Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Sob 15:24, 24 Mar 2012 Temat postu: Kasa, forsa, szmal - Kerstin Gier |
|
|
Carolin ma 26 lat, iloraz inteligencji powyżej 150, mówi biegle ośmioma językami, mnoży w pamięci siedmiocyfrowe liczby, podając w ułamku sekundy właściwy wynik, wspaniale gra na fortepianie i mandolinie.
W wieku 21 lat wyszła za mąż za miłość swego życia, znanego historyka sztuki i sławnego profesora, a przy okazji ojca swego chłopaka. W wieku 26 lat została wdową, gdyż mąż zmarł nagle w Londynie na atak serca, czyniąc ją jedyną spadkobierczynią ogromnego majątku. Zrozpaczona i kompletnie załamana Carolin wraca do Niemiec z prochami ukochanego męża i momentalnie zostaje zaatakowana przez jego chciwą rodzinkę: obrażoną na cały świat pierwszą żonę, rozwydrzone, wrogo nastawione dwie córki, swego byłego chłopaka, który nie może wybaczyć jej ślubu ze znienawidzonym ojcem, i wrednego szwagra nieudacznika, wiecznego pasożyta, który zrobi wszystko, żeby tylko dobrać się do pieniędzy zmarłego brata.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Premiera: 23 maj 2012
dla zainteresowanych tytuł oryginału to "In Wahrheit wird viel mehr gelogen"
****
okładka taka se, ale w mojej biblioteczce wyląduje na 100 %
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lirra
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:57, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje sie calkiem ciekawe Moze przeczytam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 17:38, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tzw. must read.
A oprócz tego że to pani Gier, strasznie lubię tematy związane z chciwą rodzinką. Mam się na kogo pozłościć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 21:15, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Na pewno przeczytam, w końcu to Kerstin Gier. Okładka taka sobie, opis niby mnie nie powalił, ale i tak wiem, że będzie dobre xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Wto 18:54, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Niemiecki tytuł sugeruje, że to co o zmarłym myśli jego druga żona, może jeszcze ulec drastycznej zmianie. Widziałam wcześniej zapowiedź, ale nie widziałam okładki (taka sobie, nic szczególnego).
Piszę się na 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melancholia
Mól książkowy
Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Śro 9:41, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
ciekawe lubię takie opowieści, więc przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 19:13, 28 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gdy krewni próbują cię okraść...
Gdy się dowiedziałam, że kolejna powieść Kerstin Gier, jednej z moich ulubionych autorek, trafi do polskich księgarni, skakałam z radości. Nie miałam najmniejszych wątpliwości, że po nią sięgnę, nie było mi trzeba nawet czytać opisu. Kasę, forsę, szmal pochłonęłam w ekspresowym tempie, a od pierwszego zdania wiedziałam, że mam do czynienia ze stylem Kerstin Gier.
Carolin, dziewczyna o wysokim ilorazie inteligencji, znająca wiele języków obcych (w tym polski, który bardzo się jej podoba!) i kochająca liczby, niedawno została wdową. Karl, dwa razy od niej starszy, miłość jej życia, miał niespodziewany atak serca. Carolin jest pogrążona w żałobie i przeżywa najgorsze chwile swojego życia. Gdy zrozpaczona wraca do Niemiec i zamieszkuje ze swoją siostrą, szuka tylko spokoju. Jednak okazuje się, że jej mąż zostawił po sobie wielki spadek, na który czyha jego rodzina, która niczym sępy krąży nad głową Carolin. Zachowanie chociaż grosza dla siebie wydaje się niezwykle trudnym zadaniem, szczególnie dla kogoś, kto nie ma sił na podejmowanie walki. Teraźniejszość przeplata się z przeszłością, ukazując szczęśliwe życie Carolin z jej mężem i to, po jego śmierci. Czy bohaterka obroni swoją część spadku? Czy jeszcze kiedyś się uśmiechnie?
Każdy rozdział zaczyna się adekwatnym cytatem, sentencją czy jakąś mądrością. Większość z nich jest naprawdę błyskotliwa i bardzo mi się spodobała. Umilało mi to czytanie i uczyniło tę książkę jedyną w swoim rodzaju.
Czas spędzony przy książkach Kerstin Gier jest bezcenny, żaden spadek nie jest wart tyle, co lektura powieści tej niemieckiej autorki. Pisze ona z wielką lekkością, ogromną dozą humoru, kreuje postaci, których nie da się nie lubić: każda z jej bohaterek, z jaką miałam do czynienia wydała mi się sympatyczna, inteligentna i niepowtarzalna. Uwielbiam czytać książki Kerstin Gier i wracam do nich, gdy tylko pozwala mi czas. Jestem również pewna, że sięgnę po każdą powieść tej autorki, która zostanie wydana w Polsce, mam nadzieję, że nadejdzie taki czas, iż będę miała możliwość zapoznania się ze wszystkimi utworami Kerstin. I Was zachęcam do przeczytania czegokolwiek tej autorki
Zdecydowanie zgadzam się ze zdaniem, które widnieje na tylnej okładce tej powieści: „Książki Kerstin Gier to niezawodne lekarstwo na podły nastrój”. Z własnego doświadczenia wiem, że odnosi się ono nie tylko do Kasy, forsy, szmalu, ale także do pozostałych utworów tej autorki. Jak wszystkim czytelnikom wiadomo – książki to najlepsze lekarstwo na wszystko, a te napisane przez Kerstin Gier w szczególności!
Wniosek z tej recenzji jest jeden: książka jest naprawdę świetna i bardzo gorąco zachęcam Was do zapoznania się z nią. Carolin to ciepła bohaterka, której nie sposób nie lubić, a jej problemy wkrótce stają się zmartwieniami czytelnika. Do tego nie brakuje poczucia humoru i wzruszających scen. Osobiście jestem zachwycona!
Ocena: 10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evalia
Gaduła
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 19:48, 28 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jak na razie od Kerstin Gier czytałam tylko Trylogię Czasu i chętnie bym to zmieniła, ale (hmm, idealnie wręcz pasuje do tematu książki ) nie stać mnie. Może uda mi się mamę namówić na jej kupno, bo patrząc na moją bibliotekę, nie ma szans, aby ta książka się tam znalazła. :/
No i nie ma to jak dobra recenzja, dodatkowo zwiększająca chęć przeczytania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pon 20:42, 28 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosemary przychylam się do Twojej recenzji
Książka jest zabawna, temat ciekawy, postacie fajne, pióro lekkie i przyjemne.
Choć jeśli o mnie chodzi "Z deszczu pod rynnę" podobało mi się ciut bardziej, może dlatego, że temat był bardziej nietuzinkowy i zakończenie fajniejsze, tutaj spodziewałam się czegoś troszeczkę innego niż dostałam
Nie mniej książkę czytało się bardzo przyjemnie, strony obracały się same i aż szkoda było, jak się zbliżałam do końca. Tak więc polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Sob 21:35, 02 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Troszkę mam teraz problem z dodawaniem recenzji. Wcześnie przeczytam, napiszę sobie notatki do recenzji, a potem przychodzą zaliczenia i mijają dni zanim dodam
U mnie książka miała krzywo wydrukowane strony, ale gdy trzymało się książkę mocniej rozgiętą podczas czytania, można było to nawet nie zauważyć. Podobały mi się bardzo cytaty, ale już o wiele mniej komentarz do nich (robiony pewnie przez Caroline).
Teraz ogólnie o wrażeniach z tej lektury.
DWA OBLICZA RODZINY
Jak zawsze u Gier można liczyć na sporą dawkę dobrego humoru. Mamy liczne konflikty i zatargi w rodzinie, ale jest jednocześnie taka jej część, na którą zawsze można liczyć w trudnych sytuacjach życiowych. Bohaterowie to osoby doświadczone przez los. Mają za sobą najczęściej załamania nerwowe lub małe tragedie, z których starają się wyjść i zacząć od nowa. Za wsparcie służy im rodzina oraz przyjaciele, i chyba to właśnie ten stały element fabuły powieści Gier tak pozytywnie potrafi nastawić do życia i ujrzeć je w bardziej korzystnym świetle.
W tej powieści miałam jednak spory problem aby poczuć jakąś większą sympatię do głównej bohaterki. Może związane jest to z strukturą powieści, o której za chwilę.
PRAWDY PRZEMILCZANE
Akcja teraźniejsza powieści, czyli sam zatarg o spadek, jest ciekawa, ale zbyt rozległa. Mamy przeskoki w czasie, które trwają miesiące, a podsumowane są jednym zdaniem. O wiele bardziej przepełniona niespodziewanymi zwrotami akcji są wspomnienia bohaterki. Historia troszkę jakby urywa się wraz z momentem zawarcia ugody w sprawie spadku. Co prawda Gier snuje myślami swoich bohaterów plany na przyszłości, ale nie jest to nadal zakończenie z rodzaju tych, które pięknie wieńczą udaną lekturę.
Bardzo spora ilość zadanych pytań pozostała bez odpowiedzi (np. "Dlaczego Karl - mąż bohaterki- nie powiedział Carolin ani słowa o spadku ?"). Odpowiedzi szukać można albo w pamięci bohaterki, która mocno gloryfikuje przeszłości, albo w oskarżeniach rodziny, która zdaje się dostrzegać fakty, celowo przez Carolin przemilczane. Wszystko więc zostaje tylko i wyłącznie w kwestii domysłów.
TERAPIA POPRZEZ PISANIE
Przeszłość bohaterki poznajemy dzięki ciekawej formie terapii. Tutaj Carolin dostaje zadanie prowadzenia zeszytów pełnych wspomnień i w ten sposób ma szansę aby uporządkować przeszłe sprawy. Przeszłość to oś, teraźniejszość jest mniej istotna, a przyszłością bohaterka za bardzo się nie przejmuje. Sam ten fakt rodzi kolejne pytania. Carolin jak na osobę tak utalentowaną i z takim nieprzeciętnym IQ, pozostaje czasami wyjątkowo zagubiona w życiu (nie tylko po stracie męża ale i dużo wcześniej). Często jest poirytowana głupotą innych, a w rzeczywistości sama zachowuje się momentami wyjątkowo bezmyślnie jak na osobę z dwoma dyplomami z tak trudnych dziedzin wiedzy. Trudno jest też czasami nie przyznać choć częściowej racji rodzinie i jej opinii na temat Karla. W tej powieści powinniśmy trzymać stronę bohaterki, ale niezwykle ciężko to robić, gdy znamy tylko prawdy niedopowiedziane. Taki sposób postępowania bohaterki dobrze oddaje niemiecka okładka, na której widać dwa skrzyżowane palce, co zwykle sugeruje niedotrzymanie jakiejś obietnicy lub przemilczenie jakiś istotnych części prawdy.
REKOMENDACJE
Książka ta nie jest zła. Gier należy do pisarzy, których książki kupuję bezwarunkowo, więc nie czuję się zawiedziona (może troszkę). Powieść nadal jest pełna jakże trafnych obserwacji rzeczywistości na najwyższym poziomie, do tego doprawiona dawką dobrego humoru - a to u tej autorki cenię najbardziej.
Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy zaczytują się w powieściach Kerstin. Jednak stanowczo odradzam "Kasę, forsę, szmal" na pierwsze spotkanie z twórczością niemieckiej pisarki, bo lektura może troszkę zniechęcić, a twórczość tej pani to prawdziwy skarb i szkoda byłoby zrezygnować z jej książkę z powodu tej jednej. Zdecydowanie polecam zamiast niej "Z deszczu pod rynnę" lub Trylogię Czasu. "Kasę, forsę, szmal" można spokojnie zostawić sobie na sam koniec.
Moja ocena: 4 / 5
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Nie 15:55, 03 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|