Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Ostatnia Spowiedź Tom I - Nina Reichter
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Młodzieżowe, obyczajowe / Ostatnia Spowiedź
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 18:01, 26 Gru 2012    Temat postu:

Haha, Agnnes Very Happy Ja miałam dokładnie tak samo, że musiałam sobie tłumaczyć te wszystkie dziwne zachowania Razz
Cytat:
Z matką doszłam do takiego samego wniosku, Ally i odrzucanie Bradina - raz nawet wspomniała o tym, że po tym, co przeżyła w USA woli być z kimś, kogo nie darzy uczuciem, bo jej to nie zrani. Ale kompletnie nie mogłam sobie wytłumaczyć zachowania Chirstopha :/ Bo autorka pokazała go wyłącznie jako popieprzonego dupka.

Natomiast co do drugiej kwestii Smile
Cytat:
Ja założyłam najgorsze, że Bradin umarł, głównie przez te wszystkie wskazówki, które potem sobie przypomniałam (albo Su mi przypomniała xD) i ten ostatni cytat o bijącym sercu ;( No i właśnie z jednej strony tragedia, wiadomo. Ale z drugiej, jestem strasznie ciekawa jak po czymś takim miałaby wyglądać przyszła relacja Ally i Toma. Bo mimo tego, że chciałabym zobaczyć ich razem, to kurczę, będzie dziwnie trochę Razz

Ale nie odrzucam też opcji, że Brada odratowali Wink W sumie nawet się nad tym zastanawiałam, bo w końcu to by oznaczało koniec zespołu i byłoby bardzo wstrząsającym zakończeniem, szczególnie dla głównego bohatera... Ale jeśli już go odratują, to tak samo: co wtedy? Śpiączka? Rekonwalescencja? Jaka w tym wszystkim będzie rola Ally? A co z Tomem? Może ta miłość, którą znajdzie, to będzie ktoś zupełnie inny? Chociaż wolałabym, żeby to była jednak Al, mimo wszystko Very Happy

Ach, dlatego tak bardzo nie mogę się doczekać kolejnych części Very Happy I aż chyba zaraz sobie wrócę do fajniejszych fragmentów xD Głównie z Tomem, oczywiście Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Śro 18:02, 26 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nessie
Nowicjusz



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 19:36, 31 Gru 2012    Temat postu:

Szczerze powiedziawszy to już nie pamiętam ile razy czytałam tę książkę Smile Nigdy nie będę miała dość. Jest niesamowita! Tak... to z pewnością miłość Shhh

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Książniczka



Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: p-ń

PostWysłany: Sob 11:31, 12 Sty 2013    Temat postu:

Takie opinie, więc trzeba przeczytać. Trochę kojarzy mi się z filmem "Randka z gwiazdą" Disney'a

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nie-znajoma
Zaglądacz



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:33, 15 Sty 2013    Temat postu:

daria, nawet nie ma porównania z ta "bajka" po za ty OS była pierwsza Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nessie
Nowicjusz



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świętokrzyskie

PostWysłany: Wto 16:50, 15 Sty 2013    Temat postu:

Początkowo też obawiałam się, że to będzie podobne do filmu Disney'a ale 'Ostatnia spowiedź' jest całościowo inna. No i lepsza Smile Bez porównania Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mika.
Zaglądacz



Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:31, 16 Sty 2013    Temat postu:

Przeczytałam! Bardzo mi się podobała! Czekam na drugi tom! Może ktoś, wie kiedy będzie? C:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nie-znajoma
Zaglądacz



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:28, 17 Sty 2013    Temat postu:

maj- czerwiec Smile polecam fanpage książki na FB dużo ciekawych inf i konkursy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
symtuastic
Mól książkowy



Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:57, 19 Sty 2013    Temat postu:

To jedna z najciekawszych książek, jakie czytałam! Naprawdę świetny romans. Szkoda tylko, że pierwszy tom skończył się tak brutalnie, zostawiając czytelnika z otwartą buzią ;p Czekam na więcej i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

"Czasami w życiu zdarzają się rzeczy, których zupełnie się nie spodziewamy. Zdarzą się, a potem już nic nie jest takie samo. I nie będzie. Na pewno wam też kiedyś coś takiego się zdarzyło. Mnie - ostatnio. Zupełnie przypadkowo na mojej drodze stanął ktoś, kto oświetlił mój dzień niezwykłą iskierką radości."

Niektórzy wyznają zasadę, iż prawdziwie zakochać można się tylko jeden raz. Szaleństwo, jakie dopada osoby, które nagle poczuły do siebie miłość. Podejmowanie irracjonalnych wyborów i decyzji, które prawdopodobnie zrujnują całą przyszłość. Pęd za tym, co nieznane, a tak strasznie utęsknione i pożądane. Te uczucia z pewnością nie będą obce dla kogoś takiego jak Ally, która pierwszą miłość ma już za sobą, a obecnie męczy się w związku z mężczyzną, który jest jej kompletnie obojętny, a z biegiem czasu przekonuje się, że i toksyczny.

Podczas przesiadki lotniczej, dziewczyna przypadkiem spotyka bożyszcza nastolatek - Bradina Rothfelda, wokalistę niemieckiego zespołu rockowego Bitter Grace. Artysta, pozostając nierozpoznany przez Ally, wdaje się w kilkugodzinną rozmowę. Prowadzą dialogi o najróżniejszych rzeczach, opowiadając o sobie, swoich pasjach i zainteresowaniach. Rozstając się, oboje zaczynają czuć coś do siebie i wkrótce rozpoznają, że jest to miłość. Po tym jak mężczyzna odnajduje dane Al, przez kilka miesięcy utrzymują ze sobą kontakt telefoniczny, który w końcu staje się dla nich męczący, a tęsknota w żaden sposób nie ustępuje. Brade, wiele ryzykując, postanawia wyjawić swoją tożsamość, aby móc spotykać się ze swoją ukochaną. Niestety to, w jaki sposób wokalista próbuje wyznać prawdę wybrance, pozostawia wiele niedomówień, które będą jedynie zalążkiem tego, co może stać się później. Pytanie brzmi: Czy miłość przezwycięży wszystko?

"To trochę tak, jakbyś zakręcił pozytywką. Nie możesz jej zatrzymać, bo zgrzytnie i wyda nieprzyjemny dźwięk. Moje życie to jeden długi nieprzyjemny dźwięk. Jednak pierwszy raz myślę, że to, co teraz mam, zagra płynnie do końca. Więc chyba muszę doczekać do melodii."

Nina Reichter jest z wykształcenia prawniczką. Poza pracą zajmuje się pisarstwem. Skupia się głównie na literaturze młodzieżowej i dziecięcej, a Ostatnia spowiedź jest pierwszym tomem jej bestsellerowej trylogii, o której od niemal dwóch miesięcy w polskiej blogosferze aż huczy. Debiutancka powieść autorki opowiada o miłości, nadziei, tęsknocie, pożądaniu i sławie, która może oddzielić ukochanych sobie ludzi. Pisarka podejmując się wydania książki o zmaganiach wkraczających w dorosłość nastolatków, ryzykowała okrzyknięcie żenującym, z czym... absolutnie się nie zgodzę! Myśli, odczucia i słowa wypowiadane przez głównych bohaterów są często dużo dojrzalsze od tych, które zawarte są w książkach o dorosłych (i dla dorosłych). Nie sądziłam, że młodzieżowy romans może mnie tak wciągnąć, pochłonąć wręcz do cna. Czytając dziesiątki recenzji wychwalających tę pozycję, nie mogłam uwierzyć, że to może być prawdą, dlatego postanowiłam się o tym przekonać i przysięgam - ani razu się nie zawiodłam. Pisarka, prowadząc czytelnika przez spis problemów zakochanych, sprawia, że mamy szansę poczuć ich miłość nawet w nieśmiałych uśmiechach... Przewracanie stron z nadzieją na to, że kochankowie wreszcie będą razem, to uczucie nie do opisania. Ciekawość, jaka towarzyszyła mi przy czytaniu tej książki była niewyobrażalna, a po skończeniu nie mogłam się otrząsnąć i ciągle o niej myślałam.

W ostatnich latach normą są tytuły o tematyce paranormalnej na półkach z literaturą dla młodzieży. Nastolatki zaczytują się w historiach o miłości wampirów czy wilkołaków. Myśląc o tym, wysnułam tylko jeden wniosek - najwidoczniej do tej pory żaden autor nie opublikował książki, która odzwierciedlałaby codzienne wzloty i upadki w związkach nie powiązanych z żadnymi nadprzyrodzonymi stworzeniami, a z rzeczywistymi ludźmi, z którymi naprawdę mamy do czynienia. Wierzę, że Nina Reichter, po takim sukcesie Ostatniej spowiedzi, zapoczątkuje falę nowości wydawniczych, które zachowają prawdziwe życiowe wartości - podobnie do tego jak ona postanowiła to przedstawić.

Ze swojej strony mogę powiedzieć tylko jedno głośne polecam. Nie pożałujecie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elen
Mól książkowy



Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:40, 20 Sty 2013    Temat postu:

Ally to młoda kobieta, która przeprowadza się do Lyonu, zamierzając rozpocząć studia w tym mieście. Niestety nie może sama decydować o sobie, ponieważ jej życie podporządkowane jest zachciankom rodziców, w końcu to oni ją utrzymują i kupują jej mieszkanie. Nawet związek, w którym trwa, jest wbrew jej woli, do Christophera nie czuje zupełnie nic. Dotychczasową obojętność w stosunku do niego zaczyna zastępować niechęć i odraza. Dziewczyna dusi się w tym związku, ale wie, czego oczekują rodzice. Z kolei Bradin jest gwiazdą niemieckiego zespołu, który właśnie podbija Stany Zjednoczone. Kochają go tysiące fanek, często miłością szaloną i niebezpieczną. Życie idola nie jest takie przyjemne jak się wydaje, chłopak chciałby czasem być zwyczajną osobą i odciąć się od popularności. W chwilach kryzysu ratuje go rodzinny dom, a brat Tom zawsze go wspiera.

„Ostatnia spowiedź” to historia dwojga ludzi, pochodzących z zupełnie odmiennych światów. Kiedy zrządzeniem losu spotykają się lotnisku, szybko nawiązuje się miedzy nimi nić porozumienia. Kilka godzin spędzonych razem wywołuje iskrę, która poddana licznym próbom, w końcu przekształca się w szalejący płomień. Ally stara się postępować rozsądnie i trzymać Bradina na dystans, ze względu na rodziców i związek z Christopherem. Z kolei Bradin nie wyjawia dziewczynie najważniejszego – kim jest. Jaki jest sens miłości, która zaczyna się kłamstwem? „Ostatnia spowiedź” pokazuje też najgorsze strony bycia gwiazdą- brutalny świat show-biznesu, psychofanki, plotki w brukowcach, brak prywatności.

Wbrew mylącemu nazwisku na okładce książki, Nina Reichter to pseudonim Polki, która historię Bradina i Ally opisała najpierw na swoim blogu. Cała treść została z niego usunięta, autorka dokonała kilku poprawek i tak do księgarni trafiła „Ostatnia spowiedź”, która będzie wydana w formie trylogii, na razie mamy tylko część pierwszą. A jak wrażenia? Do książki podchodziłam początkowo sceptycznie, jednak przeczytałam pozytywną recenzję, a potem dowiedziałam się, że są chyba tylko same takie! Coś w tym musi być, że taki fenomen – pomyślałam i z chęcią przyjęłam propozycję zrecenzowania książki.

Pomysł na fabułę jest faktycznie ciekawy, podobało mi się przedstawienie miłości między ludźmi z różnych środowisk, ale wbrew pozorom nie to przyczyniło się do tego, że książkę odebrałam pozytywnie. Uczucie łączące bohaterów jest wyidealizowane, a wielkich słów i deklaracji było za dużo jak na mój gust. Za to kulisy życia światowej gwiazdy przedstawiono ciekawie. Niebezpieczne psychofanki, listy z groźbami, ciągła presja ze strony wytwórni i tych, dla których zespół pracował czyniły lekturą bardziej realną i niekiedy elektryzującą. Poza tym niby się nie wczuwałam w te romantyczne świergoty, ale za to przy niektórych scenach strasznie się denerwowałam i emocjonowałam. Pomiędzy Ally i Bradinem jest tak wiele głupich nieporozumień, nie potrafią się dogadać i wolą tworzyć własne teorie niż porozmawiać. Czasem ich pomysły były wręcz absurdalne! Ale z drugiej strony humor jest plusem tej książki, bo nie raz się uśmiałam przy zabawnych sytuacjach czy dialogach.

Bohaterowie książki są bardziej lub mniej dopracowani, na pewno Ally należy do tych mniej ciekawych i trochę irytujących osóbek (głównie ze względu na niezdecydowanie i może tchórzostwo), choć wciąć postrzegam ją jako sympatyczną postać. Za to Bradina bardzo polubiłam, pomimo tego idealnego i nieskalanego uczucia jakie żywił do Ally. Chłopak zdobył moje serce swoją nieporadnością, dobrą wolą i urokiem osobistym, to chyba najlepszy bohater w tej książce. Z kolei jego brat Tom budził we mnie wręcz przeciwne uczucia. Nie znoszę go i mam nadzieję, że jeszcze dostanie po nosie w kolejnej części!

Książkę można chyba uznać za wzruszającą, choć ja przy niej nie płakałam. Zakończenie mogło wywołać łzy, ale ja w nie nie uwierzyłam, autorka chce nas oszukać, ja to wiem i nie będę się martwić na zapas. Wielkim plusem jest język, który zaspokaja potrzeby estetyczne czytelnika. Wulgaryzmy występują tylko w dialogach, ale poza tym słownictwo jest bogate. Książka ma sporo zalet, pomysł jest dobry, bohaterowie w większości też, ale niestety za mało się dzieje. Moim zdaniem „Ostatnia spowiedź” jest zbyt statyczna, za dużo wyznań miłości, rozmów, rozmyślań. Przydałoby się jej trochę ekspresji, bo gdy akcja przyspieszała bawiłam się dobrze, ale często się też nudziłam. Książkę czytałam ponad tydzień, strasznie długo mi to szło, bo jakoś nie paliłam się, żeby ją wziąć do ręki. Nie wciąga tak, jak mogłabym sobie życzyć. Jednak ze względu na ciekawy pomysł oceniam ją pozytywnie i chętnie zapoznam się z kontynuacją.

Moja ocena: 7/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carvel
Poczytująca



Dołączył: 23 Sty 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:36, 24 Sty 2013    Temat postu:

Właśnie zakupiłam, zobaczymy, czy mi się spodoba. Ale chyba tyle czytelniczek nie może się mylić, prawda? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pią 2:51, 15 Lut 2013    Temat postu:

Skończyłam dosłownie kilka minut temu, i muszę wyrzucić z siebie trochę emocji- bardziej składne zdania i opinia będą jak się prześpię z tym wszystkim, ale tak na świeżo..

Miałam ogromną ochotę na książkę bez żadnych paranormalnych stworzeń i postaci, na coś z miłością, emocjami..i opis 'Ostatniej spowiedzi' wydawał się odpowiedzią na moje modlitwy. Do tego dochodzą zachwyty forumowiczek, co tak dołowało mnie, gdy musiałam pisac pracę inżynierską zamiast czytać 'Ostatnią spowiedź'. W końcu nadszedł dzień kiedy sięgnęłam po nią i...nic. Nie poczułam nic, nie byłam wkręcona, nie lubiłam głównej bohaterki, a Bradin był fajny, ale nie zwalał mnie z nóg. Pomyślałam 'Co jest kurde ze mną nie tak?!', ale Su i Ven skutecznie mnie dopingowały w dalszym czytaniu i wczoraj postanowiłam spróbowac czytać dalej. Doszłam do połowy i już było lepiej, więc dziś sięgając po książkę sądziłam, ze przeczytam bez problemu rozdział, może dwa lub trzy i będe zadowolona. Przeczytałam 200 stron. Nie wiem kiedy, jak to się stało i własciwie co się zmieniło. Czy to fabuła się polepszyła, czy miałam lepszy dzień na czytania, czy może pojawienie się Toma zawładnęło moim sercem? Myślę, ze wszystko po trochu się złożyło na to, że siedzę teraz z rozdziawioną japą nie mogąc się położyć spać. Chociaż nie- na to wpływa zapewne zakończenie, które...szokuje, serio szokuje. Już nie dziwie się Ven dlaczego była w takim stanie jak ją zobaczyłam zaraz po skończeniu książki Wink.
Nie wiem, co jest w tej książce. Naprawdę nie wiem, ale coś jest. Język i styl jakoś mnie nie powaliły, czasem miałam wrażenie jakby ksiązkę pisały dwie osoby. Główna bohaterka? Boże nie cierpię jej przez większość książki za jej słaby charakter i to jak daje się taktować niektórym. Ma 19 lat, a przez pierwsze 200 stron zachowuje się jak stara panna koło 40, która na siłę musi kogoś mieć, bo to ostatnia szansa. Potem nieco się zmienia, dzięki czemu nieco łatwiej mi się czytało. Bradin? Fajny chłopak, ale czasem wychodził z niego smarkacz, czego ja nie kupowałam. Tak, wiem że narzekam, ale jest postać która mnie oczarowała. I również nie wiem czym, ale Tom...Tom stal się postacią, która przyprawiała mnie o uśmieszek, którego dawno nie widziałam na swojej twarzy.
Czasami miałam wrażenie, że fabuła jest nieco nieskładna, nielogiczna. Ale w pewnym momencie to przestało mieć znaczenie. I pomysł z podkładem muzycznym do niektórych sen- totalnie to kupuję. Szczególnie, że pojawiło sie Everything i Belief, tym autorka kupiła mnie całkowicie. A poza tym mam słabość do muzyków, moja dawna przyjaciółka lubiła mi dokuczać piosenką 'Chłopak z gitarą...' Wink. Czasem książka była błaha, muszę uprzedzić, że wyznania miłosne były nieraz rodem ze 'Zmierzchu', ale że bardzo go lubię to jakoś to przeżyłam Razz.
Sama nie wiem, czy ta książka mi się podobała, czy nie, czy mnie zachwyciła, czy po prostu zszokowała. Wiem tylko, że chyba już dziś nie zasnę. I ze ukatrupię Ven i Su za to, co musze teraz przeżywać Very HappyVery Happy

Ocena? Nie wiem czy jestem w stanie ją wystawić...Myślę że 7,5/10 jest odpowiednie, chociaż ciagle nie jestem pewna tego w 100% Wink. Może rano jak ochłonę będę lepiej wiedziała, co czuję w stosunku do ;Ostatniej spowiedzi'.
I polecam, chociaż pierwsza połowa może być ciężka a końcówka pewnie przyprawi Was o rany na psychice (nawet jeśli będziecie brały taki scenariusz pod uwagę xD), ale warto czasem dla zastrzyku emocji przeczytać coś takiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 7:14, 15 Lut 2013    Temat postu:

Tak, tak Tom Smile pewnie sobie jeszcze smacznie śpisz i o nim śnisz Smile
Cytat:
Co czytam kolejną recenzję to dziwnie upewniam się w tym, że Bradin nie żyje. I nie będę specjalnie za nim tęsknić, bo mój scenariusz w głowie jest jeden - cztery lata później; ona jest po studiach - mam nadzieję trochę mądrzejsza Wink; Tom nie jest już sławny - albo nie aż tak - a może smutna solo kariera Wink . Wiem , wyszedłby zwykły angsty romance - ale ja lubię takie

Tak na marginesie, bo nie pamiętam, części ma być 2 czy 3 ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pią 9:17, 15 Lut 2013    Temat postu:

chyba 3 z tego co kojarzę, ale pewności nie mam Wink

Po obudzeniu jestem pewna jednego: to czy Bradin przeżyje będzie bardzo wpływało na moją ocenę autorki i książki. Jeśli tak, i dostaniemy trójkąt, walczących o jego miłość Aly i Toma, ktorzy jednocześnie walczą z uczuciem do siebie to...będzie błahe i się nieco zawiodę. Wtedy naprawdę autorka będzie musiała sie postarać, żeby zaciekawić mnie. Drugi scenariusz: Bradin ginie na scenie, co zdecydowanie będzie ciekawsze. Oczywiście smutne i tragiczne, ale...interesujące Wtedy emocje będą intensywniejsze, a i fabuła może być dużo ciekawsza. Także, dużo zależy od tego jak autorka rozwiąże tą końcówkę tomu pierwszego.

Musimy czekać do maja/czerwca, żeby mieć na to odpowiedź Wink.

Ogólnie układałam sobie w głowie od początku różne scenariusze zakończenia, i nie będę ukrywać, że to rzeczywiste zakończenie było w moim TOP 3 Wink. Jednak mimo wszystko byłam zszokowana, bo chociaż myślałam o nim dość długo to i tak to wydawało się takie nierealne, że rzeczywiście tak się skończyło.
Myślę, że gdyby nieco zmienić charakter głównej bohaterki i bohatera w ogóle byłoby super. Bo Aly zachowuje się czasem zbyt dojrzale, dorośle i nudno jak na swój wiek, czasami jest taka naiwna i głupia wmawiając sobie durne rzeczy. I ta jej matka i Christop...to totalna porażka, i dziwię się, że ona się w to wszystko wplątuje. A co do Bradina...no dla mnie czasem zachowywał się zbytnio jak zakochany szczyl, który papla w kółko o miłości i o ty jak ona jest wielka. Bywały momenty, że miałam facepalm z powodu jego niedojrzałości. Przez to, ze główna para wzbudzała u mnie tak mieszane uczucia to trudno mi być tak 'oh' i 'ah' co do książki. Serio, gdyby Tom nie pojawił się i nie zawładną moim sercem to byłam bardzo rozczarowana lekturą i nawet to zakońcenie już aż tak by mnie nie szokowało Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 15:50, 15 Lut 2013    Temat postu:

Ech, ja się ostatnio do książki bardzo zraziłam, bo na jakimś blogu znalazłam recenzję, która nie była zbyt pochlebna (chociaż też nie zrównująca książkę z ziemią). A pod spodem.... anonimowe komentarze, że "nie zrozumiałaś książki..." i tu długi wykaz cytatów, które są w recenzji "głupie".
Dlatego właśnie nie lubię czytać książek polskich autorów, bo jak coś jest nie tak w recenzji, to zaraz uaktywnia się całe grono przyjaciół i znajomych... A kto wie, czy to nie sama autorka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Pią 23:28, 15 Lut 2013    Temat postu:

Strach się bać. Sad Dlatego blokuję anonimowe. Niech ktoś ma odwagę się podpisać, jak chce mi coś wytykać.

Ja książkę mam i zaczęłam. To dopiero początek, ale na razie tak sobie oceniam. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Sob 0:17, 16 Lut 2013    Temat postu:

Szczerze nie wiem, czego w tej książce można nie zrozumieć....to historia miłosna, a nie fizyka kwantowa Wink.

Mnie książka nie powaliła na kolana, jak niektórych, ale zła nie była i wciągnęłam się zdecydowanie..No i Tom <3 Dlatego czekam na drugą część i na to, że nie będzie przewidywalna Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carvel
Poczytująca



Dołączył: 23 Sty 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:19, 16 Lut 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

"Być może posądzicie mnie o bluźnierstwo, ale muszę stwierdzić fakt - "Trzy metry nad niebem", "Pięćdziesiąt twarzy Greya", wszystkie inne powieści będące typowymi młodzieżowymi romansami, a nawet niektóre paranormal romance mogą się schować, bowiem książka Niny Reichter bije je na głowę. Jeśli miałam jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, wszystkie rozwiało zaskakujące i poruszające zakończenie (mam głupią nadzieję, że to nieprawda, a moje domysły okażą się fałszywe...). Wciąż mam je w głowie. I nie tylko je. Wciąż mam w głowie te setki zdań i tysiące słów. I wiem, że szybko się ich stamtąd nie pozbędę."

Jeszcze co do końcówki...
Błagam, błagam, błagam... Niech Brade jakimś cudem przeżyje... Lubię Toma, ale młodszy Rothfeld zauroczył mnie całkowicie i o mały włos się nie rozpłakałam, kiedy strzeliła do niego ta Pearl... Niestety dla mnie, stwierdzam, że Wasze teorie są prawdopodobne. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:13, 16 Lut 2013    Temat postu:

Ha Very Happy Cieszę się Zu, że przeczytałaś i Ci się spodobała Very Happy

Mają być 3 części - 2 na przełomie maja/czerwca (liczę na maj Very Happy), a 3 jakoś w okolicy listopada podobno Wink

Ogólnie co do końcówki...
Cytat:
Mam dokładnie tak samo jak MUlka Wink im więcej czasu mija od przeczytania przeze mnie książki, tym bardziej myślę, że Bradin naprawdę nie żyje... I o ile na początku płakałam, że został postrzelony, tak teraz... no szkoda chłopaka, był fajny i ciągle mnie wzrusza to co się stało, ale Tom... to Tom <3 I mam taką samą wizję ich przyszłości jak MUlka Very Happy Very Happy Very Happy Poza tym kurde, musi być jakiś powód dlaczego to imię Toma pozostało bez zmian (w sensie tak jak w TH Razz), autorka po prostu bardziej go lubiła, jest istotniejszy dla fabuły, więc musi tak być i już Very Happy


Oo, a poza tym moja mama jakiś czas temu też przeczytała "Ostatnią spowiedź" Wink Podobała jej się, choć niestety nie była aż tak zachwycona jak ja xD Ale Tom się jej spodobał, sa sa sa xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Wto 16:41, 12 Mar 2013    Temat postu:

"Ostatnią spowiedź" zakupiłam zaraz po Nowym Roku i natychmiast przeczytałam. Książka wciągnęła mnie do ostatniej strony. Moja siostra przeczytała ją zaraz po mnie i również była nią zachwycona.
Polubiłam całą trójkę - Ally, Bradina i Toma, chociaż na tego ostatniego w końcu byłam wkurzona gdy na końcu książki doszło do tego do czego doszło.
Co do TH, można tam coś zauważyć, ale nie myślałam o tym zespole i chyba nigdy nie skojarzyłabym go z zespołem z książki.
Nie mogę doczekać się kontynuacji zwłaszcza po takim zakończeniu i jestem bardzo ciekawa jak potoczą się losy bohaterów; trochę zazdroszczę tym, którzy znają tą historię z bloga, szczęściarze. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosiek
Nowicjusz



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Małopolski

PostWysłany: Nie 16:11, 17 Mar 2013    Temat postu:

"Mówią, że w życiu tylko raz można przeżyć miłość. Tylko raz coś zrywa cię do biegu, każe gnać przed siebie, choćbyś nie widział wtedy początku ani końca, coś sprawia, że nigdy nie zapomnisz chwil i miejsc, w których ostatni raz czułaś to, co odeszło... Dla mnie ten "raz" już minął. Od tamtej pory codziennie staram się odnaleźć w tym, co zostało.”


Bradin i Ally poznają się na lotnisku, gdzie spóźniony samolot ląduje a oni muszą czekać do rana na kolejne połączenie. Chłopak jedzie do Monachium a Ally do Paryża. Poznają się, zaczynają ze sobą rozmawiać. Dwudziestolatek przedstawia się jako Bradin Heile, operator dźwięku. Dziewczyna ani nie chwile nie pomyślała o tym, że chłopak może ją okłamywać. Przez całą noc rozmawiali, a rano Bradin dał jej numer z prośbą o kontakt. Po powrocie do domu zadzwonił do dziewczyny. Tak oto rozpoczyna się ich historia. Rozmawiają ze sobą bardzo często, praktycznie codziennie, Ally zwierza mu się ze wszytskiego. Powiedziała mu o istnieniu Christopha. Codzienne rozmowy przed telefon sprawiają, że z dnia na dzień prawie obcy sobie ludzie stają się sobie naprawdę bardzo bliscy. Niedługo potem same rozmowy telefoniczne im nie wystarczają, oboje oczekują od siebie czegoś więcej.
Pewnego dnia dziewczyna odkrywa prawdziwe oblicze Bradina, dowiaduje się kim on tak naprawdę jest. Ally zostaje sprowadzona do Monachium, poznaje kolegów i całe otoczenie przyjaciela.

Autorka powieści poruszyła w niej bardzo wazny temat. Otóż chodzi o wybór, który Ally musiała podjąć. Dziewczyna miała wybrać pomiędzy kochającym ją Christophem a Bradinem poznanym niedawno na lotnisku. Wybór musiał być zapewne bardzo trudny, ale bohaterka dokonała jak najbardziej słusznego wyboru. Gdybym była na jej miejscu, postąpiłabym tak samo.

Pani Nina napisała bardzo mądrą i przemyślaną, a zarazem wzruszającą książkę, podczas czytania której kilka razy leciały mi łzy. Postacie kreowane są bardzo realistycznie, a zwłaszcza Ally, która jest bardzo bliska mojemu sercu i z którą się utożsamiam.

Moją uwagę przykuła miłośc Bradina do Ally. Bezgraniczna miłość, która zdarza się tak naprawdę tylko raz w życiu i należy o nią walczyć na tyle, na ile jest to możliwe. Bradin nie zważa na opinie innych osó, a zwłaszcza patricka Horsta, ktróry wprowadził zespół na scenę i dzięki niemu "Bitter Grace istnieje.
Chłopak robi naprawdę wszystko, aby przekonać do siebie Ally i żeby ona go pokochała tak bardzo jak on ją kocha.

Nie podobało mi się zachowanie Toma, który zachowywał się arogancko w stosunku do Ally, nie wierzył w jej miłość do Bradina oraz był negatywnie nastawiony w stosunku do niej. Na szczęście z biegiem czasu Tom staje się przesympatycznym bohaterem, którego zdążyłam polubić.

Po przeczytaniu książki miałam niedosyt po TAKIM zakończeniu. Nigdy bym nie przypuszczała, że tak zakończy się I tom. Już nie mogę doczekać się kolejnego. Zakonczenie zbiło mnie z tropu tak, że wkurzyłam się, że to już koniec pierwszego tomu i będę musieć czekać nie wiadomo jak długo na kolejny.
Autorka zrobiła to zapewne celowo, abyśmy z wytęsknieniem wyczekiwali jej kolejnego dzieła.

Okładka bardzo mi się podoba. Chłopak z gitarą na scenie a przed nią mnóstwo fanek, zapewne wykrzykujących imie bohatera. Według mnie okładka przykuwa uwagę i jest bardzo ładna.

Książka jak najbardziej zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Bardzo spodobała mi się nazwa zespołu wymyślona przez panią Ninę.
Polecam tę powieść WSZYSTKIM tym, którzy oczekują niebanalnej historii o miłości, tęsknocie i trudnych wyborach.

Na koniec zostawiam Wam 32 pierwsze strony książki. Kto nie jest wystarczająco przekonany moją recenzją może przeczytać początek książki, który znajduje się tu: [link widoczny dla zalogowanych]


Pozdrawiam, Gosiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Permission
Zaglądacz



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 12:39, 18 Mar 2013    Temat postu:

Czytając różne recenzje i opinie do głowy przychodzi mi jedno pytanie - czy ktokolwiek czytał wcześniej bloga Niny, czy to tylko ja jestem takim ewenementem? Z tego co pamiętam kiedyś jej opowieść miała wielu fanów na Onecie, a teraz wszyscy szaleją za nią, dopiero ją poznając (co oczywiście nie jest niczym złym, sama pewnie bym tak postępowała Smile). Więc... Czy ktokolwiek z Was natknął się kiedyś na bloga letzte-beichte?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nessie
Nowicjusz



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świętokrzyskie

PostWysłany: Pon 19:55, 18 Mar 2013    Temat postu:

Oj, ja nie czytałam i bardzo żałuję Confused szkoda, że nie słyszałam o blogu wcześniej. Z pewnością bym przeczytała...
Ale myślę, że i tak zachwycałabym się książką, tak jak teraz Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tus3
Zaglądacz



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:07, 18 Mar 2013    Temat postu:

Permission czytałam blog regularnie i nawet wracałam do niego wiele razy. Choć mało go komentowałam. Byłam zawiedziona kiedy okazało się, że nie można czytać notek na jakiś czas zapomniałam o nim. Ale kiedy weszłam na blog i zobaczyłam, że zostanie wydana książka bardzo mnie ta informacja ucieszyła i czekałam z utęsknieniem. Smile mimo iż czytałam i płakałam albo śmiałam się w głos z bohaterów po przeczytaniu książki I tomu jestem szczerze rozczarowana i tak jak pisały tu dziewczyny wcześniej, że gdyby nie pojawienie się Toma nie mogłabym się w tą historię znów jak kiedyś wciągnąć.
A kiedy przeczytałam zakończenie wszystkie momenty historii do mnie wróciły i znów wyczekuje tym razem II tomu. Ten już mnie nie rozczaruje Wink to jest więcej niż pewne. I mam nadzieję, że nie będę musiała znów jeździć po całej Warszawie żeby ją dostać Very Happy
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających i czekających na kolejny tom Smile

Permission napisał:
Więc... Czy ktokolwiek z Was natknął się kiedyś na bloga letzte-beichte?
Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nie-znajoma
Zaglądacz



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:09, 19 Mar 2013    Temat postu:

Ja też czytałam bloga... uwielbiam tą historię bo z nią dorastałam.. i nawet byłam zdziwiona, że tak dobrze ją pamiętam ..
a teraz czekamy na 2 część !!
kto jeszcze zna historię z lb??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malwina
Zaglądacz



Dołączył: 20 Mar 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:41, 20 Mar 2013    Temat postu:

nie-znajoma napisał:
Ja też czytałam bloga... uwielbiam tą historię bo z nią dorastałam.. i nawet byłam zdziwiona, że tak dobrze ją pamiętam ..
a teraz czekamy na 2 część !!
kto jeszcze zna historię z lb??


Tak, ja też jestem z LB od czasów bloga, a dokładnie od 11odcinka(rozdziału).
Czuję się ogromnie zaszczycona,że mogę powiedzieć "tak, znałam i kochałam te historię, jeszcze zanim mogłam fizycznie wziąć książkę do ręki." Minęło już parę lat odkąd poznałam "Ostatnią spowiedź", a wciąż jestem nią tak samo zauroczona i niezmiennie jest moją ulubioną historią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Młodzieżowe, obyczajowe / Ostatnia Spowiedź Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island