Ślicznotka - Andrzej Klawitter

marcela28

Najnowsza książka Andrzeja Klawittera, "Ślicznotka", to osadzona we współczesnych, polskich realiach powieść dla młodzieży... i wszystkich czytelników ceniących literaturę, od której nie sposób się oderwać! W niewielkim miasteczku, gdzie każdy o każdym wie prawie wszystko, współistnieją ze sobą dwa różne środowiska gimnazjalistów i licealistów - miejscowych i tych z państwowego domu dziecka. Wzajemne relacje bohaterów obydwu grup nie są łatwe. Dochodzi do konfliktów, rodzą się intrygi i problemy, i to wcale nie małomiasteczkowe... Pewnego dnia uwagę nastolatków zwraca urocza Wiktoria, studentka socjologii, która przyjechała z Poznania, aby w szkołach zebrać materiał do pracy dyplomowej. Swoją nietuzinkową urodą i tajemniczą osobowością wzbudza zainteresowanie zarówno chłopaków, jak i dziewczyn z obu środowisk - tym bardziej, że jeździ czerwonym Porsche 911. No i... pojawiają się bardzo poważne kłopoty. W intrygującej i trzymającej w napięciu kilkuwątkowej fabule, nie brak dramatyzmu. Autor łamie tabu w ciągle drażliwych kwestiach miłości i seksu wśród młodzieży - nazywa rzeczy po imieniu. Czytelnicy wcześniejszych książek Andrzeja Klawittera na pewno się nie zawiodą. Lektura "Ślicznotki" gwarantuje naprawdę mocne wrażenia!

Wydawnictwo: Telbit, 2008
Stron: 288

***
Co do "Ślicznotki" miałam bardzo duże wymagania, bo bardzo spodobały mi się inne powieści tego autora...i muszę przyznać,że nie zawiodłam się Smile

Autor świetnie pokazuje realia polskich domów dziecka-odczucia jego mieszkańców i warunki w nim panujące. Pokazuje również jak można się "wybić" mimo nieudanego dzieciństwa.Bardzo polubiłam Wiktorie, Anię i oczywiście Jacka. Mimo,że książka porusza ważne tematy jest zabawna i z poczuciem humoru Smile

Ogółem książka watra polecenia Very Happy

madziula

przeczytałam jego dwie ksiazki i podobałby mi się batrdzo, więc jak spotkam tą to na penwo wezme Wink

marcela28

Przeczytaj, przeczytaj bo naprawdę warto Smile

Ja też bardzo lubię Andrzeja Klawittera, fajne ma ksiązki Smile

Liza

jak spotkam to przeczytam Smile

młoda

A ja widziałam. Nawet wypożyczyłam xD Ale nie chciało mi się czytać... więc oddałam Wink

moniqest

przeczytałam. Całkiem, całkiem... Smile

cherry

Pomimo uprzedzenia do polskich autorów, wpadła mi w ręce i o dziwo zrobiła naprawdę bardzo dobre wrażenie, czytałam z zapartym tchem ;d

Agnnes

Czytałam. Nie była nudna, nawet dosyć ciekawa, ale ci bohaterzy... Nie wiem czemu ale nie polubiłam z tej książki ani jednej osoby.
W ogóle nie lubie bohaterów z książek tego autora( mowie na podstawie 2 ksiązek, ale to zawsze coś Smile

) Ci dobrzy sa zawsze piękni, pewni siebie, inteligentni i w ogóle. Po prostu nie potrafie ich polubić, denerwują mnie...

Oliwka

Przeczytałam całkiem niedawno. Podobnie jak " Licealiści" myślę, że na długo zapadnie mi w pamięć. Bardzo ciekawie napisana, trzymająca w napięciu i bardzo realistyczna. Zgadzam się jednak, że pozytywni bohaterowie są za bardzo lukrowani, a ci źli pozbawieni żadnej cechy pozytywnej, co sprawia, że książka jest bardzo czarno - biała, dzieląca ludzi na tych całkiem dobrych i całkiem złych. Mimo to jednak, "Ślicznotka" bardzo mi się podobała Smile

młoda

Świetna książka. Wreszcie ją wypożyczyłam i przeczytałam.
Akcja trwa tydzień, a tak wydaje się, jakby toczyła się dłuższy czas. Postacie są barwne, realne, łatwo się do nich przywiązać. Cały pomysł i fabuła są takie życiowe. Zgadzam się z Oliwką, książki Klawittera zapadają w pamięć Wink

Szczerze polecam.

Breath · Wysłany: Pon 18:54, 14 Mar 2011 Temat postu:

Pozwolę sobie odkopać ten temat, bo ostatnio przeczytałam tę książkę.
Nie powiem, spodobała mi się, nawet bardzo. Pochłonęłam ją w jeden dzień. Autor miał niewątpliwie ciekawy pomysł na książkę. Bardzo polubiłam postacie Jacka i Anny, fajna z nich para.
Jedyne, co mi się nie podobało, to wyidealizowanie Wiktorii. Młoda, piękna, inteligentna, wszyscy od razu ją lubią, mroczna przeszłość - zaleciało trochę Mary Sue. Dlatego nie darzę tej postaci sympatią.
Chciałabym przeczytać kontynuację tej książki, bo zostawiła mi niedosyt. =]