1. Ever. Nieśmiertelni

Gemma<3

No taak, ale na zagranicznych okłądkach jest dokładnie to samo i niemiłosiernie mnie to wkurza! :d
Recenzja? Cóż, 'Ever' czyta się szybko i lekko ^^ Ciekawa, aczkolwiek według mnie nieco przewidywalna :( Mimo wszystko podoba mi się pomysł, akcja. Tylko trochę do niektórych bohaterów jestem zrażona... Ale mimo wszystko polecam na smutne, deszczowe wieczory. :)

Kadzia

Przeczytałam i spróbuję zrecenzować, choć nie jestem w tym dobra ; )
Książka niestety ma więcej wad niż zalet, ale na szczęście takie też się znajdują .
Za dużo tulipanów, robiły się nużące . Historia za " sztuczna ", że się tak wyrażę, rozumiem że główny bohater ( którego w ogóle tutaj nie polubiłam, tak samo jak Edzia ) miał byś Nieśmiertelnym,magia itd, ale wszystko tak chaotycznie napisane, pomysł nie przemyślany jak na mój gust . Ale książka mimo tego wciąga i nie jest tak DO KOŃCA spisana ze Zmierzchu , bo i główny bohater nie jest

SPOILER

Tirindeth

Jeszcze tego nie czytałam, mówicie, że nie jest złe, więc może się skuszę, ale martwi mnie to, że coraz więcej jest książek w rodzaju "niezdarna dziewczyna" i "super przystojny i tajemniczy koleś" i jakaś nadprzyrodzona moc, a wszystko w stylu pamiętnikowym. Trochę mi się to przejada już...

Shetani

ja moge powiedziec tyle ze taka lekka to przeczytaania. czytalam gorsze wiec nie uwazam jej za jakas masakre. niektore momenty mi sie nawet podobaly. szkoda tylko ze ci bohaterowie byli troche bezplciowi dla mnie.

Agnnes

A ja dalej będę podtrzymywać moje zdanie, ta książka jest beznadziejna i już. I na pewno nie tknę drugiej części jak wyjdzie. Szkoda tracić czasu.

Gemma<3

Ja bym z chęcią przeczytała jakąś książkę o podobnej fabule, ale gdyby dziewczyna była znana, lubiana i popularna Very Happy

A nie taka przeciętna. To by było urozmaicenie Very Happy

sylwusia96

Ever... hmmm... na początku myślałam, zę to będzie głupie, ale jak byłam w połowie to już nie mogłam przestać czytać... ^^ ;D
Super książka xddd

Tirindeth

Przeczytałam "Ever" jednym tchem, ale chyba bardziej dlatego, że bardzo chciałam się przekonać, jaki jest ten główny bohater... Damen. I powiem tak - jak na razie nic nic szałowego, chociaż facet zdecydowanie bliski ideału. Widać, że pisarki chcą tworzyć postacie doskonałe, zwłaszcza te męskie, aż się nastolatkom nogi uginają, jak taki delikwent wchodzi na scenę, ale bez przesady... Damen jest ciekawy, pociągający, ale nie podoba mi się ta cała jego... nieporadność. Jak ktoś żyje tyle lat, to chyba wie, jak się zachować, a te jego intrygi są takie... infantylne? Nawet głupiutka Ever sobie z nimi radzi! Zdenerwowała mnie też jeszcze nietrafność polskiej okładki. Na oryginalnej widać przynajmniej, że Ever ma jasne włosy!

Niemniej poza tymi minusikami widzę też plusy książki. Nawet spore plusy. Bo to, że nie ma wampirów, to już świadczy o pewnej oryginalności (o rety, w końcu! - nie żebym nie lubiła, ale co za dużo to nie zdrowo), nie ma też upadłych aniołów i innych takich. Jest jakaś bliżej nie określona forma życia, jaką są Nieśmiertelni (mogli by to w książce dokładnie opisać). Bardzo ciekawy zabieg w kwestii wplecenia magii, zatrzymywaniem czasu etc. Efektowne. I te tulipany... Mówcie, co chcecie, ale morze czerwonych tulipanów mnie rozczulało niesamowicie. No i sam bohater. Intrygujący, jak każdy "spod ciemnej gwiazdy". Niczego mu nie brakuje... no może poza odrobiną sprytu i doświadczenia.

Ogólnie oceniam książkę na takie mocne 8,5/10, bo w sumie fabuła wciągnęła mnie, jakkolwiek by nie miała głupiego, rzewnego zakończenia (ono też rozczula, ale mogłoby się coś jednak wydarzyć, a nie takie szast prast i już!?). Ale tak to już jest z zakończeniami, o czym sami musicie się przekonać.. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejną część, która ma być już niedługo Smile

Opis "Błękitnej godziny" jest bardzo obiecujący!

Agatas2

To polecacie? ;D

A wiadomo czy będą następne części?

sujeczka

^^owszem, wiadomo.
Na forum masz już nawet temat o drugiej części.

A co do polecania - przejrzyj może temat, różne osoby się tu wypowiedziały, czy polecają czy nie...

Tirindeth

Ja polecam, chociaż historia jak każda inna. Ale warto.

sylwinka1991

Czytałam, Mi sie podobała. Tulipany spoko i też wzruszyłam sie na tym parkingu;P Fajna lekka do poduchy:), ale tak to wkurzała mnie przyjaciółka Ever taka.... niewierna w ogóle jej nie wspierała i taka nijaka była tu zazdrosna sceny jakieś robi no żal. Poza tym chce bardzo drugą część przeczytać bo zazwyczaj następne są lepsze. Koniec tej mi sie podobał bo właśnie ciekawe co będzie robić jako jedna z tych nieśmiertelnych:D

Shane Patch

Szlag mnie trafił jak przeczytałem o Pokrewnych Duszach.
I tak, tak, tą książke także czytałem i także mogę ją skrócić.

Damien, którego imię kojarzy mi się jedynie z Demon ( prawie ta sama wymowa ) młody punk, który podrywa laski na "spojrzenie" zarywa do biednej Ever. Szara myszka w kapturze, odkrywa, ze jest kobietą i faktycznie reaguje na facetów, a nie na laski. Toczy się bitwa, o to który/a pierwsza poderwie Demona: Emo- neurotyczna księżniczka, zołza , która najchętniej poderwała by wszystko co się rusza, gej a la Jacob ze Zmierzchu (to też czytałem), który utrzymuje jedynie internetowe znajomości, no i Ever - Harry Potter w spódnicy (...). Emo księżna jest gotowa wydrapać konkurencji oczy, pomimo że ta konkurencja nawet nie startuje. Jednak jak to w tró romansach jest, bożyszcze nastolatek wybiera szarą myszkę Ever. Bla, bla, bla... Pokrewne dusze... bla, bla, bla... Damien w roli prowizorycznej pijawki.... bla, bla, bla... Wielka bitwa z laską Damiena, a Ever.... Ever dowiaduje się, że jedzie na godmodach.... bla, bla, bla... Pojawia się w Nibylandii... hepi end.

Podobało mi się Razz

P

Agnesja

Shetani

a ja wlasnie uwazam ze fajnie ze do Disneylandu. w koncu cos innego niz ciagle kino i knajpy

Pauleyshen

Ja wypożyczyłam dzisiaj tą książkę z biblioteki. Jestem na 54 str. i jak na razie bardzo mi sie podoba. Very Happy

SnikkersLand

może być , nie musi.... niczym mnie nie "wzięła" ,ale przeczytałam ją do końca bez mysli ,żeby ją sobie darować . aczkolwiek nie wiem czy kupić 2 część :/

Shetani

ja twierdze ze druga jest lepsza od pierwszej i to duzo ; d

kropka.

ja sobie ją dziś zakupiłam. Smile

ale kupowałam ją po to żebym miała co czytać nad morzem więc nie wiem jak wytrzymam do soboty patrząc jak sobie leży. ;D gdybym dziś ją zaczęła czytać to nie miałabym co czytać na wyjeździe. Wink

IWannaKissYou

Fajna książka. Napewno nie żałuję przeczytania Wink

kropka.

mi też się strasznie spodobała. Smile

w poniedziałek jak już będę w domu to od razu pojadę do empiku po "Błękitną godzinę". Smile

ever_2

W drugiej części o wiele wiecej jest akcji a w pierwszej miłości itp . Ciekawe jak sie trzecia bedzie prezentowac Wink

)

pestka

a ja kupiłam sobie tą książkę wczoraj i jestem póki co na 50 stronie. Na razie wydaje się całkiem fajna. Jak skończę to dam dłuższą recenzję.

kropka.

temat o trzeciej części już jest. Tirin

ciekawe kiedy trzecia się ukaże. Smile

mam nadzieję, że nie tak jak na drugą część Szeptem trzeba będzie długo czekać. Wink

Agnesja

Ja nie rozumiem. Jak może wam się podobać tak beznadziejna, nudna i bezsensowna książka??

Nie ma tam za grosz akcji.
A pomysł, że Ever widzi ducha swojej siostry był po prostu głupi i beznadziejny. Jakby autorka na siłę chciała wepchać do książki byle co.

No i zakompleksiona, zamknięta w sobie, podobna do emo, sierota - Ever. Jak zwykle, pięęękny ( Confused

) i tajemniczy Damen zakochuje się w niej i sraty-taty. Potem jest basen, i.. Disneyland Shocked

. Rozumiem, kino restauracja. Ale Disneyland? !!

Damen to totalna porażka, zresztą jak wszystkie inne postacie. No i mamy również geja Confused

Nie ma co, Ever znalazła sobie super przyjaciół...

Akcja do przewidzenia, nawet to, że SPOILER: sama Ever jest niesmiertelna.
Czytałam jedynie po to, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o nieśmiertelnych i Damenie. Pokładałam w niej resztki nadziei. Niestety - nie doczekałam się niczego fajnego w tej książce.

Podobnie do Zmierzchu, dziewczyna staje się ofiarą jakiegoś potwora (w tym przypadku nieśmiertelnego), i jak zawsze - wychodzi z opresji. To jedyne co się działo.
No i pomysł, że miłość pokona zło - masakra. Po prostu jedna wielka szmira, bezsensowność.
I oczywiście, Summerland <hahaha>. Sama nazwa mówi za siebie.

Nie rozumiem, jaki autorka miała cel. Zachwycić nas swoją pogmatwaną historyjką?
Jednym słowem - gniot.

Gdybym mogła cofnąć czas, kupiłabym z pewnością jakąś inną książkę, w tej samej cenie.

Książka ani trochę nie wciąga jest nudna jak flaki z olejem!

Nie polecam najmocniej, jak to tylko możliwe. I przepraszam z góry za moją okropną recenzję.

Przyznam się, zainteresował mnie natomiast opis 2 części. Ale gdy zobaczyłam opinie, że 1 część lepsza, dałam sobie spokój.
Radzę zainwestować bodajby w serię "Magiczny krąg".