Kamienie na szaniec - Aleksander Kamiński

Ammannka

niedawno skończyliśmy ją w szkole omawiać.
Przed przeczytaniem myślałam, że to będzie jakaś nudna książka o młodzieńcach walczących za swój kraj.
Jednak po przeczytaniu zmieniłam zdanie o tym wszystkim.
Na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę. Z przyjemnością. Wink

donniede

Uwielbiam okres II Wojny Światowej. Uwielbiam tamtą młodzież. Kocham heroizm. I kocham Alka.

młoda

Tak. Ten heroizm jest niesamowity. Skąd oni mieli tę siłę? Czasami się zastanawiam, czy ja bym potrafiła oddać życie za Polskę. naprawdę trudno mi odpowiedzieć...

amy188

Czytając tę książkę miałam wrażenie, że oddanie życia za wyzwolenie kraju jest łatwe, oczywiste, że nie można postąpić inaczej. Że sama na pewno bym to zrobiła. Z dala od niej ta decyzja nie wydaje mi się już taka prosta. Obserwując realia naszego kraju, to jak jeden człowiek drugiemu wilkiem po prostu odechciewa się kochać ojczyznę.
Och i chciałam dodać, że dzięki Kamieniom poznałam jeden z, moim zdaniem, najpiękniejszych, najbardziej poruszających i wzniosłych wierszy w literaturze polskiej: "Testament mój" Juliusza Słowackiego.

Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny,
Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami -
A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.

Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica
Ani dla mojej lutni, ani dla imienia: -
Imię moje tak przeszło jak błyskawica
I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.

Lecz wy coście mnie znali, w podaniach przekażcie,
Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;
A póki okręt walczył siedziałem na maszcie,
A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...

Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany
Mojej biednej ojczyzny - przyzna kto szlachetny,
Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany,
Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.

Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą
I biedne serce moje spalą w aloesie,
I tej, która mi dała to serce, oddadzą -
Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie...

Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze
I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę:
Jeżeli będę duchem, to się im pokażę,
Jeśli Bóg [mię] uwolni od męki - nie przyjdę...

Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec!...

Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę
Tych, co mogli pokochać serce moje dumne;
Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę
I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę.

Kto drugi bez świata oklasków się zgodzi
Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?
Być sternikiem duchami niepełnej łodzi,
I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata?

Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,
Co mi żywemu na nic... tylko czoło zdobi:
Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,
Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.

donniede

Witan

booki

Do książki nastawiłam się dość sceptycznie, poniewać jest to moja lekturai czytałam ją z przymusu. Lecz na szczęścię książka bardzo mi się spodobała. Była ciekawa, miała wspaniałych bohaterów, a najbardziej polubiałam Alka za to, że był takim wesołkiem, a poza tym ta jegoodwaga... graniczyła wręcz z głupotą, np. z tymi falagami ;D , innych bohaterów też dosyć polubiłam, m. in. Rudego, choć denerwowało mnie w nim to, że we wszystkim był dobry, jak nie najlepszy, a Zośka.. te jego przezwisko... jak za pierwszym razem je przeczytałam to mnie rozwaliło ;P , lubiłam też Zeusa był taki... hmm.. no mily chyba ;p . W książce ponad to dużo się działo. Czytając bardzo związałam się z bohaterami i z ciekawością czytałam o kolejnych ich poczynaniach i przygodach. A gdy spoiler Rudy i Alek umarł, to był dla mnie wielki cios, normalnie prawie się załamałam, lecz gdyspoiler zmarł Zośka, nie było to dla mnie zbytnim zaskoczeniem, gdyż spodziewałam się tego (choć nie wime dlaczego) .
Podsumowując książka jest bardzo wzruzająca, lecz i momentami zabawna, warto ją przeczytać

Charlotte12

Musiałam przeczytać ją drugi raz, bo pani za wcześnie zapowiedziała na lekturę, a dopiero jutro ją omawiamy... Nie najgorsza, ale nie znoszę czytać z przymusu, więc do tej książki od początku byłam nastawiona sceptycznie. Niestety, to poczucie obowiązku całkowicie psuje czytanie, Kamienie na szaniec nie podobały się mi zbytnio. Nie przepadam za historią, nie lubię polskich książek i nie mam jakiegoś silnie wyczulonego zmysłu patriotyzmu, więc... Książka historyczna, o młodych ludziach walczących o wolność, ginących. Dzięki temu doceniamy to, co teraz mamy, ale jak dla mnie szału nie ma. Niestety, nie wrócę już do tej książki.

Milek

Nie lubię książek historycznych. Zawsze mnie nudzą.
A książka historyczna a do tego lektura - koszmar!
Jednak po przeczytaniu tej książki zmieniłem o niej zdanie. Wink

Naprawdę, książka warta przeczytania. Wink

mika809

właśnie mam czytać xD każdy mówi, że fajna, więc jestem pozytywnie nastawiona
a teraz ciotka mnie zaczęła namawiać żebym streszczenie przeczytała ;D demoralizacja na maksa! Very Happy

Charlotte12

Jaa, zazdroszczę Ci takiej ciotki xD
"Kamienie na szaniec" sprawiły, że zamykały się mi oczy koło 22:00 w sobotę, co jest co najmniej dziwne. Nie lubię tej książki. Tylko na wypracowaniach muszę pisać, że lubię, bo inaczej by babka od polskiego zaczęła żądać argumentów i różnych dziwnych rzeczy. Nie potrafię wskazać konkretnych rzeczy, które się mi nie podobają. Po prostu książka mnie odrzuca, tyle.

mika809

ja sb też xD genialna jest Very Happy

i bd ją musiała na ferie zabrać...(książkę, nie ciotkę, jakby co ;D)

Paula@

niedawno ją prezrabiałam Smile

ale bardzo niezwykła .. i jeszcze trójka tak młodych przyjaciół , którzy zginęli w poświęceniu mając zaledwie 20 pare lat..

Essali

Zdecydowanie moja ulubiona lektura z czasów gimnazjum.
Taka prawdziwa mówiąca o przyjaźni, patriotyzmie.
Pamiętam, że po przeczytaniu długo zastanawiałam się co zrobiłabym na ich miejscu, gdybym znalazła się w takiej sytuacji, czy oddałabym życie za kraj, nie wydała przyjaciół.
Chyba nawet płakałam przy tej książce, bodajże przy opisie torturowania Rudego, jednak nie jestem pewna, to było dość dawno.

Żann.

Wzruszająca. Skończyłam czytać i płakałam jeszcze z pół godziny.

Princessa

Czytałam. Dwa razy. Pierwszym mnie nie zachwyciła, nudziła. Ale dziś uważam, że to najlepsza lektura jaka mogłaby być. Przedstwia losy prawdziwych osób, a nie cos wziętego z księzyca, przez co czytelnikowi łatwiej się utożsamiać z bohaterem.

lolly

Świetna książka, najlepsza lektura szkolna jaką dotychczas czytałam. Przez początek trudno było mi przebrnąć, ale w połowie książki akcja się rozkręciła. Naprawdę wzruszająca pozycja.

tombraiderka009

Wzruszająca, odważna, piękna i trzymająca w napięciu powieść, o przyjaźni i zaufaniu, to właśnie "Kamienie na szaniec", które wywołały u mnie tak wiele uczuć.
Książka napisana cudownie, chociaż jakoś nie mogłam przebrnąć przez pierwszy rozdział. Dopiero po nim zaczęłam się wciągać w ich niesamowite przygody.
Nie miałam swojego ulubionego bohatera. Pokochałam wszystkich. Byli wspaniali i intrygujący, tak samo jak ich wszystkie zadania. Z każdą misją postępowali ostrożnie, aby później całość wyszła perfekcyjnie. Och, jak się cieszyłam z każdego udanego 'psikusa' zrobionego przez tych chłopaków gestapowcom. Mieli świetne pomysły i je realizowali już na następny dzień.
spojliś: Trochę się przestraszyłam kiedy złapali Alka, ale on wcale się tym aż tak nie przejął. Niesamowite, jaki był wtedy opanowany i jak sprytnie uciekł gestapowcom. A jaki potem miał zaciesz, że sobie nawet podśpiewywał, idąc do budki telefonicznej.! Very Happy

koniec.
Spodobała mi się przyjaźń łącząca Zośki i Rudego. Fajnie, że się dogadywali i zostali najlepszymi przyjaciółmi. Alek też umiał się z nimi rozumieć, lecz nie tak dobrze, jak tamta dwójka.
Ogólnie mówiąc książka mi się podobała, chociaż miałam zamiar jej nie czytać, bo nie przepadam za lekturami (wręcz ich nie cierpię Razz

), ale tak sobie pomyślałam, że może mi się spodoba, ponieważ jest o przyjaźni, odwadze, przygodzie i o wojnie. A ja lubię czytać o bitwach. No i mi się spodobała. Nawet powiem wam, że aż za bardzo, bo chciałabym się więcej o ich zdarzeniach dowiedzieć. Cały czas o niej myślę.. Ocena: 10/10. Ta książka jest fenomenalna. Musisz ją przeczytać.!

anusiaa

Na ogół nie wciągają mnie lektury. Ale ta jest wyjątkiem. Najbardziej podobały mi się chyba ich akcje i pomysłowość. Jeśli chodzi o ten mały sabotaż, to ich akcje były wyrażane w dosyć zabawny sposób. Praktycznie bawili się z gestapowcami w kotka mi myszkę.
Jednak były też minusy. Beznadziejnie, że dali te listy na początek. Myślę,że fajniej by było gdyby dali je na koniec albo najlepiej w ogóle ich nie dawali. Założę się, że wiele osób nie przeczytało tej książki, bo zniechęciły ich właśnie listy.
I mnie w przeciwieństwie do tombraiderki nie podobała się przyjaźń Rudego i Zośki.SPOILEROgólnie na początku nie przeszkadzało mi to, ale gdy odbili Rudego i gdy Alek został postrzelony to Zośka przesiadywał tylko u tego pierwszego, a Alka miał za przeproszeniem w dupie. Uważam, że postąpił po prostu nie fair. Na lekcji rozmawialiśmy o tym czy ta akcja odbicia była w ogóle potrzebna, ktoś powiedział że dzięki niej Zośka mógł się pożegnać z Rudym. No wszystko fajnie i super ale z Alkiem się nie pożegnał, nie był u niego ani razu. To fajny mi przyjaciel i jeszcze jego nastawienie do śmierci Alka mnie można powiedzieć zbulwersowało. No bo jak można powiedzieć, że to normalna śmierć i w ogóle trudno, umarł to umarł. Przecież jakby nie patrzeć to był jego przyjaciel. I właśnie w tym momencie znielubiłam Zośkę i po refleksji nie spodobała mi się przyjaźń Rudego i Zośki.Nawet tych dwóch gestapowców (Schultza i Langego) zabili na cześć Rudego. Może to trochę nie czułe, ale jakoś mnie to pocieszyło, że Zośka umarł w taki sam sposób jak Alek, bo tym samym tokiem myślenia jego śmierć też była normalna.SPOLIER
Nie dałabym tej książce 10 ze względu na powyższe, ael myślę że 9/10 będzie w sam raz.

kada113

To była moja lektura i z trudem ją przemęczyłam. Była nudna jak flaki z olejem, brak jakiegokolwiek przejścia z punktu A do punktu B, tylko jeden wielki bełkot, w którym trzeba się odnaleźć. Ogólnie - nie najlepiej, ale jestem dumna, bo 4+ dostałam z znajomości, co mnie wielce cieszy.

zaszumiał_wiatr

To jedna z moich ulubionych lektur i zawsze się dziwię, że komuś mogła się nie spodobać Wink

Zupełnie zżyłam się z bohaterami, przeniosłam w niebezpieczny świat okupowanej Warszawy, a jeszcze świadomość, że jest to historia oparta na faktach, dodatkowo motywowała mnie do dalszego czytania. Wzruszyła mnie i na stałe zapadła w pamięci, chętnie wróciłabym do niej i jeszcze raz przeczytała o Zośce, Alku i Rudym.

Tajemnicza Brunetka

Ta książka wywarła na mnie ogromny wpływ. Nie chodzi tu też o samą książkę. To przecież historia, ludzie, którzy poświęcili życie, byśmy my mogli żyć w wolnym kraju. Ciekawie przedstawiona historia, pełna wartości. Głęboko przeżywałam losy bohaterów, jakbym naprawdę ich znała. Płakałam, gdy ktoś umierał i nie mogłam się z tym pogodzić. Wzory do naśladowania, których w obecnych czasach jest coraz mniej... Jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałam. Wystarczy tylko trochę zrozumienia.

Heyday

Ja będę ją miała w następnym roku szkolnym. Nie mogę się doczekać.;D

kfoker

Lektura obowiązkowa dla każdego polaka patrioty. determinacja tych harcerzy jest tak przejmująca, że zasługuje na najwyższy szacunek..

ania19861

To była w moim życiu kolejna lektura, która doczekała się końca mojego przeczytania hehe