6. Felix, Net i Nika oraz Orbitalny Spisek 2. Mała Armia

sujeczka

Wystrzelona przypadkiem rakieta krąży po orbicie okołoziemskiej i wkrótce spadnie na Warszawę. Kto wygra wyścig z czasem? Trójka czternastolatków, naukowcy z Instytutu Badań Nadzwyczajnych czy... Mała Armia?
Rzeczywistość warszawskiego gimnazjum, szalone akcje i wynalazki, odjechany humor i szczypta powagi - to przepis na książkę, którą pokochali młodzi czytelnicy.

madziula

ta część podobała mi się najmniej. Najmniej porywająca akcja, starsznie duzo naukowych, technicznych wyrazeń, ale i tak bratosiostra była boska xD

Milandra

A ja jeszcze nie przeczytałam. Najpierw nie było w księgarni, a potem nie miałam czasu Sad

kaarmel

no taki lekki zapychacz, ale miejmy nadzieję, że część 7 będzie lepsza Very Happy

Milandra

fakt. przeczytałam i wydaje mi się, że jest chyba najgorsza z dotychczasowych części (co oczywiście nie oznacza, że jest zła Very Happy

)... I trochę za dużo tych takich technicznych rzeczy.
Ale za to te ostatnie sceny w domu Neta, to mnie po prostu rozwaliły Smile

Że już o tej stołówce szkolnej nie wspomnę xD

irony

najgorsza ze wszystkich części. Pan Kosik chyba popadł w rutynę. ;d

Leanne

Irony a może uzasadnisz dlaczego była najgorsza?
tak z ciekawości Razz

.

irony

bo była nudna. nawet nie wiem czego jej brakowało. miejscami miałam wrażenie że została napisana na przymus.

Leanne

Hah, bardzo rozwinięta wypowiedź Razz

.
Muszę sama przeczytać żeby ocenić xd.

irony

nie mam za bardzo co się wypowiadać. głównie staram się czytać książki do końca ale tą zostawiłam w połowie. nawet nie wiem jak się skończyła . ;d tak samo było z częścią "Orbitalny Spisek" . tylko że tą jakoś do męczyłam. mam nadzieję że to tylko mały spadek formy u Kosika. Bo zawsze lubiłam czytać książki o FNiN ale jak mają być takie jak te 2 części. to sorry ale nie jestem zainteresowana ;d

Lotta

książka fajna ale faktycznie było za dużo technicznych rzeczy Smile

adelia.

Chyba jedna z najmniej ciekawych, jednak były momenty, kiedy całkowicie czytałam z zapartym tchem.

patusia.dorota

Zawiodłam się trochę na tej części, uważam, ze autor niepotrzebnie dzielił ją na dwie, czasem nawet się nudziłam, co nie zdarza mi się przy czytaniu książek Kosika. Oczywiście nie była to zła książka, nie wypadła jedynie tak wybitnie jak poprzednie. Nie długo zabiorę się za Trzecią Kuzynkę, nawet początek już za mną, zapowiada się bardzo ciekawie... A wracając do tej, oczywiście polecam fanom serii, nie wszystkim musi się podobać to samo, może dla mnie była trochę gorsza od reszty, ale innym może się podobać. Nie warto opuszczać jej przy czytaniu serii. Wink

Najlepsze momenty:
-picie nalewki z zapominajki,
-stołówka,
-zbieranie mikrorobotów,
ostatni moment(kto dokończył, wie o co chodzi),

Minusy:
- za dużo techniki,
-rozciąganie tematu.
Minusów było by więcej, ale dokłądnie nie wiem, jak je ująć, coś po prostu mi nie pasowało, coś nie porawało, jak w poprzednich częściach.

flamaster

Kontynuacja świetnej części piątej, która przywróciła mi wiarę w tę serię. Akcja toczy się dalej, FNiN nadal próbują zapobiec katastrofie i jednocześnie przeżywają typowe nastoletnie problemy. Książkę czytałam będąc już starsza, tak więc nadmiar technicznych opisów, tak przeszkadzających w poprzednich tomach, nie robił na mnie wrażenia. Co prawda w niektórych momentach akcji toczy się powoli, ba, przez którąś nawet nie mogłam przebrnąć, ale mimo wszystko książka trzyma poziom.
Oceniając część piątą i szóstą jako całość, w końcu dotyczyła jednego problemu, stwierdzam, że to jedno z najlepszych dzieł Kosika. Jest płynnie, jest zabawnie, dobrze dobrane proporcje akcji uratuj-świat-przed-rakietą, jak i szkolnego i rodzinnego życia. Szczególnie polecam te dwa tomy jako kwintesencję całej serii Smile