Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Sto dni po ślubie - Emily Giffin

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Obyczajowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liza
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Szczecina

PostWysłany: Śro 15:26, 28 Paź 2009    Temat postu: Sto dni po ślubie - Emily Giffin



Kolejny bestseller autorki "Coś pożyczonego", "Coś niebieskiego" i "Dziecioodpornej". Ślub bierze się z miłości i z wiarą we wspólną przyszłość z ukochanym mężczyzną. A jeśli to za mało? A jeśli kochamy więcej niż raz? Sto dni po ślubie Ellen spotyka Leo, swoją dawną wielką miłość. Odżywają uczucia ukryte głęboko w sercu. I budzą się wątpliwości - czy jej mąż Andy jest tym jedynym, z którym chce być już zawsze? Czy życie z nim jest tym, czego naprawdę pragnie?

Wydawnictwo: Otwarte, październik 2008
Stron: 375

***
czytał ktoś?

świetna książka, z początku jak ją zobaczyłam na półce w bibliotece to sobie powiedziałam " a wezmę" zobaczymy i nie żałuję Smile
pozytywnie byłam zaskoczona. Historia zwyczajna- jak w opisie ale życiowa, każdemu mogłoby się przytrafić- stąd mnie bardzo interesowało jak się zakończy tzn z kim zostanie Ellen- czy z mężem czy z dawną miłością. Oczywiście nie zdradzę wam zakończenia ale powiem jedno- nie zawiodłam się Razz
książka napisana jest z punktu widzenia głównej bohaterki- wiemy co myśli w danej chwili, jakie przeżywa rozterki- co jest plusem tej książki oczywiście. Wydarzenia dzieją się obecnie, jednak tez nie brakuje wspomnień z okresu kiedy była z Leo, zanim wyszła za Andy'ego- fajnie jest to skonstruowane aż chcę się czytać dalej. Polecam każdemu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaarmel
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 7767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podlaskie

PostWysłany: Śro 17:03, 28 Paź 2009    Temat postu:

bardzo podoba mi się opis Very Happy
dawna miłość czy mąż...? fajne pytanie właściwie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Śro 17:55, 28 Paź 2009    Temat postu:

Od tej autorki czytałam "Coś pożyczonego". Bardzo fajnie napisana, w ogóle autorka ma fajne pomysły na książki. "Sto dni po ślubie" też zamierzam przeczytać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:55, 28 Paź 2009    Temat postu:

Kurcze, mam tę książkę, ale niestety w domu... Sad
Przywiozę sobie tutaj po weekendzie i kto wie, może przeczytam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xamik
Ze złamanym piórem



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:16, 28 Paź 2009    Temat postu:

z tego co się orientuje , to 100 dni po ślubie jest 3 częścią po Coś niebieskiego i Coś pożyczonego... kiedyś na to patrzyłam, ale może poszukam w biblio....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:18, 28 Paź 2009    Temat postu:

Hmm, a mi się wydaje, że to jest zupełnie inna książka, niepowiązana z tamtymi... Wink
"Coś pożyczonego" i "Coś niebieskiego" są o Darcy i Rachel, a "Sto dni po ślubie" o Ellen, więc już sami bohaterowie się nie zgadzają Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xamik
Ze złamanym piórem



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:18, 28 Paź 2009    Temat postu:

faktycznie coś pokręciłam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liza
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Szczecina

PostWysłany: Pią 14:52, 30 Paź 2009    Temat postu:

tamtych nie czytałam- ale sądząc po opisach to nie jest kolejna część tamtych, są inni bohaterowie i w ogóle, nie wiem czemu na tej mojej co wypożyczyłam bibliotekarka napisała ołówkiem część trzecia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwinka1991
Poczytująca



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielone płuca polski

PostWysłany: Wto 21:25, 11 Maj 2010    Temat postu:

Czytałam "Coś niebieskiego" "Coś pożyczonego" "Dzieciodporna" I "100 dni po ślubie" powiem szczerze że trzy pierwsze bardzo mi sie podobały płakałam śmiałam sie i w ogóle były super w ostatniej troche sie zawiodłam mało akcji brak dynamiki jakoś nieprzypadła mi do gustu nic nadzwyczajnego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaduła
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:26, 15 Lis 2010    Temat postu:

uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam
tyle pasji i tęsknoty w tej książce że nie da się od niej oderwać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Czw 10:38, 23 Gru 2010    Temat postu:

Każdy człowiek ma w swoim życiu coś, co jest dla niego cenne i nie chce tego utracić. Dlatego właśnie jedną sprawą jest chęć pielęgnowania i dbania o ten skarb, by został z nami jak najdłużej, a już zupełnie inną, gdy wcale nie staramy się o niego dbać i nie robimy nic, choć wiemy, że ucieka nam między palcami. Wówczas, gdy stracimy to coś, co było dla nas tak cenne, możemy mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie, ponieważ to z powodu naszej ignorancji owy skarb stał się nam niezwykle odległy, nieosiągalny.

„I choć raz tylko złamane serce nie czyni mnie ekspertem w tej dziedzinie, jestem pewna, że aby w pełni odzyskać siły po zawodzie miłosnym, potrzebny jest nie tylko czas, ale i coś, co zdoła zapełnić pustkę wywołaną odejściem ukochanej osoby."

Emily Giffin to młoda, amerykańska autorka, która na rzecz pisarstwa porzuciła karierę prawniczą. W Polsce nie jest ona bardzo znana, jednakże jej książki cieszą się pochlebnymi opiniami i wieloma słowami uznania. Dotychczas w naszym kraju ukazały się cztery jej powieści: „Dziecioodporna”, „Coś pożyczonego”, „Coś niebieskiego” oraz „Sto dni po ślubie”. Ja spotkałam się z tylko jedną książką tej autorki, jednak jestem pewna, że nie jest to moje ostatnie spotkanie.

Bohaterką tej powieści jest Ellen, świeża mężatka, która wyszła za niemalże idealnego mężczyznę. Andy, jej mąż, jest czułym i kochającym facetem, który darzy Ellen niezwykłym uczuciem. Ich związek układa się wspaniale, oparty na wzajemnym zaufaniu i przyjaźni. Mogłoby się wydawać, że jest to związek idealny, jednak przeszkoda, która pojawia się na drodze Ellen, może zaważyć na dalszym życiu jej i jej męża. Bohaterka sto dni po swoim ślubie, przypadkiem spotyka Leo, swojego byłego chłopaka, którego darzyła wówczas niezwykle silnym i intensywnym uczuciem. Ellen, mimo tego, że jest mężatką, zdaje sobie sprawę, że uczucia do Leo nigdy tak naprawdę nie wygasły, a miłość do niego wciąż się tli, choć teraz zupełnie innym płomieniem.

„Każda kobieta rozumie różnicę między tym, którego poślubiła, a tym, który jej się wymknął."

W „Sto dni po ślubie” historia Ellen jest o tyle realna, gdyż zdajemy sobie sprawę, że może przydarzyć się niemalże każdemu. Autorka niezwykle plastycznie przedstawia nam tę opowieść i mimo tego, że wydaje się ona prawie, że banalna, nic nie przeszkadza w tym, by całkowicie się w niej zatracić i do końca kibicować bohaterce, bo dokonała odpowiedniego wyboru, w zależności oczywiście od tego, co rozumiemy przez wyraz „odpowiedni”. Wybór, który jest dobry dla Ellen? Dla jej męża? Czy może dla ich małżeństwa? Emily Giffin poprzez swoją historię stara się przekazać nam wiele rzeczy, a jedną z nich jest to, że kompromis nie zawsze jest rzeczą dobrą, która niesie za sobą same pozytywy. Często jest on jednym z kamieni lądujących na plecach cierpiącego, a czasami ślepym zaułkiem, który może doprowadzić do zguby i zatracenia.

Ellen, spotykając na swojej drodze Leo, początkowo broni się przed uczuciami, napływającą tęsknotą i chęcią, by spotkać się z nim jeszcze raz, zadzwonić, porozmawiać. Tłumione uczucia nie zostają jednak zatrzymane na zbyt długo, a zwątpienie Ellen w małżeński związek jest zwróceniem uwagi na to, że nie trzeba iść z kimś do łóżka lub go pocałować, by dokonać zdrady. Rozumiem jednak, że spotkanie z dawną miłością, w dodatku, gdy uczucia do końca nie wygasły, było dla Ellen wydarzeniem niezwykle trudnym, wystawiającym na bezlitosną próbę jej miłość do Andy’ego. Czasami bardzo ciężko jest oprzeć się nam kuszącej propozycji, sytuacji, jednak to właśnie sprostanie temu wyzwaniu czyni nas naprawdę silnymi ludźmi.

Powieść napisana przez Emily Giffin jest niezwykle ciekawa i wciągająca, a dodatkowo uatrakcyjniają ją od czasu do czasu pojawiające się retrospekcje. Wspomnienia te są jednak zbyt cienką linią odgrodzone od rzeczywistości, dlatego momentami ciężko było mi zrozumieć, co tak właściwie ma teraz miejsce. Retrospekcje czy teraźniejszość? Nie jest to jednak zbyt duży minus, ponieważ dzięki temu zabiegowi powieść staje się jeszcze przyjemniejszą książką. Osobiście uważam, że zdecydowanie warto poświęcić jej trochę czasu, poznać historię Ellen i być może nauczyć się czegoś nowego. Nie jest to książka, która zachwyca, jednak zdecydowanie pozwala na miłe spędzenie czasu.

„Właściwie to coś, o czym marzy każda dziewczyna, którą rzuci facet. Że kiedyś pożałuje, wróci i powie jej o tym… A najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że ty niczego nie żałujesz."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anniee
Mól książkowy



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:35, 15 Sty 2011    Temat postu:

Właśnie wczoraj nabyłam ta książkę w empiku Smile Zaczęłam już czytać (w metrze :p) i jak razie juz bardzo mi sie podoba. Bardzo lubię takie obyczajowe książki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marcela28
Pochłaniająca strony



Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 2897
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:57, 12 Lut 2011    Temat postu:

Przyznam, ze specjalnie nie czatowałam na te książkę, znalazłam w bibliotece i stwierdziłam , ze przeczytam i ... nie żałuję. Książka wciągająca, bardzo, ale to bardzo intrygująca i skłaniająca do przemyśleń w sensie : ' Co ja bym zrobiła na miejscu bohaterki', "jak bym wybrała'. Wielkim plusem jest to, że bohaterka pisze sama o sobie, poznajemy jej uczucia, sposób patrzenia na świat -kiedyś(występuje retrospekcja) i teraz.
Ellen postawiona jest przed okrutnie trudnym wyborem : wybrać Leo -dawną miłość- tajemniczość, nieustanną zmienność, miłość pełną namiętności, ale też przepełnioną cierpieniem czy Andego- męża ,którego kocha , który daje jej miłość i przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa... A więc dość trudny i bolesny wybór .
Jedynym minusem było to, że w pewnym momencie wydawało mi się , że autorka przynudza, chce 'rozwlec' ksiażkę na siłę.
Myślę, że "Sto dni po ślubie" to jedna z lepszych obyczajówek, która na pewno jest warta by poświęcić swój czas. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
danny
Mól książkowy



Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:54, 21 Mar 2011    Temat postu:

Myślicie, że takie historię zdarzają się naprawdę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Love_Letter
Nowicjusz



Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 9:15, 18 Gru 2012    Temat postu:

Bardzo lubię Emily Giffil Smile przeczytałam już trochę jej książek i zawsze byłam mile zaskoczona Wink Na pewno przeczytam ciekawy opis i myślę że taka historia mogła się zdarzyć Smile na świecie każdy przeżywa jakąś historię miłości i myślę że ta też kiedyś kogoś mogła spotkać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~~~Aly~~~
Szalona pisarka



Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:43, 18 Gru 2012    Temat postu:

Ta książka nie wywarła na mnie takiego wpływu jak "Dziecioodporna", ale też skłoniła do niejakiej zadumy. Sam temat mnie nie urzekł, ale świetnie została przedstawiona psychologiczna przypadłość kobiet, które stracił matkę - zszokowało mnie, że nawet tyle lat po jej śmierci główna bohaterka zastanawiała się, co by zrobiła/powiedziała jej rodzicielka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Obyczajowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island