Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 13:44, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
(No pięknie, nie spodziewałam się że tyle tego wyjdzie!!! Oj, to teraz pewnie nikt tego nie przeczyta, ale mi sprawiło przyjemność napisanie tej recenzji )
Wyoming. Góry. Suche lasy iglaste. Dookoła szaleją płomienie. Pożar. Clara widzi chłopca odwróconego do niej tyłem. Wspina się na wzgórze, żeby zobaczyć go z bliska. Coś ją do niego przyciąga.
W końcu on się odwraca, mówi do niej, chwytają się za ręce, a Clarę ogarnia niewyobrażalny smutek, ogromna rozpacz. Dlaczego? Czy zaraz coś stanie się temu chłopcu? A może jej? A być może już stało się coś strasznego? Jej, jemu, a może komuś zupełnie innemu?
Clara jest anielitką, od pewnego czasu ma wizje dotyczące misji którą ma wykonać. Z tego powodu wraz z rodziną przeprowadza się do innego stanu, do miasteczka położonego wśród gór, gdzie zimą wzgórza pokrywa śnieg idealny do jeżdżenia na nartach, a latem w suchych lasach wybuchają pożary.
Anielici zostali stworzeni by w pewien sposób zmienić świat, a przynajmniej tak twierdzi mama Clary. Mają oni zapobiec zagrożeniu, przekazać ważną wiadomość, ocalić istotnego człowieka, tak naprawdę do końca tego nie wiadomo, każdy anielita dowiaduje się o swoim przeznaczeniu kiedy nadchodzi czas jego wypełnienia, do tej chwili otrzymuje wizje, które mają pomóc mu rozeznać się w sytuacji.
Celem misji Clary najprawdopodobniej ma być ocalenie Christaiana, chłopaka z tutejszej szkoły, przystojnego, inteligentnego i niedostępnego. Dziewczyna musi znaleźć sposób by się do niego zbliżyć, co więc zrobi gdy pierwszy raz ujrzy go na oczy? Zemdleje. I to on ją uratuje.
Na wstępie moich odczuć po lekturze muszę powiedzieć, że "Nieziemska" to chyba najlepsza książka typu paranormal romance o aniołach jaką czytałam. Może wiele ich nie było i większości dosyć kiepskie, ale ta i tak czymś wyróżnia się na tle pozostałych, nawet tych nie o skrzydlatych istotach. A dlaczego? Bo jest to chyba jedna z najsympatyczniejszych książek tego typu. Choć dosyć banalnie skonstruowana, no po prostu typowy przedstawiciel swojego gatunku, wszystko idzie w takiej kolejności jak można by się spodziewać, ale jest to tak przyjemnie przedstawione, czyta się niesamowicie dobrze. Co więcej, to chyba jedna z nielicznych książek gdzie nie denerwowało mnie po prostu nic. Zero irytacji, która zdarza mi się wciąż i wciąż niszczy nawet najlepsze książki.
Dopiero co napisałam, że "Nieziemska" to w gruncie rzeczy zwyczajna książka, ale pojawiają się tu momenty, które ją zdecydowanie z tego określenia wybijają. Są takie sceny jakich nie spotkałam nigdzie indziej, są zwroty akcji których nie da się przewidzieć. I to jest właśnie to coś, co wyróżnia i czyni z 'Nieziemskiej" książkę w pewien sposób wyjątkową, czyli powód dla którego warto ją przeczytać.
Teraz parę konkretów:
BOHATEROWIE
Już samo pokazanie historii od strony Clary jest ciekawe. Czułam się jakbym w końcu czytała opowieść od strony tych wszystkich paranormalnych przystojniaków tylko w wersji dziewczęcej. Wiem, że są książki gdzie to główna bohaterka jest nadprzyrodzona, ale jakoś w nich nie czuje się tego czegoś. Bo tutaj to Clara zabiegała o zainteresowanie Christiana, a nie on jej, to ona musi się starać, a przy tym wszystkim wciąż ukrywać to kim jest. A jest piękną, niezwykłą anielitką, zdolną do rzeczy których nie potrafią inni. Szybsza, zręczniejsza, bystrzejsza, a przy tym nadal ludzka i przez to niekiedy nieporadna. Lecz wciąż dąży do celu i łatwo się nie poddaje. Uwielbiam tą bohaterkę za jej osobowość. Za to że potrafiła odgryźć się na złośliwe zaczepki, nie okazywała że czuje się niepewnie przy tych wszystkich szkolnych osobistościach, a czuła się. Ogólnie wszyscy bohaterowie reagowali bardzo ludzko, nie było w ich zachowaniu sztuczności, czegoś co miało sprawić że akcja będzie ciekawsza. Była i tak, bo uczestniczyli w niej prawdziwi ludzie.
MOTYW PRZEZNACZENIA
"Co z tego wszystkiego jest kwestia wyboru? Czy w tym scenariuszu jestem aktorem, czy tylko marionetką? Podejrzewam, że w ostatecznym rozrachunku to bez znaczenia. Zawsze chodzi o to samo: o moje przeznaczenie."
Ostatnio dużo jest książek z motywem buntu i przeznaczenia. Mówię tu np. o Dobranych, Cień nocy, Ognista. Bohaterka ma cel w życiu, który jest jej przeznaczeniem, musi go wykonać, lecz w ostatniej chwili się buntuje, a przyczyną buntu jest najczęściej miłość. Tutaj mamy podobnie. Tyle ze nie jest to do końca oczywiste. Ja sama od pewnego momentu ułożyłam sobie w głowie mniej więcej typ zakończenia, i on faktycznie się sprawdził, ale do samiutkiego końca nie mogłam go być pewna. Co wybierze bohaterka było nie do przewidzenia. Do tego pod koniec doszedł nowy ciekawy wątek, a nawet dwa, które dodatkowo skomplikowały sytuację. Tak że w przypadku "Nieziemskiej" motyw ten jest niesamowicie ciekawy i ja do końca byłam trzymana w napięciu. Ostatecznie moje przewidywane zakończenie wcale mnie nie zadowoliło, ale są jeszcze kolejne części i mam wielką nadzieję że jeszcze jakoś się to inaczej ułoży.
Cytat: | Gdyby ktoś się jeszcze nie domyślił, to tak, wolę Christiana. Z Tuckerem już od początku zaczęłam podejrzewać co się święci. Te jego złośliwe zaczepki nie mogły się niczym skończyć, szczególnie że były w typie uroczo-złośliwe. I ja Tuckera naprawdę lubię, ale jednak nie aż tak bardzo, jakoś typ Christiana bardziej przypadł mi do gustu - przystojny marzyciel Do tego jeszcze aniołek. Zresztą ta kwestia: Clary i Christain są aniołami, Tucker człowiekiem. Co to będzie?
Jest jednak jeszcze druga strona, bo to że Christian może kochać Kay jest takie kochane, z czymś takim mimo wszystko jeszcze się nie spotkałam. I ta cała sprawa z balem. Takiego balu to jeszcze nie było. Sama bym miała straszny dylemat na miejscu Christiana w tej całej sytuacji. Dlatego nie jestem taką straszną zwolenniczką pary C. i C., ale też ta miłość z Tuckerem jest co najmniej mało realna. Bo żeby po miesiącu, do tego w wieku 17 lat od razu wielka miłość po grób? Wiem że tak jest w większości takich książek, co nie znaczy że się z tym pogodziłam i że mi się to podoba. |
Z tych właśnie powodów nie mogę doczekać się rozwiązania w kolejnych częściach
PRAWDA CZY KŁAMSTWO
Kolejny motyw jaki można znaleźć w książce, już mniejszy, to oszukiwanie dla czyjegoś dobra. Chodzi mi tu o relacje mama-Clara. Z pewnością celem autorki jest stworzenie atmosfery tajemniczości, bo dzięki temu pozostaje wiele nieodkrytych sekretów. Ale poza tym to jest całkiem ciekawa kwestia, nad którą można się zastanowić. Bo co tak naprawdę jest lepsze, oszukiwać, kogoś dla jego dobra, czy powiedzieć prawdę żeby osoba była już przygotowana na niebezpieczeństwo. Trudno wybrać. Mi zawsze przy takich kwestiach przychodzi na myśl coś co powiedziała Katniss w Kosogosie: "Może wszyscy usiłują mnie chronić i dlatego mnie okłamują, dla mojego dobra. To bez znaczenia, mam serdecznie dość ludzi, którzy mnie okłamują dla mojego dobra, bo tak naprawdę chodzi o ich dobro."
Hmm, warto się nad tym zastanowić
ZŁO
To już ostania rzecz nad którą się zastanawiałam przy czytaniu. (Jeju no, miałam ostatnio taki filozoficzny nastrój )
Zazwyczaj (wciąż i cały czas mówię tu o tych wszystkich magicznych młodzieżowych romansach, żeby nie było), a więc zazwyczaj w książkach ostatecznie wygrywa dobro. Ale mimo to przez większość czasu to zło góruje, to ono się cieszy że jest tak potężne i mimo wszystko można mu tego trochę zazdrościć. Potem zazwyczaj poczucie dumy go gubi i książka kończy się happy endem, ale jednak wychodzi na to że to zło początkowo jest zawsze w lepszej sytuacji. I teraz odnoszę się do "Nieziemskiej" w której bardzo spodobało mi się przedstawienie czarnych charakterów, w kontekście upadłych aniołów. Bo sama też próbuję to tak postrzegać. Upadli aniołowie zostali tu pokazani jako istoty pełne bólu i rozpaczy, zostali powołani do czegoś innego, sprzeciwili się temu, zeszli na złą drogę i to powoduje u nich niewyobrażalny smutek. Pod przykrywką zadowolenia z siebie jest coś co niszczy od środka. I przez to wszystko zło nie jest przedstawiona jako coś fajnego, tu zło wynika z rozpaczy i nie ma w tym nic czego możemy zazdrościć. Nienawiść wynika z ukrytego bólu, co myślę jest całkiem ciekawą koncepcją. Ja osobiście próbuje tak właśnie to widzieć.
HUMOR
Może nie jest on głównym atutem książki, ale z pewnością nie raz gości na kartach powieści i w taki sposób który strasznie przypadł mi do gustu. Szkoda że nie było go więcej, ale te drobiazgi które udało mi się wyłapać bardzo mnie rozśmieszyły.
Ta sytuacja może akurat była w otoczce smutku, ale gdyby ją wyrwać z kontekstu to, czy czytaliście kiedyś książkę, gdzie scena która ma najbardziej pokazywać miłość między dwójką bohaterów skupia się na takim dialogu: "-Ile żyje dżdżownica? - 2 dni z hakiem." Przeczytajcie to zrozumiecie Bo to właśnie kontekst jest ważny.
Na koniec:
"Nieziemska" to bardzo lekka książka o miłości człowieka i anioła, wcale nie skupia się na tym wszystkim o co zahaczyłam w mojej recenzji, to tylko drobnostki, dlatego tą książkę czyta się głownie dla przyjemności. A przyjemność z jej czytania jest wielka.
Bo czy widzieliście kiedyś książkę, której recenzja zawierałaby się w tytule? No to macie teraz okazję się przekonać, czy "Nieziemska" jest właśnie tą książką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Nie 13:47, 03 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kadzia
Książniczka
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:51, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
agnnes92 przeczytałam całość, bo i bardzo wciągnęła mnie sama recenzja. ;d Jakoś nigdy Nieziemskiej nie miałam w planie przeczytać "od zaraz" (odkąd się o niej dowiedziałam), a teraz mam straszną ochotę wziąć ją w łapki. Jeżeli będzie w bibliotece, skuszę się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 16:08, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Agnnes, Twoja recenzja jest genialna! Dość dawno przeczytałam "Nieziemską", ale bardzo przypadła mi do gustu i teraz z przyjemnością odświeżyłam sobie historię czytając, co napisałaś. Zwróciłaś uwagę na kilka rzeczy, które mi również przeszły przez myśl, ale nigdy się nad nimi głębiej nie zastanowiłam.
I zgadzam się z tym, że niby w "Nieziemskiej" nie ma niczego odkrywczego jeśli chodzi o ten gatunek, ale ma w sobie "to coś", przez co lubię wracać do niej myślami
Cytat: | Chociaż, ja osobiście jestem całym sercem za Tuckerem, bo chłopak jest po prostu genialny i wierzę, że między nim i Clarą będzie dobrze, przezwyciężą wszystkie przeciwności! Może naiwne, ale cóż poradzić |
Nie mogę się doczekać następnej części
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Nie 16:12, 03 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 17:16, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ach, dzięki Kadzia i Ven Też jestem ciekawa co będzie dalej, szczególnie w związku z Tuckerem, Christianem, Angelą i mamą Clary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
charlotte
Niemowlak książkowy
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:00, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
agnnes92 świetna recenzja
Nieziemską przeczytałam kilka dni temu. Muszę przyznać, że książka zaskoczyła mnie dość pozytywnie. Raczej spodziewałam się kolejnej opowieści o tej "typowiej" paranormalnej miłości. Główny bohater zakochuje się w dziewczynie, która okazuje się być z innego świata. Jednak było troszkę inaczej. Autorka choć nie dużo(, ale zawsze coś) odbiegła od tego schematu.
Podobała mi się narryracja w 1 os. oraz to ze bohaterka nie przynudzała. Dzięki temu bardzo można było się wczuć w jej sytuacje.
Jednak czytając początek gdy tak szybko udaje się oddaleźć się chłopaka z wizji. Byłam pewna, że to wszystko będzie się kręcić wokól tej pary bohaterów. A tu kolejne zaskoczenie
Książka ogólnie warta polecenia. I tak jak koleżanki wyżej też nie mogę się doczekać dalszego ciągu, bo czuje mały nie dosyt. Malo rzeczy zostało wyjaśnionych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez charlotte dnia Wto 14:01, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Śro 18:40, 20 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tyle pozytywnych opinii.. a moja taka nie będzie. A dlaczego? A dlatego, że jak dla mnie to ta książka jest nudna. Po prostu nudna. Narracja mnie denerwowała, nic szczególnego się nie działo, zero akcji, zero napięcia, przewidywalna do szpiku kości. Bohaterowie jak dla mnie byli nijacy. Nawet sam pomysł był trochę kiepski.
Okładka w ogóle mi nie pasuje do treści, ta laska w ogóle mi nie przypomina Clary, klimat też nie pasuje.
Są tylko dwie rzeczy, które mi się podobały: sposób w jaki były prowadzone lekcje w szkole, w sensie ta historia, że podział na szlachtę, duchowieństwo itd. Jest to na pewno ciekawszy sposób na naukę historii. Drugą rzeczą, która mi się podobała był kontakt Clary z mamą. I to na tyle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shetani dnia Śro 18:40, 20 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nightmare
Szalona pisarka
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 5:44, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kupiłam książkę, bo koleżance się bardzo spodobała, no cóż myślałam, może będzie fajnie. Ale się pomyliłam. Nie wiem co ludzie widzą w tej książce O__o Clara strasznie mnie denerwowała, jedna wielka płytka dziewczynka. Tzn. ciągle to się użalała że nikt jej w szkole nie zauważa itp. że siedzi z wygnańcami, że wolałaby być popularna. Angela natomiast SPOLIER * najpierw taka rozważna skryta nie wiem gotka, coś w stylu Lidi z Soku z żuka x3 a potem? Jakaś rozchiotana, umawiająca się na tyle randek z jakimiś włochami, a podobno taka mądra.*
Tucker to hmm nie był taki zły.. tzn. nie wiem SPOLIER * co widział w Clarze, że się tak zakochał jak dla mnie to ona była strasznie płytka, no może tam się pod koniec zmieniła, ale.. * a do tej końcowej sceny z Christianem szok *O* ta akcja ratownicza.. xD autora może chciała nas czymś zaskoczyć, no ale to była beznadzieja.. wgl. nie wiele się dzieje, równie dobrze można by zrobić z tego kolejny romans o nastolatkach tylko jasne, dzisiejsza moda.. teraz sprzedają się głównie paranormal nie? jak dla mnie? 3,8./10 żałuję kupna książki, ale trudno. jednak nie żałuję że to przeczytałam. dobra książka jak się nudzi. ale nie zamierzam do niej wracać, więc także jej zatrzymywać..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nightmare dnia Sob 5:46, 23 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mellinda
Szalona pisarka
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 7:59, 14 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mi strasznie podobała sie ta ksiązka. Daje 9/10 jednak troche te relacje z Chistopherem były dziwne, od razu pokochałam Tuckera. Charakter głównej bohaterki nawet mi się spodobał ale wkurzało mnie to szkolne narzucanie na siłe chłopakowi, rozumiem misja ale bez przesady. Ksiazka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, choć to kolejny romans. Czekam na drugą część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 7:51, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Po okładce nie mogłam sie niczego spodziewać jednak książka mi sie spodobała
troche poplątane ale fajne;d
Zauważyłam, że w książkach coraz częściej występują anioły;d
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylvia92
Gaduła
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: woj. łódzkie / Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:24, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
"Nieziemska"... trafiłam na nią przez zupełny przypadek. Ot tak ujrzałam okładkę w bibliotece jak książka stała na półce, i to właśnie ona przykuła mój wzrok. Opis wydawał się banalny, ale na wakacje tak dla relaksu w sam raz. Wypożyczyłam, przeczytałam i w sumie to się nie zawiodłam bo jakiś wielkich nadziei z tą książką nie miałam. Po prostu jedna z wielu. Aczkolwiek nie powiem z chęcią przeczytam kolejne części co to się tam dalej stanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martynag.1990
Niemowlak książkowy
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 11:44, 28 Wrz 2011 Temat postu: Recenzja z mojego bloga. :) |
|
|
Po opisie i okładce spodziewałam się czegoś innego. Czegoś w stylu Upadłych albo Szeptem. A tu coś innego. Właściwie to normalnego. No może nie do końca, ale jest w niej coś co nie sprawia, że jest podobna do którejś z wymienionych wcześniej książek. Urzekła mnie okładka, to muszę szczerze przyznać. I powiem tak. Troszkę spodziewałam się czegoś lepszego, ale nie znaczy to, że jest taka sobie i mi się nie podobała. Podobała sie, tylko dziwnie mi się ją czytało, bo myślałam że będzie o czymś innym.
Nastawiłam się przed czytaniem na genialną, niesamowitą, ekscytującą powieść, a tu takie zwykłe opowiadanko, w której przez 300 stron nic się nie dzieję takiego fascunującego. Do poduchy jest akurat. Jeśli nie szuka się w niej agresywności, horroru, napięć itp to jest idealna. Jak dla mnie za spokojna, ale przeczytać się dało. Fajnie wymyślone, tylko za mało zwrotów akcji i napięcia. Tylko na koniec się coś dzieje.
Nieziemska będzie trylogią więc mam nadzieję iż kolejne części nabiorą rozpędu i mnie zaskoczą. Tu mało by zaskoczeń. SPOILERWizja, przeprowadzka, nowa szkoła, chłopak, wizja, drugi chłopak, wybór chłopaka, krótka miłość, zły facet, ratunek i się skończyło. Takie troszkę przewidywalne, ale nie to żebym narzekała. Fajna jest.
A o czym jest? Opowiada o dziewczynie, która jest aniołem i która ma wizje. A wizje oznaczają jej przeznaczenie, czyli to po co została stworzona. SPOILER Ma uratować tego kogoś, kto jest w wizjach. Podoba jej się chłopak, którego widzi w wizjach, ale zawiodła się na nim, więc zakochuje się w drugim. Buzi, buzi a potem atak złego, potem nadchodzi czas wypełnienia misji, tyle że ratuje nie tego, któego powinna. No i na tym się kończy. Czyli można powiedzieć, że książka to opowieść o miłości (zakochani chodzą tu, chodzą tam, robią to, robia tamto) plus to, że dziewczyna jest aniołem.
No i tyle. Czytało mi się ją bardzo szybko, łatwo, chyba nawet się przy niej nie nudziłam, choć chwilami brakowało mi ciekawych zwrotów akcji pełnych napięcia. Aha i jeszcze chciałam dodać, że są lepsze książki o aniołach. I liczę na to, że kolejne tomy będą ciekawsze. No cóż mogę jeszcze dodać, że okładka książka jest za ładna i za ciekawa jak ne tę opowieść.
Tylko nie myślcie, że książka jest nudna i nie warto jej czytać. Warto. Tyle, że cena za nią jest za wysoka. 38 złoty to za dużo jak na taką książkę. Amber trochę przesadza z cenami. Na szczęście ja sobie ją zamówiłam przez stronę wydawnictwa i otrzymałam 25% zniżki na książkę. Zróbcie tak samo.
Zaznaczaj spojlery!
ven_detta
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laura135
Mól książkowy
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 17:11, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy zobaczyłam książkę pomyślałam sobie: " O Jezu znowu jakiś ckliwy romans"
nic bardziej mylnego. Książka faktycznie opowiada o miłości, ale nie opiera się tylko na tym wątku. Jest zaskakująca. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Wątek miłosny nie jest banalny, naiwny; przedstawia prawdziwą sytuacje. Książka opowiada także o poświęceniu, przyjaźni. Zdecydowanie warta zapoznania się z nią. Jak dla mnie 9.5/10.
Nie dam 10/10 za trochę nudnawy początek. :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apocaliptica
Poczytująca
Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:24, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
agnnes92 twoja recenzja wspaniale odzwierciedliła Nieziemską , b. dobra recenzja .
No książka przyznam pozytywnie mnie zaskoczyła . Nie miałam zamiaru jej kupować , o nie . Pożyczono mi ją i właściwie nietaktownym by było nie przyjęcie i na początku myślałam : Ok, przeczytam początek środek i koniec , a potem oddam , ale już na początku książka nie zapowiadała się beznadziejnie . Zaskoczyła mnie nowa forma pokazywania aniołów , spoiler wolnych i nie mających większych problemów , jedynym co musieli wykonywać to swoje życiowe zadanie , każdy anioł , pół anioł lub ćwierć anioł je miał .
Bohaterka była raczej postacią pozytywną , taka ot nastolatka , tyle , że nieziemska , nie żywię do niej specjalnych uczuć .
Co do zakończenia to nie podobało mi się i jednocześnie podobało o.o . Z jednaj strony powinno być inaczej ponieważ tak zaplanowano , a z drugiej wybór należał do nich samych , ostatnia strona książki jest tak filozoficzna , że aż zaczęłam się nad nią zastanawiać .
Moja ocena to : 8 / 10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Apocaliptica dnia Nie 15:31, 12 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ParanormalVampire
Mól książkowy
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:12, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Prześliczna okładka. Nigdy nie widziałam książki, ale brzmi intrygująco... i niepokojąco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarina
Serwująca literki
Dołączył: 02 Sie 2012
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:57, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Drugi raz spotkałam się z motywem anioła i muszę przyznać,że nie zawiodłam się na "Nieziemskiej". Na początku sceptycznie do niej podchodziłam,ale po przeczytaniu stwierdziłam,że jednak fajna książka. Nie jest rewelacyjna,ale miło ją się czytało. Tylko fabuła była dla mnie trochę przewidywalna W każdym razie z chęcią sięgnę po następną część,bardzo mnie ciekawi co będzie dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annette
Książniczka
Dołączył: 08 Lip 2012
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:53, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Wasze recenzje zachęciły mnie do przeczytania 'Nieziemskiej' i nie zawiodłam się Może nie wciągnęła mnie od razu, ale przyjemnie się ją czytało. Na początku nie przepadałam za Truckerem, po urodzinach Clary zaczęłam go lubić, jednak to Christian mnie oczarował Ach... moja słabość do zielonych oczu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|