Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Z deszczu pod rynnę - Kerstin Gier

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Obyczajowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:58, 19 Lut 2009    Temat postu: Z deszczu pod rynnę - Kerstin Gier


Arcyzabawna powieść pełna niecodziennych zbiegów okoliczności i zupełnie nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Gerri nic się w życiu nie układa. Jako jedyna spośród czterech sióstr nie skończyła studiów, nie ma dobrze płatnej, stałej pracy, mieszka kątem na poddaszu u okropnej ciotki, nie ma też - w przeciwieństwie do swoich przyjaciółek - męża ani nawet stałego przyjaciela. Nie ma szczęścia, ani perspektyw poprawy na lepsze! Ma za to trzydziestkę na karku.

Postanawia zatem zakończyć to swoje bezsensowne życie. Zdobywa potrzebną ilość środków nasennych, wyrzuca z szafy wszystkie rzeczy, by rodzina nie miała kłopotu z likwidacją mieszkania, idzie do fryzjera, za ostatnie pieniądze kupuje szałową kieckę, by po śmierci jak najlepiej wyglądać i pisze pożegnalne listy. Niemniej nawet w ostatniej godzinie życia prześladuje ją pech i perfekcyjnie przygotowane samobójstwo wcale nie okazuje się takie łatwe...

W sprzedaży od 25 lutego Wink

***
Zapowiada się ciekawie, nie? Very Happy
Tylko okładka jest tragiczna xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Czw 21:04, 19 Lut 2009    Temat postu:

Mina tej laski mnie rozbraja Wink

Ciekawe moze byc ,bo opis niby taki dołujacy- o samobójstwie ,a pisze ,ze arcyzabawna Wink. Interesujace moze byc Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:05, 19 Lut 2009    Temat postu:

^^no właśnie ;P
Trochę mi się skojarzyła z "Weronika postanawia umrzeć" Wink Ale będzie pewnie zupełnie inna - bo ta książka jest śmieszna, a tamta refleksyjna Wink
No ale zobaczy się Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Czw 21:08, 19 Lut 2009    Temat postu:

Noo dokładnie Wink
Ta ksiazka przypomniała mi o mojej prezentacji maturalnej...ups Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:11, 19 Lut 2009    Temat postu:

^^mi też właśnie przypomniała o Twojej prezentacji xD
Co automatycznie przypomniało mi o mojej xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Czw 21:15, 19 Lut 2009    Temat postu:

Co wcale nie ejst dobra wiadomoscia Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xamik
Ze złamanym piórem



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:22, 20 Lut 2009    Temat postu:

zastanowię się nad zakupem Smile wszystko będzie zależeć od stanu finansów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liza
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Szczecina

PostWysłany: Sob 10:00, 21 Lut 2009    Temat postu:

okładka nie podoba mi się ale opis nawet ciekawy
nie wiem czemu ale mi się z chmielewską skojarzyła ta ksiązka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oleshka
Mól książkowy



Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mazowieckie ;)

PostWysłany: Pią 10:28, 29 Lip 2011    Temat postu:

Czytał ktoś? Podobała Wam się? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:45, 29 Lip 2011    Temat postu:

Cassin niedawno czytała tę książkę Smile
Niedługo na pewno wrzuci recenzje na forum Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mira
Ze złamanym piórem



Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:44, 05 Sie 2011    Temat postu:

Ubolewam, że to nie recenzja Cassin będzie tu na forum pierwszą opinią o tej książce, bo jest naprawdę megazachęcająca i tylko dzięki niej wypożyczyłam "Z deszczu pod rynnę". Wątpię, abym sięgnęła po nią, gdyby nie ona - okładka przynajmniej w moim mniemaniu średnia, opis również niekoniecznie by mnie przyciągnął. Wink No ale po takim ocenieniu przez Cass nie było rady, musiałam spróbować. Very Happy
Książka jest naprawdę genialnie śmieszna, niezwykle przyjemna, nie można się oderwać Smile Idealna na poprawę humoru i nie tylko. Smile Jestem pewna, że w przyszłości w jakieś deszczowe, jesienne ponure popołudnie chętnie przeczytałabym ją raz jeszcze. Przypomina mi troszkę powieści Chmielewskiej, jeśli ktoś je czytywał i podobały mu się - ta książka z pewnością także przypadnie do gustu. Smile
Styl pisarki jest cudoooowny, mimo chudości książki dała duży popis swoich umiejętności. Jest to moja pierwsza książka pani Gier, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie ostatnia! Teraz tylko czekam na pieniądze, żeby kupić chwaloną ostatnio "Czerwień rubinu", czuję, że się nie zawiodę Smile
Polecam wszystkim! I tym, których humor wymaga poprawy, i tym, którzy chętnie pośmieją się trochę w głos (bo momentów, przy których niemożliwym jestem zachowanie powagi, jest naprawdę sporo Very Happy).
Moja ocena: 9/10 Very Happy

PS Cassin, po tej książce wzmianka w Twojej recenzji jej o byciu panną nabiera zupełnie nowego znaczenia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 12:19, 05 Sie 2011    Temat postu:

Chyba nawet nie zwróciłabym uwagi na ta książke, gdyby nie "Czerwień rubinu". Dodatkowo jeśli Mira, porównujesz ją do książek Chmielewskiej jestem jeszcze bardziej pozytywnie nastawiona Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Pon 18:09, 08 Sie 2011    Temat postu:

Cassin ubolewa strasznie, wcześniej poszukiwała tego tematu, ale biedna znaleźć nie mogła. Teraz Cassin się postara Very Happy
Robicie mi dziewczyny reklamę XD
Mircia - cieszę się, że Cię zachęciłam i że się spodobała. Ja osobiście posiadam ją już w swojej biblioteczce Wink Przeczytam jeszcze nie raz, tak ja już "Czerwień Rubinu" czytam po raz 3 XD Obłęd! A co do bycia panną - zodiakalnie czy stanowo ^^ nie zawsze bywa wesoło Wink
Wspomniana recenzja Wink

Perfekcyjny koniec

Dlaczego ta śliczna, młoda i dopiero rozpoczynająca swoje życie dziewczyna celuje do siebie z broni na okładce tej książki ? Najbardziej zwariowane scenariusze pisze samo życie, więc powinniśmy być zawsze gotowi na wszystko. Czasem mamy zwyczajnie dość i nie chcemy grać już dłużej wyznaczonej nam roli. Co się dzieje wtedy ? Czy życie może stać się aż tak nieznośne aby...? Zwyczajnie je zakończyć. Być może, ale z całą pewnością nie jeśli damy się porwać twórczości Kerstin Gier. Nazwisko brzmi znajomo ? Jak najbardziej powinno. Mam przyjemność zaprezentować poprzednią powieść autorki Trylogii Czasu (Czerwień Rubinu, Błękit Szafiru). Tym razem w mniej fantastycznym, lecz bardziej dramatycznym zdawać by się mogło wydaniu. W obu przypadkach nie zabraknie genialnego poczucia humoru i diabelnie wciągającej akcji.

PERFEKCYJNE SAMOBÓJSTWO
Życie singla nie jest łatwe. Kto wie, ten potwierdzi. Ten, kto nie wie...niech się cieszy, że tego nie wie ! Mieć na imię Gerda to już przekleństwo, że nie wspomnę o zdrobnieniu Gerri (które i tak przeinaczone zostanie na milion innych zatrważających sposobów). Nasza Gerri ma już na karku trzydziestkę i praktycznie żadnych dobrych rokowań na najbliższą przyszłość. Ważne dla niej w życiu są trzy rzeczy - rodzina, uczucia, praca. Rodzina uważa ją za czarną owcę. Jak ciężko jest przeżyć każdą taką rodzinną imprezę, gdy nieustannie jest się porównywanym do tych porządnych, wykształconych, zamężnych kuzynek. Jakie ciężkie stają się wspólne spotkania z znajomymi, jeśli twój były to obecny mąż twojej najlepszej przyjaciółki. Koniec końców zostaje praca. Gerri nie skończyła studiów. Rzuciła je dla pisania powieści - czegoś co daje jej radość. Od 10 lat systematycznie dostarcza dwie powieści w miesiącu, seria tzw "romansów w środowisku medycznym" pisana pod pseudonimem. Nagle jednak pozbawiona zostaje także i tego. Wydawnictwo będzie teraz wydawać serie o wampirach, a Gerri nie napisze za nic takiego szmatławca.
Pozostaje jej tylko jedno. Skończyć z tym. Definitywny koniec.
Ale nasza Gerri to typowa zodiakalna Panna, jest więc osobą pragmatyczną i wszystko robi dokładnie.
Pisze pożegnalne listy (wyrażając wreszcie uciszaną przez lata frustracje) oraz sprząta mieszkanie, aby rodzina nie miała potem z tym problemu. Ostatnie pieniądze przeznacza na szałową kreacje i niebiańską fryzurę. Niczym znak od losu wchodzi także w posiadanie środków nasennych umożliwiających jej sprawnie zakończyć sprawę.
Perfekcyjnie przygotowane samobójstwo wali się jednak z każdą chwilą, a wielu powiedzianych słów gorzkiej prawdy nie można już cofnąć. Czy Gerii dopnie swego ?

OSOBISTA HISTORIA
Tematyka samobójstwa jest trudna i okropnie smutna. Jednak stanowczo nie w tym wydaniu. Powiedziałabym, że książka ta, choć zawiera oczywiste elementy dramatu, to raczej komedia. Szczerze uśmiałam się do skrętu kiszek. Gerii jest wspaniałą narratorką. Każdy z rozdziałów kończy jeden z sławnych listów. W nich wyjawione zostają rodzinne sekrety, o których to wszyscy wiedzą, ale nikt nie ma odwagi mówić. Całe życie Gerii od dzieciństwa po dorosłość pełne jest sytuacji, które po wsze czasy pozostaną mi w pamięci. Przyznam, że faktycznie prześladował dziewczynę wyjątkowo wredny pech. Do tego mamy cała plejadę innych bohaterów, jej przyjaciół, wrogów czy rodzinę, którzy razem tworzą prawdziwą mieszankę wybuchową.
Samobójstwo to jednak tematyka wręcz śmiertelnie poważna i dlatego autorka zadbała o to aby w posłowie znalazło się odpowiednie wyjaśnienie. Jej celem nie było bagatelizowanie tego problemu czy wyśmiewanie go. Książka pokazuje jak skrajnie nieprzewidywalne potrafi być życie, gdy już się na coś ostatecznie zdecydujemy.
Kto zna Kerstin Gier, ten doskonale wie, że humoru w jej książkach nie może zabraknąć. Sama autorka przez wiele lat nie pracowała w swoim zawodzie, lecz w różnych innych gdzie praca była (wówczas w zaciszu domowym pisała powieści). Nie zaprzecza, że silnie identyfikuje się z bohaterką tej książki.
Pokuszę się o stwierdzenie, że z całą pewnością śmiałam się o wiele więcej niż przy jakiejkolwiek innej książce, a wybawiłam się za wsze czasy. Obecnie przeczytam absolutnie wszystko co tylko napisze ta autorka. Szkoda, że tak mało z jej licznych powieści zostało u nas wydanych. Bardzo cieszę się na nadchodzące tomy Trylogii Czasu, ale o tym niżej.

REKOMENDACJE
Komu polecam "Z deszczu pod rynnę" ? Twórczość Kerstin Gier polecam z czystym sumieniem absolutnie wszystkim. Zachęcam jednak do sięgnięcia także po właśnie tą jej wcześniejszą książkę. Gdy tylko dowiedziałam się, że autorka "Czerwieni Rubinu" napisała coś jeszcze (całkiem tego sporo) i mogę to z taką łatwością przeczytać (książka była dostępna w bibliotece), byłam bardzo ciekawa co mnie czeka. Nie zawiodłam się i nie mogę się doczekać kolejnych książek tej autorki.

"Z deszczu pod rynnę" to historia stanowiąca zamkniętą całość (muszę ją teraz koniecznie kupić!)
Książkę przeczytam prawdopodobnie jeszcze niezliczoną ilość raz. Wiem, że zawsze będę mogła do niej wrócić, a ona (podobnie jak "Czerwień Rubinu") w nieznany wręcz magiczny sposób pozytywnie nastawi do życia i wywoła uśmiech na twarzy.

MOJA OCENA : 10+ / 10
(Do tej pory jest to najlepsza powieść jaką przeczytałam w tegoroczne wakacje. Dałabym więcej niż 10, ale ja także jestem zodiakalną Panną i nie mogę sobie pozwolić na przekroczenie skali, dlatego akcentuje swoje uznanie dla tej książki plusikiem)

Podzielę się także z wami pewną niezwykłą mądrością życiową z tej właśnie książki.
"...Nie ma żadnej obiektywnej miary nieszczęścia. Nieszczęście jest czymś relatywnym i indywidualnym..."
Ja myślę, że tak samo jest i ze szczęściem. Dlatego niepotrzebne zdają się być w życiu tak częste porównania nas względem innych. Zwykle przynoszą one więcej dobrego niż złego, więcej bólu niż cierpienia. Nie znaczy to oczywiście, że należy unikać jakichkolwiek porównań, lecz zachować względem nich dystans i zdrowy rozsądek. To sobie pofilozofowałam XD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Pon 18:14, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 18:42, 08 Sie 2011    Temat postu:

Cassin, a gdybyś musiała wybrać, która z książek Gier podobała Ci się bardziej byłaby to Czerwień Rubinu czy właśnie Z deszczu pod rynnę ? Wiem, że są pewnie bardzo różne, ale jestem strasznie ciekawa Very Happy Bo mimo, że po przeczytaniu Czerwieni byłam nią zachwycona, to ten zachwyt minął na drugi dzień Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elipsa dnia Pon 18:44, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:33, 08 Sie 2011    Temat postu:

Niedługo, po recenzji Cassin pojawią się następne o tej książce i spokojnie będziemy mogli przenieść ten temat xD Cassin, ty kusicielko!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Pon 20:54, 08 Sie 2011    Temat postu:

elipsa - bardzo trudne pytanie! Sama troszkę nad tym wcześniej myślałam. "Z deszczu pod rynnę" - tak się śmiałam, że dostałam kolki, rodzice patrzyli na mnie jak na wariatkę. Książka jest bardziej osobista niż Trylogia Czasu. Chyba powiedziałabym, że lepiej się bawiłam przy tej właśnie książce. Łatwiej ją ocenić, bo to zamknięta całość. Nie wiem jeszcze jak się kończą losy podróżników w czasie - można ocenić tylko część.

Obie książki mimo iż różnią się tak bardzo, to mają cechy wspólne. Pamiętacie może opowieści siostry lady Aristy (tej cioci co zajada cytrynowe cukierki i ma wizje dotyczące przyszłości) ? Więc zarówno za jej pośrednictwem jak i wspomnień samej Gwendolyn mamy wgląd w wiele śmiesznych historyjek rodzinnych. Można się przy nich uśmiać i nie mają one nic wspólnego z wydarzeniami fantastycznymi.
Tym właśnie przesycone jest także "Z deszczu..." i są tam one na o wiele wyższym i bardziej wyrafinowanym poziomie. Koniec końców bohaterka ma ponad 30 lat. Ma na przykład na koncie rodzinną porcelanę - gdy ktoś ją próbuje sobie przypomnieć, to mów : "Ach, to ta co zniszczyła rodzinną porcelanę". Z tym jest związana niesamowicie śmieszna historia (ale jak ja mogłabym tak spoilerować?)
Kolejna cecha wspólna to duża rodzina - w obu książkach i relacje z nią związane.
Dla mnie wiekowo (już 21 lat wyroku odsiaduję) to "Z deszczu..." bardziej pasowało.

kada113 - mam nadzieję, że temat wybije się z działu o smutnej nazwie "nieczytane" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 20:33, 20 Lut 2012    Temat postu:

Od razu Wam mówię - ta książka jest genialna Very Happy
Moja recenzja:

Gdy nie pozostaje już nic innego...

Kerstin Gier znana jest w Polsce przede wszystkim z Trylogii czasu. Pokochałam nie tylko tę serię, ale i styl autorki. Nic więc dziwnego, że postanowiłam przeczytać wszystkie jej książki, które ukażą się w Polsce. Niestety nie ma ich wiele, oprócz wspomnianej już trylogii, na polskim rynku można dostać jeszcze Z deszczu pod rynnę. Nie zastanawiając się długo, zamówiłam tę powieść. Oczywiście Kerstin Gier mnie nie rozczarowała, czas spędzony przy tej lekturze – bezcenny!

Kerstin Gier udowodniła mi, że ma naprawdę wielki talent i dar do ciekawego opowiadania historii. Sposób, w jaki snuje opowieść jest naprawdę zachwycający. W świetnym stylu wprowadza czytelnika w świat bohaterów, powoli odkrywa ich dziwności i fetysze, aż wchodzimy w ten świat prawie jak jedna z postaci. Czytanie Z deszczu pod rynnę przychodzi z ogromną lekkością. Jakie było moje zdziwienie, gdy spostrzegłam, że nie pozostała mi już ani jedna strona oprócz posłowia.

Gerri od zawsze prześladuje nieszczęście, jakby nie wystarczyło jej niefortunne imię – Gerda - no bo powiedzcie, kto by chciał się tak nazywać? Jej matka pragnie, żeby była wzorową kobietą – po studiach, z dobrą pracą, ładnym mieszkaniem, mężem i dziećmi,. Udało się to praktycznie każdej z sióstr Gerri, tylko nie jej. Bohaterka mieszka w malutkim mieszkanku, w zamian za niski czynsz musi sprzątać co tydzień w domu właścicieli. Nie ma chłopaka, narzeczonego, a co dopiero męża i wcale nie zapowiada się na zmiany w tej kwestii. Nie pracuje w żadnym „normalnym” miejscu – przynajmniej zdaniem jej matki. Gerri jest autorką powieści broszurowych, co ją samą satysfakcjonuje. Niestety, popyt na książki, które pisze dziewczyna maleje i wydawnictwo postanawia wprowadzić pewne zmiany, w wyniku czego Gerri nie może już pisać o tym, o czym chce. Bohaterka ma już trzydziestkę, w tym wieku powinna być ustatkowaną kobietą! Co jej pozostaje? Niewiele. Dziewczyna postanawia popełnić samobójstwo. Szczęście po raz pierwszy się do niej uśmiecha – udaje jej się wejść w posiadanie dużej ilości środków nasennych. Gerri skrupulatnie planuje swoją śmierć: wydaje oszczędności na piękną sukienkę, buty, fryzjera – przecież trzeba jakoś wyglądać w trumnie. Ze swojego domu wyrzuca wszystko co niepotrzebne. I ostatnie, ale najważniejsze: pisze listy do mniej lub bardziej bliskich jej ludzi, w których niczego nie owija w bawełnę, zdradza w nich, co myśli o poszczególnych osobach, przecież martwi mogą sobie pozwolić na szczerość i przed samobójstwem wysyła je. Ale teraz z powrotem prześladuje ją pech, nawet samobójstwo nie wychodzi jej tak, jak powinno. A listonosz, nie zważając na nikogo i na nic, doręcza listy do adresatów...

Masz zły dzień? Pokłóciłaś/eś się z przyjacielem, chłopakiem, dziewczyną? Oblałaś/eś egzamin? A może trafiła Ci się beznadziejna ocena? Potłukłaś/eś drogocenną rodzinną porcelanę? - co swoją drogą może się każdemu zdarzyć. A może masz zły humor z całkiem innego powodu? W każdym razie, jeśli masz wrażenie, że dopadł Cię pech, a słońce na chwilę skryło się za chmurami, to Z deszczu pod rynnę jest na pewno dla Ciebie. Książka obfituje w zabawne sytuacje. Ta niepozorna powieść rozbawi nawet największego smutasa, sprawi, że i on się uśmiechnie, a czasem nawet wybuchnie śmiechem.

Mi udało się odnaleźć najlepsze lekarstwo na doła i smutki. Jest nim właśnie Z deszczu pod rynnę. Ta powieść to skarbnica żartów i powodów do uśmiechu. To niesamowite, w jak optymistyczny sposób Kerstin Gier opisała zagadnienie samobójstwa. Zapewniam Was, że za każdym razem, gdy dopadnie mnie złe samopoczucie, to sięgnę po tę dowcipną książkę!

Pamiętajcie, jeśli kiedykolwiek przyjdzie Wam ochota na popełnienie samobójstwa, nie wysyłajcie do bliskich listów pożegnalnych, w których napiszecie same szczere słowa, pozwólcie im znaleźć je koło siebie. Pomyślcie o tym, jakie zrobi się bagno, jeśli nie uda Wam się odejść z tego świata... Smile

Moja ocena: 10/10

Dla zainteresowanych: na stronie Wydawnictwa Sonia Draga można kupić za 15 zł tę powieść - [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosemary dnia Pon 20:35, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 7:28, 11 Maj 2012    Temat postu:

No cóż Laughing

Mnie ta książka aż tak strasznie nie powaliła, pewnie w dużej mierze dlatego, że moje oczekiwania po tak świetnych recenzjach były strasznie wysokie. Nie mniej podobała mi się bardzo, nawet bardzo bardzo Smile

Biorąc się za nią jakoś specjalnie nie rozmyślałam nad wątkiem jaki ma poruszyć , choć samobójstwo - często nieudolne - występuje w komediach to tutaj wszystko opisane jest z pierwszego siedzenia.
Przyznaję, że autorce wyszło to ekstra, choć sama do końca nie rozumiem dlaczego bohaterka chciała zrobić to co chciała (za cholerę nie mogę się nigdy odciąć od porównań do tego co ja bym zrobiła) ale sam proces przygotowywania, wmawiania sobie, że to dobra decyzja i nie ma innego wyjścia był ekstra opisany do tego w taki sposób, że się jednak zapominało, że ta oto sympatyczna dziewczyna chce się zabić Cool
Przeokropnie podobało mi się też to jak autorka wręcz wyśmiała samo diagnozowanie się przez internet - matko sama wiem, jak to jest - to jest właśnie klątwa internetu, działająca w dwie strony - raz fałszywie pocieszy, raz fałszywie przestraszy Smile smutne ale prawdziwe i w tej książce sprawdziło się ekstra.

Bohaterom również niewiele mogę zarzucić Smile Gerri miała swoje wzloty i upadki, ale w ogólnym rozrachunku myślę że byśmy się dogadały Smile Paczka przyjaciół była tak kolorowa że aż miło. Rodziców bym trochę poszarpała, ale jak to bywa ich się nie wybiera Wink.

No a poza tym wszystkim to cóż, pani Gier po prostu super pisze. Ją się tak strasznie przyjemnie czyta Smile Z deszczu pod rynnę tylko utwierdziło mnie w tym, że będę czytać każdą wydaną w Polsce pozycję tej pani. Tylko niech już nie wspomina niczego o Polakach bo było mi troszkę przykro - choć przecież wiem, że opinie za granicą mamy różną- to jednak jakoś tak ... Wink no ale mniejsza z tym.

Książkę bardzo, ale to bardzo szczerze polecam jest bardzo fajna. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iskradeus
Poczytująca



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 17:45, 23 Cze 2012    Temat postu:

Kto zna Kerstin Gier, ten doskonale wie, że humoru w jej książkach nie może zabraknąć. Sama autorka przez wiele lat nie pracowała w swoim zawodzie, lecz w różnych innych gdzie praca była (wówczas w zaciszu domowym pisała powieści). Nie zaprzecza, że silnie identyfikuje się z bohaterką tej książki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriel
Mól książkowy



Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:06, 13 Sie 2012    Temat postu:

Sięgnęłam po Z deszczu pod rynnę zachwycona stylem Kerstin Gier i stwierdzam, że z powieścią obyczajową poradziła sobie równie dobrze jak z fantastycznym światem. Samobójstwo jest raczej trudnym tematem, który w tej książce potraktowany jest z niejakim wdziękiem oraz humorystycznie. Gerri szczęście nie dopisuje. Niedoceniana przez rodzinę, wieczna singielka (i to nie z wyboru), dochodząca do wieku, w którym według swoich planów powinna mieć już gromadkę dzieci i kochającego męża, a na dodatek traci pracę - jedyny aspekt jej życia sprawiający jej radość. Decyduje się na czyn ostateczny po tym jak diagnozuje u siebie symptomy szeroko opisanej w internecie depresji. Starannie planuje, pisze wylewne, szczere listy do całej rodziny i nie tylko, robi gruntowne porządki po to, by ostatecznie jej plan rozsypał się jak domek z kart. Los się do niej uśmiecha, świat przestaje być tak szary i pozbawiony wizji na przyszłość, może jednak życie nie jest takie złe? Historia ta w miły i zabawny sposób pokazuje przewrotność ludzkiego losu. Powieść zaskakuje, a wielu bohaterów okazuje się zupełnie innymi niż przypuszczaliśmy. Choć muszę przyznać, że nie rozbawiła mnie tak bardzo jak miejscami Trylogia Czasu. Z deszczu pod rynnę to książką, którą warto przeczytać w jeden z tych nudnych, deszczowych wieczorów, by poczuć się lepiej i odzyskać wiarę w niespodziewany uśmiech losu, którym może zostać obdarzony każdy z nas.

(swoją drogą nie uważacie, że to trochę... sarkastyczne dać na okładkę blondynkę, kiedy główną bohaterkę tak obwinia się, że nią nie jest? Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miriel dnia Pon 21:09, 13 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elen
Mól książkowy



Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:31, 13 Sie 2012    Temat postu:

Chciałabym przeczytać, bo "Trylogia czasu" mi się podobała, a ta książka zapowiada się zabawnie ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Obyczajowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island