Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Nie 21:38, 24 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
agnnes92 napisał: | Ale nie czytaj, to już nie to samo, już nie ma tej świeżości co przy TMNN, Step już nie ten sam... |
Przeczytać - przeczytam bo książkę mam
Cytat: | Nie wiem, czy to przez to, że książka skończyła się skupiając na uczuciach Stepa, czy przez to, że właśnie nie widzę jego i Babi razem, ale mimo wszystko interesuje mnie to jak potoczą się jego losy. Wolałabym żeby książka po prostu nie powstała, ale skoro jest to, cholera, kusi
Tak jak pisałam wcześniej do Babi mam żal, zrezygnować z takiego uczucia - szaleństwo, ale z drugiej strony na koniec książki niewiele było o tym co ona czuje, ewidentnie autor pokazywał, że dziewczyna się zmieniła - przyszło mi nawet na myśl, że w pewien sposób wykorzystała Stepa - nie wiem, może to za duże słowo, bo obydwoje przecież tak wiele na tym związku zyskali, jak sobie przypominam jak on z bratem na tym motorze Dlatego tym bardziej szkoda, że on chyba w końcu zrozumiał - ale co? ona już nie chciała? znalazła sobie kogoś podobnego do tatusia i wybrała prostsze życie? Nie chciałabym żeby była ze Stepem tylko dlatego, że to by go uszczęśliwiło, a ona by się męczyła, czy mu w kółko cos wypominała - a tak by było na 100%
Nie przywiązałam się jakoś szalenie do jej osoby, troszkę się mimo wszystko na niej zawiodłam. Więc jeśli "TCC" kończy sie "dobrze" dla Stepa to chyba po prostu będę musiała przeczytać |
okej - chyba się powtarzam ale fajna książeczka była - lubię takie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 21:53, 24 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Na wszystkie swoje "rozważania" znajdziesz odpowiedź w 2 części, z tego co pamiętam, bo czytałam to sto lat temu I mniej więcej zgadza się to z tym co piszesz, aż za dobrze w niektórych momentach, a Babi... chyba geny dały o sobie znać, bo nie wiem czemu to dziewczę się aż tak zmieniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 22:43, 24 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też nigdy nie zrozumiem, dlaczego Babi w TCC była taka inna, zupełnie różna od Babi z TMNN. Niektóre sceny bardzo zaburzały mój pogląd na nią, inne do niej zniechęcały. Bądź, co bądź, po prostu ją znielubiłam za to, jak potraktowała Stepa Zgadzam się - nawet Step już nie ten sam. Osobiście obie wersje polecam, chociaż hiszpańska rzeczywiście wierniejsza książce i z lepszą grą aktorską. Ależ mnie naszła ochota na TMNN, coś czuję, że sięgnę po nią z półki i wkrótce pochłonę jeszcze raz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pon 11:18, 25 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Oglądnęłam film Całkiem przyzwoity, dość wiernie oddał książkę. Step trochę za hiszpanowaty wyobrażałam sobie go troszkę inaczej, ale uśmiech miał jak ten z książki śliczny
Babi hmm moje uczucia co do jej osoby się nie zmieniły nadal mam do niej żal, niby ją rozumiem, ale i tak nie mogę się pozbyć tego uczucia, że go wykorzystała :/ takie to głupie trochę hmm w filmie ani razu nie wyznała mu miłości, a jak było w książce? pamiętam, że rysowała serduszka itp ale nie przypominam sobie żeby mu to mówiła ... Scena z bratem w deszczu i później na motorze była przeurocza, prześliczna, przecudowna hehe Miłość przychodzi i odchodzi, ale rodzina ... i to jest w tej książce najlepsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 17:23, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
zaszumiał_wiatr napisał: | Ja też nigdy nie zrozumiem, dlaczego Babi w TCC była taka inna, zupełnie różna od Babi z TMNN. Niektóre sceny bardzo zaburzały mój pogląd na nią, inne do niej zniechęcały. |
Zupełnie się zgadzam. TCC psuje całe spojrzenie na Babi, autor tak z nią namieszał, że mozna juz ją tylko znielubić
Kupiłam książkę i jestem trochę zawiedziona, że nie jest zrobiona tak samo jak poprzednia edycja, tamta była zdecydowanie ładniejsza, taka jakby twardsza i bardziej... zbita papier był taki normalny i miała taki format jak lubię. A ta taka nie jest ;< No, ale jakoś przeżyję cieszę się, że ją w ogóle mam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 19:44, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Elipsa, ja też byłam trochę rozczarowana tym nowym wydaniem Wydała mi się taka cieniutka! I papier nie należy do najlepszych, ale
elipsa napisał: | cieszę się, że ją w ogóle mam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmelowa
Zaglądacz
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:51, 12 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
bardzo mi się podobała ta książa! Świetna fabuła, mistrzowskie pióro. Pierwsza książka tego autora, którą czytałam. po niej sięgnęłam po wszystkie jego książki. Naprawdę warte polecenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Plair
Zaglądacz
Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:17, 22 Sie 2012 Temat postu: Książka |
|
|
Oglądałam film i bardzo mi się podobał Nie czytałam książki i mam nadziej, że przez ekranizacje nie zmarnowałam sobie czytania, bo lubię najpierw przeczytać powieść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 22:39, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Czy wrócę kiedyś tam, gdzie wszystko wydaje się piękniejsze?*
Wiatr targa włosy, słońce ogrzewa twarz. Mocno trzymasz się chłopaka przed sobą, przylegasz do jego pleców, wdychasz jego zapach. Mimo zawrotnej prędkości, strach jest ci obcy. Wiesz, że przy nim nic ci nie grozi. Uśmiech rozjaśnia twarz, w oczach skrzy się miłość. Pierwsze zakochanie, smak przygody, on, tak inny od ciebie. Znajdujesz się w niebie. Nie, wyżej, co najmniej trzy metry nad niebem.
Wystarcza jeden dzień, by zmienić życie ich obojga. Jedna krótka chwila, jedno spotkanie decyduje o przyszłości. Co by się stało, gdyby nie skrzyżowali swoich spojrzeń, gdyby on nie podjechał?
Babi, idealna córka z bogatej, szanującej się rodziny, jedzie wraz z ojcem do szkoły. Jej myśli pochłania łacina. I wtedy on znajduje się obok niej. Zaczepia ją. Tak zaczyna się ich znajomość.
Step to rozrabiaka kochający kłopoty. Całe dnie śpi, a nocami jeździ na motorze, ściga się, chodzi na siłownię, spotyka się ze swoimi niesfornymi kumplami, wdaje się w bijatyki, straszy kolejnych ludzi. Jednak nie zawsze był taki jak teraz. Odmieniło go coś, o czym nikomu nigdy nie mówił.
Dwa skrajne światy, dwa tak bardzo różniące się charaktery. Co jedno może zaproponować drugiemu?
Babi pełna niechęci nie widzi w Stepie żadnych zalet, no może poza jego wyglądem. Marzy tylko o tym, by zniknął z jej życia, zostawił ją w spokoju. Ale wkrótce dostrzega coś więcej pod tą powłoką chuligana.
Wbrew rozsądkowi zakochują się w sobie. Oboje w pewien sposób po raz pierwszy. Tyle ich dzieli, tyle przeszkód mają do pokonania, tyle zasad do złamania. Czy tak nieprawdopodobna miłość da radę przetrwać w bezlitosnym świecie?
Tłem historii są malownicze Włochy. Młodzież jeździ na motorach, skuterach, na rogach znajdują się piekarnie i przytulne pizzerie. Słońce praży, kwiaty kwitną. Wszystko wydaje się takie piękne.
Dzięki klimatowi Włoch, powieść staje się jeszcze pełniejsza uroku i jeszcze bardziej porywa czytelnika.
Nie sposób nie przeżywać utworu Federico Mocci. Podczas lektury towarzyszyła mi gama uczuć, których nawet nie potrafię nazwać, na pewno nieraz ogarniał mnie wielki smutek, wzruszenie i poruszenie. Ta piękna historia o pierwszej miłości ma w sobie głębię, realność brutalność. Gdy odłożyłam już skończoną powieść na półkę, czułam się dziwnie zagubiona, przygnębiona, nie bardzo wiedziałam, co powinnam ze sobą zrobić. Musiałam przemyśleć to wszystko, co wydarzyło się na kartach powieści. Ale nawet po tym nie opuściła mnie nostalgia. Nie jestem w stanie zacząć innej książki, bo wciąż na nowo przeżywam historię tej. To aż niepojęte, ile uczuć może wzbudzić zbiór słów. Więc jeśli szukacie dzieła z duszą, który poruszy coś głęboko w Was, to Trzy metry nad niebem będą idealne.
Myślę, że ta powieść należy do tych, które warto posiadać na własność. Historia Babi i Stepa uwiodła mnie, jestem pewna, że wrócę do niej nieraz. Nie zdziwiłabym się, gdyby moim nowym rytuałem stało się czytanie Trzech metrów nad niebem każdego lata.
Poza tym to idealna wakacyjna lektura, dlatego zachęcam Was byście zapoznali się z nią podczas tych ostatni dni sierpnia, wylegując się na słońcu.
Muszę przyznać, że trudno było mi ubrać w słowa to, co czułam podczas czytania i oddać mój zachwyt. Mam nadzieję, że udało mi się to zrobić i zachęcić wszystkich, którzy jeszcze nie mieli do czynienia z tą niezwykłą powieścią, do natychmiastowego sięgnięcia po nią. Naprawdę warto. Zapewniam Was, że to jedna z najpiękniejszych historii, jaką czytałam, a naprawdę było ich mnóstwo.
Jak to jest znaleźć się trzy metry ponad niebem?
Ocena: 11/10 Jedna z najlepszych książek, jakie czytałam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 12:21, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Również obejrzalam film (wersja hiszpańska) a nie czytałam ksiązki i tak się zastanawiam, czy teraz ją czytać. Bo film mega mi się podobał, mimo że Babi nie cierpię, ale był taki uroczy! Jak myślicie- ksiażka spodoba mi się równie mocno?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 14:19, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem książka jest zawsze lepsza od filmu ( jedyny wyjątek to Gra o tron ) i tutaj ta reguła się sprawdza Koniecznie sięgnij po książkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:43, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tak właśnie myślałam
A jeszcze pytanie- czy jest duża różnica między książką a filmem jeśli chodzi o fabułę itp ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 15:05, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Największą różnica jest chyba to, że akcja książki rozgrywa się w Rzymie, a Heche, nazywa się Step, poza tym wszystko co było w filmie jest też w książce, ale wiadomo, to książka i tam jest to opisane, dlatego odbiera się trochę inaczej Moja koleżanka czytała po oglądnięciu i podobało się, dlatego również zachęcam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paradoks__
Zaślepiona powieściami
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:45, 19 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Zuu - tez najpierw ogladalam film i zastanawialam sie, czy oplaca sie czytac ksiazke i odpowiedz - taaak, zdecydowanie tak! To sa zupelnie inne emocje, nawet jesli wczesniej sie obejrzalo film
Wlasnie mimo to, ze juz wczesniej widzialam film i wiedzialam, jak sie wszystko potoczy to i tak sie strasznie wciagnelam w ta historie. To jak byly opisywane z punktu widzenia Stepa albo Babi ma w sobie cos tak niesamowitego, ze nie da sie oderwac od ksiazki:P I mimo ze wiedzialam jak sie wszystko skonczy to przez ostatnie 15stron ledwo czytalam przez lezki w oczach xD
Nie moge sie doczekac 2giej czesci Kumpel ma mi podrzucic jutro xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silencie
Mól książkowy
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:19, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Federico Moccia, ur. w 1963 roku w Rzymie, pracuje jako scenarzysta filmowy i telewizyjny. Jego pierwsza powieść "Trzy metry nad niebem" odniosła we Włoszech niebywały sukces i stała się książką kultową. Tylko w 2004 roku miała pięć dodruków i na jej podstawie zrealizowano cieszący się dużą popularnością film. Za "Trzy metry nad niebem" Moccia zdobył nagrodę Premio Torre di Castruccio, w kategorii Narrativa 2004 oraz Premio Insula Romana, w kategorii młodzi dorośli 2004. Jego powieści zostały sprzedane do wszystkich krajów europejskich (od Portugalii po Rosję), do Japonii i Brazylii.
Pierwsze spotkanie z tym autorem miałam już za sobą i z pewnością można było nazwać je udanym. Widząc więc tę książkę na promocji w księgarni – bez większego wahania wzięłam ją z półki i pobiegłam do kasy. Od razu zobaczyć możemy, że nie jest ona zbyt obszerna, no przynajmniej w moim odczuciu.
Główną bohaterką jest Babi, wzorowa, spokojna dziewczyna pochodząca z dość dobrego domu. Jej dotychczas spokojne życie zmienia się w momencie, gdy na jej drodze staje Step. On z kolei skrajnie różni się od dziewczyny. Jego życie pełne jest przemocy, agresji, kłopotów. Mimo tych wszystkich różnic, które dzielą ich niczym mór – zakochują się w sobie bez pamięci. W tej historii jest coś wyjątkowego, niecodziennego.
Styl autora jest bardzo przyjemny, ciekawy i wciągający przede wszystkim. Dialogi są z pewnością mocną stroną tej powieści. Podczas czytania napotkać możemy wiele momentów, które wywoływać mogą uśmiech na naszych twarzach.
„- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym moim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
- Ja? – przytula ją do siebie – ja czuję się znakomicie.
- Tak, że mógłbyś palcem dotknąć nieba?
- Nie, nie tak.
– Jak to, nie tak?
- O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry nad niebem.”
Oprócz wątku pięknej miłości pojawia się również smutna wizja tego, jak może ona wyglądać. Dużo dłużej trwa tu wszystko to, co ma miejsce przed rozpoczęciem związku głównych bohaterów. Później wszystko toczy się już bardzo szybko i kończy w zaskakującym momencie.
Oprócz Stepa I Babi w „Trzy metry nad niebem” przewija się bardzo wiele drugoplanowych postaci, oraz całkiem sporo wątków pobocznych. Nie wiem czemu, acz główny bohater płci męskiej nie przypadł mi do gustu, zapewne przez wzgląd na to że w realnym życiu nie darzę jemu podobnych zbyt wielką sympatią. Sprawa podobnie ma się odnośnie Babi.
Jeśli chodzi o jakiekolwiek błędy oraz literówki - nie dopatrzyłam się chyba żadnego. Szata graficzna jest całkiem przyzwoita, choć przywodzi ona na myśl bardzo optymistyczną, cukierkową historię.
Podsumowując – jest to powieść ciekawa, wciągająca i momentami zabawna. Uczucie jakie połączyło tę dwójkę bez wątpienia można nazwać wyjątkowym. Coś jednak nie pozwala mi do końca rozpływać się w zachwytach nad tą historią, może to kwestia tego iż… jestem ‘za stara’. Polecam ją wszystkim fanom autora i nie tylko, na pewno się nie zawiedziecie.
„Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz już nigdy czuć się jak trzy metry nad niebem...”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeannie_c
Książniczka
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:48, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Po tę pozycję sięgnęłam po tym jak poczytałam Wasze wypowiedzi na forum i zdecydowanie nie żałuję! ogromnie podoba mi się sposób w jaki Moccia przedstawia bohaterów i mimo, że jest to książka głównie postrzegana jako książka o miłości, to mnie się podobało, że jednak ta wszechobecna miłość nie zdominowała całej fabuły. Postać Stepa - cudowna! wiem, że to może zabrzmi odrobine cynicznie, ale to, że on nie był takim idealnym księciem, a historia jego i Babi nie zakończyła się jednak tym oczekiwanym (mimo wszystko) happy endem, ucieszyło mnie. Wreszcie jakiś romans, w którym typowy bad ass pod wpływem miłości nie zmienia się raz-dwa w ciepłe kluchy. A w całej książce chyba bardziej od rozstania Babi i Stepa poruszył mnie moment kiedy Pallina przychodzi do Stepa już po śmierci Polla żeby porozmawiać i scena w której bracia jadą na motorze. Niewiele jest książek, które doprowadzają mnie do płaczu, a po tej lekturze miałam mały potok. Zdecydowanie polecam! Ja wzięłam się za nią w mroźne popołudnie i kilka godzin później byłam bogatsza o nową wspaniałą historię.
Teraz zastanawiam się co zrobić z drugą częścią... widzę, że zdania są tu podzielone, ja z jednej strony cieszę się, że wszystko potoczyło się tak jak się potoczyło, ale z drugiej chcę dowiedzieć co też może się dziać u Stepa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hovering
Poczytująca
Dołączył: 13 Kwi 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:46, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wypuszczają na rynek pocet'y pierwszej i drugiej części - premiera 2013.05.15
Co myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Młoda90
Ciekawski umysł
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków
|
Wysłany: Sob 10:25, 20 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Już dawno widziałam obie wersje filmowe do tej książki i również jej kontynuacje (mi wersja włoska bardziej mi się podobała ) i byłam ciekawa książek. Jakiś czas temu postanowiłam w końcu się z nimi zapoznać i trochę długo musiałam czekać w kolejce w bibliotece na „Trzy metry nad niebem”, ale w końcu się doczekałam.
Historia stworzona przez autora praktycznie wszystkim się podoba a mi wręcz odwrotnie, film tak, książka nie. Byłam bardzo ciekawa tej historii, ale jak przyszło do czytania to im dalej to ze znudzeniem śledziłam tą historie. Nie wiem czemu, ale ta opowieść nie wywarła na mnie jakiegoś dużego wrażenia, taka trochę nudnawa i bez rewelacji. Cieszę się jednak iż w końcu zapoznałam się z książką chociaż mi się nie spodobała, miałam kiedyś w przyszłości ją zakupić, ale teraz to już sobie daruje ten zakup.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angelika69
Zaglądacz
Dołączył: 20 Lip 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałcz
|
Wysłany: Sob 22:34, 20 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Książka jak i film bardzo mi się podobały. Sama bym chciała przeżyć taka przygodę heh. Polecam każdemu kto lubi książki o smutnej i nieszczęśliwej miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajemnicza Brunetka
Szalona pisarka
Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:10, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zakochałam sie w tej książce! Wracam z nocek i zamiast odsypiać to czytałam jak szalona! W tej książce podobało mi się niemal wszystko tylko z zakończeniem nie umiem się pogodzić Już zamówiłam Tylko ciebie chcę oraz inne książki tego autora i z utęsknieniem czekam na panią listonosz! Jeny nie pamiętam kiedy ostatnio jakaś książka wzbudziła we mnie tyle emocji! Właśnie skończyłam, jestem po nocce i przez to zakończenie nie będę mogła spać... Bardzo dużo dzieje się w tej książce, nie sposób się nudzić. Normalnie żałuję, że już skończyłam czytać. To będzie chyba najpotężniejszy książkowy kac w moim życiu... Misja na najbliższe dni: obejrzeć film.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tajemnicza Brunetka dnia Wto 8:11, 05 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:25, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Zacznijmy od początku. Główna bohaterka ma trochę młodszą siostrę, chodzi sobie do prywatnego liceum i jest grzeczną dziewczynką, jak twierdzą jej rodzice. Pewnego dnia (a raczej nocy) poznaje Stepa, czyli pana Kłopoty. Nie jestem zachwycona ich kreacją, bo momentami byli tak irytujący, że miałam ochotę ich rozstrzelać, ale może pomińmy ten miły aspekt, bo mnie mało kto nie denerwuje. Jednakże cieszę się, że autor nie skupił się tylko na tej dwójce, bo chyba bym nie wytrzymała psychicznie. Poznajemy całą masę innych, ciekawych charakterów, które przykuwają naszą uwagę swoją nietuzinkowością.
Wielkim plusem, przynajmniej moim zdaniem, jest to, że nie zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. To jest coś, czego serdecznie nienawidzę i w większości przypadkach wywołuje u mnie mdłości. Podoba mi się, że autor pokazuje jak ta dwójka zaczyna "podrywać się" wzajemnie. Irytował mnie jednak styl pana Mocci. I to bardzo. Momentami brakowało mi jakichkolwiek normalnych opisów, czy komentarzy do dialogów, gdyż szybko gubiłam się w tym, kto co mówi, zwłaszcza że dialogi bywały dość obszerne pod względem ilości wypowiedzi bohaterów, a nie ich długości.
Historia nie jest wzruszająca, ani wielce porywająca - po prostu dość interesująca i całkiem swobodnie się ją czyta. Momentami można było się trochę pośmiać i dobrze spędzić z nią popołudnie. Wielkim plusem jest ciekawe zakończenie - prawdę mówiąc liczyłam, że autor wymyśli tutaj coś ciekawego, co sprawi, że tzw. kopara opadnie. Może nie było to coś niespodziewanego, ale muszę przyznać, że bardzo mi się podobało. W interesujący i logiczny (o ile można mówić o logice w miłości) autor wybrnął z sytuacji i brawa mu za to.
Ogólnie mówiąc - szału nie ma, dupy nie urwało. Ale miło będzie mi się wspominało tą książkę. Nie sądzę, żebym sięgnęła po następną część, ale chętnie sprawdzę jakąś nowszą publikację Mocci, gdyż jestem ciekawa, jak zmienił się jego styl, o ile w ogóle się zmienił, gdyż sądzę, że jeśli chodzi o pomysły, to jest to duży potencjał. Książkę polecam wszystkim nastolatkom, które mają wolne popołudnie i chcą spędzić go z jakąś miłą, lekką lekturą. Raczej się nie zawiodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
93kasiulka93
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czę100chowa:]
|
Wysłany: Pon 23:01, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Widziałam ekranizacje, ale książka jeszcze nie wpadła mi w ręce. Chętnie przeczytam bo film mi się strasznie podobał <3 Musze zobaczyć czy mają ją w mojej bibliotece
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buraczeq0
Zaglądacz
Dołączył: 19 Lis 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 21:59, 19 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Mam 19 lat, jestem facetem. Warto będzie ją przeczytać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|