że naprawdę przestraszył się jej jako wampira), kończąc na tak szybkiej nowej miłości młodszego brata.
Inną rzeczą, która mnie zaskoczyła, choć fakt ten był mi znany to to, że Damon walczył po stronie konfederatów! Zdaję sobie sprawę, że to wynikało raczej z miejsca zamieszkania, bo przecież Wirginia była jednym ze stanów, które ogłosiły secesję, a nie z samych przekonań, ale mimo wszystko wydaje mi się to dziwne. Unioniści w książce przedstawieni są w sposób negatywny (bo tak ich postrzegał Stefcio), jako ci, za którymi ciągnie się krwawy ślad. Wiadomo, że obie strony były winne, no ale jednak postulatami się różniły. Ciekawie zobaczyć to z takiej strony. Wybaczcie, takie tam moje historyczne rozmyślania
"Jesteś moim bratem, moim ciałem i krwią. I będziesz żył dopóki ja żyje."
W ciekawym świetle Pamiętniki stawiają także Damona. Choć nadal niestety nie siedzimy w jego głowie (a któż się tego spodziewał?) to dostrzegamy początki jego ciemnej strony, jak przeszedł od niewinności, chęci spotkania się ze śmiercią do prawdziwej bezwzględności, jednocześnie wciąż wyznając zasadę "tylko ja mogę krzywdzić mojego brata" Ze smutku i rozgoryczenia zrodziła się w nim nienawiść do Stefano, ze słabości niesamowita siła, z przyjacielskiej postawy, troski chęć wiecznej zemsty, sprytne i okrutne plany. Damon zawsze był moim ulubionym bohaterem, a jego "stare-nowe" perypetie intrygują niemniej niż rozmyślania i działania Stefano.
"Bo niech Bóg ma nas wszystkich w swojej opiece, jeśli jeszcze kiedykolwiek pokocham człowieka…"
Poznajemy wiele ciekawych wampirzych - Lexi, i ludzkich - Rosalyn, Callie, Sutherlandowie, postaci. Nowe miejsca podróży Stefano. Świeże pragnienia, żądze. Samotność, przyjaźń. Walkę Salvatore'a ze swoim wampirzym ja. Kolejne obietnice, przyrzeczenia.
Pamiętniki Stefano są zdecydowanie pozycją wartą przeczytania, nawet kiedy oryginalne Pamiętniki zawodzą, tu historia wciąż interesuje. Pewnie można stwierdzić, że to tak byle więcej kasy zarobić, ale jeśli robi się to na takim poziomie to ja nie mam nic przeciwko. I nie mogę się doczekać, aż uda mi się dostać swoje ręce kolejne tomy |
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś Bardzo mi się spodobała postać Lexi i mam nadzieję,że w dalszych częściach będzie się pojawiała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanice
Niemowlak książkowy
Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu
|
Wysłany: Czw 19:49, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam jak na razie tom pierwszy. Historia była nieźle poprowadzona, ale narracja niekoniecznie mnie przekonała. Przemyślenia Stefana były czasami niezbyt interesujące, żeby nie powiedzieć nudne. Dobrze, że książka nie opierała się wyłącznie na serialu, a dodano do niej też nowe wątki, chociażby zaręczyny Stefana z Rosalyn. Historia momentami wydawała mi się też przewidywalna. Jednak nie żałuje, że sięgnęłam po ten tom.
Co do wydania mam jednak dwa zarzuty. Jedna z bohaterek jest nazywana Honorią Fells, a nazwisko powinno brzmieć Fell. Nie rozumiem też czemu głównego bohatera nazywa się Stefano. W serialu i w angielskiej wersji Pamiętników był Stefanem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|