Ostatnia spowiedź. Tom II

Shetani

Ogółem serię uwielbiam, ale w tej części było za słodko momentami, naprawdę, aż miałam ochotę "rzygać tęczą" Very Happy

A już SPOILER jak była gadka o ślubie, dzieciach, te buciki itd. to dopiero.. błagam, to tylko parę miesięcy bycia razem a tutaj już plany na całe życie.. nie przepadam za czymś takim, więc to mnie nieco zirytowałoKONIEC SPOILERA

Młoda90

Jeśli ktoś jest zainteresowany - wywiad z autorką: [link widoczny dla zalogowanych]

madziula

Boże dawno nie czytałam takiej bzdurnej książki. Nie wiem, moze akurat nie trafiłam w nastrój, moze powoli wyrastam z takich historii, a może po prostu ta ksiażka jest taka tępa Very Happy

napisze tu od razu o moich wrażeniach po obu częściach po czytałam je zaraz po sobie i trudno mi je rozdzielić, prócz tego, ze pierwszą czytało się zdecydowanie lepiej. Moze ja to wcisnę w spoilery wszystko, w razie mojego ewentualnie bluzgania Very Happy

Spoiler
po pierwsze: nie lubię Tokio Hotel, nigdy nie lubiłam, a ci dwaj bracia tak mi zajeżdżali tymi Niemcami (to bylo chyba troche na ich podstawie, prawda?), ze nie potrafiłam patrzeć na nich inaczej niż przez ten pryzmat. Tym samym Brade nie miał dla mnie żadnych cech męskich, a Tom zdecydowanie bardziej- wiec zdecydowanie ejstem e teamie Toma :d
po drugie: w pierwszej części, na tym lotnisku ejszcze stwierdziłam że Ally jets fajna, nie ejst pusta, ma własne zdanie, jakiś charakter, w drugiej cześci stwierdziłam ze sie jednak pomyliłam. Moze ja jestem za mało czuła na takie wzloty, upadki i rozpacze, ale sorry ich lovestory to jedna wielka orgia z przerwami na pseudokłótnie, pseudofochy i teksty wyjęte żywcem z Paulo Coelho w wersji teen. Tak patetycznych bzdur to ja dawno nie czytałam.
po trzecie: O CO CHODZI Z TYM DZIECKIEM?! w wieku 20 lat zafundujmy sobie maluszka, co tam, ze znamy się kilka miesiecy, co tam ze wszyscy są przeciw, co tam ze co chwile się pieprzymy w tourbusie, rodzice z jednej strony się wyrzekli, a tak w ogóle to tatuś jest gwiazdą rocka, a mamusia zrobiła sobie tatułaż z jego inicjałami, zeby pokazac jak bardzo go kocha...wft?!
czy tylko dla mnie ta nagła praca fotografa w Vanity Fair była taka dziwna? Ja rozumiem, dziewczyna miała talent, rozumiem zrobiła jedną sesję na specjalne życzenie, ale stały kontrakt z własnym biurem w obcym kraju i dyktowanie warunków? Coś tego nie kupiłam.
Szkoda mi Toma, taki jets biedny...ale tak jak Su, mam wrażenie ze on się zejdzie z Lille w koncu, jak już się poznają Very Happy

dwie najfajniejsze postacie w serii, niech się nie zmarnują.
Jestem ciekawa roli Sebastiana i Violet w tym wszystkim jeszcze, bo tak jak on rokował lepiej, tak ona gorzej.

tak w ogóle to ile to ma mieć części?

sujeczka

Haha, madziula, widzę, że nasze wrażenia po lekturze się pokrywają Wink

Ale generalnie widzę, że prawie wszyscy mają "ale" co do SPOILER

madziula

no wlaśnie tak mi się wydawało, ale wolałam się upewnić Very Happy

No bo ten watek jest absurdalny, równie dobrze mogli pójsc do banku i wziać kredyt na domek z ogródkiem, moze to zdominuje trzecią część Very Happy

Lille zdecydowanie rokuje Wink

kaniejka

W porównaniu z pierwszym tomem to był jakaś masakra. RZYGAM TĘCZĄ ! Za słodko, za romantycznie, za, za, za ~! Wszystko do bólu przesłodzone, Coś jak moda na sukces dla młodzieży. Cóż na tym przykładzie widać szablon opowiadań z blogów, breakeup/makeup/breakeup/makeup.
SPOILERa wątek z przyszłym dzieckiem? SRSLY !?

Agnnes

Jak dla mnie to między jedynką, a dwójką wyrosła przepaść niemalże, w ogóle bez porównania mniej mnie dwójka wciągnęła. Niby napisana tak samo i fajnie, trochę inaczej niż inne książki, niby podobało mi się, ale no, ojej.. tak się to rozmużdżyło...!
Ileż razy można się tak traktować jak Ally i Bradin i wciąż opisywać w nie wiadomo jak wielkich słowach co to za ogromna, niewyobrażalna miłość? Rolling Eyes

No super, zakochali się, szaleją emocje, ale robienie przez autorkę z tego - czegoś tak wielkiego(!!), totalnie mnie denerwowało podczas czytania. O, i tutaj widzę, że się zgadzam z wami dziewczyny, Suu, drugi akapit spoilera - o to chodzi!

W dodatku tu prawie nic się nie działo poza tą "miłością" dwójki czy trójki głównych bohaterów, raz wielkie szczęście, a raz wielka rozpacz, żaden większy sensowny poboczny wątek. Za dużo było tego kochania, dość miałam już na długo przed połową...
No i było mniej humoru i tym mi ta część podpadła już całkiem!
Ale kolejną przeczytam i tak..

Młoda90 · Wysłany: Sob 16:16, 22 Mar 2014 Temat postu:

jakby ktoś nie wiedział premiera III tomu zapowiedziana jest na przełom września/października. Wink

Katarina · Wysłany: Nie 14:36, 23 Mar 2014 Temat postu:

Czyli nie ma co się spieszyć z przeczytaniem 2 części Wink

Zuz@ · Wysłany: Nie 14:38, 23 Mar 2014 Temat postu:

Tajemnicza Brunetka

Jeszcze gorsza od pierwszej. Momentami zakrawało na Greya. Kompletne zero akcji!!! No i ta decyzja o dziecku no myślałam że się z łóżka sturlam jak to przeczytałam. Kompletna bzdura,ciągłe kłótnie wymyślanie na siłę powodów o co by tu można się pokłócić żeby potem pogodzić się a jakże! W łóżku. Tych scen erotycznych miałam już powyżej uszu. Jedna z najgorszych najnudniejszych najbardziej bzdurnych książek jakie czytałam... Zapomnieć o niej jak najszybciej!!!