Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Czw 22:37, 29 Gru 2011 Temat postu: 2. Anielska |
|
|
opis zawiera spoilery pierwszej części
W bestsellerowej powieści „Nieziemska” Clara Gardner poznała swój cel, odkryła, po co została zesłana na ziemię jako anioł. Stawiła czoło pożarowi ze swoich wizji i ocaliła z płomieni uwodzicielskiego, tajemniczego Christiana.
Lecz pożar był zaledwie początkiem. Wciągana coraz głębiej w świat aniołów, w coraz bardziej gwałtowną walkę dobra i zła, Clara doświadcza nowych przerażających wizji. Czy wskażą jej nowe zadanie? I podpowiedzą, który z dwóch chłopaków jest jej przeznaczony: Christian, którego darzy skomplikowanym uczuciem, czy Tucker, dla którego miłość Clary może okazać się najstraszliwszą groźbą…
Wydawca: Amber
Stron: 336
Cena: 37,80
Data wydania: 27 marca 2012
Inny opis:
Od miesięcy ćwierć anielica Clara Gardner trenowała aby stanąć przed obliczem szalejącego pożaru lasu ze swojej wizji i uratować intrygującego, tajemniczego Christiana Prescotta z płomieni. Ale nic nie mogła przygotować na brzmienne skutki własnej decyzji, do której została zmuszona oraz do zadziwiającego odrycia, że jej cel - zadanie, które miała wypełnić na ziemi - nie jest takie proste jak myślała.
Teraz rozdarta między coraz bardziej skomplikowane uczucia do Christiana i jej miłość do chłopaka, Tuckera, Clara stara się zrozumieć co powinna była zrobić w dniu pożaru. Oraz jak wyciągnąć dalsze informacje na temat anielitów i narastającego konfliktu między Białymi i Czarnymi Skrzydłami.
Clara dowiaduje się o nowej, przerażającej rzeczywistości, której musi stawić czoła: ktoś z jej bliskich umrze w ciągu kilku miesięcy. W niepewnej przyszłości jedyną rzeczą, którą Clara wie na pewno jest to, że ogień to był dopiero początek...
Opisane przez Richelle Mead jako "całkowicie wciągająca," Nieziemska otrzymała doskonałe recenzje, pochwały od New York Times'a oraz autorów bestsellerów. We wstrząsającym sequelu, Cynthia Hand fachowo oddaje wszystkie czasochłonne radości pierwszej miłości Clary i agonię strat. Ta pięknie tkana opowieść spodoba się fanom Lauren Kate, Becci Fitzpatrick, i Aprilynne Pike.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tombraiderka009 dnia Czw 11:36, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 22:40, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Czekam na tą książkę z niecierpliwością Bo, kurczę, z czasem coraz częściej wspominam "Nieziemską" i naprawdę chciałabym się już dowiedzieć co tam słychać u Tuckera
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Sob 13:05, 05 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Czw 22:49, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
O nie, raczej nie. Pierwsza część mnie dobijała z deka, więc po drugą raczej nie mam po co sięgać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Czw 23:44, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
ven_detta napisał: | naprawdę chciałabym się już dowiedzieć co tam słychać u Tuckera  |
Oo, ja tak samo. Już nie mogę się doczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina .
Niemowlak książkowy
Dołączył: 09 Mar 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:14, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Przeczytam xDee
Napewno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Apocaliptica
Poczytująca
Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:30, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ta okładka ma jakiś taki "inny styl" od poprzedniej , czy mi się wydaje ? Co do kupna to pewnym jest , że kupię pierwsza część była niezła .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Apocaliptica dnia Sob 15:31, 14 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tear
Szalona pisarka
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd :)
|
Wysłany: Wto 18:50, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ostatnio rzuciła mi się w oko w Empiku... ale nie wiem, czy kupić. Pierwsza część była cudowna, zachwycająca i, no cóż, nieziemska, ale po przeczytaniu opisu "Anielskiej" nie jestem pewna, czy druga dorówna pierwszej... Oby była w bibliotece ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Pią 20:00, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No to dodam moją recenzję, tylko fragment co prawda, bo reszta na PB do doczytania
Clara jest anielitką – ma w sobie zarówno anielską, jak i ludzką krew. Jak każdy anielita – otrzymuje zadanie. Ale nie wypełnia go tak, jak życzył sobie tego Najwyższy – wybiera inną drogę. I teraz dziewczynę prześladuje strach, że przyjdzie jej zapłacić za ten wybór. W dodatku wciąż wisi nad nią groźba jednego z Czarnych Skrzydeł – anioła, który niegdyś odwrócił się od Boga. Samjaza z nieznanego dziewczynie powodu interesuje się nią i jej matką. A na domiar złego bohaterka czuje się rozdarta pomiędzy Tuckerem – miłością jej życia, a Christianem, którego traktuje jak przyjaciela, choć ma wrażenie, że coś ich do siebie przyciąga. Coś większego, silniejszego, jakby narzuconego przez boskie prawo, któremu nastolatka nie chce się poddać. Tajemnice piętrzą się przed bohaterką, a potem zaczyna ją prześladować dziwny, przerażający sen… Czy to kolejna wizja?
„ – Ty go naprawdę kochasz – mówi zamyślona.
- Ja go naprawdę kocham.” *
Sięgając po Anielską, kontynuację trylogii Cynthii Hand, byłam pełna obawy, bowiem nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Nieziemska wywołała we mnie nieco sprzeczne emocje, gdyż z jednej strony mnie oczarowała, z drugiej czegoś mi w niej brakowało… Dlatego przy lekturze sequelu obawiałam się najgorszego – jak się jednak okazuje, niesłusznie! Cynthia niesamowicie mnie zaskoczyła, bowiem ta część okazała się o niebo lepsza od poprzedniczki! Dlaczego?
Autorka ponownie wciąga nas w świat anielitów, serwując nowe informacje dotyczące ich egzystencji. Oczami Clary śledzimy wydarzenia, a narracja pierwszoosobowa pozwala nam poczuć emocje, które targają dziewczyną. Obserwujemy, jak siedemnastolatka powoli zmienia się z naiwnej dziewczynki w młodą kobietę zmuszoną podjąć trudne decyzje, od których będzie zależała jej przyszłość. Widzimy jej zagubienie, rozpacz, strach i przede wszystkim niepewność przed tym, co czeka ją w przyszłości. W dodatku uczucia, jakie żywi do dwóch całkowicie różnych od siebie chłopaków sprawiają, że Clara jest skołowana, boi się i odsuwa od swojej świadomości fakt, że bez względu na wydarzenia, będzie musiała podjąć jakąś decyzję. I, że każda droga będzie jej własną, małą tragedią, z którą będzie musiała się zmierzyć.
Cała recenzja na:
[link widoczny dla zalogowanych]
* cytat str 131.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 14:55, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja również jestem już po lekturze i muszę przyznać, że już dawno nie wylałam tylu łez przy książce Jeśli miałam jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, co do tej serii, wszystkie zostały rozwiane po "Anielskiej" - zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii! <3
Z początku, tak jak Tirin, miałam obawy czy drugi tom utrzyma poziom i dlatego poczułam małe ukłucie rozczarowania, kiedy wszystko zdawało się zmierzać utartym torem - wiecznych tajemnic jej matki i dylematów związanych z trójkątem miłosnym. Ale... Im dalej zagłębiałam się w historię, autorka, na szczęście, zaczynała od tego odchodzić - chociaż nie powiem, żebym się z tego później cieszyła...
Ta książka wyrwała mi serce i rozjechała walcem z miliard razy, przysięgam!!
Uwielbiam Clarę - jej poczucie humoru, które wzbogaca narrację, jej charakter i zmiany, jakie w niej zachodzą. W tej części jest rozdarta, co widać wyraźnie: z jednej strony sprawy anielitów, zgłębiania ich rzeczywistości przy boku Angeli i Christiana, a także swojej rodziny. Jak zwykle okazało się, że wyciągnięcie jakichkolwiek informacji z jej matki to naprawdę ciężka sprawa, ale naprawdę jest na co czekać... Zresztą nie tylko ona jest tutaj tajemnicza Z drugiej strony życie zwyczajnej dziewczyny, które próbuje wieść jako dziewczyna Tuckera, które coraz ciężej jej wieść, zwłaszcza, kiedy zaczyna ją nawiedzać kolejna wizja i okazuje się, że jej zadanie wcale nie musiało dobiec końca.
Czy wspominałam już, jak ja uwielbiam Tuckera??   Ależ ten chłopak jest kochany, taki zwyczajny przy tym całym szaleństwie, jakie się dzieje wokół jego i Clary, ale mimo wszystko przy niej jest i sceny z nimi są zawsze takie cudowne albo zabawne. Albo cudowne i zabawne <3
Fabułę tej części znowu napędzają wizje Clary, które znowu prowadzą do niezrozumiałych dla niej wydarzeń z przyszłości. Ponownie w tym wszystkim swoją rolę do odegrania ma Christian, jako że pozostaje dość istotną częścią zadania Clary... i, no kurde, nie mogę powiedzieć, że go nie lubię, bo naprawdę udowodnił, że też potrafi być świetny, ale... w tej całej walce przeznaczenia z pragnieniami serca zdecydowanie kibicuję temu drugiemu A w tym tomie przeznaczenie da o sobie znać w bardzo bolesny sposób... aż się wszystko we mnie buntowało razem z Clarą, że tak to wszystko musi być i dosłownie wyciskało mi łzy z oczy z tej całej bezradności i frustracji Oj, dziewczyna nie ma lekko...
Cytat: | Ta cała sprawa ze śmiercią mamy Clary jest taka... życiowa. Bo naprawdę przypomina to jakąś poważną, nieuleczalną chorobę i jedyne, co pozostaje rodzinie w takim wypadku, to przygotować się na to, co ma nadejść i spędzić z nią ostatnie chwile To mnie naprawdę chwyciło za serce i płakałam chyba we wszystkich momentach, kiedy była o tym mowa.
A co do Tuckera i Christiana... kurde, sama miałabym dylemat, bo autorka naprawdę ładnie pokazuje to, jak Clara i Chris się wzajemnie dopełniają, a z drugiej jak bardzo Clara kocha Tuckera... mniej więcej widziałam do czego to wszystko zmierza i zdecydowanie mi się to nie podoba Jestem ciekawa jak to się rozwinie w następnym tomie! |
Ta część wydaje mi się trochę spokojniejsza, jeśli chodzi o takie sprawy jak: jakieś spektakularne walki, wyścig z czasem, ale zdecydowanie nie brakuje jej akcji. Cały czas coś się dzieje, kolejne sekrety wychodzą na wierzch, ale w tym wypadku wszystko zmierza do raczej spokojnego finału, którego nie wyobrażam sobie w inny sposób, nie przy tym, co się dzieje. I tak jest wywołuje tyle emocji, że aż musiałam odkładać książkę, żeby sobie pochlipać od czasu do czasu albo chwilę odetchnąć
Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to do zagrożenia ze strony Czarnych Skrzydeł - niby jest, niby zagraża, ale mimo wszystko nie czułam tego wszystkiego. Liczę na to, że ten wątek rozwinie się trochę bardziej w kolejnym tomie, bo ma do tego warunki.
Cytat: | Liczę na to, że anielici w końcu się otrząsną i zabiorą do walki, zamiast zajmować się swoimi sprawami na boku, nie biorąc udziału w żadnej walce. Jak na razie było tylko jedno poważnie starcie z Samjazą i to w poprzedniej części - nie zrobił jak dotąd nic, co sprawiłoby, żebym się go obawiała tak jak bohaterowie  |
W tej części autorka dużo poświęca na zgłębianiu charakterów dobrze nam już znanych postaci, ale wprowadza też kilka nowych, które już zdążyły podbić moje serce
Cytat: | Uwielbiam Billy i strasznie się cieszę się, że zostanie opiekunką Jeffreya i Clary.
A do tego jeszcze Michael... (Czy tylko mi się wydaje, czy on może się okazać Archaniołem Michałem xD) W sumie podejrzewałam, że coś takiego może mieć miejsce, ale strasznie podoba mi się przedstawienie ojca Clary i Jeffreya xD Facet jest genialny, mam nadzieję, że będzie się częściej pojawiał w następnym tomie!  |
Przyznam szczerze, że nie pamiętam już wszystkich wydarzeń z "Nieziemskiej", ale zapamiętałam ją raczej jako lekką, odprężającą lekturkę, która potrafiła mnie nieźle rozbawić. "Anielska" stanowi jej kompletne przeciwieństwo - mimo że dalej można się pośmiać, porusza całkiem proste sprawy, to jednak kryje w sobie ważny przekaz i taki nakład emocji, które wyróżnia ją wśród innych paranormali.
Pisanie tego to już formalność, ale żeby nie było : polecam, polecam, polecaaaam!! I czekam z niecierpliwością na następną część!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Nie 15:38, 27 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Nie 15:00, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ven to ja nawiążę do Twojego ostatniego cytatu - [ to jest Archanioł Michał No a co do reszty - zgadzam się, że w ogóle akcja ze śmiercią mamy Clary była mega wzruszająca, wstrząsająca i ja też wylałam niejedna łezkę przy tej scenie, o której myślimy. Zwłaszcza, gdy ona wydała ostatni oddech i umarła, a Michał zniknął - wiedziałam, że jest z nią i to było takie... niesamowite!!! Od razu przypomniała mi się ostatnia scena z 47go tomu Sagi o Ludziach Lodu - tam też jest podobny motyw. I nawet nie przeszkadzało mi to, że nie było wielkich walk i krwi - po prostu autorka skupiła się na emocjach. A tych w tej częsci nie brakuje, oj nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 15:21, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie coś mi się tak wydawało Ale nie było to chyba nigdzie powiedziane wprost albo zasugerowane w jakiś inny sposób (poza oczywistym )? Bo niczego takiego sobie nie przypominam, ale to może moje gapiostwo
Ojj, ja się jeszcze nie mogę otrząsnąć z tych emocji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Nie 15:38, 27 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Nie 16:53, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Super recenzje dziewczyny Jakiś czas temu zaczęłam książkę i mi cholercia nie szła :/ teraz czuję się zachęcona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:29, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mulka, mi też się jakoś ciężko zaczynało czytać, chociaż ciężko mi stwierdzić dlaczego, ale naprawdę warto A już ostatnie 100 stron, to po prostu... łaa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 18:48, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ven, ale mnie zmotywowałaś! Nieziemska była ok, ale większość z niej już zapomniałam i nie czułam jakiegoś musu do kontynuacji, a tu taka recenzja! Przeczytam jak będę mogła na pewno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Nie 19:13, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ven, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że dzies ktoś zasugerował bardzo wyraźnie, kim on jest - dlatego potem byłam już pewna, że to własnie ON.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 20:25, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Agnnes, czytaj, czytaj, bo jestem ciekawa jak Ci się spodoba
Tirin, to musiało mi coś umknąć, bo ja się właśnie tylko cały czas zastanawiałam czy dobrze myślę No, ale
Cytat: | ile może być aniołów o imieniu Michael Tylko wydaje mi się w takim razie, że Clara nie zdaje sobie z tego sprawy, bo była zaszokowana tylko tym, że jest aniołem, jakby nie wiedząc jaką pozycję zajmuje w niebie  |
To już w ogóle dziewczyna miałaby odjazd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pią 9:10, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Tirindeth napisał: | Ven, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że dzies ktoś zasugerował bardzo wyraźnie, kim on jest - dlatego potem byłam już pewna, że to własnie ON. |
Chyba Samjaza bąknął coś o ognistym mieczu czy mieczach
To prawda, że książka w końcu wciągnęła Nie mniej strasznie brakowało mi akcji, Samjaza był jakiś taki - no serio nie wiem dlaczego oni się go boją. No i zadanie ... raz domyślałam się :/ ale to mniejsza z tym, a dwa to w ogóle nie wygląda jak "zadanie" jako takie:
Cytat: | Moim zdaniem zadanie to złe słowo na to co oni mają przejść. Bardziej przychyliłabym się do próby, bo są tą przebłyski z przyszłości i nic więcej, jak widać tak czy siak do nich dochodzi. |
Trójkąt podoba mi się, tak podoba się Może nie podobają mi się do końca jego członkowie, ale muszę przyznać , że jest sensowny.
Cytat: | Tucker - choć lubię go niesamowicie, to Clara ma rację, nie są sobie pisani - tak po prostu. Ten jego ostatni pocałunek i to co poczuła od niego było świetne - brakowała mi tego przez całą książkę, ale w końcu dostałam tą "mądrość" Tuckera i chwała za to
Christian nie jest moim ulubieńcem, tzn nic do niego nie mam, ale nie jestem pewna czy to uczucie którym się darzą jest "naturalne" czy to przypadkiem nie jest jakiś rodzaj, nie wiem, anielskiego przyciągania hehe nie czuję tego tak na 100% |
Zastanawia mnie Jeffrey:
Cytat: | Właśnie przy jego "zadaniu" upewniłam się, że jest to próba. Bez sensu widział, że podpala las i ratuje Tuckera. A nie prościej było nie podpalać po prostu lasu? I wtedy dotarło do mnie, że to są najzwyklejsze próby, testy - ważne jest jak do tego dojdziemy. Jeffrej myśli, że nie wykonał swojego "zadania" a problem polega na tym, że on to zrobił, zrobił coś złego - a jak mógł pomyśleć że Bóg da mu za zadanie coś zniszczyć. I stąd szarość na skrzydłach - taka jest moja interpretacja  |
dlatego podoba mi się jego wątek, irytuje mnie tylko to, że [ehh znowu spoiler]
Cytat: | nikt niczego z tym nie robił, wielce wszyscy potrafia czytać emocje, matka w myślach, ojciec anioł a nikt mu nie pomaga |
No i matka Clary:
Cytat: | Przygnębiająca sprawa, ale dla mnie też troche irytująca. Gdyby oni sami się nie dowiedzieli, to co? miała zamiar im tego nie mówić? Już sprowadzając ich na świat wiedziała, że ich opuści - to strasznie przykre. Poza tym to Clara była jej zadaniem, aż zaczynam się zastanawiać czy Jeff to syn Michała choć podobno taki strasznie podobny, ale nie ma między nimi żadnej więzi - dziwne |
To tyle moich wrażeń, książka bardzo dobra jak na drugą w serii, które dość często bywają lejwodami
Czekam na kontynuację, mam nadzieję, na coś nadal emocjonalnego, ale jednocześnie z większą ilością akcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 12:47, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mi też trochę brakowało w tej części akcji i zagrożenia ze strony Samjazy. Autorka postanowiła skupić się na uczuciach i zadaniach, co też było w porządku, bo bardzo mnie wciągnęło, ale mam nadzieję, że odbije to sobie w następnej części
O trójkącie miłosnym w ogóle staram się nie myśleć, bo to zbyt bolesne xD
I bardzo podoba mi się Toja interpretacja kwestii zadań i Jeffreya, Mulka On był jedną z postaci, które najbardziej mnie w tej części zaintrygowały i nie mogę się już doczekać rozwinięcia jego wątku, zwłaszcza, że też zastanawiam się nad tym:
MUlka napisał: | aż zaczynam się zastanawiać czy Jeff to syn Michała choć podobno taki strasznie podobny, ale nie ma między nimi żadnej więzi - dziwne |
A tak przy okazji, tytuł 3 tomu brzmi: BOUNDLESS, czyli bezgraniczny, bez granic, nieograniczony, coś w ten deseń. Brzmi obiecująco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Czw 10:34, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo podobał mi się tom drugi w przeciwieństwie do pierwszego, gdzie parę rzeczy mnie zniechęcało.
Bohaterka bardzo zyskała w tym tomie, stała się bardziej zdecydowana w swoich działaniach i nawet ciut sarkastyczna. Troszcząca się o bezpieczeństwo innych, ale już nie tak beznadziejnie zakochana.
Zyskała dla mnie też fabuła, bo przestała się kręcić wkoło jednego młodzieńca - Tucker'a (nie mam nic przeciwko niemu, ale zupełnie jestem Team Christian). Zadania, jakie zsyłane są poprzez wizje i sny na bohaterów, nabierają zupełnie innego znaczenia i zyskuje cała opowieść, poznana na nowo od początku, którego nie obejmuje wcale czas życia młodych anielitów.
Bardzo podoba mi się tłumaczenie tytułu tej części, mimo iż nie jest to dokładny przekład, pasuje o wiele bardziej do kierunku, w którym rozwija się ta opowieść. Pierwsza część to "Nieziemska", gdzie bohaterka dowiaduje się, że w jej żyłach płynie inna krew i jaką niesie to za sobą odpowiedzialność. Nadal pozostaje jednak w swojej świadomości bardziej człowiekiem niż aniołem. Takie są też jej wybory. Tom drugi przynosi ze sobą prawdę o triplare, a chwała młodej dziewczyny staje się jeszcze bardziej "Anielska" i już w o wiele mniejszym stopniu ziemska niż kiedykolwiek. Jeżeli zostawilibyśmy tłumaczenie "Nawiedzona", kładłoby to większy nacisk na mroczniejszą część tej opowieści, nieustanną obecność Czarnych Skrzydeł (nie było to tutaj aż takie straszne).
Pożegnanie w tym tomie było smutne, ale dawało nadzieję szczególnie jak ojciec dziewczyny w momencie gdy jej matka odeszła, momentalnie przeskoczył w inny wymiar Strasznie mi się ten moment podobał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Czw 10:36, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nightmare
Szalona pisarka
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:29, 08 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie pierwsza część jakoś nie wiem.. Clara bardzo mnie denerwowała, ciągle marudzi że nie jest popularna, najpierw na siłę z tym Christianem, a potem nie nie nie Tucker. Jak dla mnie to słodka idiotka, nie no może AŻ tak zła nie jest, ale maruda z niej straszna. Ale dobra kupiłam już tą drugą część na promocji w matrasie, zobaczymy co z tego będzie..
No i zmieniłam zdanie. Pani Hand mnie zaskoczyła jak cholera, nawet napisałam recenzję (tak mój blog z nudów i wolnego czasu..) link:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
evalia
Gaduła
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 19:24, 08 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Miałam zakupić całą serię po angielsku, ale przez promocję w Matrasie nie wyszło. xD
Dwie pierwsze części dobre i jak dla mnie na równym poziomie. Bez szału, ale chętnie przeczytam następną (następne?) część .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|