RBD - Forum o książkach nie tylko dla nastolatek

Lenalee

Obejrzałam jeden odcinek serialu i od razu mnie odrzucił. Piosenki też mają nie za ciekawe. Niestety ja w tym momencie mówię stanowcze nie. xD

Gaduła

czyli mówisz BASTA! xd

aira

Kiedy zaczełam oglądać pierwsze odcinki serialu nie specjalnie się wkręciłam i przestałam oglądać ,po tem zaczęłam oglądać od czasu do czasu aż totalnie się wkręciłam ,szczególnie polubiłam Diego i Roberte ,piosenki RBD również bardzo mi się spodobały ,więc ściągnęłam wszystkie na mp3 i zaczęłam szukać informacji o nich ,potem założyłam bloga ,zbierałam plakaty i wycinki z gazet ,zaczęłam robić filmiki na youtubie oraz uczyć się hiszpańskiego...
Dziś nie wyobrażam sobie mojego życia bez RBD ,bardzo ich kocham i smutno mi ,że się rozpadli ,ale cieszę się ,że przynajmniej większość z nich nie kończy ze śpiewaniem ,a już nie długo być może Anahi przyjedzie do Polski Smile

carino

telenowela faktycznie ma wzloty i upadki... oglądałm calą i czasem bylo nudnawo nie powiem.. xD ale zespół RBD uwielbiam, tak długiej obsesji jeszcze nie miałam Very Happy

strasznie żałuje że nie słyszałem ich na żywo ale może z Anahi się uda Wink

marzy mi się cala kolekcja ich płyt studyjnych i DVD koncertowych ale zanim to zbiore to sie zejdzie... xD
polecam piosenki Inalcanzable śliczna ballada albo Money money taka żywsza Very Happy

b.m.j.t · Wysłany: Śro 17:16, 03 Mar 2010 Temat postu:

Też oglądałam telenowelę, bardzo fajna, chociaż momentami nudnawa Smile

Ale Rbd jest moim ulubiony zespołem Razz

" tak długiej obsesji jeszcze nie miałam "
Tak samo ja. Od dwóch lat ich słucham i wcale mi się nie znudzili !
Szkoda, że zespół się rozpadł Sad

Z ich piosenek najbardziej lubię Inalcanzable, Y no puedo olvidarte, Salvame, Rebelde, I wanna be the rain, Una canción, Tu amor, No pares, Solo para ti, Me voy, Que hay detras ... Nie. Za dużo by wymieniać.
Jest mało takich co mi się nie podobają Smile

Przez, a raczej dzięki RBD uczę się hiszpańskiego Very Happy

amy188

Uwielbiam i telenowelę "Zbuntowani" i zespół RBD, który wypromowała. Szczególnie Anahi, to naprawdę super dziewczyna. W głównej mierze przez prasę i wyśmiewające jej wygląd artykuły popadła w anoreksję, prawie umarła, a wyszła z tego wszystkiego i pomaga innym chorym i przy tym mądrze gada, nie jak te niektóre gwiazdki z Hollywood. Dobra, powiecie nic szczególnego, wiele jest takich osób, ale ona ma w sobie jakąś magię, wydaje się po prostu dobrym człowiekiem. Wiele osób zarzuca serialowi, że jest pusty i głupawy, ale ja się z tym nie zgadzam, bo gdzieś pomiędzy tym wszystkim przekazuje ponadczasowe wartości, takie jak miłość, przyjaźń, zaufanie, poświęcenie. Telenowela nie jest sztuką wysoką, więc trudno oczekiwać, żeby jej forma była taka. Takie gatunki są po to, żeby się odprężyć, a nie zastanawiać nad dylematami moralnymi. Z tymi bohaterami utożsamia się wiele młodych ludzi na całym świecie i szczerze mówiąc niektóre zawarte w fabule historie czasem pomogły mnie samej oderwać się od drobnych życiowych problemów. Nałogowo oglądam wszelkiego typu seriale, także te meksykańskie i szczerze stwierdzam, że to najlepsza telenowela latynoska ostatnich lat.
Co do zespołu i piosenek są cudowne. Rytmiczne, nastrojowe i coś przekazujące. Ogromnie podobają mi się ich teksty. Słucham ich od kilku lat i nadal mi się nie znudziły. Często je sobie podśpiewuję przygotowując jedzenie, albo tak, żeby odegnać nudę. I naprawdę szkoda, że zespół się rozpadł Sad

Popłakałam się, kiedy się o tym dowiedziałam, bo cała 6 stworzyła naprawdę przemawiający do ludzkich serc sekstet.

A dla fanów: 17 grudnia Anahi przyjeżdża do Polski Very Happy

marli

PatriciaHD · Wysłany: Pią 17:52, 25 Mar 2011 Temat postu:

RBD TO NAJLEPRZY ZESPÓŁ ZA SWIECIE!!

TE AMOO RBD...

Domi .

Swego czasu miałam fioła na punkcie RBD i Rebelde. Trwało to dobre 2 lata , gdzie nie mogłam przegapić żadnego odcinka i w kółko słuchałam płyt ;p. Oczywiście z czasem minęło, jak wszystko, jednak nadal czasem włączę jakąś piosenkę. Został sentyment ; ))

Trzymetrynadniebem

Dla mnie serial był niesamowity, uwielbiałam go, ogladałam każdy odcinek. Byam straszną fanką, taką zakręconą na ich punkcie Very Happy

cały pokój w plakatach, każdy artykuł przeczytany, każda płyta kupiona Very Happy

Dzięki temu serialowi poznałam fantastycznych ludzi na forach internetowych, z niektórymi mam kontakt do dzisiaj. Zbuntowani to była przygoda, coś cudownego. A ich muzyka tak 'przyssała' mi się do serca, że jest w niej do dzisiaj. Nie jestem nawet w stanie opisać ile dla mnie znaczą, znaczyli i znaczyć będą. Choć ogólnie mało które piosenki pop mi się podobają, bo na co dzień słucham zupełnie innej muzyki, tak ich piosenki wszystkie. Była zakochana w serialowym Diego, czyli Christopherze <3 Świetny facet, do dziś mam do niego sentyment, czasem czytam co u Niego nowego - wydaje płyty, koncertuje, zresztą jak większość z RBD, tylko Maite i Alfonso grają w filmach, telenowelach. Reszta zajęła się muzyką. A co najważniejsze nie zapomnieli o sobie i o swoich fanach. Tak więc uwielbiałam ich, a teraz pozostał sentyment, wspomnienia i piękne piosenki, które do dzisiaj mam u siebie na telefonie.. Wink

)

Aggg

Też jestem wielką fanką zespołu i Zbuntowanych. Perypetie bahaterów mocno mnie wciągneły, z zapartym tchem sledziłam ich problemy, wzloty i upadki. Ahhh, jak ja chciałabym chodzić do takiej szkoły *_* Ich piosenki jak najbardziej przypadły mi do gustu, uwielbiam Anahi.. Ma w sobie tyle uroku i wydaje się być przemiła. Fajnie też, że stara się pomagać osobom z probemami z odżywianiem.